On Sat, 08 Aug 2009 17:09:40 +0200, Monster <"alpy2usun
_to"@op.pl> wrote:

>> A to nie jest czasem tak, że najlepszy tor to ten, na którym
>> robi się giełdę samochodową?
>>
> Może,ale tylko dla zarządu.

Oczywiście, że dla zarządu. Jest to tak samo wygodne, jak np.
organizacja zawodów dla trzech zawodników na krzyż -- przejadą z
pół kraju, poganiają się z godzinę, dajemy mikrodzbanek za dwie
dychy, kopa w dupę i do domu, a dietka z klubu leci.
Pełnowymiarowa.

No ale jakbyś chciał potrenować, pouczyć się, zaliczyć trackday
czy, o zgrozo!, pościgać się... To już wymaga roboty: trzeba
taki tor konserwować, zorganizować zespół sędziów, chronometraż,
zabezpieczenie, infrastrukturę dodatkową. Zdecydowanie za dużo
roboty, potencjalny ,,klient'' gotów byłby uwierzyć, że klub
jest dla niego...

r.
--
____________________________________________________
_____________
robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com

I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.