eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaTylko się nie śmiejcie...Re: Tylko się nie œmiejcie...
  • Data: 2009-07-04 12:16:19
    Temat: Re: Tylko się nie œmiejcie...
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan J.F napisał:

    >> No, następny Sarmata się znalazł. Ludzie na tej grupie wymyślają
    >> i pytają o rozmaite cuda na kiju, automaty do skrobania po plecach
    >> czy podobne wynalazki. Nikt nie zapyta po co to komu i czy warto
    >> się trudzić i wydawać na to pieniądze. Ale jak ktoś napisze, że nie
    >> ma ochoty w lipcu *przez dwa tygodnie* siedzieć w domu z rodziną bez
    >> ciepłej wody, to mu się proponuje "bezpieczne i proste rozwiązania"
    >> z grzniem wody grzałką we wiadrze, na piecu czy na ognisku. Mnie by
    >> rodzina od razu z domu wypisała, gdybym tylko wspomniał o powrocie
    >> do obyczajów z XVII czy XVIII wieku.
    >
    > Wiesz, pamietam jak rury wymieniali, czy jakies inne wymienniki
    > i cieplej wody ponad tydzien nie bylo. Coz robic - sila wyzsza.
    > Teraz jakos bardziej dbaja o klienta bo sie to nie zdarza, albo
    > rury na 30 lat zainstalowali.
    >
    > No i co robil czlowiek przyzwyczajony do luksusu ?
    > W pralce podgrzewal :-)
    >
    > A tu faktycznie - najlatwiej bedzie podlaczyc grzalke lub czajnik
    > w szereg.

    Można się spierać, czy lepsza szeregowa grzałka, czy czajnik, czy
    też może najlepiej zostać przy farelce. Można proponować bezstratne
    rozwiązania elektroniczne -- regulatory mocy ze sterowniem fazowym
    lub grupowym, albo zamiast tego zwykłe diody. Można obstawać przy
    rozwiązaniach klasycznych takich jak autotransformatory, również
    w nieklasycznym wykonaniu. To są znakomite tematy w sam raz na tę
    grupę. Ale dyskusja o tym, czy człowiek, nie myty przez dwa tygodnie
    pod bieżącą wodą śmierdzi w stopniu do wytrzymania, czy nie, to już
    chyba zbyt duży OT.

    Z czasów gdy mieszkałem w bloku, brak ciepłej wody związany z wymianą
    rur zapamiętałem jako największe nieszczęście, które może się przydarzyć.
    Też grzałem w pralce, w czajniku na gazie i gdzie się tylko dało. Ale
    wciąż było mało. I nie tam gdzie potrzeba, czyli w kranie. Pamiętam
    to uczucie ogólnej bezsilności, człowiek był uzależniony od jakiegoś
    cholernego centralnego kotła i nic nie mógł poradzić. Dzisiaj, gdybym
    musiał stanąć przed perspektywą takiego dwutygodniowego braku ciepłej
    wody, to bym pewnie kupił z tej okazji ogrzewacz przepływowy albo termę
    i podłączył jakimś szlauchem w okolice wanny.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: