Dnia 05.12.2009 Wojciech Puchar <w...@w...tensor.gdynia.pl> napisał/a:

>> Tylko, że po pierwsze jest mniej serwerów niż zombie w sieciach
>> klienckich. Administratorom zależy bardziej i mają (zwykle) większą
>> wiedzę niż userzy. Więc poziom spamu będzie niższy niż w przypadku
>> słania ton śmieci przez różne zombiaki.
>
> Ilość spamu przemieni się w jakość. Spam który ma poprawnego nadawcę, nieraz
> takiego z którym korespondował odbiorca, jest ciężki do filtracji i
> wyjątkowo uciążliwy.

Ależ on jest wtedy łatwy w filtracji. Od razu wiesz, kogo powiadomić,
że spamuje.


Szeroki front anonimowego spamu zmniejszy skalę i skanalizuje się
na zapomnianych openrelayach i ukradzionych kontach pocztowych.
Openrelaye się wyblacklistuje, a ukradzione konta pocztowe będą
automagicznie wykrywane i blokowane przez dostawców tych skrzynek
(np. z opcją odblokowania po wejściu na webmail i wpisaniu captcha).
Zgłoszenia będą łatwo weryfikowalne w logach serwera pośredniczącego.

Podsumowując, zablokowanie wychodzącego SMTP od użyszkodników zmniejszy
skalę spamu kierowanego bezpośrednio na serwery odbiorców i pozwoli
łatwiej walczyć ze spamem kierowanym przez źle zarządzane MSA.

> Ale w sumie to i tak bez znaczenia. Ważne jest to że za spam należy karać
> wyłącznie winnych, a nie wszystkich jak to Wy i TP chcecie robić.


--
Paweł Małachowski