Robbo <n...@g...com> napisał(a):

> Witam,
>
> Chciałem przyspieszyć i poprawić jakość lutowania płytek drukowanych z
> elementami przewlekanymi.
> Znalazłem takie urządzenie:
> http://www.tme.eu/html/PL/urzadzenia-do-lutowania/ra
mka_2776_PL_pelny.html
> Jednak jest ono dość drogie (ok. 3000zł netto). Chciałem zapytać, czy ktoś
> mógłby mi wskazać jakąś tańszą maszynę tego typu?
> Czy lutowanie zanurzeniowe daje dobre efekty?
>
> Pozdrawiam,
> Robbo
>
>
Jeśli tam nie ma fali to lipa. bardzo dawno temu w łódzkiej Fonice była
lutowana zanurzeniowo bez fali część płytek. Po polutowaniu płytki szły na
specjalną frezarkę która odcinała końcówki elementów i nadmiar cyny. Masz taką
frezarkę to kupuj. A przy okazji. Kiedyś na niusach napisałem że czekam aż
ktoś spyta czy używany papier toaletowy można prać. I że się doczekam. Twoje
pytanie jest z gatunku pytań o pranie papieru toaletowego. Nie możesz wziąć
puszki po szprotkach laskę cyny i trochę ołowiu. Roztapiasz to w puszce na
maszynce elektrycznej. Bierzesz gotową płytkę uniwersalną. wtykasz dowolne
elementy i na dwóch drutach zanurzasz w roztopionej cynie. W przeciągu pół
godziny wiesz czy działa czy nie działa. Jak działa i Ci odpowiada to idziesz
do marketu i kupujesz za kilkanaście złotych nierdzewną foremkę do ciasta. Jak
po tym co napisałem miałbyś jeszcze jakieś pytania to pisz na Berdyczów.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/