eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyW Polsce królują złomy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 617

  • 601. Data: 2010-10-03 19:37:25
    Temat: Re: W Polsce królują złomy
    Od: Mario <c...@o...pl>


    > Jedno z drugim się łączy.
    > Gdyby porządnie egzekwować stan techniczny, to sprowadzanie złomów
    > byłoby nieopłacalne i żadne ograniczenia zewnętrzne nie byłyby potrzebne.
    > I tak byłoby najlepiej.

    I tu się zgadzam :-). Jednak zauważ że nie każde autko sprowadzane TERAZ
    to złom.

    pozdrawiam
    mario


  • 602. Data: 2010-10-03 20:25:37
    Temat: Re: W Polsce króluj? z?omy
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 03 Oct 2010 15:03:01 +0200, venioo wrote:
    >W dniu 2010-10-03 13:01, J.F. pisze:
    >> Oczywiscie jak ktos z napietego budzetu ma problem wykrzesac 2000zl na
    >> urlop i kazde 100zl taniej sie liczy, to jakas egzotyka za 4000 [...]
    >Nie chodzi ile konkretnie w tym przypadku, tylko o to, ze Cavallino
    >twierdzi, ze tam wszystko jest drozsze i ogolnie bieda taka jak u nas i
    >jest do d...

    A mnie sie tam wydaje ze ekonomia jest jedna, i efekt jest taki ze
    przecietny czlowiek robi, robi, i g* z tego ma.
    Bo jakby mial za duzo, to by mu sie robic nie chcialo :-)

    Oczywiscie w ramach tego g* moze byc wlasny 500m domek, ale jak tu
    pisza - domki w Niemczech drogie, stoi sporo blokow i mieszkania sa
    tam tez male.
    Moze byc nowe luksusowe auto, ale sprzedaja sie tez tanie marki i male
    samochodziki, a w podtekscie - naprawa starego za duzo kosztuje wiec
    _trzeba_ kupic nowe.
    Moga byc wczasy w Chinach czy na Majorce - i znow w podtekscie - bo na
    niemieckim Baltyku wcale nie jest tanio, moga byc narty w Alpach, ale
    tam juz i Polacy jezdza.
    Moze byc wyjazd co drugi weekend gdzies w teren. Moze byc jacht - ale
    to raczej w Szwecji, bo w Niemczech mniej popularne.

    Moga byc w koncu wysokie podatki ktore owocuja spokojna i ciekawa
    emerytura ..

    >> No nie wiem - moze ja sie w innych srodowiskach obracam, albo Ty
    >> hibernowales ostatnie 25 lat, Ja jestem herbaciarz, ale jak kawe mam
    >> ochote wypic to po prostu pije. I znajomi tez.
    >> Oczywiscie mozna traktowac tez jako przyjemnosc.
    >>
    >Wczoraj jak o 15 do nich zajechalem, to sie zastanawiali, czy ze mna
    >jeszcze jedna wypic, bo od rana juz kazde z nich wypilo po 5...
    >... po czym wypili ze mna 6 :) i nie filizaneczke, tylko szklanke.

    No ale co w tym dziwnego, ja wypijam chyba ze szesc herbat dziennie.
    A jesli z jednej torebki parze dwie to nie z oszczednosci, tylko na
    wszelki wypadek dla zdrowia.

    >> Albo jak ja sie zastanawiac czy jest sens wydac 1500zl na ekspres do
    >Ostatnio kupili wlasnie, bo byl w promocji za jedyne 700EUR :)
    >Przeceniony z 1200... Kawa rewelacja, ale przy ich spozyciu to nieal
    >niezbednik ;)

    Mozna pic rozpuszczalna, mozna sobie kupic ekspres za 7 euro - ale to
    juz nie to :-)

    Tak czy inaczej - kawa to nie jest jakis wyznacznik luksusu.
    Co najwyzej biedy, jesli kogos naprawde nie stac :-)

    >>> Ale 3x TV juz nie
    >> Zalezy. Tanie telewizory sa calkiem tanie, biorac pod uwage ze to sie
    >> kupuje raz na 10 lat [ostatnio byc moze juz nie :-(]
    >> Sam mam trzy, z czego dwa zepsute :-P
    >trzy LCD _dzialajace_ ;)

    Jakbym potrzebowal, to mialbym 3 lcd dzialajace, to juz nie jest takie
    drogie. Ale nie potrzebuje :-P

    >> Ot wczoraj patrze w TV i co widze - reklama dekodera Multiroom.
    >> Taki co to potrafi wiecej programow naraz zdekodowac.
    >> Znaczy sie i Polacy powoli maja pare odbiornikow i jest potrzeba na
    >> kilka programow naraz dla rodziny, bo zony nie interesuje mecz, meza
    >> Moda na sukces, a dziecko ma swoje programy nie dla wapniakow :-)
    >No wlasnie - u nas to jest nadal jako luksus

    A u nich zbedny wydatek - 20 programow, moze na jednym cos godnego
    obejrzenia :-P

    >> Musze kiedys podpytac znajomego jak to w Niemczech wyglada.
    >> Aczkolwiek robilismy ostatnio spotkanie klasowe i jakos duzo nie
    >> wyszlo, rzedu 100zl od osoby..
    >
    >Na ostatniej imprezie 27 osob - kazda wypila przynajmniej 5 piw, zjadla
    >2 daniowy obiad i do tego deser i pozniej rozne przekaski. 1 piwo w
    >lokalu 3EUR - 135 piw=405EUR, nie wiem ile reszta wyszla.

    No ale sam widzisz - ich stan na to zeby wydac 500 euro za jeden
    wieczor. Ale to tylko 2000zl, nie wszyscy, ale sa w Polsce ludzie,
    ktorych na taki wydatek raz do roku stac, i to calkiem niemalo.
    Tylko niekoniecznie jest taki zwyczaj.

    Sprzedaja sie jednak i fotoaparaty po 2000zl, i rowery, i narty, i
    telewizory plazmowe sie dawniej sprzedawaly za znacznie wyzsza cene.

    > Mimo ze jak na polskie warunki zarabiam z zona calkiem dobrze (powyzej
    >sredniej krajowej), to niestety nie stac mnie na 2 takie imprezy w
    >roku... A co maja powiedziec ludzie zarabiajacy jeszcze mniej?

    A jaka jest srednia krajowa w Niemczech ? Najlepiej juz po
    opodatkowaniu.

    >>>> I mlodziez w nich organizuje 18-tki za kieszonkowe ..
    >>> Nie znam takich, jezeli juz, to z naprawde dobrze sytuowanych domow.
    >> Wpisz w googla "gdzie zorganizowac osiemnastke". Wyglada na popularny
    >> sport.
    >>
    >Oczywiscie, jeszcze pokaz mi gdzie organizacja takiej imprezy kosztuje
    >tyle co kieszonkowe, albo kto rozdaje takie kieszonkowe zeby starczylo,
    >to poprosze zeby mnie adoptowal.

    Nie mowie przeciez ze za miesieczne, ale skad mlodziez ma wziasc na
    taka impreze jak nie od rodzicow ? Widac niektorych stac na to zeby im
    domu nie zdemolowali :-)
    Zreszta polacza imprezy i juz taniej wychodzi ..

    >>> ja mowie o ludziach, ktorzy na prawde malo zarabiaja.
    >> No to chyba i na tym zgnilym zachodzie tacy sa.
    >Wujek z ciocia - starzy NRDowcy, dane z Berlin byly wschodni.

    Ale chyba jednak lepiej sytuowani. Z tego bylego NRD ludzie uciekaja i
    Niemcy uwazaja to za problem. Do tego doszlo ze im nieruchomosci
    tanieja :-)

    >> Jak widze 60-letnia babe w McDonaldzie, to przeciez nie dlatego ze ma
    >> wysoka emeryture ani ze zasilek dla bezrobotnych co prawda na 5* w
    >> Chinach nie starcza, ale na Majorke mozna juz poleciec.
    >> Fakt ze to bylo w bylym NRD.
    >>
    >Moja babcia to moze co najwyzej z wycieczka parafialna do Lichenia za
    >10pln sobie pozwolic ;)

    Ale parafia organizuje i moze miec rozrywke.
    A teraz spytaj ciotki ile u niej kosztuja wycieczki z parafi :-P
    Albo ile musi minimum przeznaczyc jakby chciala jakis naprawde duzy
    kosciol zobaczyc.

    J.


  • 603. Data: 2010-10-03 20:43:05
    Temat: Re: W Polsce królują złomy
    Od: "Axel" <a...@o...niespamuj.pl>


    "Cavallino" <c...@k...pl> wrote in message
    news:i8ad0g$e1r$1@news.onet.pl...

    >
    >>>> Radamer w tej chwili praktycznie wszedzie powyzej 20 zlotych/kg.
    >>>
    >>> Widać Warszawa jest droższa.
    >>> U mnie naprawdę jeszcze bez problemu.
    >>
    >> Jakis dowod?
    >
    > http://www.selgros.com.pl/katalog/karta.php?producti
    d=281101&idhosta=2924
    No, jak Ty nie odrozniasz Radamera od Mazdamera...

    --
    Axel


  • 604. Data: 2010-10-03 20:49:55
    Temat: Re: W Polsce królują złomy
    Od: "Axel" <a...@o...niespamuj.pl>


    "Cavallino" <c...@k...pl> wrote in message
    news:i8acr5$dl1$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik "Axel" <a...@o...niespamuj.pl> napisał w wiadomości
    > news:i89v3h$kla$1@inews.gazeta.pl...
    >>
    >> "Cavallino" <c...@k...pl> wrote in message
    >> news:i86to0$etp$1@news.onet.pl...
    >>
    >>>>> Morski w Carrefour jest za 10-12 zł.

    No to znaczy, ze nie _kosztuje_, a _bywa_ po 10-12...
    Na zachodzie tez sa promocje - rowniez na sery...
    W Carrefourze w Paryzu kupowalem dobry ser twardy z dziurami pakowany po pol
    kilo za 3 euro. Bez promocji.

    >>>>
    >>>> Wystaw zdjecie z aktualna data, bo nie uwierze.
    >>>> Jak bede w Carrfie sprawdze ceny. Na pewno jest sporo drozszy.
    >>>
    >>> http://www.carrefour.pl/page/pl/tanie-promocje/hiper
    market-spozywczy/gazetka-promocyjna/katcrf20100929/
    >>> Asdamer w promocji za 15,99, jakiś badziew nie trzymający norm - 11.
    >>
    >> I gdzie ta cena Morskiego 10-12 zlotych?
    >
    > Akurat teraz jest taki badziew za 11 zł, kiedy indziej bywa Morski.
    >
    >
    >> W dodatku nie pisales o ofertach, tylko o normalnej cenie w Carrfourze.
    >
    > Skąs ten pomysł?
    > To jest normalna cena serów, ale w promocji - inaczej w CF nie kupuję.

    To, ze Ty nie kupujesz drozej, to nie znaczy, ze nie kosztuje drozej.

    > BTW: dzisiaj byłem w Selgrosie, za 15 zł można było wybierać w serach,
    > nawet Radamer w platerkach tyle kosztował.
    Ceny w promocji nie oddaja poziomu cen. Do niedawna Radamer w Makro
    kosztowal 17 zl/kg w duzych kawalkach. Teraz juz powyzej 20.

    --
    Axel


  • 605. Data: 2010-10-03 21:00:08
    Temat: Re: W Polsce królują złomy
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Axel" <a...@o...niespamuj.pl> napisał w wiadomości news:

    >>> W dodatku nie pisales o ofertach, tylko o normalnej cenie w Carrfourze.
    >>
    >> Skąs ten pomysł?
    >> To jest normalna cena serów, ale w promocji - inaczej w CF nie kupuję.
    >
    > To, ze Ty nie kupujesz drozej, to nie znaczy, ze nie kosztuje drozej.

    Ale to już wybór tego kogoś jest.
    Jak ktoś lubi przepłacać, to już nie mój problem.
    W Niemczech sera za 3 Eur nigdy nie widziałem.

    We Francji owszem, ale to inna bajka.
    Tam zawsze znakomicie żyłem na zestawie camembert+świeża bagietka,
    kosztowało to taniej niż śniadanie w Etapie, a bylo nieporównywalnie
    bardziej zjadliwe. ;-)


    >
    >> BTW: dzisiaj byłem w Selgrosie, za 15 zł można było wybierać w serach,
    >> nawet Radamer w platerkach tyle kosztował.
    > Ceny w promocji nie oddaja poziomu cen.

    A jednak, skoro ceny i wybór w promocjach utrzymują się w podobnych
    granicach, to raczej inne też.
    Bo rzecz nie dotyczy konkretnego sera czy marki, to się zmienia.

    Ale z jednym masz rację - pisząc Radamer nie mówię o konkretnym serze, czy
    mleczarni, chodzi o jego typ.
    Nawet nie wiem czy to jakaś marka własna, bo nie bardzo lubię akurat tego
    typu sery.
    Wolę albo miękkie, śmietanowe, albo odwrotnie - śmierdziele, najlepiej kozie
    ze skórką (praktycznie nie spotykane w Polsce, poza zagrodowymi).


  • 606. Data: 2010-10-03 21:01:00
    Temat: Re: W Polsce królują złomy
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Mario" <c...@o...pl> napisał w wiadomości news:

    >Zdejmij klapki z oczu bo nie wierzę, że jesteś tak ograniczony.

    Z pyskowaniem udaj się do tatusia, pasek będzie miał robotę.
    PLONK


  • 607. Data: 2010-10-03 23:01:47
    Temat: Re: W Polsce królują z?omy
    Od: "Axel" <a...@o...niespamuj.pl>


    "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
    news:qi3ha696t2q764tmcks1pi1ini4uflu21f@4ax.com...
    > On Sun, 3 Oct 2010 15:56:38 +0200, Axel wrote:
    >>"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
    >>>>Nie mowie juz nawet o
    >>>>francuskich winach, ktorych jakosc i cena w PL to zenada... Wino
    >>>>kosztujace we francuskim sklepie 1,5 Euro (marne) sprzedawane jest u nas
    >>>>za
    >>>>kilkanascie zlotych.
    >>>
    >>> Coz chcesz - odejmij 22% vat, odejmij 2zl akcyzy jesli dobrze licze,
    >>> odejmij koszt transportu z Francji i cena przestanie dziwic.
    >>
    >>VAT i akcyza obowiazuja w calej unii - moze niekoniecznie w tej samej
    >>wysokosci, ale nie sa to tak duze roznice.
    >
    > Na akcyzie moze byc spora - ale wydaje mi sie ze jest u nas 3zl/litr.
    >
    >>Koszty transportu do Niemczech sa o tyle nizsze, niz do PL? bez jaj...
    >
    > Pisales o francuskim winie we francuskim sklepie - wyobrazam sobie ze
    > koszt transportu do PL jest sporo wiekszy :-) Wlasnie na sikaczu to
    > widzac najlepiej, bo samo wino u producenta malo kosztuje.

    Pisalem tez o cenach hiszpanskiego wina w Niemczech i PL.

    >
    > Z Hiszpanii do Poznania nie jest duzo dalej niz do Berlina, ale juz np
    > Monachium lezy sporo blizej niz Warszawa. Porownaj ceny bulgarskiego
    > wina w Polsce i w Hiszpani :-)
    >
    > No dobra, poinformowalem sie - pi razy drzwi 1.20 euro/kilometr za
    > cala naczepe. Z Hiszpanii wjdzie ~70 gr za flaszke (plus VAT)

    Niech bedzie zlotowka. To i tak nic w porownaniu z roznica w cenie

    >
    >>> Co ciekawsze - zrob to samo z winem o 50% drozszym w sklepie, i policz
    >>> ile razy lepszy moze byc surowiec :-)
    >>Wino, ktore w Hiszpanii kupuje po 4-5 Euro u nas kosztuje ponad 30
    >>zlotych.
    >
    > Nie o to chodzilo, chodzilo o to ze jesli odejmiemy podatek,
    > transport, butelkowanie - to sie nagle moze okazac ze wino po 20 zl
    > moze u zrodla kosztowac dwa razy wiecej niz to po 15zl. Czyli drobna
    > roznica, a wino dwa razy lepsze :-)

    W Hiszpanii tez sa podatki - wiec jesli juz to odejmuj roznice w podatkach.
    Jakie butelkowanie? W Hiszpanii tez sprzedaja w butelkach..

    >
    > No ale tak patrze .. http://www.freixenet.de/magic-shop/ oferuje tylko
    > Reserva Real po 20euro za flaszke, a w Polsce .. 84.60
    > http://vinexus.pl/szampan/hiszpania/freixenet-reserv
    a-real.html
    >
    Pierwszy z brzegu przyklad z netu:

    cena w Hiszpanii:
    http://www.vinotecalamarina.es/tiendadevinos/index.p
    hp?route=product/product&product_id=68
    (drogo, ale nie chce mi sie szukac dluzej)

    cena w Niemczech:
    http://www.doit24.de/?p=artdetails&Artikel=94514866&
    ref=108368&affmt=2&affmn=3

    cena w PL:
    http://www.vinotecalamarina.es/tiendadevinos/index.p
    hp?route=product/product&product_id=68

    ponad polowe drozej.
    >
    > kupuje dzinsy po 600zl i narzeka na drogie zycie :-)

    Na dzinsy po 600zl mnie nie stac.
    >
    > Tak czy inaczej ani konkretna marka ciuchow, ani wina, ani sera to nie
    > jest dobry wskaznik do porownania.

    Markowe ciuchy w PL sa niezrozumiale drogie. Nie dotyczy to pojedynczej
    marki, ale praktycznie wszystkich zachodnich marek.

    --
    Axel


  • 608. Data: 2010-10-03 23:35:23
    Temat: Re: W Polsce królują z?omy
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 3 Oct 2010 23:01:47 +0200, Axel wrote:
    >"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
    >> Pisales o francuskim winie we francuskim sklepie - wyobrazam sobie ze
    >> koszt transportu do PL jest sporo wiekszy :-) Wlasnie na sikaczu to
    >> widzac najlepiej, bo samo wino u producenta malo kosztuje.
    >
    >Pisalem tez o cenach hiszpanskiego wina w Niemczech i PL.

    Ale tu sie odnioslem do francuskiego we Francji :-)

    >> Nie o to chodzilo, chodzilo o to ze jesli odejmiemy podatek,
    >> transport, butelkowanie - to sie nagle moze okazac ze wino po 20 zl
    >> moze u zrodla kosztowac dwa razy wiecej niz to po 15zl. Czyli drobna
    >> roznica, a wino dwa razy lepsze :-)
    >W Hiszpanii tez sa podatki - wiec jesli juz to odejmuj roznice w podatkach.
    >Jakie butelkowanie? W Hiszpanii tez sprzedaja w butelkach..

    W Hiszpanii ta zasada tez obowiazuje - w najtanszych winach jakosc
    moze mocno zalezec od ceny :-)

    >Pierwszy z brzegu przyklad z netu:
    >cena w Hiszpanii:
    >http://www.vinotecalamarina.es/tiendadevinos/index.
    php?route=product/product&product_id=68
    >cena w PL:
    >http://www.vinotecalamarina.es/tiendadevinos/index.
    php?route=product/product&product_id=68

    Chyba nie ten link.
    Ale zobacz ile w Hiszpanii kosztuja polskie jablka :-)

    >> Tak czy inaczej ani konkretna marka ciuchow, ani wina, ani sera to nie
    >> jest dobry wskaznik do porownania.
    >Markowe ciuchy w PL sa niezrozumiale drogie. Nie dotyczy to pojedynczej
    >marki, ale praktycznie wszystkich zachodnich marek.

    Nie tylko ciuchy - czesto marki sie u nas cenia.
    Ale to takze nasza wina - czemu je tak drogo kupujemy ?

    J.


  • 609. Data: 2010-10-04 07:50:35
    Temat: Re: W Polsce królują złomy
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 01.10.2010 22:47, venioo pisze:

    > Generalnie to akurat gouda mi smakuje, cena tez jest dla mnie
    > akceptowalna, moge jeszcze kupic "morski" za 16pln/kg, ale smak juz nie
    > ten :| Cos jakby namiastka sera.

    Jak chcesz prawdziwej namiastki sera, to poszukaj czegoś pod tytułem
    "Analog" ;)

    Wygląd ma, konsystencję ma - zwłaszcza jak się topi. Ale smak... cóż,
    zbliżony do dobrej tektury ;)


  • 610. Data: 2010-10-04 07:55:11
    Temat: Re: W Polsce królują złomy
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 02.10.2010 11:24, Cavallino pisze:

    > http://www.carrefour.pl/page/pl/tanie-promocje/hiper
    market-spozywczy/gazetka-promocyjna/katcrf20100929/
    >
    > Asdamer w promocji za 15,99, jakiś badziew nie trzymający norm - 11.

    Primo: była mowa o Goudzie i Morskim. A ty podpierasz się _promocyjnymi_
    cenami fałszowanego Masdamera i na dodatek tym gównem Analogiem, teraz
    występującym pod nazwą "żółty holenderski".

    Secundo: pruszkowskich sklepów nie widzę na liście promocji...

strony : 1 ... 10 ... 50 ... 60 . [ 61 ] . 62


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: