eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaTrafo sieciowe 5 V minimum 5 VARe: Trafo sieciowe 5 V minimum 5 VA
  • Data: 2024-03-04 14:23:06
    Temat: Re: Trafo sieciowe 5 V minimum 5 VA
    Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel) szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl> wrote:

    >> Ja nadal stosuję klasyczne żarówki gdzie się da i gdzie to jest tylko
    >> praktyczne. Nie lubię światła LEDów.
    >
    > Problematyczne.

    Wiem, niestety :(

    > Dotąd miałem w kuchni halogeny w suficie, 10 szt ale ich MOC świetlna
    > była ograniczona do 30W i zastosowałem LED. Mam 200% jaśniej :)

    U mnie to zależy.

    W miejscach, w których od czasu do czasu musi być bardzo jasno, mam LEDy,
    ale w miejscach, w których przebywam często, mam klasyczne żarówki.

    Jak przygarnąłem kota z problemem z oczami (przewlekły koci katar, te oczy
    były aż spuchnięte, leciała z nich ropa), to założyłem mu łagodniejsze
    światło w postaci 40-watowej, klasycznej żarówki ze ściemniaczem i soft
    startem (na układzie U2008). Kot przestał mrużyć oczy przy zapalaniu
    światła, a ja przy okazji też, dlatego to światło zostało nawet po
    wyleczeniu mu oczu.

    Przy biurku komputerowym mam zwykłą żarówkę 20 W, do doświetlania biurka.
    Oczy męczą mi się przy niej dużo mniej niż przy LEDach.

    Przy biurku elektronicznym mam lampę z lupą i żarówką 40 W i dodatkową
    LEDową, też z lupą, do pracy precyzyjnej. I ta LEDowa daje świetnie radę,
    ale to nadal jest doświetlenie, a nie oświetlenie.

    W pokoju mam żyrandol, cztery żarówki, jedna 100 W i trzy po 75 W. Robi
    robotę. Zwykle zapalam tylko tę 100 W.

    W łazience mam LEDy, ale rzadko zapalane, bo cały czas świeci czerwona 2 W
    LED. Nie męczy tak oczu (bo czerwona i słaba), nie rozbudza w nocy, świeci
    bardzo słabo, ale wystarczająco mocno, żeby trafić tam gdzie się chce.

    > Inne lampy w domu, też są problematyczne, bo nie można stosować większej
    > mocy niż "dopuszczalna". Chodzi o ciepło. LED ma na to wyjebane i świeci
    > z 10W jak 70W żarówa i się nie grzeje.

    Tak, tam gdzie potrzebuję zalewu światła nadal mam LEDy. Choć na działce
    mam halogeny 500 W. Jeden do doświetlenia ogródka, dwa przenośne do
    doświetlenia tego, co akurat robię, i będzie jeszcze jeden do doświetlenia
    drugiej części ogródka (pergoli z truskawkami i warzywniaka). Te halogeny
    mniej męczą mi oczy niż LEDy. LEDy też są, ale tylko w postaci punkcików
    (drzewa owinięte LEDami), do ozdoby.

    No i jest jeszcze blaszak, a w nim słabe jakościowo światło. LED w lampce
    nad biurkiem, cztery świetlówki na suficie -- ale to dlatego, że dostałem
    je za darmo. Wypadałoby zmienić na coś porządniejszego (przynajmniej to
    nad biurkiem). I w altanie plafony LED, bo były tanie, ale tam się dużo
    nie siedzi.

    > https://pl.wikipedia.org/wiki/Lampa_naftowa ale teraz możemy doświetlać
    > się lepiej, z mniejszą mocą :)

    Właśnie chodzi mi o to "lepiej".

    Tak naprawdę, pomijając subiektywny komfort lub dyskomfort, rozbija się to
    u mnie o światło niebieskie. Jestem przerażony tym, jak bardzo w ciągu
    ostatnich lat pogorszył mi się wzrok. Wcześniej byłem krótkowidzem, ale
    blisko widziałem bardzo ostro, a teraz powoli bez lampy z lupą przestaję
    być w stanie lutować drobnicę SMD.

    Oczy są zmysłem, który wykorzystuję najwięcej, i zbiera to żniwo...

    Białe LEDy mają silny prążek światła niebieskiego ze względu na to, w jaki
    sposób działają. Ja staram się unikać takiego światła. W Kindlu mam
    ustawiony ciepły tryb (prawie pomarańczowy), wieczorami siedzę przy
    komputerze, telewizorze, telefonie, w okularach z filtrem światła
    niebieskiego (pomarańczowe szkła) i ewidentnie czuję różnicę w tym, jak
    mniej męczą mi się oczy (choć musiałem dostosować kolory w edytorach).

    --
    Za oknem wisi kobieta, trzyma się kurczowo parapetu i
    wrzeszczy! Mezczyzna stoi w
    mieszkaniu i wali ja mlotkiem po palcach.
    Przechodzien: Panie, czemu pan tak katuje te kobiete?!
    Mezczyzna: Jaka kobiete?! To moja tesciowa.
    Przechodzien: Ale się cholera trzyma!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: