W dniu 25.07.2010 21:47, ...:::Tomek:::... pisze:
> W dniu 2010-07-25 18:27, Przemysław Czaja pisze:
>> Teoretycznie i praktycznie co większe firmy zaczynają sprawdzać
>> przebiegi ubezpieczenia
>> Odpowiadam teoretycznie oczywiście :)
>
> A jak wygląda sprawa, gdy zmieniłem auto i chcę go ubezpieczyć, a na
> starym aucie miałem np. 2 lata temu kolizję? Czy ubezpieczyciele
> sprawdzają historię ubezpieczenia po aucie (VIN, numer rejestracyjny)
> czy po człowieku (PESEL)? Czy w takim wypadku istnieje ryzyko, że wezmą
> wypadek z poprzednim autem pod uwagę i naliczą wyższą składkę?
>
Ubezpieczyciel może Cie poprosić o dostarczenie od poprzednich
ubezpieczalni zaświadczenia o braku szkód, na ich podstawie obliczy czas
bezszkodowej jazdy. Oczywiście możesz mu takiego, niekorzystnego dla
Ciebie, zaświadczenia nie przedstawić, ale tym samym nie możesz domagać
się zniżki.

Sprawa się robi ciekawsza i daje większe pole do kombinowania gdy przed
szkodą miałeś umowę w jakimś innym towarzystwie ubezpieczeniowym i
miałeś tam załóżmy maksymalne zniżki. Można by kombinować że przez
pewien okres czasu nie miałeś samochodu.
Albo jeszcze lepiej, masz dwa samochody, ubezpieczone w różnych
towarzystwach, na jednym miałeś dzwonek, a z drugiego bierzesz
zaświadczenie o braku szkód.
To tak teoretycznie, bo w XXI wieku należało by się spodziewać jakiś
bardziej wyszukanych metod, jak np jakaś baza danych, coś na wzór
rejestru dłużników, do której mają dostęp towarzystwa ubezpieczeniowe,
ale puki co takie coś chyba nie istnieje.

do góry

On 2010-07-26 11:18:46 +0200, "...:::Tomek:::..." <t...@s...pl> said:

> Yogi(n) wrote:
>> Sprawa wygląda bardzo prosto. Nie zgłaszasz, płacisz mniejszą
>> składkę. Ktoś kradnie auto, wali się na nie lawina, pijak rozpieprza
>> auto i zwiewa... a TU stiwrdza, że miałeś kolizję, o której im nie
>> powiedziałeś, co oznacza zatajenie prawdy i uniemożliwienie
>> właściwego oszacowania wysokości składki - i w związku z tym nie
>> wypłaca odszkodowania.
>
> Ale przeczytałeś dokładnie mojego posta i pytania w nim zawarte?

On 2010-07-25 21:47:42 +0200, "...:::Tomek:::..." <t...@N...space.pl> said:

> A jak wygląda sprawa, gdy zmieniłem auto i chcę go ubezpieczyć, a na
> starym aucie miałem np. 2 lata temu kolizję?

Normalnie - jesteś uczciwy, bo tak cię rodzice wychowali, więc
zeznajesz zgodnie z prawdą podczas ustalania wysokości składki.


> Czy ubezpieczyciele sprawdzają historię ubezpieczenia

Czasem tak, czasem nie.

> Czy w takim wypadku istnieje ryzyko, że wezmą wypadek z poprzednim
> autem pod uwagę

Tak.

--
Bydlę

do góry

On 2010-07-26 11:41:29 +0200, Rafał <r...@o...pl> said:

> To tak teoretycznie, bo w XXI wieku należało by się spodziewać jakiś
> bardziej wyszukanych metod, jak np jakaś baza danych, coś na wzór
> rejestru dłużników, do której mają dostęp towarzystwa ubezpieczeniowe,
> ale puki co takie coś chyba nie istnieje.

Ech, optymista...
Zwróć uwagę jak długo Polska wzbraniała się nogami i rękoma przez
wproqdzeniem rejestru pojazdów, który to rejestr miał utrudnić żywot
złodziejom i paserom.
Ciągle coś przeszkadzało w ochranianiu obywateli przed przestęcami...


(i jeszcze jedno: puki to rzygi)

--
Bydlę

do góry

Dnia Sun, 25 Jul 2010 09:25:51 -0700 (PDT), mic49 napisał(a):

> Witam,
>
> A co by było, gdybym nie zgłosił nowemu ubezpieczycielowi szkody z AC?
> Jak to wygląda w praktyce - oczywiście pytam teoretycznie :)
>


Generalnie płacisz mniej.
Coś się dzieje i przed wypłaceniem odszkodowania chcą historie o
bezszkodowości od każdego z poprzednich ubezpieczycieli.
Skoro była szkoda to nie wystawi Ci któryś ubezpieczyciel (wystawi przebieg
ubezpieczenia) a wtedy obecny ubezpieczyciel za fałszywe zeznania na temat
zniżek pokaże Ci "fak-ju" i nic nie wypłaci...

do góry