-
541. Data: 2010-10-01 00:58:47
Temat: Re: W Polsce królują złomy
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "RadekNet (www.rejsy-czartery.com)" <r...@p...com.pl> napisał
w wiadomości news:i82e76$di9$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 30.09.2010 16:20, Cavallino pisze:
>>>> I to rozumiem, sam wolę być panem swojego czasu i nawet zarobić mniej,
>>>> ale mieć kiedy to wydać.
>>>
>>> Wiec juz wiesz czmu jestem w Ire a nie w pl?
>>
>> Nie wiem, może za mało się uczyłeś w młodości? ;-)
>
> We mnie moze trafiles, ale w moja zone? Chyba nie w tym rzecz.
Dochodzi jeszcze pazerność na kasę.
>
>>> Oczywiscie. I tu 2-3 tys i tu - tylko waluta inna ;)
>>
>> No i życie też w tej walucie.
>
> Juz Ci niektorzy uswiadomili, ze koszty zycia sa podobne.
Nie są podobne.
Niektóre ceny tylko są podobne.
Zdecydowana większość jest jednak dużo droższa.
Przynajmniej w UK, w IRL nie byłem.
> Wcale ;) Jak powiesz Irlandczykowi, ze masz 300e emerytury to tez tak
> powie. Ale dodaj zaraz po tym, ze ty masz tyle na miesiac a oni na
> tydzien.
Powiedz mu lepiej ile płacisz za wynajem chaty od miasta.
1 Eur za metr.
Zapewne będzie myślał, że dziennie.
>
>> Wielu jest lepiej niż by było gdyby naraz musieli się wymieść na drugi
>> koniec kontynentu.
>> I o tym proponuję pamiętać, że nie każdy jest w sytuacji, że nie ma tu
>> niczego, niczego nie osiągnął, więc nic go tu nie trzyma.
>
> Chyba zrozumialem Twoje bledne myslenie.
To nie moje jest błędne.
>Wydaje Ci sie, ze wyjechali tylko ci, ktorym sie w Polsce nie udalo.
Nic podobnego.
Ci którzy tu nie mieli perspektyw ORAZ ci, którzy byli najbardziej pazerni.
Na szczęście przy okazji polepszyli i sobie i tym, którzy zostali.
Za pół roku pewnie będzie jeszcze lepiej, bo emigracja łatwiejsza, na
upartego będzie nawet można mieszkać w Polsce, a pracować w D.
-
542. Data: 2010-10-01 11:28:22
Temat: Re: W Polsce królują złomy
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 30.09.2010 13:55, kamil pisze:
>> Tia, czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal?
>
> Smieci w worku tez wynosisz, zeby zalegaly na wysypisku gdzie za
> miastem. Nie wstyd ci? :)
Większość moich śmieci ląduje na kompoście, reszta jest segregowana i
idzie do recyklingu.
>>> najwiekszych metropoliach systematycznie maleje, wlasnie dzieki
>>> zastosowaniu nowych silnikow, norm emisji, katalizatorow, FAPow i calej
>>> reszty wynalazkow.
>>
>> W największych metropoliach JEDYNYM sensownym rozwiązaniem jest
>> postawienie na transport zbiorowy.
>
> Nie wszyscy moga,
> nie dla wszystkich wygodne.
>
>
>> Dziwne, że te nowe rzekomo niezłomiaste dymią gorzej, niż mój 15-letni
>> złom.
>
> Elektrownia atomowa tez strasznie "dymi". Para wodna.
Para wodna jest czarna? Ciekawe...
> Dymek diesla dymkiem diesla, ale wiekszosc czastek stalych zostaje
> wypalona w katalizatorze, albo wylapana przez FAP. Subtelna roznica
> miedzy tym, a wdychaniem siarki i rteci 20 lat temu.
Rany, co za ignorancja...
Siarkę i rtęć załatwia kontrola jakości paliwa!
Jak nie ma siarki i rtęci w paliwie, to nie ma i w spalinach, bo niby skąd?
A jak są, to żaden katalizator nic z nimi nie zrobi, bo niby jak?
Poza tym reaktory katalityczne i filtry cząsteczek to nie są jakieś
rewolucyjne zmiany w konstrukcji silnika, tylko dodanie stosunkowo
prostych urządzeń do wydechu! Takie rzeczy można instalować i w
starszych pojazdach. A z kolei w nowych nie są wieczne.
-
543. Data: 2010-10-01 14:22:25
Temat: Re: W Polsce królują złomy
Od: venioo <p...@o...eu>
>>>>> Zachodni ser może być tańszy i nie o tym była mowa.
>>>>
>>>> Jak nie o tym? "Kup ser, albo mięso to pogadamy." - sam powiedziales
>>>
>>> Ale nie powiedziałem że zachodni.
>>> Kup ser za 15 zł/kg w Niemczech.
>>> Dasz radę?
>
Wlasnie sprawdzilem w lodowce - najtanszy ser jaki znalazlem to GOUDA za
25pln/kg. A to ok.6EUR - sprawdze po ile jest w DE. PS.Co to za podroby
za 15PLN?
>> Napisz jaki ser
>
> Dowolny, jadalny, żółty ser.
> Nie kupisz, więc nie masz po co pytać jaki, bo takich nie ma.
>
>> Bede niedlugo w DE to zobacze, bo za tym akurat nigdy sie nie
>> rozgladalem specjalnie :)
>
> A ja tak, bo jestem smakoszem serów.
> A te w Niemczech zaczynają się od kwot o 100% wyższych niż w Polsce.
> Owszem - zachodnie kupisz za tyle samo, albo nawet taniej niż w Polsce,
> tyle że jak porównujemy koszty życia, to nie musimy kupować akurat
> najdroższych serów.
> To samo dotyczy proszków i innych artykułów.
>
>>> Praktycznie cała żywność jest tańsza w Polsce, usługi są tańsze w
>>> Polsce, paliwa, tytonie.
>>> Mało co nie jest.
>>>
>>
>> Ale jakis konkret cenowy bym prosil,
>
> Wejdź na stronę Piotra i Pawła i sprawdź sobie wszystkie pozycje.
> Jeśli w Niemczech wszystko nie będzie o 20% tańsze, to znaczy że jest
> drożej niż w Polsce. ;-)
>
Jakies konkretne artykuly? Bo calej bazy to nie przeklikam ;)
>>>>> Czyli co, OMO w niemieckim Realu kosztuje 3 Eur za 6-7 kg?
>>>>> Bujda kolego.
>>>>
>>>> Jaka bujda??? Chyba jakies stare cenniki masz
>>>
>>> Chyba tak.
>>> Więc zapodaj aktualne.
>>> Ja jak ostatnio byłem widziałem nie 3 Eur, tylko pod 10.
>>>
>>
>> Ale ja nigdzie nie napisalem o 3 EUR
>
> Napisałeś - ze w Niemczech proszki są tańsze o połowę.
> Przy cenie rzędu 30 zł za 6 kg OMO w polskim realu, w niemieckim
> musiałoby kosztować 3 Eur.
> A to po prostu bzdura jest.
To jednak wole Ariel 10kg za 40PLN...
>
>>>>> Paliwo u nas to 1,1 Eur, w Niemczech 1,35.
>>>>
>>>> i ok. 80gr/L to jest tak duzo???
>>>
>>> 0,25 Eur to jest 1 zł.
>>> 20% drożej prawie - tak to jest dużo.
>>
>> ON
>
> Nie - o Pb95 pisałem.
Tylko jeden samochod mam na Pb95, ktorym nie jezdze za granice, to nie
patrzylem.
Ale przy roznicach w zarobkach powyżej 100% te 20% roznicy w cenie to duzo?
>
> u nas najtaniej widzialem 4,07 (ok.1EUR) widzialem po 1,18EUR, wiec
>> roznica 0,18EUR, co daje ok.80gr, co daje przy przecietnym silniku
>> turbodieslu oszczednosc 5PLN/100KM - to duzo??? Jak na jednym proszku
>> oszczedzasz 40PLN???
>
> Nie oszczędzasz a dopłacasz.
Tankujac do pelna w PL i zabierajac +20L to oszczedzasz...
> Nie kupuję proszków za 80 zl, chyba że pralkę dają w prezencie. ;-)
>
Ja tez nie, wole jechac do DE i kupic ten sam za 40...
>
>> Opkupujesz cala rodzine w proszki, kawy, pasty do zebow itp. i masz
>> pare stowek do przodu (przynajmniej ja tak robie ;) )
>
> No problem w tym, że nie mam nic do przodu, bo nie potrzebuję produktów
> z najwyższych półek.
To nie są dobra luksusowe "z najwyzszych polek", tylko normalne sprawy
codziennego uzytku - w czym pierzesz ubrania??? Ariel to jakis luksus jest?
A czekolada? Normalna cena a smak duzo lepszy, nie wiem na czym to
polega, ale nie jest tajemnicą, że zachodnie stare technologie lądują u
nas i jemy/pierzemy w tym, w czym w niemczech/francji jakies 10-15 lat temu.
> A reszta jest droższa niż w Polsce.
> W efekcie w Niemczech (i w ogóle za granicą) kupuję to czego w Polsce
> nie ma (o ile nie ma jakiejś super promocji).
No ja tez kupuje to czego w Polsce nie ma: tanie i dobre proszki,
czekolade, kawe ;) Przy okazji jeszcze rodzine odwiedze i jezyk podciagne :)
--
venioo
sprzedam Xantia X2 Break 1,9TD 90KM
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086
-
544. Data: 2010-10-01 14:33:26
Temat: Re: W Polsce królują złomy
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "venioo" <p...@o...eu> napisał w wiadomości news:
>>>> Kup ser za 15 zł/kg w Niemczech.
>>>> Dasz radę?
>>
>
> Wlasnie sprawdzilem w lodowce - najtanszy ser jaki znalazlem to GOUDA za
> 25pln/kg.
No widzisz, a ja kupuję DOBRĄ Goudę czy Puławski za 15 zł.
W promocji bywa jeszcze tańszy.
Zresztą w Carrefour też można znaleźć mnóstwo przyzwoitych serach poniżej 20
zł/kg, więc to żaden ewenement nie jest.
Więc jeśli tak przepłacasz, to nie masz pojęcia o cenach w Polsce, a co z
tym idzie - nie jesteś w stanie ich sensownie porównać.
>A to ok.6EUR - sprawdze po ile jest w DE. PS.Co to za podroby za 15PLN?
Nic z tych rzeczy.
Normalna cena zupełnie niezłych serów z OSM Śrem (w ich sklepie firmowym).
W markecie są kilka zł droższe.
I cała kupa przeróżnych Radamerów, Szwajcarów i tego typu dziurkaczy w
Carrefour.
A za 38-60 zł można już kupić sery zagrodowe, do których kudy wszelkim
wielkoseryjnym produkcjom.
To są miejsca w których zaopatruję się sery.
>> Wejdź na stronę Piotra i Pawła i sprawdź sobie wszystkie pozycje.
>> Jeśli w Niemczech wszystko nie będzie o 20% tańsze, to znaczy że jest
>> drożej niż w Polsce. ;-)
>>
>
> Jakies konkretne artykuly? Bo calej bazy to nie przeklikam ;)
Wybierz sobie.
Byle były polskie, a nie zachodnie.
>> Napisałeś - ze w Niemczech proszki są tańsze o połowę.
>> Przy cenie rzędu 30 zł za 6 kg OMO w polskim realu, w niemieckim
>> musiałoby kosztować 3 Eur.
>> A to po prostu bzdura jest.
>
> To jednak wole Ariel 10kg za 40PLN...
Plus (w moim przypadku) 120 zł za dojazd.
Podziękował.
>Jak na jednym proszku
>>> oszczedzasz 40PLN???
>>
>> Nie oszczędzasz a dopłacasz.
>
> Tankujac do pelna w PL i zabierajac +20L to oszczedzasz...
Nic z tych rzeczy, już nie oszczędzę na zakupach w D 120 zł, a dopiero wtedy
wyszłoby na zero.
Jak doliczę ile jest warta godzina mojej pracy, to już musiałbym oszczędzić
kilkaset zł.
Bez szans.
>
>> Nie kupuję proszków za 80 zl, chyba że pralkę dają w prezencie. ;-)
>>
>
> Ja tez nie, wole jechac do DE i kupic ten sam za 40...
Na tej samej zasadzie co ludzie jadący 30 km do marketu po drugiej stronie
miasta oszczędzą na promocji.
> To nie są dobra luksusowe "z najwyzszych polek", tylko normalne sprawy
> codziennego uzytku - w czym pierzesz ubrania??? Ariel to jakis luksus
> jest?
Tak - to jeden z najdroższych proszków.
Nie muszę mieć Ariela, wezmę to co będzie w promocji akurat.
Pomijając może najniższą półkę.
> A czekolada?
Nie przepadam.
Goplanowska gorzka z marcepanem to jedyne co jem (może jeszcze gorzka Wedla)
i nic jej nie brakuje.
-
545. Data: 2010-10-01 15:12:53
Temat: Re: W Polsce królują złomy
Od: venioo <p...@o...eu>
W dniu 2010-10-01 14:33, Cavallino pisze:
> Użytkownik "venioo" <p...@o...eu> napisał w wiadomości news:
>
>>>>> Kup ser za 15 zł/kg w Niemczech.
>>>>> Dasz radę?
>>>
>>
>> Wlasnie sprawdzilem w lodowce - najtanszy ser jaki znalazlem to GOUDA
>> za 25pln/kg.
>
>
> No widzisz, a ja kupuję DOBRĄ Goudę czy Puławski za 15 zł.
> W promocji bywa jeszcze tańszy.
>
> Zresztą w Carrefour też można znaleźć mnóstwo przyzwoitych serach
> poniżej 20 zł/kg, więc to żaden ewenement nie jest.
> Więc jeśli tak przepłacasz, to nie masz pojęcia o cenach w Polsce, a co
> z tym idzie - nie jesteś w stanie ich sensownie porównać.
>
>
Przeplacam???? To sa normalne ceny u mnie w okolicy.
>> A to ok.6EUR - sprawdze po ile jest w DE. PS.Co to za podroby za 15PLN?
>
> Nic z tych rzeczy.
> Normalna cena zupełnie niezłych serów z OSM Śrem (w ich sklepie firmowym).
> W markecie są kilka zł droższe.
> I cała kupa przeróżnych Radamerów, Szwajcarów i tego typu dziurkaczy w
> Carrefour.
> A za 38-60 zł można już kupić sery zagrodowe, do których kudy wszelkim
> wielkoseryjnym produkcjom.
>
> To są miejsca w których zaopatruję się sery.
>
>>> Wejdź na stronę Piotra i Pawła i sprawdź sobie wszystkie pozycje.
>>> Jeśli w Niemczech wszystko nie będzie o 20% tańsze, to znaczy że jest
>>> drożej niż w Polsce. ;-)
>>>
>>
>> Jakies konkretne artykuly? Bo calej bazy to nie przeklikam ;)
>
> Wybierz sobie.
> Byle były polskie, a nie zachodnie.
>
>
To jak mam porownac? Co jest polskie? Czekolada Wedla? Czy piwo Zywiec?
Te z nazwa polska czy produkowane w Polsce, czy produkowane w polskiej
firmie?
Zapraszam do przejrzenia:
http://www.rewe.de/index.php?id=22&tx_nxmarktsuche_p
i1[markt]=31126&no_cache=1
Mieso w takich samych cenach co u nas, piwo sporo tansze, jedyna drozsza
rzecz to wedliny.
>
>>> Napisałeś - ze w Niemczech proszki są tańsze o połowę.
>>> Przy cenie rzędu 30 zł za 6 kg OMO w polskim realu, w niemieckim
>>> musiałoby kosztować 3 Eur.
>>> A to po prostu bzdura jest.
>>
>> To jednak wole Ariel 10kg za 40PLN...
>
> Plus (w moim przypadku) 120 zł za dojazd.
> Podziękował.
>
>
>
>> Jak na jednym proszku
>>>> oszczedzasz 40PLN???
>>>
>>> Nie oszczędzasz a dopłacasz.
>>
>> Tankujac do pelna w PL i zabierajac +20L to oszczedzasz...
>
> Nic z tych rzeczy, już nie oszczędzę na zakupach w D 120 zł, a dopiero
> wtedy wyszłoby na zero.
> Jak doliczę ile jest warta godzina mojej pracy, to już musiałbym
> oszczędzić kilkaset zł.
> Bez szans.
>
>
O k..., tym tokiem myslenia idac, to pewnie chodzisz sie wysr... raz na
tydzien, zeby tylko cennych minut nie stracic? Sorry, ale za kazdym
razem jak idziesz na zakupy to bierzesz urlop bezplatny, ze tak na
"godziny pracy" przeliczasz?
>>
>>> Nie kupuję proszków za 80 zl, chyba że pralkę dają w prezencie. ;-)
>>>
>>
>> Ja tez nie, wole jechac do DE i kupic ten sam za 40...
>
> Na tej samej zasadzie co ludzie jadący 30 km do marketu po drugiej
> stronie miasta oszczędzą na promocji.
>
>> To nie są dobra luksusowe "z najwyzszych polek", tylko normalne sprawy
>> codziennego uzytku - w czym pierzesz ubrania??? Ariel to jakis luksus
>> jest?
>
> Tak - to jeden z najdroższych proszków.
> Nie muszę mieć Ariela, wezmę to co będzie w promocji akurat.
> Pomijając może najniższą półkę.
>
>> A czekolada?
>
> Nie przepadam.
> Goplanowska gorzka z marcepanem to jedyne co jem (może jeszcze gorzka
> Wedla) i nic jej nie brakuje.
Mysle, ze w tym momencie raczej skonczymy wymiane zdan, bo tym tokiem
myslac, to wielu osobom w "duzym fiacie" tez nic nie brakuje, jest gaz,
hamulec, na glowe nie kapie.
PS. Sprobuj Ritter Sport marcepanowa, ktora kosztuje w D tyle co u nas
ta Wedla...
--
venioo
sprzedam Xantia X2 Break 1,9TD 90KM
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086
-
546. Data: 2010-10-01 19:27:46
Temat: Re: W Polsce królują złomy
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "venioo" <p...@o...eu> napisał w wiadomości news:
>> No widzisz, a ja kupuję DOBRĄ Goudę czy Puławski za 15 zł.
>> W promocji bywa jeszcze tańszy.
>>
>> Zresztą w Carrefour też można znaleźć mnóstwo przyzwoitych serach
>> poniżej 20 zł/kg, więc to żaden ewenement nie jest.
>> Więc jeśli tak przepłacasz, to nie masz pojęcia o cenach w Polsce, a co
>> z tym idzie - nie jesteś w stanie ich sensownie porównać.
>>
>>
>
> Przeplacam???? To sa normalne ceny u mnie w okolicy.
Nie wierzę, po prostu nie szukałeś innych.
BTW: w Twojej okolicy to gdzie?
Będę wiedział gdzie jechać ze swoim prowiantem. ;-)
>> Wybierz sobie.
>> Byle były polskie, a nie zachodnie.
>>
>>
>
> To jak mam porownac?
No właśnie tak.
Biersz polską goudę i niemiecką goudę i porównujesz cenę.
Wyjdzie 2 razy drożej w Niemczech zapewne.
>Co jest polskie? Czekolada Wedla? Czy piwo Zywiec?
> Te z nazwa polska czy produkowane w Polsce, czy produkowane w polskiej
> firmie?
Produkowane w Polsce.
> O k..., tym tokiem myslenia idac, to pewnie chodzisz sie wysr... raz na
> tydzien, zeby tylko cennych minut nie stracic?
Gdybym nie musiał to bym nie chodził.
Do Niemiec po zakupy jeździć nie muszę.
> Sorry, ale za kazdym razem jak idziesz na zakupy to bierzesz urlop
> bezplatny, ze tak na "godziny pracy" przeliczasz?
Przyjemności na godziny pracy nie przeliczam, takie smutne konieczności -
już się zdarza.
Skoro mogę zrobić tygodniowe zakupy w 2 h, z dojazdem 5 minut w każdą
stronę, to wszystko co więcej jest ewidentną stratą czasu, więc musi się
zwrócić w dwójnasób żeby miało sens.
> Mysle, ze w tym momencie raczej skonczymy wymiane zdan, bo tym tokiem
> myslac, to wielu osobom w "duzym fiacie" tez nic nie brakuje, jest gaz,
> hamulec, na glowe nie kapie.
> PS. Sprobuj Ritter Sport marcepanowa, ktora kosztuje w D tyle co u nas ta
> Wedla...
To ta w małych podłużnych sztabkach?
Jadłem - bez zachwytów.
Jakby kosztowała mniej niż Goplana to może bym wziął (bo tak mam że popieram
rodzime - ja daję zarobić sąsiadowi a on mi).
BTW: to na pewno jest gorzka czekolada?
Bo mlecznego świństwa wszelkiej maści nie jadam.
-
547. Data: 2010-10-01 20:13:27
Temat: Re: W Polsce królują złomy
Od: "RadekNet (www.rejsy-czartery.com)" <r...@p...com.pl>
W dniu 01.10.2010 00:58, Cavallino pisze:
>>>>> I to rozumiem, sam wolę być panem swojego czasu i nawet zarobić mniej,
>>>>> ale mieć kiedy to wydać.
>>>>
>>>> Wiec juz wiesz czmu jestem w Ire a nie w pl?
>>>
>>> Nie wiem, może za mało się uczyłeś w młodości? ;-)
>>
>> We mnie moze trafiles, ale w moja zone? Chyba nie w tym rzecz.
>
> Dochodzi jeszcze pazerność na kasę.
Oj, Cavalino, wiesz czemu mi sie fajnie Ciebie czyta? Bo mnie czesto
rozbawiasz :) No to mam pazerna kobite ;) O rozwoju zawodowym oczywiscie
nie pomyslales? ;)
>>>> Oczywiscie. I tu 2-3 tys i tu - tylko waluta inna ;)
>>>
>>> No i życie też w tej walucie.
>>
>> Juz Ci niektorzy uswiadomili, ze koszty zycia sa podobne.
>
> Nie są podobne.
> Niektóre ceny tylko są podobne.
> Zdecydowana większość jest jednak dużo droższa.
Nie pale, wodki pije malo. Wiesz co ostatnio przywiozlem z Polski jak
autem jechalem? Piwo Specjal, bo tu takiego nie kupie. Nic innego nie
jest na tyle drozsze, zeby oplacalo sie isc do sklepu w Polsce i robic
zapasy.
>> Wcale ;) Jak powiesz Irlandczykowi, ze masz 300e emerytury to tez tak
>> powie. Ale dodaj zaraz po tym, ze ty masz tyle na miesiac a oni na
>> tydzien.
>
> Powiedz mu lepiej ile płacisz za wynajem chaty od miasta.
> 1 Eur za metr.
> Zapewne będzie myślał, że dziennie.
Wynajmuje dom za 500e - duze 2 pokoje, 1 maly, salon, kuchnia, 2
lazienki, 1 WC. Znajomi w Gdansku za mieszkanie na jakims osiedlu o
podobnym standardzie do naszego placa 1300 zl czyli 350e. Roznica 200e
przy o tyle wiekszych zarobkach pomijalna.
>>> Wielu jest lepiej niż by było gdyby naraz musieli się wymieść na drugi
>>> koniec kontynentu.
>>> I o tym proponuję pamiętać, że nie każdy jest w sytuacji, że nie ma tu
>>> niczego, niczego nie osiągnął, więc nic go tu nie trzyma.
>>
>> Chyba zrozumialem Twoje bledne myslenie.
>
> To nie moje jest błędne.
Mowisz niczym obroncy krzyza ;)
>> Wydaje Ci sie, ze wyjechali tylko ci, ktorym sie w Polsce nie udalo.
>
> Nic podobnego.
> Ci którzy tu nie mieli perspektyw ORAZ ci, którzy byli najbardziej pazerni.
Ja juz pisalem wyzej - mozesz mnie nazywac pazernym na latwiejsze zycie.
W sumie wychodzi na to, ze leniwy jestem ;) hihi :)
> Na szczęście przy okazji polepszyli i sobie i tym, którzy zostali.
> Za pół roku pewnie będzie jeszcze lepiej, bo emigracja łatwiejsza, na
> upartego będzie nawet można mieszkać w Polsce, a pracować w D.
Obys mial racje, bo za poltora roku odwiedzamy Polske na kilka lat. Ale
jak juz ustalilismy jestem usmiechnietym pesymista ;)
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
-
548. Data: 2010-10-01 20:18:39
Temat: Re: W Polsce królują złomy
Od: "RadekNet (www.rejsy-czartery.com)" <r...@p...com.pl>
W dniu 30.09.2010 16:29, kamil pisze:
>> Polski lekarz stazysta chodzi za swoim opiekunem i sie przyglada.
>> Irlandzki lekarz starzysta odwala robote za wszystkich innych
>> zdobywajac doswiadczenie
>> Polski lekarz za kursy placi sam (z czego?? czyli nie jezdzi na kursy)
>> a w pracy ma czas pic kawe.
>> Irlandzki lekarz jest wysylany na kursy (firma placi), a w pracy
>> czasem nie je obiadu.
>> Polski lekarz ma obowiazek oszczedzania na lekach.
>> Irlandzki lekarz podaje to co uwaza za sluszne.
>> Gdzie wolisz isc sie leczyc?
>
> Czekam, az ktos rzuci argumenty o kiepskiej sluzbie zdrowia, bo znajomej
> znajoma splawili, kiedy zawracala lekarzowi glowe przeziebieniem. ;)
Bo nie ma miejsc idealnych ;) Ale tam gdzie jest wiecej kasy trudniej o
wpadki.
My tez kombinujemy ja zrobic, zeby rodzic w Ire. Szczegolnie mocno
kombinujemy znajac system od srodka.
>> Zostawiam w calosci bo oodales wlasnie cale sedno sprawy. Niestety.
>
> Tylko to wszystko i tak rujnuje niemodna armatura w szkockiej lazience. ;))
No nie, te dwa krany to mnie dobijaja ;) Na szczescie u mnie jest system
europejski, bo inaczej musial bym z wezykami kombinowac ;)
>>> Musze sie kiedys na Guinessa wybrac, odezwe sie mailowo. :)
>>
>> Co. Donegal jest piekne o kazdej porze roku :) Zapraszam :) Z
>> Edynburga to masz prom + ok. 1,5h z Belfastu do mnie.
>
> Irlandie chcialem juz dawno zwiedzic, ale jakos nigdy nie ma motywacji.
> Dlugo jeszcze bedziesz tam siedziec?
Na pewno do konca roku w Lettekenny a potem rok w Sligo.
Irlandia Irlandii nie rowna. Znam Co. Dublin, Co. Tipperary, Co. Cork i
Co. Donegal i chyba to ostatnie jest najciekawsze ;)
Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
-
549. Data: 2010-10-01 22:47:56
Temat: Re: W Polsce królują złomy
Od: venioo <p...@o...eu>
W dniu 2010-10-01 19:27, Cavallino pisze:
> Użytkownik "venioo" <p...@o...eu> napisał w wiadomości news:
>
>>> No widzisz, a ja kupuję DOBRĄ Goudę czy Puławski za 15 zł.
>>> W promocji bywa jeszcze tańszy.
>>>
>>> Zresztą w Carrefour też można znaleźć mnóstwo przyzwoitych serach
>>> poniżej 20 zł/kg, więc to żaden ewenement nie jest.
>>> Więc jeśli tak przepłacasz, to nie masz pojęcia o cenach w Polsce, a co
>>> z tym idzie - nie jesteś w stanie ich sensownie porównać.
>>>
>>>
>>
>> Przeplacam???? To sa normalne ceny u mnie w okolicy.
>
> Nie wierzę, po prostu nie szukałeś innych.
Generalnie to akurat gouda mi smakuje, cena tez jest dla mnie
akceptowalna, moge jeszcze kupic "morski" za 16pln/kg, ale smak juz nie
ten :| Cos jakby namiastka sera.
> BTW: w Twojej okolicy to gdzie?
> Będę wiedział gdzie jechać ze swoim prowiantem. ;-)
>
W miasteczku powiatowym, gdzie nie ma supermarketów, z duzych sklepow
jest Intermarche i 2 Biedronki. Jakies 80km w lewo od Poznania ;)
>>> Wybierz sobie.
>>> Byle były polskie, a nie zachodnie.
>>>
>>>
>>
>> To jak mam porownac?
>
> No właśnie tak.
> Biersz polską goudę i niemiecką goudę i porównujesz cenę.
> Wyjdzie 2 razy drożej w Niemczech zapewne.
>
Aaaaa, juyz myslalem, ze PL goudy mam w niemieckim sklepie szukac.
Spojrzales na ten link co podeslalem? Gouda w D (Holenderska bodajze)
niecale 7EUR/kg - czyli ok.3PLN drozej niz u mnie. Jak juz pisalem
wczesniej - biorac pod uwage dysproporcje w zarobkach, roznica na tyle
nieistotna, zeby mozna powiedziec, ze jest zycie drozsze.
>
>> Co jest polskie? Czekolada Wedla? Czy piwo Zywiec?
>> Te z nazwa polska czy produkowane w Polsce, czy produkowane w polskiej
>> firmie?
>
> Produkowane w Polsce.
>
No to odbijajac pileczke wez piwo polskie w PL i niemieckie w D :)
Jednak tam wyjdzie taniej ;) I mowie tu o normalnych piwach a nie o
wynalazkach jakis (swoja droga niektore regionalne wytwory sa calkiem
OK, zarowno u nas jak i w D)
>> O k..., tym tokiem myslenia idac, to pewnie chodzisz sie wysr... raz
>> na tydzien, zeby tylko cennych minut nie stracic?
>
> Gdybym nie musiał to bym nie chodził.
> Do Niemiec po zakupy jeździć nie muszę.
>
Ja tez, ale jak mam prawie tyle samo do D co do Poznania, ktory ogladam
codziennie bedac w pracy, to wole weekend w D spedzic :)
>> Sorry, ale za kazdym razem jak idziesz na zakupy to bierzesz urlop
>> bezplatny, ze tak na "godziny pracy" przeliczasz?
>
> Przyjemności na godziny pracy nie przeliczam, takie smutne konieczności
> - już się zdarza.
> Skoro mogę zrobić tygodniowe zakupy w 2 h, z dojazdem 5 minut w każdą
> stronę, to wszystko co więcej jest ewidentną stratą czasu, więc musi się
> zwrócić w dwójnasób żeby miało sens.
>
Ja wyjazd zakupowy lacze zazwyczaj z odwiedzeniem dalszej rodziny -
przyjemne z pozytecznym
>
>> Mysle, ze w tym momencie raczej skonczymy wymiane zdan, bo tym tokiem
>> myslac, to wielu osobom w "duzym fiacie" tez nic nie brakuje, jest
>> gaz, hamulec, na glowe nie kapie.
>> PS. Sprobuj Ritter Sport marcepanowa, ktora kosztuje w D tyle co u nas
>> ta Wedla...
>
> To ta w małych podłużnych sztabkach?
Ta o ktorej piszesz to zapewne Toblerone, mi chodzilo o taka kwadratowa.
> Jadłem - bez zachwytów.
Toblerone biała - najlepsza biala czekolada, tu akurat chyba w PL jest
ta sama co w D, bo smakuje tak samo, tylko cena sie rozni.
> Jakby kosztowała mniej niż Goplana to może bym wziął (bo tak mam że
> popieram rodzime - ja daję zarobić sąsiadowi a on mi).
To Goplana jeszcze nie jest sprzedana?
Ogolnie to tez jestem lokalnym patriota i wole produkt nieco drozszy ale
"swoj", ale czesto niestety ta roznica w cenie albo jest za duza, albo
jakosc nie daje szans naszym wyrobom.
> BTW: to na pewno jest gorzka czekolada?
> Bo mlecznego świństwa wszelkiej maści nie jadam.
Jutro zajrze jakie są smaki, bo ostatnio jadlem przepyszna gorzką z
jakimiś takimi nie wiem co (lekko chrupiace) - nazwy nawet nie pomnę, bo
tego tam jest tyle roznych rodzajow ktorych u nas nie ma, ze nie sposob
spamietac.
--
venioo
sprzedam Xantia X2 Break 1,9TD 90KM
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086
-
550. Data: 2010-10-01 22:52:37
Temat: Re: W Polsce królują złomy
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "RadekNet (www.rejsy-czartery.com)" <r...@p...com.pl> napisał
w wiadomości news:
>> Dochodzi jeszcze pazerność na kasę.
>
> Oj, Cavalino, wiesz czemu mi sie fajnie Ciebie czyta? Bo mnie czesto
> rozbawiasz :) No to mam pazerna kobite ;) O rozwoju zawodowym oczywiscie
> nie pomyslales? ;)
Po przeczytaniu Twoich postów nie.
Sugerujesz, że jakby miała takie same możliwości w Polsce (zakładam że ma
inne) to by nie wyjechała?
>> Powiedz mu lepiej ile płacisz za wynajem chaty od miasta.
>> 1 Eur za metr.
>> Zapewne będzie myślał, że dziennie.
>
> Wynajmuje dom za 500e - duze 2 pokoje, 1 maly, salon, kuchnia, 2 lazienki,
> 1 WC. Znajomi w Gdansku za mieszkanie na jakims osiedlu o podobnym
> standardzie do naszego placa 1300 zl czyli 350e.
Pisałem "od miasta".
Nie wiem czy gdziekolwiek na zachodzie miasta dają komunalne mieszkania za
śmieszne pieniądze tak jak u nas.
Wynajem od właściciela jest oczywiście droższy.
>>> Chyba zrozumialem Twoje bledne myslenie.
>>
>> To nie moje jest błędne.
>
> Mowisz niczym obroncy krzyza ;)
Nie - to Ty tak mówisz.
Każdy kto myśli inaczej niż Ty - myśli błędnie - tak właśnie napisałeś.
>> Na szczęście przy okazji polepszyli i sobie i tym, którzy zostali.
>> Za pół roku pewnie będzie jeszcze lepiej, bo emigracja łatwiejsza, na
>> upartego będzie nawet można mieszkać w Polsce, a pracować w D.
>
> Obys mial racje, bo za poltora roku odwiedzamy Polske na kilka lat.
No to tu się pogorszy. ;-)
Chociaż akurat lekarzy już podobno za mało zostało.
Pewnie część będzie wracać, za 2 tys Eur wypłaty to już może im się opłacić.