eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodySzkoda całkowita - co ma zrobić poszkodowanyRe: Szkoda całkowita - co ma zrobić poszkodowany
  • Data: 2010-07-23 10:16:30
    Temat: Re: Szkoda całkowita - co ma zrobić poszkodowany
    Od: "Robert_J" <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > miałem dzwona, z winy Pani ubezpieczonej Rzeczoznawca
    > orzekł szkode cąłkowitą

    Zasadnicze pytanie brzmi: czy zależy Ci na szkodzie
    całkowitej i wyciągnięciu kasy? Bo może chcesz remontować
    samochód? W Twoim przypadku (OC sprawcy) nie musisz zgadzać
    się na szkodę całkowitą i możesz zażądać naprawy auta :-).
    Jeśli się mylę niech ktoś mnie poprawi...



    > Rozbitek to Escort '99 kombi. Rzeczoznawca mi powiedział,
    > że ja się mam bujać teraz z tym złomem (w sensie go
    > sprzedać).

    I choćby dlatego warto mieć ubezpieczenie ochrony prawnej,
    np. w DAS-ie. Za śmieszne pieniądze masz dużo spokojniejsze
    życie ;-). Przede wszystkim mają prawników specjalizujących
    się w takich sprawach, nam już dwa razy się przydali, w tym
    raz w pozornie beznadziejnej sprawie (pisałem kiedyś,
    zassanie wody przez silnik).



    > Pytam się, dlaczego poszkodowany ma mieć dodatkowe
    > problemy?

    Bo podstawową zasadą TU jest na wstępie zniechęcić
    potencjalnego "biorcę" do działania ;-)



    > Jest szkoda całkowita, to niech biora wraka i dają tyle
    > kasy, żebym starczyło na dokładnie taki sam wóz.

    Na logikę tak, a przynajmniej tyle, ile wynosi średnia cena
    rynkowa takiego auta w chwili zdarzenia.




    > Poza tym, od kilku dni dojeżdżam do pracy po 2 do 2,5
    > godzin (samochodem było 25 - 35 minut), w poniedziałek
    > miałem jechać na wakacje ( nie pojadę), itp itd.

    Trzeba było wziąć auto zastępcze i poinformować o tym TU
    sprawcy. Daję głowę że wtedy ich działania byłyby
    zdecydowanie szybsze, bo każdy dzień mieliby w plecy :-).




    > Jak od MTU oprócz kasy za auto wysępić jeszcze kase za
    > "straty moralne"?
    > No i co ja mam teraz z tym trupem zrobić?

    Nie ma "strat moralnych", ale są materialne, policzalne :-).
    Spróbuj znaleźć kogoś, kto ćwiczył taki temat z prawnikiem.
    Sam nie dasz im rady prawdopodobnie...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: