-
1. Data: 2010-01-13 16:42:10
Temat: Tlumacz wloski wawa
Od: "Tmek" <g...@o...pl>
Witam
Znacie jakiegos sensownego tlumacza przysieglego j. wloskiego w Warszawie,
do przetlumaczenia papierow do rejestracji, ktory krzyczy sobie 180zl za 3
kartki na krzyz?
pozdrawiam
Tmek
-
2. Data: 2010-01-13 16:43:13
Temat: Re: Tlumacz wloski wawa
Od: "Tmek" <g...@o...pl>
errata, mialo byc NIE krzyczy sobie 180.
Tych za 180 jest na peczki.
pzdr
-
3. Data: 2010-01-13 19:07:40
Temat: Re: Tlumacz wloski wawa
Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>
On Wed, 13 Jan 2010 17:42:10 +0100, Tmek <g...@o...pl>
wrote:
> Znacie jakiegos sensownego tlumacza przysieglego j. wloskiego w Warszawie,
> do przetlumaczenia papierow do rejestracji, ktory krzyczy sobie 180zl za 3
> kartki na krzyz?
Z tego co kojarzę, ceny tłumaczeń przysięgłych nie są czasem
narzucone ustawą/rozporządzeniem, więc pole manewru jest
niewielkie.
r.
--
____________________________________________________
_____________
robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com
I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
-
4. Data: 2010-01-13 20:20:27
Temat: Re: Tlumacz wloski wawa
Od: "Leszek Karlik" <l...@h...pl>
On Wed, 13 Jan 2010 20:07:40 +0100, Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>
wrote:
[...]
>> Znacie jakiegos sensownego tlumacza przysieglego j. wloskiego w
>> Warszawie, do przetlumaczenia papierow do rejestracji, ktory krzyczy
>> sobie 180zl za 3 kartki na krzyz?
> Z tego co kojarzę, ceny tłumaczeń przysięgłych nie są czasem
> narzucone ustawą/rozporządzeniem, więc pole manewru jest
> niewielkie.
Nie są. Jak były były żałośnie niskie w porównaniu do normalnych stawek za
tłumaczenia, teraz zostały odblokowane i prywatnym klientom można dawać
jakie
się chce, ustawowe trzeba tylko urzędom. :-)
--
Leszek 'Leslie' Karlik
-
5. Data: 2010-01-14 02:22:20
Temat: Re: Tlumacz wloski wawa
Od: Eskimos <bromba@spamfe_icpnet.pl>
On Wed, 13 Jan 2010 21:20:27 +0100, "Leszek Karlik" <l...@h...pl>
wrote:
> teraz zostały odblokowane i prywatnym klientom można dawać
>jakie
>się chce, ustawowe trzeba tylko urzędom. :-)
Niby trzeba, ale też nie trzeba :) Policję kasowałem umownie.
A 180 to i tak niewiele, bo tłumacz ma gotowy szablon i tylko wypełnia
dane. Gdyby Cie podliczył za faktyczną ilość znaków tłumaczenia
przysięgłego (1125 zn. ze spacjami/strona, każda rozpoczeta liczona
jako cała i każdy dokument osobno), to byś popłynął na 2x tyle.
Listę tłumaczy przysięgłych masz na stronie Min. Sprawiedliwości. W
Wawie tłumaczy włoskich jest 37. Podzwoń, popytaj.
--
Darz bór,
Eskimos
FJ1200
Daelim NS125 - faster, harder, scooter!!!
Poznań
-
6. Data: 2010-01-15 12:31:07
Temat: Re: Tlumacz wloski wawa
Od: "Grzybol" <g...@w...pl>
Użytkownik "Eskimos" <bromba@spamfe_icpnet.pl> napisał w wiadomości
news:2rusk5p2l34tm6gmjjnb6bm3v79imal4eh@4ax.com...
> Niby trzeba, ale też nie trzeba :) Policję kasowałem umownie.
> A 180 to i tak niewiele, bo tłumacz ma gotowy szablon i tylko wypełnia
> dane. Gdyby Cie podliczył za faktyczną ilość znaków tłumaczenia
> przysięgłego (1125 zn. ze spacjami/strona, każda rozpoczeta liczona
> jako cała i każdy dokument osobno), to byś popłynął na 2x tyle.
Z czego tak się cieszysz? Że jakiś jebany baran wymyślił nikomu niepotrzebne
bzdurne tłumaczenia dokumentów samochodowych czy motocyklowych? Przecież to
zwykłą gra w chuja. Po cholerę komu tłumaczyć oryginalny dokument zagraniczny?
Jest umowa/faktura, zgłaszający wypełnia kwity i po sprawie. Ale żeby dać
zarobić różnym kolesiom tłumaczom, jakiś chuj wymyślił, że trzeba wszystko
tłumaczyć. To tylko zwykłe skurwysyństwo, potwierdzające, że rządzą w tym kraju
kolesie.
--
Grzybol
-
7. Data: 2010-01-15 21:52:47
Temat: Re: Tlumacz wloski wawa
Od: "Tmek" <g...@o...pl>
Grzybol wrote:
> Użytkownik "Eskimos" <bromba@spamfe_icpnet.pl> napisał w wiadomości
> news:2rusk5p2l34tm6gmjjnb6bm3v79imal4eh@4ax.com...
>> Niby trzeba, ale też nie trzeba :) Policję kasowałem umownie.
>> A 180 to i tak niewiele, bo tłumacz ma gotowy szablon i tylko
>> wypełnia dane. Gdyby Cie podliczył za faktyczną ilość znaków
>> tłumaczenia przysięgłego (1125 zn. ze spacjami/strona, każda
>> rozpoczeta liczona jako cała i każdy dokument osobno), to byś
>> popłynął na 2x tyle.
>
> Z czego tak się cieszysz? Że jakiś jebany baran wymyślił nikomu
> niepotrzebne bzdurne tłumaczenia dokumentów samochodowych czy
> motocyklowych? Przecież to zwykłą gra w chuja. Po cholerę komu
> tłumaczyć oryginalny dokument zagraniczny? Jest umowa/faktura,
> zgłaszający wypełnia kwity i po sprawie. Ale żeby dać zarobić różnym
> kolesiom tłumaczom, jakiś chuj wymyślił, że trzeba wszystko
> tłumaczyć. To tylko zwykłe skurwysyństwo, potwierdzające, że rządzą w
> tym kraju kolesie.
Amen.
pzdr
Tmek
-
8. Data: 2010-01-15 22:44:06
Temat: Re: Tlumacz wloski wawa
Od: "Tytus" <t...@g...pl>
Siemka
*** Grzybol
jakiś jebany baran wymyślił nikomu niepotrzebne bzdurne tłumaczenia
dokumentów samochodowych czy
>> motocyklowych? Przecież to zwykłą gra w chuja..
Dz. U. 90/1999 z dnia 8 listopada 1999 r. poz. 999 roz 1 art 4
to i (pacz mnie na usta, bedzie trudne slowo:
wstep do rozporzadzenia) rozumie srednio inteligenta malpa
po raz kolejny kompromitujesz sie chlopaku...
***Tmek
Amen
Jak nie stac Cie to moze zrobimy zrzute???
--
Tytus
żółta motorynka
P.S. wszelkie wulgaryzmy spotkaja sie z z M&M'sem
z tym zoltym M&M's
-
9. Data: 2010-01-16 07:47:26
Temat: Re: Tlumacz wloski wawa
Od: "Grzybol" <g...@w...pl>
Użytkownik "Tytus" <t...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hiqr3a$njv$1@inews.gazeta.pl...
> Dz. U. 90/1999 z dnia 8 listopada 1999 r. poz. 999 roz 1 art 4
> to i (pacz mnie na usta, bedzie trudne slowo:
> wstep do rozporzadzenia) rozumie srednio inteligenta malpa
> po raz kolejny kompromitujesz sie chlopaku...
> ***Tmek
> Amen
> Jak nie stac Cie to moze zrobimy zrzute???
No ale co Ty mi tu tłumaczysz Tytusie? Przecież to jasne że nie małpy w zoo
wymyśliły takie prawo. Napisałem że to chuje, barany i debile. Wiem gdzie
znaleźć ustawę... Tytusie... nie kompromituj sie...
--
Grzybol
-
10. Data: 2010-01-16 14:03:49
Temat: Re: Tlumacz wloski wawa
Od: "Tytus" <t...@g...pl>
Witam
*** "Grzybol"
Wiem gdzie znaleźć ustawę...
Ciesze sie niezmiernie ze wiesz, wiec moze oddaj sie lekturze, powinna ona
bez watpienia rozwiac watpliwosci ktore byles uprzejmy wyrazic ponizej:
Grzybol napisal:
...Że jakiś jebany baran wymyślił nikomu niepotrzebne
bzdurne tłumaczenia dokumentów samochodowych czy motocyklowych? Przecież to
zwykłą gra w chuja. Po cholerę komu tłumaczyć oryginalny dokument
zagraniczny?
Jest umowa/faktura, zgłaszający wypełnia kwity i po sprawie. Ale żeby dać
zarobić różnym kolesiom tłumaczom, jakiś chuj wymyślił, że trzeba wszystko
tłumaczyć. To tylko zwykłe skurwysyństwo, potwierdzające, że rządzą w tym
kraju
kolesie.
A jesli by sie zdarzylo ze jednak nadal beda dreczyc Cie watpliwosci to
zapytaj - koledzy motocyklisci to wbrew pozorom uprzejmi ludzie.
--
Tytus
żółta motorynka