-
1. Data: 2012-09-15 18:13:10
Temat: Timery w STM32F2xx
Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...slupsk.pl>
Witam Szanownych Grupowiczów :-)
Trawię juz od dłuższego czasu dokumentację dotyczącą timerów i już mam
świeczki w oczach. Czy da radę taktować timer zewnętrznym zegarem i
równocześnie robić zewnętrzne wyzwalanie/zerowanie ? Z dokumentacji
wychodzi mi, że albo jedno albo drugie.
Potrzebuję uzyskać taki efekt:
1. Na wejście zegarowe podany jest zewnętrzny sygnał zegarowy.
2. Na drugie wejście podawany jest krótki impuls synchronizujący.
3. Licznik ma zacząć liczyć impulsy zegarowe od momentu pojawienia się
impulsu synchronizującego. Czyli w sumie prymitywny 7493, któremu na
wejście zerujące podajemy impulsy synchro.
Tak mi wstępnie wygląda, że będę musiał zaprząc dwa liczniki w trybie
master/slave ale może ktoś ma prostszy pomysł.
Pozdrawiam
Grzegorz
-
2. Data: 2012-09-15 22:00:20
Temat: Re: Timery w STM32F2xx
Od: Konop <k...@g...pl>
> Potrzebuję uzyskać taki efekt:
> 1. Na wejście zegarowe podany jest zewnętrzny sygnał zegarowy.
> 2. Na drugie wejście podawany jest krótki impuls synchronizujący.
> 3. Licznik ma zacząć liczyć impulsy zegarowe od momentu pojawienia się
> impulsu synchronizującego. Czyli w sumie prymitywny 7493, któremu na
> wejście zerujące podajemy impulsy synchro
A potrzebujesz zacząć liczyć od momentu pojawienia się impulsu? Nie możesz skorzystać
z funkcji "Capture" i zapamiętać moment (stan licznika) przy wystąpieniu impulsu, a
następnie odejmować obecny stan od stanu "zerowego"?
> Tak mi wstępnie wygląda, że będę musiał zaprząc dwa liczniki w trybie
> master/slave
A co, mało ich masz?? ;););)...
Pozdrawiam
Konop
-
3. Data: 2012-09-16 00:03:47
Temat: Re: Timery w STM32F2xx
Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...slupsk.pl>
W dniu 15.09.2012 22:00, Konop pisze:
>> Potrzebuję uzyskać taki efekt:
>> 1. Na wejście zegarowe podany jest zewnętrzny sygnał zegarowy.
>> 2. Na drugie wejście podawany jest krótki impuls synchronizujący.
>> 3. Licznik ma zacząć liczyć impulsy zegarowe od momentu pojawienia się
>> impulsu synchronizującego. Czyli w sumie prymitywny 7493, któremu na
>> wejście zerujące podajemy impulsy synchro
>
> A potrzebujesz zacząć liczyć od momentu pojawienia się impulsu? Nie możesz
skorzystać z funkcji "Capture" i zapamiętać moment (stan licznika) przy wystąpieniu
impulsu, a następnie odejmować obecny stan od stanu "zerowego"?
>
Licznik ma pełnić rolę sprzętowego uniwibratora na zasadzie:
1. Pojawia się zbocze impulsu synchro
2. Licznik na wyjściu GPIO wymusza stan wysoki i zaczyna liczyć impulsy
zewnętrznego sygnału zegarowego
3. Po odliczeniu określonej liczby impulsow wyjście GPIO ustawia na zero.
Pozdrawiam
Grzegorz