eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaUrządzenie do lutowania zanurzeniowegoRe: Urządzenie do lutowania zanurzeniowego
  • Data: 2011-10-09 21:55:47
    Temat: Re: Urządzenie do lutowania zanurzeniowego
    Od: "kogutek" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Robbo <n...@g...com> napisał(a):

    > >> Chciałem przyspieszyć i poprawić jakość lutowania płytek drukowanych z
    > >> elementami przewlekanymi.
    > >>
    > > Nie całkiem na temat ale....
    > > Nie wiem jakie produkty, ale czy jesteś pewien, że dobrym kierunkiem jest
    > > inwestowanie w montaż przewlekany ?
    >
    > Robimy urządzenia dla przemysłu ciężkiego; pracują często w silnym polu
    > elektromagnetycznym. Nie jest tego na tyle dużo, żeby zlecać montaż
    > maszynowy. Dlatego lutujemy sami. Już nie młody wiek i problemy z dobrym
    > widzeniem są przeszkodą, żebyśmy lutowali SMD. Drugą (może ważniejszą)
    > przeszkodą jest przyzwyczajenie.
    >
    > R.
    >
    >
    Nie Ty jeden masz problemy z biodegradacją. Jak mi się elementy zaczęły
    rozmywać przy patrzeniu to poszedłem do okulisty i zamówiłem okulary co dwa
    razy powiększają w odległości takiej jak się robi małe rzeczy. Niby można
    kupić takie badziewne szkła powiększające w formie maski zakładanej na głowę.
    Ale do dupy to jest. Okulista zrobi okulary idealnie dobrane do rozstawu oczu.
    Skoryguje astygmatyzm i inne felery związane z wiekiem. Jak Ci szkoda stówki
    to kup sobie na rynku okulary z automatu. Dychę w łodzi kosztują. Po tych z
    rynku jak długo popracujesz to jak będziesz zdejmował to się mały świder w
    oczach robi zanim się ostrość nie ustawi. Przy dobranych przez okulistę nic
    takiego się nie dzieje. Takich z rynku do dorywczych prac mam 5 sztuk od 0,5
    do 2,5 dioptrii. Wiesz jaki luksus w takich dwójkach wiertło naostrzyć. Raz że
    nic do oka nie wpadnie a dwa widzi się lepiej niż by taki z super własnymi
    oczami widział. A co do tego że w Fonice frezowali. To były inne czasy.
    Polska była Chinami dla Europy zachodniej. Fonika pracowała na dwie zmiany.
    Tysiące płytek dziennie. Oni nie mięli czasu żeby obcinać i zaginać końcówki.
    Co Ci szkodzi zrobić próbę w puszce po szprotkach.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: