-
11. Data: 2016-04-22 19:33:04
Temat: Re: Układ zastępczy transformatora - rzeczywiste wartości.
Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>
On Fri, 22 Apr 2016 14:53:20 +0200, bartekltg <b...@g...com>
wrote:
>> 2. Liczbę zwoji uzw. wtórnego podwajasz ale przekrój zostawiasz ten
>> sam. (Zachowujesz to samo napięcie i moc wyjściową).
>
>Przecież to doprowadzi do dwa razy większego napiecia na wyjściu.
No przecież napisałem że się pomyliłem ;)
>Wygląda, że chyba teraz jest OK. Na biegu jałowym dysypuje niecałe 40W,
>to jest możliwe. Pomierzę przy najbliższej okazji.
Jak go będziesz fizycznie przewijał to nawiń uzwojenie bifilarnie
drutem o średnicy / sqrt(2) i takiej samej liczbie zwojów. Jak
uzwojenia połączysz szeregowo to będzie OK dla 240V a jak równolegle
to dla 120V.
I jeszcze jedno. Skoro 120V to czy on orginalnie nie był na 60 Hz?
Skoro tak to liczbę zwojów mnóż wpierw przez dwa a potem przez 6/5 aby
rdzeń się nie nasycił (jest to możliwe jeżeli rdzeń został maksymalnie
wykorzystany).
--
Grzegorz Krukowski
-
12. Data: 2016-04-23 00:00:33
Temat: Re: Układ zastępczy transformatora - rzeczywiste wartości.
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
bartekltg wrote:
> https://www.dropbox.com/s/z2q6biw552n25a5/mot_popr.a
sc?dl=0 [shemat]
> https://www.dropbox.com/s/b6tjfpix0ni0buj/mot_popr.p
ng?dl=0 [obrazek]
L5 masz 10KILOhenrów?! Z czego to jest zrobione?
Pozdrawiam, Piotr
-
13. Data: 2016-04-23 02:19:44
Temat: Re: Układ zastępczy transformatora - rzeczywiste wartości.
Od: bartekltg <b...@g...com>
On 22.04.2016 19:33, Grzegorz Krukowski wrote:
> On Fri, 22 Apr 2016 14:53:20 +0200, bartekltg <b...@g...com>
> wrote:
>
>>> 2. Liczbę zwoji uzw. wtórnego podwajasz ale przekrój zostawiasz ten
>>> sam. (Zachowujesz to samo napięcie i moc wyjściową).
>>
>> Przecież to doprowadzi do dwa razy większego napiecia na wyjściu.
>
> No przecież napisałem że się pomyliłem ;)
>
>> Wygląda, że chyba teraz jest OK. Na biegu jałowym dysypuje niecałe 40W,
>> to jest możliwe. Pomierzę przy najbliższej okazji.
> Jak go będziesz fizycznie przewijał to nawiń uzwojenie bifilarnie
> drutem o średnicy / sqrt(2) i takiej samej liczbie zwojów. Jak
> uzwojenia połączysz szeregowo to będzie OK dla 240V a jak równolegle
> to dla 120V.
Pomysł bardzo dobry, ale moje transformatorki już są na 230,
120V wzięło się stąd, że wygogałem szczegółowe parametry
amerykańskiego odpowiednika.
> I jeszcze jedno. Skoro 120V to czy on orginalnie nie był na 60 Hz?
> Skoro tak to liczbę zwojów mnóż wpierw przez dwa a potem przez 6/5 aby
> rdzeń się nie nasycił (jest to możliwe jeżeli rdzeń został maksymalnie
> wykorzystany).
O tym nie pomyślałem; to, że tamte były projektowane na 60Hz może
spowodować, że moje przeliczenie *4 jest zbyt proste.
Z drugiej strony, przeliczałem to by dostać zgrubne parematry.
Penwie co firma to ciut inne wielkości. Jeśli się pomyliłem o 20%,
to jakościowo wystarczy, a po dokłedniejsze dane i tak muszę
zmierzyć ten model.
Co do mierzenia.
ZEtknąłem się z takim zdaniem:
"Transformer equivalent circuit impedance and transformer ratio
parameters can be derived from the following tests: open-circuit
test,[m] short-circuit test, winding resistance test, and transformer
ratio test."
Pierwszy to patrzę napięcie i natężenie na wejśćiu (i kąt?),
napiecie na wyjsciu (i kąt względem napiecia wejsciowego?)
po podlaczeniu do sieci.
Drugi, transformator ze zwartym u.wtórnym podłączam przez autotrafo
(by ograniczyć prąd do przyzwoitego) i mierzę co się da.
REzystancje prądem stałym, choćby zwykłym omomierzem.
Ale co mają na myśli mówiąc o tym ostatnim?
Google na "transformer ratio test" zwraca mi opisy
wylgącające jak test na beigu jałowym.
Wolałbym drutów ręcznie nie liczyć ;-)
pzdr
Bartek
-
14. Data: 2016-04-23 02:30:00
Temat: Re: Układ zastępczy transformatora - rzeczywiste wartości.
Od: bartekltg <b...@g...com>
On 23.04.2016 00:00, Piotr Wyderski wrote:
> bartekltg wrote:
>
>> https://www.dropbox.com/s/z2q6biw552n25a5/mot_popr.a
sc?dl=0 [shemat]
>> https://www.dropbox.com/s/b6tjfpix0ni0buj/mot_popr.p
ng?dl=0 [obrazek]
>
> L5 masz 10KILOhenrów?! Z czego to jest zrobione?
To nie są rzeczywiste wartości, tylko sztuczka mająca symulować
"transformator idealny" z układu zastępczego.
Ale jeśli ktoś się natknie na rdzeń umożliwiający coś takiego,
producenci railgunów ustawią się w kolejce:)
pzdr
bartekltg
-
15. Data: 2016-04-23 10:54:42
Temat: Re: Układ zastępczy transformatora - rzeczywiste wartości.
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello bartekltg,
Saturday, April 23, 2016, 2:30:00 AM, you wrote:
>>> https://www.dropbox.com/s/z2q6biw552n25a5/mot_popr.a
sc?dl=0 [shemat]
>>> https://www.dropbox.com/s/b6tjfpix0ni0buj/mot_popr.p
ng?dl=0 [obrazek]
>> L5 masz 10KILOhenrów?! Z czego to jest zrobione?
> To nie są rzeczywiste wartości, tylko sztuczka mająca symulować
> "transformator idealny" z układu zastępczego.
> Ale jeśli ktoś się natknie na rdzeń umożliwiający coś takiego,
A co jest dziwnego w 10kH? Uzwojenie wtórne transformatora
mikrofalówki może tyle mieć bez problemów.
Podpiąłem transformator toroidalny 460VA do miernika indukcyjności -
pierwotnie ma ponad 5H. Dla uzyskania na wtórnym 10kH przekładnia
musiałaby wynieść sqrt(10k/5)= ok. 45. 45x230= ok. 10kV - jakie jest
napięcie uzwojenia wtórnego mikrofalówki?
> producenci railgunów ustawią się w kolejce:)
Niby po co?
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
16. Data: 2016-04-23 19:51:09
Temat: Re: Układ zastępczy transformatora - rzeczywiste wartości.
Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>
On Sat, 23 Apr 2016 02:19:44 +0200, bartekltg <b...@g...com>
wrote:
>On 22.04.2016 19:33, Grzegorz Krukowski wrote:
>> On Fri, 22 Apr 2016 14:53:20 +0200, bartekltg <b...@g...com>
>> wrote:
>>
>>>> 2. Liczbę zwoji uzw. wtórnego podwajasz ale przekrój zostawiasz ten
>>>> sam. (Zachowujesz to samo napięcie i moc wyjściową).
>>>
>>> Przecież to doprowadzi do dwa razy większego napiecia na wyjściu.
>>
>> No przecież napisałem że się pomyliłem ;)
>
>>
>>> Wygląda, że chyba teraz jest OK. Na biegu jałowym dysypuje niecałe 40W,
>>> to jest możliwe. Pomierzę przy najbliższej okazji.
>> Jak go będziesz fizycznie przewijał to nawiń uzwojenie bifilarnie
>> drutem o średnicy / sqrt(2) i takiej samej liczbie zwojów. Jak
>> uzwojenia połączysz szeregowo to będzie OK dla 240V a jak równolegle
>> to dla 120V.
>
>
>Pomysł bardzo dobry, ale moje transformatorki już są na 230,
>120V wzięło się stąd, że wygogałem szczegółowe parametry
>amerykańskiego odpowiednika.
>
>
>> I jeszcze jedno. Skoro 120V to czy on orginalnie nie był na 60 Hz?
>> Skoro tak to liczbę zwojów mnóż wpierw przez dwa a potem przez 6/5 aby
>> rdzeń się nie nasycił (jest to możliwe jeżeli rdzeń został maksymalnie
>> wykorzystany).
>
>O tym nie pomyślałem; to, że tamte były projektowane na 60Hz może
>spowodować, że moje przeliczenie *4 jest zbyt proste.
>Z drugiej strony, przeliczałem to by dostać zgrubne parematry.
>Penwie co firma to ciut inne wielkości. Jeśli się pomyliłem o 20%,
>to jakościowo wystarczy, a po dokłedniejsze dane i tak muszę
>zmierzyć ten model.
>
>Co do mierzenia.
>ZEtknąłem się z takim zdaniem:
>"Transformer equivalent circuit impedance and transformer ratio
>parameters can be derived from the following tests: open-circuit
>test,[m] short-circuit test, winding resistance test, and transformer
>ratio test."
>
>Pierwszy to patrzę napięcie i natężenie na wejśćiu (i kąt?),
>napiecie na wyjsciu (i kąt względem napiecia wejsciowego?)
>po podlaczeniu do sieci.
>Drugi, transformator ze zwartym u.wtórnym podłączam przez autotrafo
>(by ograniczyć prąd do przyzwoitego) i mierzę co się da.
>REzystancje prądem stałym, choćby zwykłym omomierzem.
>
>Ale co mają na myśli mówiąc o tym ostatnim?
>Google na "transformer ratio test" zwraca mi opisy
>wylgącające jak test na beigu jałowym.
>
>Wolałbym drutów ręcznie nie liczyć ;-)
Przykładowy opis/ćwiczenie z wzorami masz tu:
http://zme.iee.put.poznan.pl/lab/lab1.pdf
Transformer ratio test to jest pomiar przekładni - nie zdziw się że
pomierzona wyjdzie inna niż liczba rzeczywista liczba zwoi bo nie masz
idealnego sprzężenie między uzwojeniem pierwotnym a wtórnym.
Oczywiście istotne jest co cię tak na prawdę interesuje - przekładnie
rzeczywista czy poznanie liczby zwoi na konkretnych uzwojeniach.
>
>pzdr
>Bartek
>
>
>
--
Grzegorz Krukowski
-
17. Data: 2016-04-23 21:21:03
Temat: Re: Układ zastępczy transformatora - rzeczywiste wartości.
Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>
Najlepszym dławikiem jest ten bez szczeliny powietrznej, tylko że
prawie od razu się nasyca. Aby się nie nasycał i był liniowy w dużym
zakresie prądów wprowadza się szczelinę powietrzną, która powoduje że
indukcyjność leci w dół i to znacznie. I potem są już pojedyńcze
milihenry, tylko że na dziesiątki czy setki amperów ...
--
Grzegorz Krukowski
-
18. Data: 2016-04-24 09:17:17
Temat: Re: Układ zastępczy transformatora - rzeczywiste wartości.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 22 Apr 2016 13:00:09 +0200, bartekltg napisał(a):
> Parametry znalazłem w, skądinąd ciekawej, pracy:
> https://pdfs.semanticscholar.org/81c6/38b5d67b22812a
416c4c758a1702ee50dc97.pdf
>
> Tabela 1. Przeliczyłem to na 230V 'przewijając' uzwojenie pierwotna
> na dwa razy grubszy kabel, co oznacza podzielenie wszystkich impedancji
> przez 4.
pomnozyc powinienes. Dwa razy wiecej zwojow, 4 razy wieksza
indukcyjnosc
> Wsadziłem to w LTSPICE 4
> https://www.dropbox.com/s/4a60ha66lqo5ibl/MOT.png?dl
=0 [obrazek]
> I przy rozwartym (duży opornik) uzwojeniu wtórnym dostaje absurdalny
> (amplituda 35A) prąd jałowy płynące przez L3. Podłączałem taki do
> gniazdka, bezpeiczniki nie wylatywały;)
>
> Wyrażnie L3 jest za mała.
> Co sknociłem.
Wyraznie. Jesli podzieliles zamiast pomnozyc, to spadnie do ~2A - IMO
nadal troche duzo, ale znosnie.
Indukcyjnosc wspolna symuluje indukcyjnosc wzajemna - a ta w zwyklym
trafie wielka jest. Mikrofalowkowe moze jakies specjalne.
Dalej zauwaz, ze w pracy rezystancje sa szeregowe, a u Ciebie
rownolegle. To tez trzeba przeliczyc.
> Papier podaje cewki L3 36 Omów. Po przeliczeniu na 230V to 9 Omów
> Czyli L = 9 Ohm/(2*pi*50Hz) = 0.02865 H.
Oni uzywaja 60Hz - pamietasz ?
J.
-
19. Data: 2016-04-24 15:56:38
Temat: Re: Układ zastępczy transformatora - rzeczywiste wartości.
Od: bartekltg <b...@g...com>
On 23.04.2016 19:51, Grzegorz Krukowski wrote:
> On Sat, 23 Apr 2016 02:19:44 +0200, bartekltg <b...@g...com>
> wrote:
>>
>> Co do mierzenia.
>> ZEtknąłem się z takim zdaniem:
>> "Transformer equivalent circuit impedance and transformer ratio
>> parameters can be derived from the following tests: open-circuit
>> test,[m] short-circuit test, winding resistance test, and transformer
>> ratio test."
>>
>> Pierwszy to patrzę napięcie i natężenie na wejśćiu (i kąt?),
>> napiecie na wyjsciu (i kąt względem napiecia wejsciowego?)
>> po podlaczeniu do sieci.
>> Drugi, transformator ze zwartym u.wtórnym podłączam przez autotrafo
>> (by ograniczyć prąd do przyzwoitego) i mierzę co się da.
>> REzystancje prądem stałym, choćby zwykłym omomierzem.
>>
>> Ale co mają na myśli mówiąc o tym ostatnim?
>> Google na "transformer ratio test" zwraca mi opisy
>> wylgącające jak test na beigu jałowym.
>>
>> Wolałbym drutów ręcznie nie liczyć ;-)
>
> Przykładowy opis/ćwiczenie z wzorami masz tu:
> http://zme.iee.put.poznan.pl/lab/lab1.pdf
Hmm, nie wiem, czy pominięcie połowy układu ("Schemat zastępczy
transformatora w stanie jałowym", "Schemat zastępczy transformatora
w stanie zwarcia") Patrząc na parametry przykąłdowego, błędy
wyjdą na poziomie kilkunastu procent.
> Transformer ratio test to jest pomiar przekładni - nie zdziw się że
> pomierzona wyjdzie inna niż liczba rzeczywista liczba zwoi bo nie masz
> idealnego sprzężenie między uzwojeniem pierwotnym a wtórnym.
O to m.in. mi chodziło.
> Oczywiście istotne jest co cię tak na prawdę interesuje - przekładnie
> rzeczywista czy poznanie liczby zwoi na konkretnych uzwojeniach.
Wyznaczenie parematrów z układu zastępczego (czyli bez uwzględnienia
napięćia odłożonego na idukcyjnośći rozproszenia po obu stronach).
pzdr
bartekltg