> Gdyby ktokolwiek policzyl to wecej ludzi zginel odbierajac sobie zycie
> przy "transformacji ustrojowej " niz tych co zgineli podczas np strajkow..
> Afery miesnej czy mieleckiej nie mieszaj tu - bylo okreslone prawo ktorego
> nalezalo przestrzegac a nieprzestrzeganie bylo karane . Ja prawa
> przestrzegalem choc konformista nie bylem - jakos zyje i pisze ;) Idz
> stad trolu , nie rob wody z mozgu . Idz i zastanow sie jak to jest ze w
> najtanszym sklepie litr mleka dzis kosztuje prawie poltora baksa , chlebek
> malenki dolca kosztuje , a soczek a raczej jakies popluczyny w kartoniku
> 1funta - to wsio jest bez importu...moglbym dlugo ale po co/troll sie
> spasie ;( Na fnal - przed 45laty ministrantem bylem i na sybir mnie nie
> zeslali ;)


Bo to jest tak, że braki wiedzy trzeba zapełnić ideologicznym gównem. Takie
gówno wciska się matołom aby mieć "mięso armatnie". Bez problemów się takimi
później steruje.
Dla przykładu wystarczy zajrzeć do jak najbardziej słusznych publikacji
wydanych w III RP aby dowiedzieć się, że poziom spożycia mięsa na 1
mieszkańca z okresu PRL-owskich pustych półek osiągnięto w 2006 r. W
niektórych dziedzinach tego spożycia nie osiągnięto do dnia dzisiejszego.
Dowiedzenie się o tym wymaga około 2 minut i inteligencji powyżej małpy.
A w PKiN była jedna z najsławniejszych knajp PRL. Bywali tam notable
partyjni ale nie oni stanowili trzon klienteli.