-
1. Data: 2019-11-06 08:29:56
Temat: Upadek Asrocka i co dalej?
Od: Roman Tyczka <n...@b...no>
Jest wypasiona płyta pod podstawkę LGA2011, obsługuje 128GB ramu i ma wiele
innych fajności. Nie jest stara, popracowała ze 3 lata i podczas transportu
kompa w bagażniku auta przestała działać.
Prawdopodobnie padła sekcja zasilania, bo podczas włączania nie mrugnie
żadna dioda, ani nie zakręci się wentylatir, zero, cisza.
Ta płyta to Asrock, gwarancja już skończona. Bardzo szkoda byłoby ją
wyrzucić.
Czy jest jakaś szansa na naprawę i gdzie z tym się udać?
--
pozdrawiam
Roman Tyczka
-
2. Data: 2019-11-06 11:06:39
Temat: Re: Upadek Asrocka i co dalej?
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Wed, 6 Nov 2019 08:29:56 +0100, Roman Tyczka napisał(a):
> Prawdopodobnie padła sekcja zasilania, bo podczas włączania nie mrugnie
> żadna dioda, ani nie zakręci się wentylatir, zero, cisza.
Aby napewno włączyliście zasilacz z tyłu? :)
--
Jacek
I hate haters.
-
3. Data: 2019-11-06 14:10:13
Temat: Re: Upadek Asrocka i co dalej?
Od: RadoslawF <u...@d...invalid>
W dniu 2019-11-06 o 11:06, Jacek Maciejewski pisze:
>> Prawdopodobnie padła sekcja zasilania, bo podczas włączania nie mrugnie
>> żadna dioda, ani nie zakręci się wentylatir, zero, cisza.
>
> Aby napewno włączyliście zasilacz z tyłu? :)
Gdyby jednak włączyli to sprawdził bym zasilacz lub płytę z innym
zasilaczem.
Pozdrawiam
-
4. Data: 2019-11-06 21:09:25
Temat: Re: Upadek Asrocka i co dalej?
Od: Roman Tyczka <n...@b...no>
On Wed, 6 Nov 2019 11:06:39 +0100, Jacek Maciejewski wrote:
>> Prawdopodobnie padła sekcja zasilania, bo podczas włączania nie mrugnie
>> żadna dioda, ani nie zakręci się wentylatir, zero, cisza.
>
> Aby napewno włączyliście zasilacz z tyłu? :)
Heheszki odłóżmy na bok i przyjmijmy, że płyta padła.
A teraz do konkretów, masz coś na tenat do powiedzenia?
--
pozdrawiam
Roman Tyczka
-
5. Data: 2019-11-06 22:26:17
Temat: Re: Upadek Asrocka i co dalej?
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Wed, 6 Nov 2019 21:09:25 +0100, Roman Tyczka napisał(a):
> A teraz do konkretów, masz coś na tenat do powiedzenia?
Widziałem wiele padniętych płyt ale jeszcze nie takiej która absolutnie
nie daje znaku życia. Zwłaszcza po transporcie na krótką odległośc w
niezłych warunkach. Dlatego opis usterki jaki podałeś wydaje mi się mało
wiarygodny. Zacznij od oględzin wszystkiego. Wyciągnij płytę na stół,
użyj innego zasilacza i minimalnej konfiguracji. Zresetuj bios.
--
Jacek
I hate haters.
-
6. Data: 2019-11-07 10:28:34
Temat: Re: Upadek Asrocka i co dalej?
Od: Roman Tyczka <n...@b...no>
On Wed, 6 Nov 2019 22:26:17 +0100, Jacek Maciejewski wrote:
>> A teraz do konkretów, masz coś na tenat do powiedzenia?
>
> Widziałem wiele padniętych płyt ale jeszcze nie takiej która absolutnie
> nie daje znaku życia. Zwłaszcza po transporcie na krótką odległośc w
> niezłych warunkach. Dlatego opis usterki jaki podałeś wydaje mi się mało
> wiarygodny. Zacznij od oględzin wszystkiego. Wyciągnij płytę na stół,
> użyj innego zasilacza i minimalnej konfiguracji. Zresetuj bios.
Dobra, jeszcze raz, bo nie dociera. Płyta jest wyjęta, miała testy z innym
zasilaczem, innym CPU, miała resetowany bios, miała próbę włączania
zwarciem pinów (żeby wyeliminować uszkodzenie włącznika obudowy), itd.
Ostatecznie została kupiona NOWA identyczna płyta, wsadzona w TEN SAM
komputer, w którym była uszkodzona i komp od strzału wstał i działa.
Wystarczy?
--
pozdrawiam
Roman Tyczka
-
7. Data: 2019-11-07 10:31:46
Temat: Re: Upadek Asrocka i co dalej?
Od: Roman Tyczka <n...@b...no>
On Wed, 6 Nov 2019 08:29:56 +0100, Roman Tyczka wrote:
> Czy jest jakaś szansa na naprawę i gdzie z tym się udać?
Dobra, zadam proste pytanie, bo widzę, że jest ciężko:
czy płytę główną po gwarancji da się naprawić w jakimś serwisie czy złom
zostaje?
--
pozdrawiam
Roman Tyczka
-
8. Data: 2019-11-07 11:20:44
Temat: Re: Upadek Asrocka i co dalej?
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Thu, 7 Nov 2019 10:28:34 +0100, Roman Tyczka napisał(a):
> Dobra, jeszcze raz, bo nie dociera. Płyta jest wyjęta, miała testy z innym
> zasilaczem, innym CPU, miała resetowany bios, miała próbę włączania
> zwarciem pinów (żeby wyeliminować uszkodzenie włącznika obudowy), itd.
> Ostatecznie została kupiona NOWA identyczna płyta, wsadzona w TEN SAM
> komputer, w którym była uszkodzona i komp od strzału wstał i działa.
> Wystarczy?
No i trzeba było tak od razu. Jeszcze jakbyś podał cenę nowej albo choć
typ (to bym sam znalazł cenę) to by można było powiedzieć coś o sensie
naprawy. Ale prawdę mówiąc, w sektorze popularnych w desktopach płyt na
przestrzeni wielu ostatnich lat nigdy nie widziałem ekonomicznego sensu
naprawy ani też nie za wielu naprawiaczy. Może jest inaczej z takim
wypasem. Gógle w rękę i samemu poszukać naprawiacza.
--
Jacek
I hate haters.
-
9. Data: 2019-11-07 11:55:23
Temat: Re: Upadek Asrocka i co dalej?
Od: Roman Tyczka <n...@b...no>
On Thu, 7 Nov 2019 11:20:44 +0100, Jacek Maciejewski wrote:
>> Dobra, jeszcze raz, bo nie dociera. Płyta jest wyjęta, miała testy z innym
>> zasilaczem, innym CPU, miała resetowany bios, miała próbę włączania
>> zwarciem pinów (żeby wyeliminować uszkodzenie włącznika obudowy), itd.
>> Ostatecznie została kupiona NOWA identyczna płyta, wsadzona w TEN SAM
>> komputer, w którym była uszkodzona i komp od strzału wstał i działa.
>> Wystarczy?
>
> No i trzeba było tak od razu. Jeszcze jakbyś podał cenę nowej albo choć
> typ (to bym sam znalazł cenę) to by można było powiedzieć coś o sensie
> naprawy.
https://www.asrock.com/mb/Intel/X99%20Extreme4/
--
pozdrawiam
Roman Tyczka
-
10. Data: 2019-11-07 12:21:00
Temat: Re: Upadek A rocka i co dalej?
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
www.google.pl/search?q=naprawa+plyt+glownych
-----
> czy płytę główną po gwarancji da się naprawić w jakimś serwisie