> W dniu 2010-04-26 14:47, Sebastian Sawicki pisze:
> > Nie, roznica pomiedzy tym co pokazal wideorejestrator a Twoimi
> > watpliwymi pomiarami to ~1.5%, co pewnie miesci sie w graniach bledu.
> > A pewnie i tak nie zmienia faktu, ze zlamales przepisy wiec mandat i tak
> > dostaniesz.
> ======
> mog� dosta� tylko nie za przekroczenie 51 km/h i 10 pkt tylko np.
za
> 50,99 km/h ale z 8 pkt :)
>
>
> > Prawo jest po to aby go przestrzegac, za swoje bledy trzeba placic.
> ====
> ale za fakty a nie b��dy pomiaru...
>
> lux
To idź do sądu i tam wytłumacz sędziemu ze jak wolno było 50 to ty jechałeś
tylko 100,99 a niedobra policja cie wrabia że było 101. Potem opisz co na takie
tłumaczenie powie w uzasadnieniu wyroku sędzia. Jak byś tam jechał 52 i by cie
wrabiali ze było 87 to się z Tobą zgadzam. Wczoraj oglądałem program Uwaga
pirat. Czasami to nie Ciebie zgarnęli ze wyprzedzałeś? Prosta sytuacja. Teren
zabudowany. Kilka samochodów na 50 jedzie 70. Między innymi policja. Nikogo nie
filmują, nie zatrzymują chociaż wszyscy jadą o 20 więcej. I nagle jeden zaczyna
wyprzedzać. To go zwinęli, chcieli mu o ludzku dać 10 punktów i 400 zyli. Bo
tyle się należało. To się zaczął burzyć. Nie potrafił odpowiedzieć na proste
pytanie. Dlaczego wyprzedzał tych co jechali przed nim? Nie tamowali ruchu, nie
utrudniali mu jazdy. A wręcz ułatwiali bo jechali szybciej niż było wolno. Znam
odpowiedź na pytanie niebieskich. Wyprzedzał bo to jest debil. dziwię się
policjantom. Mandat to przywilej pozwalający szybko załatwić sprawę. Nie muszą
się pytać czy łaskawie przyjmuje. Takiemu ciołkowi co się burzy na wejściu nawet
bym nie proponował mandatu tylko od razu go informował ze jego sprawą zajmie się
sąd. Policja nie jest od interpretacji i wysłuchiwania pierdół. Od tego jest
sędzia.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl