eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 375

  • 141. Data: 2013-12-09 18:41:44
    Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "AZ" <a...@g...com>

    >>> Numer 112 sluzy do powiadamiania o NAGLYCH sytuacjach. Wjechanie w
    >>> dziure
    >>> i niemoznosc zmiany kola nie jest nagla sytuacja.
    >>
    >> Może i bym na to przystał co napisałeś, gdyby nie to, że numer 112 w tym
    >> kraju nie nadaje się nawet do powiadamiania o czymkolwiek, o nagłych
    >> sytuacjach nie wspominając.
    >> I napiszę jeszcze raz: przy odrobinie dobrej woli automat białkowy spod
    >> 112 mógłby pomóc.
    >>
    > A pozniej by napisal, ze przyjechal laweciarz ktory go wydymal a numer
    > dostal
    > od policji ;-)

    Dostałem tak numer latem. Kosztowało mnie 100zł zamiast 240 gotówką (której
    nie miałem w takiej ilości) które tym razem jakaś "pomoc" zaśpiewała.

    >
    > Jak mi kiedys zdechl samochod w srodku nocy, w ciemnej dupie, daleko od
    > domu
    > to po wyczerpaniu wszelkich mozliwosci zadzwonilem do rodziny zeby mi
    > znalezli
    > jakas pomoc drogowa z okolicy i w zyciu mi nie przyszlo do glowy dzwonic
    > pod 112... To bylo kiedys, a teraz w dobie smartfonow i internetu w
    > telefonie?

    Tak zrobiłem. Nawet opisałem tutaj co mi znaleźli. Tylko Ty czytać nie
    umiesz.


  • 142. Data: 2013-12-09 18:45:57
    Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "TOMASZEK" <t...@f...onet.pl>

    >
    >> Kto nie ma wyobraźni? Chyba "kierowca", który wyjeżdża samochodem w
    >> grudniu, ubrany w cienki dresik (nomen omen), bez klucza do kół.
    >
    > Nie bronię go, nie wszystko zaplanował jak należy, tu zgoda.

    Wszystko. Mam fabryczny klucz, fabryczny lewarek. Niestety nie wożę ze sobą
    deski. Może według Ciebie powinienem ? Niby czemu miałbym ubierać się lepiej
    jak ogrzewanym samochodem jechałem ? Koleją też trzeba się ubierać na mrozy
    by koła zmieniać ? Nosz k... dzwonię po pomoc i oni to robią. Ale znajdź tę
    pomoc. Sobie spróbujcie znaleźć pomoc w losowym miejscu na mapie to
    zobaczycie co z tego wyjdzie.


  • 143. Data: 2013-12-09 18:49:12
    Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "TOMASZEK" <t...@f...onet.pl>

    >
    >> Jest mi obce wyjeżdżanie w grudniu w dresie samochodem bez minimum
    >> wyposażenia.
    >
    > Ale ja pytałem o czynnik ludzki? Wątkotwórca jest człowiekiem trochę
    > nieprzewidywalnym,

    Naprawdę ? Co takiego na tej drodze zrobiłem ? Mogłem sobie przecież to rana
    dalej siedzieć w tym ogrzewanym samochodzie nie rozwiązując jednak
    podstawowego problemu zmiany koła do czego nie mam kwalifikacji ani
    technicznych możliwości. To nie jest tylko kwestia innego klucza, innego
    lewarka i deski, które mi wystarczyły do zmiany, ale np bezpieczeństwa pracy
    na ciemnej drodze. Trochę oleju by się Wam przydało !

    > może nie ogląda się za siebie przy każdej sytuacji w życiu, ale to nie
    > umniejsza mu człowieczeństwa. Nie był przygotowany na awarię, to prawda.
    > Tylko że nie każdy musi myśleć jak paranoik.

    Ile razy staliście w szczerym polu by każdorazowo być na to przygotowanym ?


  • 144. Data: 2013-12-09 18:52:42
    Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "qwerty" <q...@p...fm>

    >> w pierwszej kolejności mógł zadzwonić do
    >> rodziny/kolegi/znajomego, żeby mu w Sieci znalazł numer telefonu do
    >> pomocy drogowej.
    >
    > Jak była to 3-4 w nocy i do nikogo nie mógłby się dodzwonić (śpią). Nie
    > twierdzę, że dzwonienie na 112 na zmianę koła to dobry pomysł.

    Jakie inne niezawodne pomysły masz ? Zadzwonisz do mamy ? A twoja mama umie
    obsługiwać internet ? Do kolegi ? I kolega Ci znajdzie pod hasłem "dana
    okolica" "pomoc drogowa" pomoc z drugiego końca Polski ?


  • 145. Data: 2013-12-09 18:57:48
    Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "m" <m...@g...com>

    >> Teraz czytam co to podpisałem. Myślałem, że tylko normalny protokół z
    >> zeznania. A tam protokół ze zdarzenia ... a na drugiej stronie
    >> oświadczenie ... poszkodowany po wypłacie odszkodowania nie będzie
    >> wnosił przedmiotowej sprawy do towarzystw ubezpieczeniowych. Oraz
    >> poszkodowany zobowiązany jest zgłosić się w ciągu 24 godzin do Urzędu
    >> Gospodarki Komunalnej w Dąbrowie Górniczej.
    >
    > Strasznie chaotyczne jest to co napisałeś -

    W jakim sensie ?

    > skąd Ci się wzięło to co podpisałeś?

    Tak stoi na urzędowym (zakładam) protokole

    > Kto Ci to dał do podpisania?

    "Stróż prawa". Jego oczywiście też pytałem czy nie zna jakiejś pomocy
    drogowej to mi się zapytał czy myślę, że tę dziurę warsztat wygrzebał.
    Tutejsi pisarze, jak widać niewiele więcej oleju mają.


  • 146. Data: 2013-12-09 18:59:13
    Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "AZ" <a...@g...com>

    >>> Niby tak. Z drugiej strony - te służby ratunkowe tam już się pojawiły.
    >>> Czapki by im z głów nie pospadały.
    >>
    >> Ile razy można powtarzać? Im NIE WOLNO podawać takich informacji.
    >>
    > No i jeszcze jedna rzecz - czy w dobie gdzie smartfona z internetem ma
    > nawet
    > dziecko w podstawowce tak ciezko jest znalezc kontakt do pomocy drogowej?
    > Szesc sierot nie moglo znalezc numeru do pomocy drogowej?

    I zrobić zrzutę by mieć wystarczającą ilość gotówki dla tej pomocy ?


  • 147. Data: 2013-12-09 19:04:09
    Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "AZ" <a...@g...com>

    >> to znaczy że ktoś stworzył debilne zasady, wylewając dziecko z kąpielą...
    >>
    >> POLICJA POWINNA POMÓC OBYWATELOWI.
    >>
    > Znaczy co? Powinni to kolo mu zmienic?

    Czytaj co piszę. Zapytałem o telefon do pomocy drogowej. Zupełnie
    elementarna sprawa.


  • 148. Data: 2013-12-09 20:04:27
    Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
    Od: "qwerty" <q...@p...fm>

    Użytkownik "John Kołalsky" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:l850re$th8$...@m...internetia.pl...
    > Jakie inne niezawodne pomysły masz ? Zadzwonisz do mamy ? A twoja mama umie
    > obsługiwać internet ? Do kolegi ? I kolega Ci znajdzie pod hasłem "dana
    > okolica" "pomoc drogowa" pomoc z drugiego końca Polski ?

    Wiesz. Taki problem by mnie nie zaskoczył.
    Po pierwsze mam dwa komplety kluczy. Nawet jeżeli śruby się zapiekły to mam
    assistance. Po trzecie jakbym potrzebował poinformować gdzie jestem (nawet dla
    lawety) to opis "pole" jest zbyt ogólne - temu mam gps (podaje współrzędne) i
    mam z głowy.


  • 149. Data: 2013-12-09 20:08:14
    Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
    Od: "qwerty" <q...@p...fm>

    Użytkownik "John Kołalsky" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:l850kc$sr8$...@m...internetia.pl...
    > Naprawdę ? Co takiego na tej drodze zrobiłem ? Mogłem sobie przecież to rana
    > dalej siedzieć w tym ogrzewanym samochodzie nie rozwiązując jednak
    > podstawowego problemu zmiany koła do czego nie mam kwalifikacji ani
    > technicznych możliwości. To nie jest tylko kwestia innego klucza, innego
    > lewarka i deski, które mi wystarczyły do zmiany, ale np bezpieczeństwa pracy
    > na ciemnej drodze. Trochę oleju by się Wam przydało !

    Trzeba było kupić sobie latarkę! Zawsze mam co najmniej jedną w samochodzie.
    Sam twierdzisz, że twój zestaw nie miał adaptera/przejściówki do piątej śruby to
    sam jesteś sobie winny.

    > Ile razy staliście w szczerym polu by każdorazowo być na to przygotowanym ?

    Pierwszą awarię (pompa paliwa) miałem jakoś w 1999.


  • 150. Data: 2013-12-09 20:14:32
    Temat: Re: Uszkodzenie ko?a na dziurze, wymuszenie o?wiadczenia, brak pomocy drogowej - jakie? dno
    Od: "qwerty" <q...@p...fm>

    Użytkownik "AZ" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:l84piq$uh2$1...@n...news.atman.pl...
    > Przod samochodu wazy wiecej, ma inna geometrie, etc. No ale skoro uwazasz,
    > ze wszystkie 4 opony zuzywaja sie idealnie rowno to sobie wierz.

    Czasy kiedy z przodu były tarcze, a z tyłu bębny już dawno minęły.
    Przód "siada" podczas hamowania, ale tył również.
    Dodatkowo masz ABS, który uniemożliwia "zdzieranie" opony.
    U mnie opony zużywają się równomiernie (ale jeżdżę ok 20-22 tyś rocznie).

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 ... 30 ... 38


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: