Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
news:4ff1e17a$0$1298$65785112@news.neostrada.pl...
> Swego czasu były cyrki z robieniem przeglądów zakupionemu samochodowi,
> jeśli chciało się odliczyć pełny vat.
> Jak jest teraz, czy kupująć dwumiejscowy kratkowóz (typu Seicento czy
> Panda z kratką za przednimi fotelami), który bez wątpienia spełnia wymogi,
> trzeba biegać po rzeczoznawcach, żeby coś udowodnić skarbówce na starcie,
> czy po prostu się kupuje, odlicza vat w pełni i już?

Jakiś czas temu orientowałem się wstępnie w tym temacie i dowiedziałem się,
że wystarczy wpis VAT-1 w dowodzie.

Weź jednak pod uwagę, że co Urząd Skarbowy to inny zwyczaj. :)

--
Pozdrawiam,

yabba

do góry

W dniu 2012-07-02 21:28, DoQ pisze:
>
> Czyli stary, używany, smrodzący złom z przeszczepionym silnikiem?
> I co mnie obchodzi że cię nie stać na nic lepszego? Nie masz kasy
> jeździj komunikacją zbiorową.
>

skoro się czepiasz jest to dopuszczony do ruchu pojazd silnikowy więc i
spełniający wszystkie obowiązujące go normy.
Poza tym stare auto (nie mówię akurat o seicento) często jest lepsze i
wbrew pozorom bardziej eko niż to nowe. Bo co ekologicznego jest w aucie
które (mimo że spełnia euro ileśtam) w przepustnicy powietrza ma
plastikowe tryby i trzeba ją bez powodu wymienić a starą wyrzucić na
'śmietnik', lub też co ekologicznego jest w lutowaniu bezołowiowym jeśli
po dużo krótszym czasie te luty się utlenią i trzeba będzie wymienić
całą płytkę elektroniki (tu akurat nie o aucie mówię, ale wiem jak
wygląda teraz elektronika). Zdzieranie kasy i tyle...



--
Pozdrawiam
Lukasz

do góry

Użytkownik "Lukasz" <w...@b...net.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4ff2ca53$0$1221$6...@n...neostrada
.pl...
> W dniu 2012-07-02 21:28, DoQ pisze:
>>
>> Czyli stary, używany, smrodzący złom z przeszczepionym silnikiem?
>> I co mnie obchodzi że cię nie stać na nic lepszego? Nie masz kasy
>> jeździj komunikacją zbiorową.
>>
>
> skoro się czepiasz jest to dopuszczony do ruchu pojazd silnikowy więc i
> spełniający wszystkie obowiązujące go normy.

Szkoda klawiatury na wstrząsającego powietrze kapelusza, w każdym razie moje
auta mają się dobrze, nie zamierzam się ich pozbywać, a kolejne nie jest dla
mnie.

do góry

On Mon, 2 Jul 2012, Cavallino wrote:

> Użytkownik "Lukasz" <w...@b...net.pl> napisał
>
>> według ustawodawcy takie seicento jest lepsze niż cokolwiek innego >2
>> osobowego (pomijając fakt że z twoim Euro10 to w tej cenie nic nie kupisz)
>> . Z resztą sam bym taki kupił jakbym miał wolne środki - oczywiście 2
>> osobowy, z vat-1
>
> Co to jest vat-1?

"Klasa podatkowa" pojazdu podawana w zaświadczeniu, są VAT-1 do VAT-4:
http://www.podatki.abc.com.pl/czytaj/-/artykul/czy-d
la-uzyskania-prawa-do-odliczenia-vat-z-tytulu-posiad
ania-samochodu-ciezarowego-wystarczy-informacja-zawa
rta-w-dowodzie-rejestracyjnym-pojazdu
+++
Po przeprowadzonym badania na okręgowej stacji diagnostycznej
podatnik otrzymuje zaœwiadczenie wydane przez tę stację,
iż samochód spełnia warunki ustawy.
Zaœwiadczenie przedstawia się w urzędzie skarbowym oraz wydziale komunikacji.
Na podstawie zaœwiadczenia wydział komunikacji wpisuje do dowodu
rejestracyjnego samochodu odpowiedniš adnotację: VAT-1, VAT-2, VAT-3 lub VAT-4.
---

kpzdr, Gotfryd

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

> Na podstawie zaowiadczenia wydział komunikacji wpisuje do dowodu
> rejestracyjnego samochodu odpowiedniš adnotację: VAT-1, VAT-2, VAT-3 lub
> VAT-4.

Czy jak to jest wpisane do dowodu, to kolejny właściciel nadal musi się
bujać na kolejny przegląd, żeby odliczyć vat?

do góry

On Wed, 4 Jul 2012, Cavallino wrote:

> Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
>
>> Na podstawie zaowiadczenia wydział komunikacji wpisuje do dowodu
>> rejestracyjnego samochodu odpowiedniš adnotację: VAT-1, VAT-2, VAT-3 lub
>> VAT-4.
>
> Czy jak to jest wpisane do dowodu, to kolejny właściciel nadal musi się bujać
> na kolejny przegląd, żeby odliczyć vat?

W którymś opisie widziałem, że doradcy podatkowi polecają otrzymanie
takiego papieru *na siebie*.
W Polsce nie ma prawa precedensu :[
Na pytanie czy "musi" odpowiedzi nie znam.

pzdr, Gotfryd

do góry