-
71. Data: 2021-02-21 20:16:43
Temat: Re: W bateriach się dzieje.
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 21-02-2021 o 14:41, Budzik pisze:
> Użytkownik Cavallino C...@k...pl ...
>
>>>> Nawet syn nie bardzo chciałby mi pożyczyć benzyniaka z lpg, a co
>>>> dopiero
>>>> znajomi....
>>>>
>>> Bo wiedza ze dusisz i zajezdzasz :)))
>>
>> Elektryk zmienił mi przyzwyczajenia....
>
> Mowiłem ci ze do wszystkiego sie dorasta ;-P
Ja to nazywam starzeniem się... ;-)
-
72. Data: 2021-02-21 20:17:42
Temat: Re: W bateriach się dzieje.
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 21-02-2021 o 15:50, JDX pisze:
> a do wożenia gruzu ludzie kupują przyczepki.
Elektrykiem ich nie pociągniesz, bo większość z nich nie ma możliwości
instalacji haka....
-
73. Data: 2021-02-21 20:59:58
Temat: Re: W bateriach się dzieje.
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Cavallino C...@k...pl ...
>>>>> Nawet syn nie bardzo chciałby mi pożyczyć benzyniaka z lpg, a co
>>>>> dopiero
>>>>> znajomi....
>>>>>
>>>> Bo wiedza ze dusisz i zajezdzasz :)))
>>>
>>> Elektryk zmienił mi przyzwyczajenia....
>>
>> Mowiłem ci ze do wszystkiego sie dorasta ;-P
>
> Ja to nazywam starzeniem się... ;-)
To juz tylko kwestia przyjetej nomenklatury. Ale wychodzi na to samo
;-D
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każdy kiedyś osiągnie najwyższy stopień niekompetencji
Tylko że politycy go osiągają tuż po wyborach"
-
74. Data: 2021-02-21 21:07:47
Temat: Re: W bateriach się dzieje.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 21.02.2021 o 20:59, Budzik pisze:
>>>> Elektryk zmienił mi przyzwyczajenia....
>>>
>>> Mowiłem ci ze do wszystkiego sie dorasta ;-P
>>
>> Ja to nazywam starzeniem się... ;-)
>
> To juz tylko kwestia przyjetej nomenklatury. Ale wychodzi na to samo
> ;-D
E tam. Jakby na starość został kapeluszem to byłoby starzenie. Jak by
pozapierdalał ale nie ma jak to usprawiedliwanie się:P
--
Shrek
-
75. Data: 2021-02-21 21:33:41
Temat: Re: W bateriach się dzieje.
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 19.02.2021 o 15:56, Cavallino pisze:
> W dniu 19-02-2021 o 15:34, T. pisze:
>
>> Ps. Zaproponowałem koledze, który dostał do testów elektryka, wypad w
>> weekend do Zakopanego. Niestety się nie odważył.
>
> No ja wczoraj byłem w Łodzi (w sumie 480 km z Poznani i z powrotem).
> Jechałem 6h, za to ładowałem po drodze 4h...
>
> Jedno ładowanie mogłem odpuścić, bo miało tylko na celu wykorzystanie
> (może ostatnie) ostatniego bezpłatnego Orlenu pod Poznaniem, po drodze
> (powrotnej).
> Drugie w sumie też, bo drugi darmowy Orlen był 100 km od Poznania, a
> optymalnie byłoby ładować z 80 km dalej, ale to już by było płatne, a
> chodziło o to żeby było taniej niż pkp.
>
> Ale 2 raz musiałem ładować tak czy tak.
>
> Więc mu się nie dziwię.
> Zima to nie jest dobry okres dla elektryków.
Te twoje wywody bez związku są. Tu o drugi łikend otwarty na turystów
chodzi. Taki jakby długi łikend. Ludzie tłumnie odwiedzają Zakopane a
nie Łódź. Żeby wrócić będą musieli doładować się.
-
76. Data: 2021-02-21 21:43:35
Temat: Re: W bateriach się dzieje.
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 21.02.2021 o 19:17, Shrek pisze:
> W dniu 21.02.2021 o 19:09, Pete pisze:
>
...
>> Tak naprawdę to jest ustawa o wywaleniu aut z
>> centrum aż ekologią nie ma nic wspólnego.
>
> Dokładnie. I jakby tak to opisali - płatny wjazd do centrum (dla
> wszystkich) to nawet byłbym może i za.
No i czemu do centrum miasta nie możnaby wjechać elektrykiem a na wieś
możnaby?
-
77. Data: 2021-02-21 22:14:00
Temat: Re: W bateriach się dzieje.
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 21.02.2021 o 19:43, RadoslawF pisze:
>>>
>>>> można połączyć postój ze zwiedzaniem, wypuścić dzieciaki do parku
>>>> rozrywki
>>>> czy zrobić zakupy. To tylko kwestia planowania.
>>>
>>> Pod warunkiem że tam gdzie ładujesz jest co zwiedzać.
>>> Pod warunkiem że masz dzieci na tyle duże że warto im coś pokazać.
>>> Pod warunkiem że masz na to zwiedzanie czas.
>>> Czyli praktycznie nigdy.
>>
>> Jak nie potrafisz zaplanować, to już Twój problem.
>
> Co ma potrafienie lub nie do kwestii niepotrzebnej straty
> czterech godzin na jednym przejeździe?
> Ja wiem że jest na świecie sporo biedoty której czas
> nie jest nic wart. Mój jest warty sporo i nie będę go
> tracił w trasie na wielogodzinne ładowanie.
Aukcje możnaby organizować, kto da więcej, ten pierwszy.
-
78. Data: 2021-02-21 22:21:05
Temat: Re: W bateriach się dzieje.
Od: Pete <n...@n...com>
Hello, Pete.
On 21.02.2021 19:09 you wrote:
> Hello, Shrek. On 21.02.2021 17:53 you wrote:
>> W dniu 21.02.2021 o 17:39, Jacek Maciejewski pisze:
>>>> No to wyjaśnij czemu CNG jest eko a LPG nie? Może znasz
>>>> odpowiedź?
>>> Najpierw powiedz z czego to wyssałeś bo ja jako żywo pierwszy raz
>>> o tym słyszę.
>> Co z czego? e LPG miało być dozwolone w "czystych" strefach, ale
>> spadło z rowerka?
> Zapewne na stronach rządowych będzie pełna dokumentacja konsultacji
> tego projektu, to sobie tam znajdziesz czym to umotywowal. Strzelam,
> że wyszło im że w czystej strefie będzie tyle samo aut co wcześniej
> i cały pi-ar ustawy weźmie w łeb. Tak naprawdę to jest ustawa o
> wywaleniu aut z centrum aż ekologią nie ma nic wspólnego.
Znalazłem.
https://legislacja.gov.
pl/docs//2/12340506/12740132/12740133/dokument490911
.pdf
Chełm, ekoterroryści z Krakowa i jakiś ćwok RODO.
--
Pete
-
79. Data: 2021-02-21 22:53:27
Temat: Re: W bateriach się dzieje.
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 21.02.2021 o 15:02, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Sun, 21 Feb 2021 13:56:23 +0100, Shrek napisał(a):
>
>> I zapisy na wakacje?
>
> A co w tym dziwnego? Potrzebujesz na 2 tyg. jachtu na Mazurach czy
> Egejskim to się zapisujesz do kolejki. Możesz i na auto się zapisać.
>
Od ekskluzywności urlopów odeszliśmy.
-
80. Data: 2021-02-21 23:20:09
Temat: Re: W bateriach się dzieje.
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 21-02-2021 o 20:59, Budzik pisze:
> Użytkownik Cavallino C...@k...pl ...
>
>>>>>> Nawet syn nie bardzo chciałby mi pożyczyć benzyniaka z lpg, a co
>>>>>> dopiero
>>>>>> znajomi....
>>>>>>
>>>>> Bo wiedza ze dusisz i zajezdzasz :)))
>>>>
>>>> Elektryk zmienił mi przyzwyczajenia....
>>>
>>> Mowiłem ci ze do wszystkiego sie dorasta ;-P
>>
>> Ja to nazywam starzeniem się... ;-)
>
> To juz tylko kwestia przyjetej nomenklatury. Ale wychodzi na to samo
> ;-D
Spoko, przy zmianie rodzaju napędu, prawidłowe przyzwyczajenia szybko
powracają.
To ta, jakbyś z busa do samochodu się przesiadł ;-)