eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Wilgoc w samochodzie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 38

  • 21. Data: 2011-10-25 22:12:05
    Temat: Re: Wilgoc w samochodzie
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    W dniu 2011-10-25 22:09, Jakub Witkowski pisze:

    > dopóki podłoga nie zaczęła podgniwać :)

    A zgniła pewnie od tej suchości pod dywanikami? ;)




  • 22. Data: 2011-10-25 22:27:57
    Temat: Re: Wilgoc w samochodzie
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2011-10-25 22:12, Tomasz Pyra pisze:
    > W dniu 2011-10-25 22:09, Jakub Witkowski pisze:
    >
    >> dopóki podłoga nie zaczęła podgniwać :)
    >
    > A zgniła pewnie od tej suchości pod dywanikami? ;)

    Zdecydowanie gnije od strony zewnętrznej - postępy procesu obserwowałem
    od jakichś 3 lat, w tym roku się przebiło ;)

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 23. Data: 2011-10-25 22:35:26
    Temat: Re: Wilgoc w samochodzie
    Od: to <t...@x...abc>

    begin Jakub Witkowski

    > Zdecydowanie gnije od strony zewnętrznej - postępy procesu obserwowałem
    > od jakichś 3 lat, w tym roku się przebiło ;)

    Ale za to możesz hamować jak Flinston.

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 24. Data: 2011-10-25 22:41:06
    Temat: Re: Wilgoc w samochodzie
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2011-10-25 22:35, to pisze:
    > begin Jakub Witkowski
    >
    >> Zdecydowanie gnije od strony zewnętrznej - postępy procesu obserwowałem
    >> od jakichś 3 lat, w tym roku się przebiło ;)
    >
    > Ale za to możesz hamować jak Flinston.

    Nie, gdyż to na razie bardziej szczelina niż dziura. Po nacisnięciu nogą
    zwiększa się nieco tworząc coś w rodzaju wiatrołapu i ułatwiając suszenie
    wykładziny. Niestety coś za coś - kosztem zwiększonego zapewne oporu powietrza.
    Choć z trzeciej strony, może robić za dodatkowy hamulec aero.

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 25. Data: 2011-10-25 23:22:46
    Temat: Re: Wilgoc w samochodzie
    Od: ToMasz <twitek4@.gazeta.pl>

    W dniu 25.10.2011 13:29, DooMiniK pisze:
    > Co stosujecie do usuwania wilgoci?
    szmatę, powietrze
    > Staram się na ebay kupić np.
    > higroskopijny materiał,
    30 kg?
    Posłuchaj. W powietrzu jest wilgoć i koniec. ta wilgoć sama z siebie nie
    skrapla się w sposób wyraźnie szybszy niż odparowuje. to taka równowaga!
    Dlaczego wiec często widzimy że jednak coś tam sie "spociło? Najprościej
    jest to tak: ciepłe powietrze jest w stanie "zmagazynować" znacznie
    więcej wody niż zimne. czyli jak masz w autku ciepło, to masz w
    powietrzu szklankę wody. jak je zostawisz na noc, to powietrze ostygnie,
    szklankę wody masz skroploną. Powinno tak być ze wracasz do auta i po
    ogrzaniu wnętrza ta sama ilość skroplonej wody odparowuje i tak w kółko.
    Sądze jednak ze masz jeszcze jakiś rezerwuar wody - z którego bardzo
    wolno odparowuje. najczęściej jest on w dywanikach. Poprostu poszukaj go
    i usuń. Nie ma innego wyjścia.
    Pomóc może następujące zachowanie: wyzięb auto 5 min przed postojem.
    czyli 5 minut przed celem ogrzewanie na zero, nawiew na maksa i szyby
    2cm w dół. W ten sposób usuniesz nadmiar wody wraz z ciepłym powietrzem.
    Środki pochłaniające wodę - także pomogą, ale w ilości adekwatnej do
    problemu. czyli tak kilogram ryżu/soli/sorbentu dziennie. jak zachowasz
    rygory sanitarne to ten ryż możesz na obiad wykorzystać.

    ToMasz


  • 26. Data: 2011-10-26 13:59:58
    Temat: Re: Wilgoc w samochodzie
    Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>

    Użytkownik "DooMiniK" <bachusmalpapostpl> napisał w wiadomości
    news:4ea69d8d$1@news.home.net.pl...
    >
    > Witam serdecznie,
    > Jako że mieszkam w krajku, który raczej do suchych nie należy
    > (Irlandia, często wilgotność 70-80%) warto dbać o usuwanie
    > wilgoci - zarówno ze względów ekonomicznych, jak i zdrowotnych.
    >
    > W mieszkaniu udaje się to dość prosto - od elektrycznych urządzeń
    > po proste środki chemiczne absorbujące wodę.
    > W samochodzie niezbyt by się to sprawdziło - przy mojej dość
    > agresywnej 'wieśniackiej' jeździe płyn zebrany na spodzie pojemnika
    > szybko znajdzie się na podłodze...
    >
    > Co stosujecie do usuwania wilgoci? Staram się na ebay kupić np.
    > higroskopijny materiał, który czasem jest dodawany w saszetkach
    > do sprzętu elektroniczego (nie mam szczęścia, nie mogę znaleźć).
    > Czy takie coś można użyć drugi raz? (np. wygrzać w piekarniku)?
    > Są też żele, najciekawcze co jednak znalazłem:
    >
    > http://tinyurl.com/carDEHUMIDIFIER
    >
    > Co o tym sądzicie? Czy dobze rozumiem, że to pewnie materiał
    > pobierający wodę a potem wbudowana grzałka go suszy? Czyli
    > co, oddam tę wilgoć w mieszkaniu? ;-)
    >
    >


    Utrzymuj czystość w samochodzie - odkurzaj piasek z dywaników, wyrzuć zbędne
    papierki. Wymień filtr kabinowy, przed dojazdem na planowany postój mocno
    przewietrz samochód zimnym powietrzem z uchylonymi szybami.

    --
    Pozdrawiam,

    yabba


  • 27. Data: 2011-10-29 18:30:26
    Temat: Re: Wilgoc w samochodzie
    Od: DooMiniK <bachusmalpapostpl>

    On 25/10/2011 17:57, Waldek Godel wrote:
    > Dnia Tue, 25 Oct 2011 18:42:32 +0200, DoQ napisał(a):
    >
    >> Mówione jest o samochodzie, który permanentnie chłonie wilgoć wynikającą
    >> z klimatu - tak to zrozumiałem. W jaki sposób ma mu pomóc okresowe
    >> wietrzenie wilgotnym powietrzem?
    >
    > wystarczy, że będzie mniej wilgotne niż wewnątrz.
    > Albo, że ciepłe wilgotne powietrze zastapi się chłodniejszym przed
    > zamknięciem auta.

    Ja nie chcę być złośliwy, ale czy byłeś kiedyś w Anglii/Irlandii
    dłużej, niż jeden dzień? Chodzi mi o okolice blisko oceanu, ja
    właśnie tak mieszkam w Dublinie. Samochód większość czasu (sczególnie
    nocy...) stoi na parkingu pod domem. Sprawdziłem, nie ma problemów
    z wentylacją, okna są szczelne. W dni słoneczne okna otwarte
    podcas jazdy, nawiew włączony. Auto wyraźnie zbiera wilgoć,
    mam czuły nos na stęchliznę/pleśń. Widziałem już ludzi, którzy
    mając w dupie obecność pieczarek na ścianie dorabiali się
    grzybicy płuc i w pół roku tracili po 30kg wagi, więc
    nie jest to objaw przejmowania się pierdołami.

    Zrozum, że wilgotność często powyżej 65%-70%. Wstępnie kupię z 400-500
    gram kulek higroskopijnych na ebay, przesypię do jakiegoś specjalnie
    przygotowanego pojemnika (już mam pomysł, jak to zrobię). Pojemnik
    z kulkami zważę (przed użyciem), potem np. po 2, 4, 6 tygodniach
    i wyliczę, ile to chłonie wilgoci/jak to wpływa na na wilgotność
    w aucie (umieszczę dla testu higrometr w aucie, ale to nie będzie
    miarodajne, bo idzie zima, inna temperatura, inne skraplanie wewnątrz
    auta wynikające z różnic temperatury itd.).


    --
    Dominik Siedlak (bachus)
    bachus(at)post(dot)peel


  • 28. Data: 2011-10-29 18:31:03
    Temat: Re: Wilgoc w samochodzie
    Od: DooMiniK <bachusmalpapostpl>

    On 25/10/2011 17:25, Adampio wrote:
    > W dniu 2011-10-25 15:38, DooMiniK pisze:
    >> Założenie jest takie, że okna są zamknięte
    > No to konskwencja takiego zalożenia przy dodatkowym założeniu niemania
    > klimy jest wilgoć w automobilu.

    Otwarte okna w takim miejscu powodują obecność wody po kostki.

    --
    Dominik Siedlak (bachus)
    bachus(at)post(dot)peel


  • 29. Data: 2011-10-29 18:32:26
    Temat: Re: Wilgoc w samochodzie
    Od: DooMiniK <bachusmalpapostpl>

    On 25/10/2011 18:58, Krenauer wrote:
    > On Tue, 25 Oct 2011 12:29:01 +0100, DooMiniK<bachusmalpapostpl> wrote:
    >
    >
    >>
    >> Co stosujecie do usuwania wilgoci? Staram się na ebay kupić np.
    >> higroskopijny materiał, który czasem jest dodawany w saszetkach
    >> do sprzętu elektroniczego (nie mam szczęścia, nie mogę znaleźć).
    >> Czy takie coś można użyć drugi raz? (np. wygrzać w piekarniku)?
    > Szukaj czegoś takiego:
    > http://www.ebay.com/itm/5-Gal-Desiccare-Desiccants-S
    ilica-Gel-550-packs-1-2-/280748044249?pt=LH_DefaultD
    omain_0&hash=item415de32fd9
    > http://tinyurl.com/67hu766
    > u mnie napełnia się podobnym Stacje Oczyszczania Powietrza
    >
    > lub
    > http://www.ebay.com/itm/Dry-Packs-750-Gram-Silica-Ge
    l-Dehumidifier-Canister-NEW-/180483270181?pt=LH_Defa
    ultDomain_0&hash=item2a05a42625
    > http://tinyurl.com/6xxq32a
    >
    > albo w ostateczności wygrzany żwirek dla kotów, najlepiej świeży...

    Dzięki, zamówiłem dzisiaj dużą paczkę silica Gel - dobrze, że to można
    `odświeżyć`. Cena też jest przystępna a odpowiedni pojemnik zrobię
    sobie sam.


    --
    Dominik Siedlak (bachus)
    bachus(at)post(dot)peel


  • 30. Data: 2011-10-29 18:34:24
    Temat: Re: Wilgoc w samochodzie
    Od: DooMiniK <bachusmalpapostpl>

    On 25/10/2011 22:22, ToMasz wrote:
    > W dniu 25.10.2011 13:29, DooMiniK pisze:
    >> Co stosujecie do usuwania wilgoci?
    > szmatę, powietrze
    >> Staram się na ebay kupić np.
    >> higroskopijny materiał,
    > 30 kg?
    > Posłuchaj. W powietrzu jest wilgoć i koniec. ta wilgoć sama z siebie nie
    > skrapla się w sposób wyraźnie szybszy niż odparowuje. to taka równowaga!
    > Dlaczego wiec często widzimy że jednak coś tam sie "spociło? Najprościej
    > jest to tak: ciepłe powietrze jest w stanie "zmagazynować" znacznie
    > więcej wody niż zimne. czyli jak masz w autku ciepło, to masz w
    > powietrzu szklankę wody. jak je zostawisz na noc, to powietrze ostygnie,
    > szklankę wody masz skroploną. Powinno tak być ze wracasz do auta i po
    > ogrzaniu wnętrza ta sama ilość skroplonej wody odparowuje i tak w kółko.
    > Sądze jednak ze masz jeszcze jakiś rezerwuar wody - z którego bardzo
    > wolno odparowuje. najczęściej jest on w dywanikach. Poprostu poszukaj go
    > i usuń. Nie ma innego wyjścia.
    > Pomóc może następujące zachowanie: wyzięb auto 5 min przed postojem.
    > czyli 5 minut przed celem ogrzewanie na zero, nawiew na maksa i szyby
    > 2cm w dół. W ten sposób usuniesz nadmiar wody wraz z ciepłym powietrzem.
    > Środki pochłaniające wodę - także pomogą, ale w ilości adekwatnej do
    > problemu. czyli tak kilogram ryżu/soli/sorbentu dziennie. jak zachowasz
    > rygory sanitarne to ten ryż możesz na obiad wykorzystać.

    No właśnie też już słyszałem taką poradę. Zaopatrzyłem się w schowku
    w czapkę, może tak trzeba zacząć robić. W sumie może popełniam błąd,
    bo często jadę z uchylonymi oknami, ale ogrzewanie (z nawiewu) dość
    mocno idzie na szybę.


    --
    Dominik Siedlak (bachus)
    bachus(at)post(dot)peel

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: