-
1. Data: 2010-05-31 16:04:59
Temat: Ubezpieczalnia kontra duże koszty
Od: "Darek." <n...@g...pl>
Witam.
Sytuacja teoretyczna.
Lamborghini Murcielago ma kolizję z tradycyjnym autem ulicznym typu ford
mondeo.
Przyjeżdza policja - orzeka winę kierowcy forda.
Załóżmy że naprawa lamborhini wyniesie 120 tyś zł.
Czy ubezpieczalnia wypłaca tą kwotę? Czy są ograniczenia w kwotach...
Pozdrawiam - Darek.
-
2. Data: 2010-05-31 16:19:39
Temat: Re: Ubezpieczalnia kontra duże koszty
Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>
W dniu 2010-05-31 16:04, Darek. pisze:
> Witam.
> Sytuacja teoretyczna.
> Lamborghini Murcielago ma kolizję z tradycyjnym autem ulicznym typu ford
> mondeo.
> Przyjeżdza policja - orzeka winę kierowcy forda.
> Załóżmy że naprawa lamborhini wyniesie 120 tyś zł.
> Czy ubezpieczalnia wypłaca tą kwotę? Czy są ograniczenia w kwotach...
Masz polisę? Jak tak to spójrz na nią - powinny być tam podane sumy
gwarancyjne odpowiedzialności ubezpieczyciela - do 2,5 bańki euro przy
szkodzie na osobie i 0,5 na mieniu.
500 tyś. euro, to jakieś 2 mln zł. Nie powinno być żadnego problemu.
W praktyce jednak ubezpieczalnia i tak będzie kombinować by wypłacić jak
najmniej.
Mnie bardziej zastanawia, co by było, gdyby poszkodowanemu skasowano,
nie jakieś tam Murcielago, ale coś niebanalnego i wyjątkowego. Np.
DeLoreana, albo Meśka Gullwing (300SL).
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."
-
3. Data: 2010-05-31 16:20:07
Temat: Re: Ubezpieczalnia kontra duże koszty
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Darek." <n...@g...pl> napisał w
> Lamborghini Murcielago ma kolizję z tradycyjnym autem ulicznym
> typu ford mondeo.
> Przyjeżdza policja - orzeka winę kierowcy forda.
> Załóżmy że naprawa lamborhini wyniesie 120 tyś zł.
> Czy ubezpieczalnia wypłaca tą kwotę? Czy są ograniczenia w
> kwotach...
Sa, ale 500 tys euro [minimum unijne, moze byc wiecej], plus 2.5
mln na kazda osobe w przypadku szkod "na osobie".
Lepiej nie wjechac w luksusowy hotel, bo moga dom zlicytowac :-)
J.
-
4. Data: 2010-05-31 16:23:29
Temat: Re: Ubezpieczalnia kontra duże koszty
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Mon, 31 May 2010 16:04:59 +0200, w <hu0fm6$rem$1@inews.gazeta.pl>, "Darek."
<n...@g...pl> napisał(-a):
> Przyjeżdza policja - orzeka winę kierowcy forda.
> Załóżmy że naprawa lamborhini wyniesie 120 tyś zł.
> Czy ubezpieczalnia wypłaca tą kwotę? Czy są ograniczenia w kwotach...
A wartość lambo przed szkodą była większa od 120 tys.?
Jeżeli tak, to TU wypłaci tyle (z reguły może być walka przedsądowa lub całkiem
sądowa).
-
5. Data: 2010-05-31 16:29:29
Temat: Re: Ubezpieczalnia kontra duże koszty
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak" <e...@3...lp>
> Mnie bardziej zastanawia, co by było, gdyby poszkodowanemu
> skasowano, nie jakieś tam Murcielago, ale coś niebanalnego i
> wyjątkowego. Np. DeLoreana, albo Meśka Gullwing (300SL).
No jak to co ?
Samochod sztuk jeden, 30 letni - wartosc 500zl, wartosc zlomu 600,
do wplacenia 100 :-)
J.
-
6. Data: 2010-05-31 16:44:23
Temat: Re: Ubezpieczalnia kontra duże koszty
Od: Yakhub <j...@g...com>
On 31 Maj, 16:04, "Darek." <n...@g...pl> wrote:
> Witam.
> Sytuacja teoretyczna.
> Lamborghini Murcielago ma kolizję z tradycyjnym autem ulicznym typu ford
> mondeo.
> Przyjeżdza policja - orzeka winę kierowcy forda.
> Załóżmy że naprawa lamborhini wyniesie 120 tyś zł.
> Czy ubezpieczalnia wypłaca tą kwotę? Czy są ograniczenia w kwotach...
Hipotetyczny przypadek, który opisujesz wcale nie stanowi ekstremum.
Nie zapominaj, że OC to nie tylko uszkodzenie innego auta. Straty,
które można spowodować samochodem mogą być *znacznie* większe, niż
wartość jakiegokolwiek auta.
Wyobraź sobie teraz kierowcę starego Kamaza, który taranuje luksusowy
budynek...
--
Yakhub
-
7. Data: 2010-05-31 17:50:48
Temat: Re: Ubezpieczalnia kontra duże koszty
Od: PJ <p...@g...com>
//Czy ubezpieczalnia wypłaca tą kwotę? Czy są ograniczenia w
kwotach...
wszyscy kochają pieniążki, takie pieniążki TU kocha bardzo, bardzo
mocno wiec przyjrzy się dokładnie czy nie da się wywinąć z wypłaty i
na 100% sprawdzi czy to aby nie wałek ...
niemieckie wypożyczalnie szybko się nauczyły ze kierowca forda może
mieć szwagra w policji, który przyklepie papierki a lambo wypożyczył
kuzyn z prowincji, który za drobna gratyfikacja przeżyje utratę zniżek
P.
-
8. Data: 2010-05-31 18:54:34
Temat: Re: Ubezpieczalnia kontra duże koszty
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
Dnia 31.05.2010 J.F. <j...@p...onet.pl> napisał/a:
> Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak" <e...@3...lp>
>> Mnie bardziej zastanawia, co by było, gdyby poszkodowanemu
>> skasowano, nie jakieś tam Murcielago, ale coś niebanalnego i
>> wyjątkowego. Np. DeLoreana, albo Meśka Gullwing (300SL).
>
> No jak to co ?
> Samochod sztuk jeden, 30 letni - wartosc 500zl, wartosc zlomu 600,
> do wplacenia 100 :-)
Dobre, na prhn ;-)
--
Samotnik
Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/
-
9. Data: 2010-05-31 20:17:02
Temat: Re: Ubezpieczalnia kontra duże koszty
Od: SALAMON <s...@p...beztego.fm>
W dniu 2010-05-31 16:04, Darek. pisze:
> Witam.
> Sytuacja teoretyczna.
> Lamborghini Murcielago ma kolizję z tradycyjnym autem ulicznym typu
> ford mondeo.
> Przyjeżdza policja - orzeka winę kierowcy forda.
> Załóżmy że naprawa lamborhini wyniesie 120 tyś zł.
> Czy ubezpieczalnia wypłaca tą kwotę? Czy są ograniczenia w kwotach...
>
>
> Pozdrawiam - Darek.
Wypłaci, tylko policzy naprawę na zamiennikach we wskazanym przez nich
warsztacie ;-))
--
Pozdrawiam
SALAMON