begin Grejon

> Hmm... w takiej, żebyś zdążył od niej odjechać i skręcić zanim
> zablokujesz tych z tyłu :)

Ale skąd mam to wiedzieć i dlaczego mam jechać kilometr za jakimś
zamulaczem na wszelki wypadek? A co gdy on będzie skręcał, a że wcześniej
zamulał, to teraz będzie się czaił aż będzie pusto po horyzont? A co gdy
będzie skręcał wcześniej niż ja? Te dwa scenariusze są bardzo
prawdopodobne, bo dziwna prędkość łączy się często właśnie z wypatrywaniem
skrętu przez mało ogarniętych kierowców. A co, gdy jadę pierwszy w
kolumnie -- mogę skręcić czy nie mogę?

Jedni jadą prosto, inni skręcają. Jedziesz wolniej niż inni, to Cię
wyprzedzają. Czasami jedno z drugim się łączy. Takie życie. Jak Ci się
spieszy, to nie zamulaj, a nie -- najpierw 10 km/h poniżej ograniczenia, a
potem nagle minuty poczekać się nie da, bo szybszy skręca.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway