-
141. Data: 2013-02-18 12:17:53
Temat: Re: Uwaga Pirat - jestem za ;-)
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 15 Feb 2013, DoQ wrote:
> W dniu 2013-02-15 12:49, Budzik pisze:
>>> Jestem jak najbardziej za, szkoda że do tego trzeba specjalnych akcji...
>> Hmmm, ja bym wolał, żeby to działało w ten sposób, że pieszy wchodząc na
>> czerwonym podejmuje ryzyko włąsnego zdrowia i ma do tego prawo.
>
> Można pójść dalej i zastosować to założenie dla kierowców samochodów.
> Czerwone? Można jechać, na własne ryzyko...
Nie, nie na własne ryzyko.
Budzik zaokrąglił, nigdzie na świecie nie jest tak że "na
własne ryzyko", znaczy NIE TYLKO "na własne ryzyko": pieszy
może iść, ale pod warunkiem że się upewni że nie utrudni
ruchu (niespowodowanie zagrożenia to podzbiór nieutrudnienia).
"Własne ryzyko" jest w bonusie :D, to dodatek a nie podstawa
dla przepisu.
Czyli nieco inaczej.
Pod warunkiem, że widzi iż nic nie może pojechać w czasie jego
przejazdu (to co innego, niż że nie widzi iż coś jedzie :P)
oraz *może ustąpić miejsca* w razie jakby się pomylił.
Teleportowanie we wszystkie strony jest łatwiejsze pieszo :>,
wpakowany w złe miejsce pojazd dość często stoi bez możliwości
jazdy, cofnięcie się na poprzednie miejsce często okazuje się
niemożliwe (ktoś tam już stoi) a pojazd blokuje ładnych kilka
metrów jezdni.
> nie byłoby raczej zbyt wesoło.
Z powodów wyżej głównie.
Przyjmiesz do wiadomości, że relatywnie małe (przede wszystkim
krótkie), w miarę zwrotne i zapewniające dobrą widoczność (brak
metra maski z przodu) pojazdy mogą w niektórych miejscach na
świecie przejeżdżać na czerwonym?
Oczywiście mam na myśli motocykle :> (i rowery)
http://www.video.faktychicago.com/wiadomosci/rowery-
i-motocykle-moga-przejezdzac-na-czerwonym,news,6713.
html
http://www.motocykle.v10.pl/Motocyklisci,w,Stanach,Z
jednoczonych,moga,jezdzic,na,czerwonym,73632.html
Problemem samochodu jest fatalna widoczność w bok z jego wnętrza,
dlatego z "pójściem dalej" jest problem.
pzdr, Gotfryd
-
142. Data: 2013-02-18 12:36:47
Temat: Re: Uwaga Pirat - jestem za ;-)
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 15 Feb 2013, John Kołalsky wrote:
> Użytkownik "SW3" <s...@p...fm>
>
> W jaki sposób z niekarania za zachowanie nie utrudniające nikomu ruchu
> i nie stanowiące żadnego zagrożenia wysnuwasz wnioski o świętych krowach?
> --
> Z niekarania za to to nie, ale z przepisów wymuszających na kierujących
Ale przecież w tym konkretnym przypadku mowy o tym nie było.
Pieszy utrudniający ruch poprzez wejście na czerwonym dostaje
mandat!
Taka odmiana "zielonej strzałki" dla pojazdów :>
pzdr, Gotfryd
-
143. Data: 2013-02-18 12:51:28
Temat: Re: Uwaga Pirat - jestem za ;-)
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 17 Feb 2013, mk4 wrote:
> Poza tym jak sie ma mozliwosc
Ale przecież ta możliwość istnieje.
Fizycznie.
Nie byłoby postów grupowiczów przyznających się do przechodzenia
na czerwonym, a już zupełnie czyniących to ku wygodzie
kierujących.
> to sie zaczyna naginac rzeczywistosc - wszyscy
> tak robia i beda robic. Wiec rozpocznie sie wymuszanie itd.
I to powinno być karalne, jako czyn RZECZYWIŚCIE szkodliwy.
> Jak zdarza mi sie isc z kims kto nie jezdzi samochodem przez przejscie
> (zwykle bez swiatel) i widze jak wlazi przed pojazd to mnie zawsze ciarki
> przechodza.
Na widok pojazdu, który nie zwalniał przy zbliżaniu się do przejścia
dla pieszych? ;>
> Wiem ile raz zdarzylo mi sie przejechac
> przejscie nieswiadomie
Człowiek jest omylny.
Ale jeśli gdzieś leży duży problem, to właśnie w braku rutyny
zwalniania przy zbliżaniu się do przejścia - a nie niezwalniania
tego tylko wyjątkowo, jak widać że nie ma pieszych (nie
na odwrót, od niewidzenia pieszych :>)
pzdr, Gotfryd
-
144. Data: 2013-02-18 13:01:40
Temat: Re: Uwaga Pirat - jestem za ;-)
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Mon, 18 Feb 2013 11:00:14 +0000 (UTC), Budzik
>>>> Zapłaci za to... kto? :P
>>> zarządca drogi?
>> Zarządca drogi skąd bierze na to pieniążki?
> Powiedz co masz powiedziec.
Sugerujesz budowanie kładki dla 10 osób na krzyż, to zadaję proste pytanie:
kto za to zapłaci -- bo z pewnością nie te pare osób co będzie przechodzić
przez kładkę wartą bańkę (jak nie więcej) złotych. I po co tę bańkę
spuszczać w miejscu, gdzie spokojnie da się przejść, trzeba tylko wykazać
nieco uwagi i cierpliwości... bo mieszkańcy zaszokowani nieuwagą
"znajomego" tak sobie zażyczyli?
Powiem wprost co mam powiedzieć: jaja sobie robisz.
> P.S. Pieniążki?
Tak, pieszczotliwie.
--
Pozdor Myjk
-
145. Data: 2013-02-18 13:03:19
Temat: Re: Uwaga Pirat - jestem za ;-)
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Sun, 17 Feb 2013 16:00:14 +0000 (UTC), Budzik
>>> dawaj jakiś przykład. :)
>> Masz przykład choćby w tym wątku. BaX. :P
> możesz przytoczyć, skoro to tój argument? Albo zalinkować?
Życzy innym śmierci tylko dlatego, że moga mieć wiecej praw na drodze niż
on ma. Sam nie zje i drugiemu nie da. Dlatego właśnie uważam, że u nas nie
ma to szans działać, bo takich ludzi wcale, niestety, nie jest mało (choć
oczywiście jest to coraz częściej zdecydowana mniejszość). Zaraz jeszcze
specjalnie by przyśpieszali, by pokazać kto ma akurat pierwszeństwo. Co ja,
życia na drodze nie znam? Codziennie takich frustratów spotykam, choć dużo
wcale nie jeżdżę. :P
Pieszym na drodze jestem bardzo rzadko, ale rozumiem sytuację. Zimno, na
łeb pada, albo wręcz przeciwnie, upał, a muszą stać pomimo, że droga pusta
po horyzont. Jestem za, ale część naszego narodu jeszcze nie dorosła do
takiej "cywilizacji" i będzie z tego więcej szkód niż zysku.
--
Pozdor Myjk
-
146. Data: 2013-02-18 17:19:43
Temat: Re: Uwaga Pirat - jestem za ;-)
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2013-02-18 13:03, Myjk wrote:
> Jestem za, ale część naszego narodu jeszcze nie dorosła do
> takiej "cywilizacji" i będzie z tego więcej szkód niż zysku.
A niby jak mają dorosnąć, jak nie wolno;) ? Problem z tym, że jak zawsze
musi być pierwszy raz:P
Shrek.
-
147. Data: 2013-02-18 18:00:10
Temat: Re: Uwaga Pirat - jestem za ;-)
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail m...@n...op.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>>>> dawaj jakiś przykład. :)
>>> Masz przykład choćby w tym wątku. BaX. :P
>> możesz przytoczyć, skoro to tój argument? Albo zalinkować?
>
> Życzy innym śmierci tylko dlatego, że moga mieć wiecej praw na drodze
> niż on ma. Sam nie zje i drugiemu nie da. Dlatego właśnie uważam, że u
> nas nie ma to szans działać, bo takich ludzi wcale, niestety, nie jest
> mało (choć oczywiście jest to coraz częściej zdecydowana mniejszość).
> Zaraz jeszcze specjalnie by przyśpieszali, by pokazać kto ma akurat
> pierwszeństwo. Co ja, życia na drodze nie znam? Codziennie takich
> frustratów spotykam, choć dużo wcale nie jeżdżę. :P
>
Miałeś podać przykład, że *sensowne* rozwiazania nie działają na
*Polaczków*
A potrącenie pieszego z dużą predkościa (skoro przyspieszał...) bez sladów
hamowania... hmm.... Demonizujesz...
> Pieszym na drodze jestem bardzo rzadko, ale rozumiem sytuację. Zimno,
> na łeb pada, albo wręcz przeciwnie, upał, a muszą stać pomimo, że
> droga pusta po horyzont. Jestem za, ale część naszego narodu jeszcze
> nie dorosła do takiej "cywilizacji" i będzie z tego więcej szkód niż
> zysku.
>
Znaczy rozważmy co jest skutkiem a co przyczyną.
W jaki sposób mamy dorosnąc do myslenia o przepisach jako czymś stworzonym
dla naszego dobra, skoro na każdym kroku okazuje się, że przepis jest dobry
bo jest przepisem?
A jak postuluuje sie jego zmiane na "rzeczywiście dobry" to pojawia sie
argument, żesmny nie dorosli?
I koło się zamyka...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"W demokracji wolno głupcom głosować,
w dyktaturze wolno głupcom rządzić." Bertrand Russell
-
148. Data: 2013-02-18 18:00:11
Temat: Re: Uwaga Pirat - jestem za ;-)
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail m...@n...op.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>>>>> Zapłaci za to... kto? :P
>>>> zarządca drogi?
>>> Zarządca drogi skąd bierze na to pieniążki?
>> Powiedz co masz powiedziec.
>
> Sugerujesz budowanie kładki dla 10 osób na krzyż, to zadaję proste
> pytanie: kto za to zapłaci -- bo z pewnością nie te pare osób co
> będzie przechodzić przez kładkę wartą bańkę (jak nie więcej) złotych.
> I po co tę bańkę spuszczać w miejscu, gdzie spokojnie da się przejść,
> trzeba tylko wykazać nieco uwagi i cierpliwości... bo mieszkańcy
> zaszokowani nieuwagą "znajomego" tak sobie zażyczyli?
>
> Powiem wprost co mam powiedzieć: jaja sobie robisz.
>
A skąd mam wiedzieć, że piszesz o 10 osobach?
Mowa była o osiedlu mieszkaniowym.
A sygnalizacja świetlna bańki raczej nie kosztuje...
>> P.S. Pieniążki?
>
> Tak, pieszczotliwie.
>
Raczej infantylnie :(
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Moi ludzie pracują na okrągło! Czasem nawet po 2, 3 godziny na dobę!!!"
kpt. Bertorelli/Dzielna Armia Włoska/Allo, Allo