On 2018-03-07 11:40, Poldek wrote:
> To wynika także z
> nieracjonalnego systemu dostaw - do każdego sklepu codziennie zamiast
> podjechać jeden dostawczak cały załadowany towarem, to podjeżdża
> codziennie kilka/naście dostawczaków z których każdy rozładowuje po
> kilka zgrzewek.

lidl ma wlasne centra dystrybucyjne wiec logiczne ze laduje sie wszystko
co maja w ofercie i jedzie do konkretnego sklepu\sklepow

do innych sklepow jada samochody z konkretnych hurtowni - jeden samochod
owszem rozladowuje kilka zgrzewek ale jedzie z reszta towaru dalej, do
nastepnego sklepu

wytlumacz teraz czym konkretnie rozni sie zamiana 5 dostawczakow kazdy z
innej hurtowni z ktorych kazdy zajedzie do 20 sklepow od 5 dostawczakow
ktore na 4 razy obsluza po jednym sklepie?

bo zwolnienie tego miejsca parkingowego niekoniecznie wygeneruje dochody
pozwalajace na zbudowanie centrum przeladunkowego :D

> Biedronki i Lidle mają to zracjonalizowane - wszystko
> dostarcza jeden samochód - i dlatego stopniowo wypierają źle
> zorganizowane sklepy.

a nie dlatego ze prowadza dzialalnosc na olbrzymia skale, nie placa
znaczacych podatkow (lub wykazuja straty) i tym podobne sprawy?

osiedlowy warzywniak nie ma dostaw z centrum dystrybucji bo jest za
maly, a nie jest za maly bo wlasciciel nie zdecydowal sie na centrum
dystrybucyjne :D

a nadmierna centralizacja pozwala ciac koszty ale stwarza wiele innych
zagrozen