-
31. Data: 2014-03-22 22:14:00
Temat: Re: TN-C - odpiąć bolec?
Od: Zachariasz Dorożyński <k...@g...com>
W dniu sobota, 22 marca 2014 22:04:11 UTC+1 użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
> Hello J.F.,
>
>
>
> Saturday, March 22, 2014, 9:53:11 PM, you wrote:
>
>
>
> >>> Za Gomułki była jeszcze miedź - aluminium, to gierkowy wymysł...
>
> >> Ta miedź za Gomułki to często było aluminium powleczone miedzią.
>
> > Jakas skomplikowana technologia.
>
> > I po co - zeby klienta oszukac ?
>
>
>
> Bzdura. Za Gomułki było jeszcze sporo instalacji w bawełnie - miedź
>
> cynowana, brana za aluminium. Dość paskudne, bo cyna się utleniała
>
> szybciej niż miedź i styki marniały.
>
>
>
> Ostatni kawałek takiego badziewia dwa lata temu spod licznika
>
> wyciągnąłem - łączył licznik z bezpiecznikiem.
>
>
>
> > Natomiast kabelki telefoniczne ... owszem, nitka owinieta miedzia.
>
> > ciekawe czemu ...
>
>
>
> Żeby się nie łamało. Genialny wynalazek ale nielutowalny - trzeba było
>
> zaciskać. Trwalsze od zwykłej licy
>
>
>
> --
>
> Best regards,
>
> RoMan
>
> Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
A za co byś wziął miedziowane aluminium?
-
32. Data: 2014-03-22 22:21:05
Temat: Re: TN-C - odpiąć bolec?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>>> Za Gomułki była jeszcze miedź - aluminium, to gierkowy wymysł...
>> Ta miedź za Gomułki to często było aluminium powleczone miedzią.
>
> Jakas skomplikowana technologia.
> I po co - zeby klienta oszukac ?
Stal miedziowania, to owszem, technologia dość prosta, ale w kablach
eksploatowana chyba dopiero przez Chińczyków (za komuny kupiłem kiedyś
stalowy drut miedziowany, ale bez izolacji). Ale Al-Cu, to już faktycznie
jakiś hi-tech.
W mieszkaniu ze środkowego Gomułki instalację miałem z aluminium, przewody
w puszkach skręcane na jakieś śruby, które z czasem puszczały. A druty
łamały się przy próbie wymiany gniazdka czy wyłącznika (oryginalne były
z jakiegoś twardego tworzywa w bladym kolorze, które w trakcie używania
pękało). Z czasem instalcja była coraz bardziej połatana dosztukowanymi
kawałkmi miedzianych przewodów dokręcanych na kostki zaciskowe.
Natomiast miedź założyli mi za Gierka. Późnego, można rzec schyłkowego,
bo z sierpnia 1980.
> Natomiast kabelki telefoniczne ... owszem, nitka owinieta miedzia.
> ciekawe czemu ...
To akurat wiadomo -- dla elastyczności.
--
Jarek
-
33. Data: 2014-03-22 23:00:07
Temat: Re: TN-C - odpiąć bolec?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Jakub Rakus wrote:
> On 21.03.2014 12:23, Adam Wysocki wrote:
>> Jest sobie blok, w którym jest mieszkanie. W mieszkaniu jest
>> instalacja TN-C (dwużyłowa, ale w kuchni i łazience bolec
>> zmostkowany z neutralnym). Zagrożenia - wiadomo (upalenie przewodu
>> neutralnego, powodujące pojawienie się fazy na bolcu). Przez 25 lat
>> (wtedy ten blok był wybudowany) nic takiego się nie stało, ale może
>> na wypadek, gdyby w końcu miało się stać, warto ten bolec odpiąć w
>> cholerę? Jak myślicie? Bo teraz chroni to przed przepięciem w
>> urządzeniu, ale jest śmiertelne w przypadku uszkodzenia przewodu
>> neutralnego... Idealnie byłoby to podpiąć do uziomu, ale nie ma tam
>> takiej
>> możliwości. Rury chyba są metalowe, ale głowy nie dam - w pionie są
>> metalowe, ale gdzie idą dalej, nie mam pojęcia - da się to jakoś
>> sprawdzić?
>
> Nie kombinuj tylko zrób tak jak się należy - przewód PEN *DO BOLCA*, a
> dopiero potem mostek do zacisku neutralnego w gniazdku. Ewentualnie
> zrób tak jak ja sobie poradziłem (ale ja wymieniałem całę instalację),
> wszędzie położyłem przewód trójżyłowy, wszystkie bolce mam podpięte do
> ochronnego i dopiero przy liczniku mam mostek N-PE, więc mam "prawie"
> TN-C-S.
> Teraz na niektórych osiedlach przerabiają instalacje elektryczne w
> pionach na zgodne z nowymi przepisami i na to czekam - jak tylko
> położą w pionie przewód ochronny podłączony gdzieś tam w piwnicy do
> uziomu to rozepnę mostek i podłączę moje PE do prawdziwego PE.
W sumie to PE i N sa i tak połączone razem
-
34. Data: 2014-03-23 01:26:43
Temat: Re: TN-C - odpiąć bolec?
Od: Zachariasz Dorożyński <k...@g...com>
W dniu sobota, 22 marca 2014 22:21:05 UTC+1 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> Pan J.F. napisał:
>
>
>
> >>> Za Gomułki była jeszcze miedź - aluminium, to gierkowy wymysł...
>
> >> Ta miedź za Gomułki to często było aluminium powleczone miedzią.
>
> >
>
> > Jakas skomplikowana technologia.
>
> > I po co - zeby klienta oszukac ?
>
>
>
> Stal miedziowania, to owszem, technologia dość prosta, ale w kablach
>
> eksploatowana chyba dopiero przez Chińczyków (za komuny kupiłem kiedyś
>
> stalowy drut miedziowany, ale bez izolacji). Ale Al-Cu, to już faktycznie
>
> jakiś hi-tech.
>
>
>
> W mieszkaniu ze środkowego Gomułki instalację miałem z aluminium, przewody
>
> w puszkach skręcane na jakieś śruby, które z czasem puszczały. A druty
>
> łamały się przy próbie wymiany gniazdka czy wyłącznika (oryginalne były
>
> z jakiegoś twardego tworzywa w bladym kolorze, które w trakcie używania
>
> pękało). Z czasem instalcja była coraz bardziej połatana dosztukowanymi
>
> kawałkmi miedzianych przewodów dokręcanych na kostki zaciskowe.
>
>
>
> Natomiast miedź założyli mi za Gierka. Późnego, można rzec schyłkowego,
>
> bo z sierpnia 1980.
>
>
>
> > Natomiast kabelki telefoniczne ... owszem, nitka owinieta miedzia.
>
> > ciekawe czemu ...
>
>
>
> To akurat wiadomo -- dla elastyczności.
>
>
>
> --
>
> Jarek
Nie znasz się, nie znacie się to nie pisz - piszcie zanim nie sprawdzisz -
sprawdzicie w necie czy miedziowanie aluminium to jakaś technologia kosmiczna.
Technologia miedziowania aluminium jest prosta i tania. Miedziowany aluminiowy drut
jest na oko nie do odróżnienia od miedzianego. W miejscu cięcia jakimiś kombinerkami
nie widać białego rdzenia. Wielokrotne przegięcie powoduje łuszczenie miedzi. Jedyna
różnica pozwalająca rozpoznać (pomijając ważenie) to zginanie. W aluminium nie ma
utwardzenia przez zgniot. Podejrzewam że warstwa miedzi robi w takim drucie szczelną
osłonę zabezpieczającą drut przed korozją. Zapewne w wielu budynkach w Polsce są
instalacje elektryczne oparte na miedziowanym drucie aluminiowym. Zwykły ludek nie ma
szansy żeby się na tym poznać. Jeśli o takim przewodzie instalacyjnym nie wiesz - nie
wiecie to żal dupę ściska jakimi jesteście amatorami gawędziarzami.
-
35. Data: 2014-03-23 08:56:38
Temat: Re: TN-C - odpiąć bolec?
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Sat, 22 Mar 2014 17:26:43 -0700 (PDT), Zachariasz Dorożyński
napisał(a):
> Jeśli o takim przewodzie instalacyjnym nie wiesz - nie wiecie to żal dupę ściska
jakimi jesteście amatorami gawędziarzami.
Heh, jak żyję 70 lat to nie widziałem czegoś takiego! A różniaste rzeczy
się widziało...
--
Jacek
-
36. Data: 2014-03-23 09:32:03
Temat: Re: TN-C - odpiąć bolec?
Od: uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2014-03-21 12:23, Adam Wysocki pisze:
> Jest sobie blok, w którym jest mieszkanie. W mieszkaniu jest instalacja
> TN-C (dwużyłowa, ale w kuchni i łazience bolec zmostkowany z neutralnym). oższ
To nie jest instalacja TN-C i nie należy jej utożsamiać z TN-C, ponieważ
nie spełnia ona wymagań dla TN-C.
To jest instalacja z "zerowaniem" i tylko takiego nazewnictwa należy używać.
> Zagrożenia - wiadomo (upalenie przewodu neutralnego, powodujące pojawienie
> się fazy na bolcu). Przez 25 lat (wtedy ten blok był wybudowany) nic
> takiego się nie stało, ale może na wypadek, gdyby w końcu miało się stać,
> warto ten bolec odpiąć w cholerę? Jak myślicie? Bo teraz chroni to przed
> przepięciem w urządzeniu, ale jest śmiertelne w przypadku uszkodzenia
> przewodu neutralnego...
>
> Idealnie byłoby to podpiąć do uziomu, ale nie ma tam takiej możliwości.
> Rury chyba są metalowe, ale głowy nie dam - w pionie są metalowe, ale
> gdzie idą dalej, nie mam pojęcia - da się to jakoś sprawdzić?
>
Jeżeli w bloku było wykonane zerowanie to znaczy, że obecnie ochrona w
bloku jest w układzie TN-C.
Jeżeli nie możesz obecnie dołożyć trzeciego przewodu dokonując podziału
PEN w rozdzielni to musisz pozostawić zerowanie.
Uziemiać do rur wodnych także nie wolno, ale wolno jest, a wręcz nawet
powinno się wykonać tzw. połączenia wyrównawcze obejmujące te rury.
Wygląda to tak, że po rozdzieleniu przewodu PEN na PE i N, PE należy (o
ile jest to możliwe) uziemić, a pomiędzy tym PE, a rurami wykonać
połączenie.
Jeżeli chodzi o sposób wykonania zerowania to najlepszym jest wykonać
podział PEN w rozdzielni i do gniazdek doprowadzić już PE oddzielnym
przewodem, tak jak opisał to Jakub.
Jednak w przypadku wykonywania zerowania w gniazdkach zarówno
prowadzenie PEN najpierw do bolca, a następnie do zacisku N jest równie
niebezpieczne jak wykonanie odwrotne czyli najpierw do N, a dopiero do
bolca, ponieważ zaciski PE w wielu gniazdach są o wiele słabsze od
zacisków N.
Takie połączenie tzn. najpierw do bolca, a następnie do zacisku N
gniazda można wykonać tylko wtedy, kiedy ten przewód PEN jest na tyle
długi, aby w zacisku bolca nie był przecięty. Niestety wiele gniazd ma
tak wykonany styk, że nie da się do nich zamontować przewodu bez jego
przecinania.
W takim przypadku najlepszym rozwiązaniem jest rozdzielenie tego
przewodu przy użyciu dodatkowej kostki zaciskowej, schowanej w puszce
gniazda i podłączenie do gniazdka N i PE oddzielnymi przewodami.
Samo rozdzielnie najlepiej jest wykonać poprzez skręcenie 3 przewodów
(PEN, PE i N) i pozostawienie skręconego, odizolowanego odcinka na tyle
długiego, aby można było zacisnąć go w kostce przy pomocy obydwu śrub
lub zalutować i zaizolować.
Tak wykonane połączenie jest niezniszczalne
-
37. Data: 2014-03-23 11:20:30
Temat: Re: TN-C - odpiąć bolec?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Jacek Maciejewski napisał:
[...przewody CCA...]
>> Jeśli o takim przewodzie instalacyjnym nie wiesz - nie wiecie to żal dupę
>> ściska jakimi jesteście amatorami gawędziarzami.
>
> Heh, jak żyję 70 lat to nie widziałem czegoś takiego! A różniaste rzeczy
> się widziało...
http://youtu.be/PnCcn3RspU0 -- jak widać, technologia dość mocno zakręcona.
Tu taśma miedziana łączona jest z rdzeniem aluminiowym przy użyciu jakiegoś
kleju. Pierwszych patentów na produkcję takich drutów udzielono w połowie
lat siedemdziesiątych, ale jeszcze na początku tego wieku oszczędności
częściej robiono miedziując drut stalowy -- to da się zrobić galwanicznie.
Za Gomułki o takich rzeczach nikt oczywiście nawet nie myślał. Z kompozytów
warstwowych znana była najwyżej podwójna kanapka z serem. Ale nawet teraz
żarówki w kurniku podłaczone takim drutem nie jest łatwo spotkać.
Jarek
--
Gdybymy mieli blachę cienką, to zarzucilibymy świat konserwami.
Ale nie mamy mięsa.
-
38. Data: 2014-03-23 11:25:05
Temat: Re: TN-C - odpiąć bolec?
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik J.F. napisał:
> Dnia Sat, 22 Mar 2014 13:41:45 -0700 (PDT), Zachariasz Dorożyński
>> W dniu sobota, 22 marca 2014 20:27:35 UTC+1 użytkownik RoMan Mandziejewicz
napisał:
>>> Za Gomułki była jeszcze miedź - aluminium, to gierkowy wymysł...
>>
>> Ta miedź za Gomułki to często było aluminium powleczone miedzią.
>
> Jakas skomplikowana technologia.
> I po co - zeby klienta oszukac ?
Zapytaj żółtych. Osobiście miałem w ręku UTP cat.5e z takiego materiału
zrobioną - wierzchem dla koloru miedź, byle skrobniecie odsłaniało biały
metal, niemagnetyczny, miękki - ewidentnie aluminium (prób chemicznych
nie przeprowadzałem choć proste są niepomiernie - w sklarowanym
roztworze kreta powinno się toto rozpuszczać z pianką).
>
> Natomiast kabelki telefoniczne ... owszem, nitka owinieta miedzia.
> ciekawe czemu ...
Telefoniczne? Ja już w chińskim sprzęcie widywałem kable zasilające o
dziwnie wiotkich pojedynczych drucikach - tak dziwnie że wręcz
tekstylnie wiotkich...
--
Darek
-
39. Data: 2014-03-23 11:28:22
Temat: Re: TN-C - odpiąć bolec?
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
> Bzdura. Za Gomułki było jeszcze sporo instalacji w bawełnie - miedź
> cynowana, brana za aluminium. Dość paskudne, bo cyna się utleniała
> szybciej niż miedź i styki marniały.
Cynowanych sobie nie przypominam - ale do czynienia miałem tylko z
używanymi - więc cyna, podobnie jak miedź, mogła mieć już kolor czarny -
bo guma będąca wewnętrzną warstwą izolującą smołowana bawełna to była
zewnętrzna warstwa chroniąca mechanicznie gumę) siarki zawierała sporo.
--
Darek
-
40. Data: 2014-03-23 11:33:00
Temat: Re: TN-C - odpiąć bolec?
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik Marek Dyjor napisał:
> Jakub Rakus wrote:
>> On 21.03.2014 12:23, Adam Wysocki wrote:
>>> Jest sobie blok, w którym jest mieszkanie. W mieszkaniu jest
>>> instalacja TN-C (dwużyłowa, ale w kuchni i łazience bolec
>>> zmostkowany z neutralnym). Zagrożenia - wiadomo (upalenie przewodu
>>> neutralnego, powodujące pojawienie się fazy na bolcu). Przez 25 lat
>>> (wtedy ten blok był wybudowany) nic takiego się nie stało, ale może
>>> na wypadek, gdyby w końcu miało się stać, warto ten bolec odpiąć w
>>> cholerę? Jak myślicie? Bo teraz chroni to przed przepięciem w
>>> urządzeniu, ale jest śmiertelne w przypadku uszkodzenia przewodu
>>> neutralnego... Idealnie byłoby to podpiąć do uziomu, ale nie ma tam
>>> takiej
>>> możliwości. Rury chyba są metalowe, ale głowy nie dam - w pionie są
>>> metalowe, ale gdzie idą dalej, nie mam pojęcia - da się to jakoś
>>> sprawdzić?
>>
>> Nie kombinuj tylko zrób tak jak się należy - przewód PEN *DO BOLCA*, a
>> dopiero potem mostek do zacisku neutralnego w gniazdku. Ewentualnie
>> zrób tak jak ja sobie poradziłem (ale ja wymieniałem całę instalację),
>> wszędzie położyłem przewód trójżyłowy, wszystkie bolce mam podpięte do
>> ochronnego i dopiero przy liczniku mam mostek N-PE, więc mam "prawie"
>> TN-C-S.
>> Teraz na niektórych osiedlach przerabiają instalacje elektryczne w
>> pionach na zgodne z nowymi przepisami i na to czekam - jak tylko
>> położą w pionie przewód ochronny podłączony gdzieś tam w piwnicy do
>> uziomu to rozepnę mostek i podłączę moje PE do prawdziwego PE.
>
> W sumie to PE i N sa i tak połączone razem
W miejscu połączenia z uziomem przyłącza obiektu (TN-C-S) lub
transformatora (TN-S). I od tego miejsca PE nie podlega obciążeniom
prądami roboczymi - nie występują więc w nim istotne spadki napięcia.
Potencjał PE odwzorowuje potencjał ziemi w punkcie uziemienia przyłącza
z niezłą dokładnością. N potrafi o ciężkie wolty od niego odbiegać.
--
Darek