-
21. Data: 2012-03-14 19:48:02
Temat: Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
Od: G Nowak <g...@g...com>
>> A może facet po prostu nie wiedział, a chce się nauczyć samemu takie
>> rzeczy robić? Ja wiem, że na PMSie siedzą wyłacznie nieomylni
>> miszczoffie kierownicy hamujący na 4 metrach na śniegu i z każdego
>> poślizgu wychodzący kontrą i ręcznym ratując przy tym dziecko z
>> płonącego budynku drugą ręką. Ale w realnym życiu (wiesz, poza usenetem)
>> ludzie czasem robią różne bzdury, kiedy się uczą.
>>
> Ale przecież napisał, że nie chciał przeciągać bo stara uszczelka i śruby,
> więc raczej wiedział, że tak się nie robi.
Tak, oczywiscie wiedzialem, ze tak nie powinno sie robic, aczkolwiek
wlascicielka samochodu nie wykazuje inicjatywy w placeniu za czesci a ja
nie czuje silnej potrzeby wkladac polowy
-
22. Data: 2012-03-14 19:51:30
Temat: Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
Od: G Nowak <g...@g...com>
>> A może facet po prostu nie wiedział, a chce się nauczyć samemu takie
>> rzeczy robić? Ja wiem, że na PMSie siedzą wyłacznie nieomylni
>> miszczoffie kierownicy hamujący na 4 metrach na śniegu i z każdego
>> poślizgu wychodzący kontrą i ręcznym ratując przy tym dziecko z
>> płonącego budynku drugą ręką. Ale w realnym życiu (wiesz, poza usenetem)
>> ludzie czasem robią różne bzdury, kiedy się uczą.
>>
> Ale przecież napisał, że nie chciał przeciągać bo stara uszczelka i śruby,
> więc raczej wiedział, że tak się nie robi.
Oczywiscie wiedzialem, ze tak nie powinno sie robic, aczkolwiek
wlascicielka samochodu nie wykazuje inicjatywy w placeniu za czesci a ja
nie czuje, sie byc w wiekszej potrzebie od niej aby to w koncu zakonczyc.
Tak, czy inaczej dzieki za sugestie.
--
Pozdr
G
-
23. Data: 2012-03-14 20:42:20
Temat: Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
Od: JK <j...@i...pl>
W dniu 2012-03-14 13:33, RoMan Mandziejewicz
pisze:
> Trzy razy czytałem oryginalnego posta i dopiero za trzecim razem mój
> mózg zdołał przeczytać "starą uszczelkę". Wcześniej skrzętnie to
> omijał - dla mojego bezpieczeństwa.
Pocieszasz się. Twój mózg po prostu już nie
trybi. Smutne ale prawdziwe. Zalecam również
trzykrotne czytanie własnych postów przed
wysłaniem, mniej wstydu się najesz.
--
JK
-
24. Data: 2012-03-15 10:02:35
Temat: Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "G Nowak" <g...@g...com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:
> Oczywiscie wiedzialem, ze tak nie powinno sie robic, aczkolwiek
> wlascicielka samochodu nie wykazuje inicjatywy w placeniu za czesci
W sensie, że ją powiadomiłeś iż nie można zakładać starej uszczelki, a ona
mimo to kazała?
BTW: Jaki jest koszt takiej uszczelki?
-
25. Data: 2012-03-15 13:40:47
Temat: Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
Od: G Nowak <g...@g...com>
> Użytkownik "G Nowak" <g...@g...com> napisał w wiadomości
> grup dyskusyjnych:
>
>> Oczywiscie wiedzialem, ze tak nie powinno sie robic, aczkolwiek
>> wlascicielka samochodu nie wykazuje inicjatywy w placeniu za czesci
>
> W sensie, że ją powiadomiłeś iż nie można zakładać starej uszczelki, a
> ona mimo to kazała?
> BTW: Jaki jest koszt takiej uszczelki?
50 funtow. Poza tym co to za roznica, wazniejszy szczegol, ze nie chce
placic ;)
--
Pozdr
G
-
26. Data: 2012-03-15 13:45:51
Temat: Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "G Nowak" <g...@g...com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jjso0j$qua$...@i...gazeta.pl...
>> Użytkownik "G Nowak" <g...@g...com> napisał w wiadomości
>> grup dyskusyjnych:
>>
>>> Oczywiscie wiedzialem, ze tak nie powinno sie robic, aczkolwiek
>>> wlascicielka samochodu nie wykazuje inicjatywy w placeniu za czesci
>>
>> W sensie, że ją powiadomiłeś iż nie można zakładać starej uszczelki, a
>> ona mimo to kazała?
>> BTW: Jaki jest koszt takiej uszczelki?
>
> 50 funtow. Poza tym co to za roznica, wazniejszy szczegol, ze nie chce
> placic ;)
To się W OGÓLE nie rusza tego typu rzeczy i tyle.
Jeśli robisz to zawodowo, to się zdziwisz jak będziesz musiał wyskoczyć z
odszkodowania za spapraną naprawę, jeśli w jej wyniku coś się stanie.
-
27. Data: 2012-03-17 19:21:53
Temat: Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
Od: PiteR <e...@f...pl>
na ** p.m.s ** G Nowak pisze tak:
> 50 funtow. Poza tym co to za roznica, wazniejszy szczegol, ze nie
> chce placic ;)
Powiedz jeszcze że to Angielka i wszystko jasne :)
Lewusy i brudasy jedne. Kiedyś poszedłem oglądać mieszkanie "po
remoncie". Remont polegał na wymianie dywanu i opindoleniu czego się
dało różową farba olejną, łącznie z tymi syfiastymi murkami przed
wejsciem do domu.
--
Piter
vw golf mk2 1.3 '87
vw passat B5 1.6 '98
-
28. Data: 2012-03-18 13:01:50
Temat: Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
Od: G Nowak <g...@g...com>
On 17/03/2012 18:21, PiteR wrote:
> na ** p.m.s ** G Nowak pisze tak:
>
>> 50 funtow. Poza tym co to za roznica, wazniejszy szczegol, ze nie
>> chce placic ;)
>
> Powiedz jeszcze że to Angielka i wszystko jasne :)
>
> Lewusy i brudasy jedne. Kiedyś poszedłem oglądać mieszkanie "po
> remoncie". Remont polegał na wymianie dywanu i opindoleniu czego się
> dało różową farba olejną, łącznie z tymi syfiastymi murkami przed
> wejsciem do domu.
Akurat nie. Fakt wiekszozsc Brytoli nie ma smaku za grosz. Samochody za
to piluja i jezdza po wszytkich dostepnych dziurach, ktorych w Szkocji
jest od groma, wymienaja jak tylko ich stac na nowy, bo ktory samochod
wytrzyma to przez pare lat.
Wymienilem te sruby i uszczelke. Nie bylo widac przedmuchu, zero zmian,
odglosy takie same. Z reszta uzywana uszczelka to maly chuj przy gosciu,
ktory 12 lat jezdzil na jednym filtrze olejowym (olej dolewal).
--
Pozdr
G
-
29. Data: 2012-03-18 15:01:27
Temat: Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
Od: nazgul <x...@w...pl>
W dniu 2012-03-18 13:01, G Nowak pisze:
> On 17/03/2012 18:21, PiteR wrote:
>> na ** p.m.s ** G Nowak pisze tak:
>>
> Z reszta uzywana uszczelka to maly chuj przy gosciu,
> ktory 12 lat jezdzil na jednym filtrze olejowym (olej dolewal).
>
a to ten dyrektor z shell'a czy jakiś drugi?
-
30. Data: 2012-03-18 18:22:41
Temat: Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
Od: G Nowak <g...@g...com>
>> Z reszta uzywana uszczelka to maly chuj przy gosciu,
>> ktory 12 lat jezdzil na jednym filtrze olejowym (olej dolewal).
>>
> a to ten dyrektor z shell'a czy jakiś drugi?
Musi byc drugi, ten wymienil filtr oleju bo przerdzewiala obudowa i olej
zaczal sikac na zewnatrz. Skad podejrzenie, ze dyerktor z shell-a
uzytkuje jeden pojazd przed 12 lat?
--
Pozdr
G