Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5e3883db$0$17356$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 03.02.2020 o 21:23, J.F. pisze:
>>> Szczerze - dostajesz płytę i jedziesz. Co najwyżej na teorii
>>> jakieś smaczki (często wydumane) omówią,
>
>> dostajesz i trenujesz test, ale jednak trenujesz.

>Ale nie ma w tym niczego czego nie mógłbyś zrobić bez szkoły, której
>rola ogranicza się do dania płyty (albo teraz nawet i tego nie, bo
>pewnie w necie wisi).

W USA test do zdania jest znacznie prostszy.

>>>> Poza tym w ramach tego jak zdac egzamin miesci sie "jak
>>>> przejechac przez miasto i nie miec wypadku".
>>> I naprawdę sądzisz, że ktokolwiek po tym umie jeździć?
>
>> 45 minut potrafi samodzielnie po miescie przejechac.

>Z elką na dachu czyli odpowiednikiem czerwonej flagi;) Daj spokój -
>jedyny kursant który po egzaminie umie jeżdzić to ten co za punkty
>albo kategorię dorabia.

I co dalej ? Doksztalt, czy jednak po pewnym czasie usiadzie za
kolkiem ... i co - wypadeczek drobny w 45 minut ?

>> Ale statystycznie mniej, a przeciez tak licze.
>Pogubiłem się.

Wzialem liczbe zarejestrowanych pojazdow i przemnozylem przez 10kkm.
Ty mowisz - ale ludzie wiecej jezdza.
Ja mowie - ale czesc z tych zarejestrowanych pojazdow wcale nie jedzi.

No i sie efekty kompensuja, przynajmniej czesciowo.

P.S. U nich tez moga byc takie "stojaki garazowe" ...

>> Ze tak wolno, czy ze tak dalismy sie stlamsic, a gdzie nasze
>> szlacheckie tradycje ? :-)
>Mamy najwyższe limity w całej europie;)

Mozna i tak stwierdzic :-)

J.