-
21. Data: 2016-03-14 19:24:22
Temat: Re: Sygnał --> rzutnik
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu poniedziałek, 14 marca 2016 18:44:14 UTC+1 użytkownik JaNus napisał:
> W dniu 2016-03-14 o 15:03, Wielebny pisze:
> > To tylko odbiornik. Nie zawiera w sobie nadajnika który mógłbyś wpiąć w
> > dowolne urządzenie z wyjściem HDMI,
>
> Ano właśnie tak podejrzewałem, że jest to tylko jeden składnik. No ale
> przecież dystrybutor zachwala:
> "Przesyłaj bezprzewodowo obrazy, muzykę, filmy na ekran TV" - i jak tu
> przesyłać, jeśli brakuje drugiego składnika?
No jak to? Masz wifi, widzisz to w domowej sieci jako jakiś tam udział, wysyłasz to
co tam potrzebujesz i działa. Każesz mu odtworzyć film z NASa, każesz mu wyświetlić
desktop np przez Miracasta, czy Airplay, każesz mu odbierać (i wyświetlać) kanały
przez Kodi, czy co tam może jeszcze na tym działać. TV box. Nic więcej. Każdy układ
grafiki wbudowany we współczesnego ARMa da radę wyświetlić HD 60fps. Nic nie kłamią.
Logika podpowiada, że
> "jakiś" - powinien być do kupienia, ale za ile? A do tego nazwa
> "Transmiter" - sugeruje racze nadajnik, iż odbiornik.
> A z czego wnioskujesz, że nie wystarczy użyć (dajmy na to) dwóch takich,
> aby jednak sygnał bezprzewodowo przekazać? No i co tu robi Wi-Fi, wszak
> bez komputera to ono zda się psu na budę?
Chyba chciałeś napisać psu na buty, bo buda to akurat psu całkiem do rzeczy.
-
22. Data: 2016-03-14 20:28:08
Temat: Re: Sygnał --> rzutnik
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "JaNus" <bez@adresu> napisał w wiadomości
news:56e6642d$0$680$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2016-03-14 o 03:24, ACMM-033 pisze:
>> Takie rzeczy są z pewnością maksymalnie upraszczane dla obniżki kosztów,
>> więc i mam mocne przypuszczenia, że delikatnie mówiąc, produkt tej
>> skrzyneczki sinusoidą (czystą) nie jest i tylko dzięki mikrej mocy, nie
>> zasiewa połowy dzzielnicy. Stąd pewnie taki tani. Bo i obwodów
>> stronojych pewnie (prawie) nie ma.
>
> Przypomnę, że ACM-033 komentuje powyżej "transmiter do radia", czyli
> przesyłający tylko dźwięk. A więc urządzenie prostsze w konstrukcji, niż
Od niego wychodzę.
> taki, jaki potrzebny jest do rzutnika. A co do tego drugiego, to
> dyskutanci straszyli ceną ~450$, raczej zniechęcającą. Lecz znalazłem na
> Allegro tańszy, i ogłosiłem mini-konkurs na to, kto bez zaglądania w
> wyszukiwarkę - zgadnie cenę choćby w przybliżeniu. Nikt nawet nie
> próbował, no to podrzucam sznureczek:
> http://allegro.pl/onyx-midia-stream-it-miracast-hdmi
-tv-transmiter-i6031487550.html
Z początku postawiłem ok. 400 peelenów. Ale za 49 zyla, nie spodziewam się w
środku zawartości, pozwalającej bez kompresji przerzucać full HD. Może jako
WiFi jest to w miarę sprawne, ale skoro wifi ma tu towarzystwo, to dość
krzywo widzę nadawanie. Chętnie wziąłbym to na "widmo", zobaczyć, czy
emituje tylko tam, gdzie powinno, czy jeszcze gdzieś. Szczerze i mocno
interesują mnie produkty niepożądane, jak harmoniczne, produkty mieszania,
stabilność, itd.
> - wraz z pytaniem: co o tym wyrobie sądzić. Zapewne też trochę śmieci w
> eterze? No ale to już zmartwienie sąsiadów 8)
Zgodnie z prawem niestety też twoje, jako użytkownika urządzenia siejącego
sygnałami niepożądanymi. Jak będzie śmiecić, przyturla się UKE, dostaniesz
urzędowy zakaz korzystania z urządzenia (nie żartuję, przerabiałem to).
Miejmy nadzieję, że podtraktują to jako "w dobrej werze" i na pouczeniu się
skończy. Nawet, jeśli sprzęt wypełnia normę niepożądanych sygnałów, to gdy
będzie zakłócać, zakaz murowany, chyba, że antena siatkowa i urządzenie u
sąsiada, nie spełniające wymaganych parametrów.
> Trochę mnie zastanawia to, że w opisie jest mowa o różnych trybach pracy,
> np. że obsługuje Wi-Fi, hm, ciekawe w którym kierunku? Jeśliby po lekturze
> ktoś miał jakieś uwagi, to niech je tu wrzuci, koniecznie!
Modulik pewnie tani, specjalizowany układ, cewki może nieco kosztują, ale
pewnie niewiele. Gorzej z dostrojeniem, porozciągać, pościskać, trochę
potrwa, więc pewnie obwody w miarę szerokopasmowe, aby pogodzić dostrojenie
i pasmowoprzepustowość. Nie wiem, nie znam cen. Jednakże, choćby rozeznanie
kilku tunerów DVB-T, gdzie logiki napieprzone, że hej, a moduł radiowy, to
maleńki scalaczek i dwa kondziołki z anteny, łatwo imho będzie to zakłócić.
Jeśli ktoś ma taki odbiornik, to jego problem o tyle, że wejdzie mu
wszystko, co wejść może, bo filtry nie odetną. Gorzej z nadajnikiem -
wszelkie pasożyty polecą w eter, bo ich filtry też nie odetną, a końcówka
mocy raczej nie w klasie A... A jak nie, to wszelkie harmoniczne, takie
tam...
Kończąc powiem tyle, że natychmiast odszczekam, jak zobaczę to w akcji
sprawnie działające i nie zakłócające.
--
To nie wstyd być biedakiem, ale, żeby to był zaszczyt,
to ja tego też nie powiem!
(C) Tewje do Pana Boga.
-
23. Data: 2016-03-14 22:01:37
Temat: Re: Sygnał --> rzutnik
Od: JaNus <bez@adresu>
W dniu 2016-03-14 o 19:19, J.F. pisze:
>> No ale przecież dystrybutor zachwala:
>> "Przesyłaj bezprzewodowo obrazy, muzykę, filmy na ekran TV" - i jak tu
>> przesyłać, jeśli brakuje drugiego składnika?
>
> No, jesli komputer/tablet/telefon masz z DLNA/Miracast/AirPlay, to nie
> brakuje ... w telewizorze moze brakowac odbiornika :-)
Czytam w Wikipedii:
"Jako medium w komunikacji używana jest technologia Wi-Fi Direct "
- a ja w kompie nie mam "Direct", tylko zwykłe Wi-Fi. Czy pomimo tego
będę mógł jakoś wysłać sygnał, który podlinkowany przeze mnie
"transmiter" - odbierze?
Reasumując: komputer mam, kupuję ten "transmiter", i? Co jeszcze
potrzebuję, aby przesyłać obraz na TV-set z HDMI? Oprogramowania
DLNA/Miracast/AirPlay - ile taki soft za-kosztuje?
-
24. Data: 2016-03-14 22:13:59
Temat: Re: Sygnał --> rzutnik
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "JaNus" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:56e726b1$0$687$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 2016-03-14 o 19:19, J.F. pisze:
>>> No ale przecież dystrybutor zachwala:
>>> "Przesyłaj bezprzewodowo obrazy, muzykę, filmy na ekran TV" - i
>>> jak tu
>>> przesyłać, jeśli brakuje drugiego składnika?
>
>> No, jesli komputer/tablet/telefon masz z DLNA/Miracast/AirPlay, to
>> nie
>> brakuje ... w telewizorze moze brakowac odbiornika :-)
>Czytam w Wikipedii:
>"Jako medium w komunikacji używana jest technologia Wi-Fi Direct "
> - a ja w kompie nie mam "Direct", tylko zwykłe Wi-Fi. Czy pomimo
> tego będę mógł jakoś wysłać sygnał, który podlinkowany przeze mnie
> "transmiter" - odbierze?
>Reasumując: komputer mam, kupuję ten "transmiter", i?
A musisz kupowac ? Moze TV masz z wifi i gotowym odbiornikiem ?
>Co jeszcze potrzebuję, aby przesyłać obraz na TV-set z HDMI?
>Oprogramowania DLNA/Miracast/AirPlay - ile taki soft za-kosztuje?
Ja mam DLNA w telefonie i laptopie, ale ch* wie, co za to odpowiada i
co zrobic, jakbym nie mial.
J.
-
25. Data: 2016-03-16 17:19:56
Temat: Re: Sygnał --> rzutnik
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
> Wie ktoś cosik?
>
http://www.tmart.com/PAT-650-5.8G-300M-Wireless-TV-H
D-A-V-Sender-Transmitter-Receiver-US-Standard-Purple
_p340675.html?utm_source=newsletter&utm_medium=email
&utm_content=EDMmar16-up1&utm_campaign=0316-2016-up1
-
26. Data: 2016-03-17 06:25:59
Temat: Re: Sygnał --> rzutnik
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:56e6b721$0$658$65785112@news.neostrada.pl...
> Ma nastawienie czestotliwosci, a w tym zakresie to prawie na pewno przez
> PLL.
> Czyli moze miec calkiem ladna sinusoide, aczkolwiek dalszych prazkow
> wyniklych z samej modulacji to juz pewnie nie wycinaja.
No, skoro się rozmienia na składowe, to już nie taka ładna... Jak stopień
jest nieliniowy, a zwłaszcza w klasie C, to porządne filtry usuną, co ma
pozostać, a wypuszczą, co ma wylecieć. I wtedy sinusoida będzie ładna. A co
do prążków, to tak, głównie o nie mi chodzi, z praktyki )pośredniej) znam,
że poziom tych nieładnych sinusoid był taki, iż zabierał energię tej dobrej.
Dopiero jak kolega obniżył zasilanie końcowki mocy, energia wróciła i mimo
spadku mocy zasilającej, poziom sygnału pożądanego, stwierdziłem, że wzrósł,
a słyszalne (na trasie ok. 13 km) prąchy, zniknęły.
>
> Tylko ... jego podstawowa czestotliwosc w samochodzie konkuruje moca z co
> blizszymi nadajnikami, wiec te "harmoniczne" to juz bardzo slabe sa.
Powiem tyle, że na dystansie 13 km, cel blisko miejsca nadmienianego kolegi,
wchodziłem czytelnie na umieszczony tam przemiennik radiowy, moc była 5 mW.
Więc nawet słabe harmoniczne potrafią napsuć szyków. Tak więc, wycinałbym je
jednak u źródła. Poza tym, gdy układ nie obłożony filtrami, to będzie sie na
nim mieszać wsio so wsiom. I może sobie dawać najpiękniejszy sinus na
świecie. Ale półprzewodniki to nieliniowość.
> W kazdym badz razie nikt go nie podkablowal do rejestru produktow
> niebezpiecznych :-)
Przy tak niewielkiej mocy, to niczego nie usmaży. Ale naśmiecić może.
Właśnie wczoraj, czy przedwczoraj, w "Nowym Gadżecie" było porównanie 3
modeli tegoż. Najdalej poszło ok. 100 m, najsłabszy chyba ok. 50.
>>Stosuje się, a i owszem, klasę "C" w nadajnikach, ale obwarowane jest to
>>porządnym obstawieniem filtrami, aby harmoniczne nie wyszły zwiedzać
>>świata.
>
> A nie bylo to tak, ze stosowalo sie na AM, gdzie przy okazji i modulator z
> tego wychodzil ?
Przypuszczam, że wątpię - nieliniowość wzmacniacza mogła by wpłynąć na
liniowość sygnału, skoro zależność we/wy względem poziomów nie jest liniowa,
to może by nie zgrzypiło jak z upalonego proszku w mikrofonie węglowym, ale
sygnał... Może w ukadzie przeciwsobnym... Ja się z tym prześpię, żeby czegoś
za bardzo nie namieszać. W każdym razie widzę to raczej tam, gdzie amplituda
nośnej nie ulega zmianie, czyli np., w FM. Dobra, przekimam się z tym,
zobaczcie która godzina, a ja jeszcze nie kimam. Dałeś mi inspirację
głębszego wejścia w szczegóły :) A przyśnić się już mi się zdarzało, czekam
na ponowny sen o centrali telefonicznej, dawno nie słuchałem klapiących
przekaźników i terkocących wybieraków 32A, oraz sygnałów, jakich się
słuchało w słuchawce dawniejszego, analogowego telefonu pod analogową
centralą. Na tyle wyraźnie, że we śnie potrafię określić, co to za centrala
klapie i pod jaką jest telefon podpięty, a zniekształcenia sygnału,
tłumienie, pozwalają mi wypowiedzieć sie o łączach międzycentralowych.
>
>>http://allegro.pl/wzmacniacz-antenowy-dvb-t-mpeg-4
-ekranowany-150km-i6040874971.html
>>Zasięg 150 km... odkrywamy nowe właściwości fal radiowych? Defałbete, heh,
>>nokomęt...
>
> No wiesz - na Rysach w komorce pojawily mi sie do wyboru wegierskie sieci.
> Wiec te fale nie takie zle.
Wiesz, wyżej podejdziesz, to daleko polecisz.
> Tylko po wybraniu niestety nie zadzialalo :-)
>
> (na Baltyku Plus wydluzyl zasieg GSM do 70 km).
Przez ograniczenie slotów z 8 (a 35 km), do 4 (a 70), a co za tym idzie,
przepustowość takiej stacji bazowej maleje więcej, niż o połowę, do 3/7
wartości normalnej.
>
>>O "wzmacniaczach" sygnału GSM w postaci przyklejanej płytki z
>>nadrukowanymi esami-floresami nie wspominam, bo to żenada.
>
> A antena Yagi to co to jest ? Dipol z doklejonymi ... no, esy-floresy to
> nie sa :-)
Dobra "jaga", to towar przez krótkofalowców ze wszechmiar pożądany. Ale
plastikowe gówno udające antenę, to mi tylko klejem kieszeń na baterię
zasyfi.
>>I sprawdzone na własnym telefonie (dostałem jako bonus do jednego z
>>zakupów w Alledrogo), gówno daje.
>
> Na telefonie to trudno sprawdzic. Za duzo BTS w okolicy.
Postarałem się, wpływ zerowy.
(nieekranowany układ)
> Predzej ci sie wzmacniacz wzbudzi.
> Generatorek juz jest wzbudzony ... na wlasciwej czestotliwosci :-)
Znasz zjawisko przeciągania heterodyny?
Jeśli tylko przeciągnie, to masz szczęście, Gorzej, gdy od silnego obcego
pola jakiś punkt pracy zanadto się przesunie i albo się pomiesza, ale
wzbudzi cokolwiek.
> Fale jak fale - raczej odbiorniki.
Na zardzewiałej rynnie, na przyduszonym mieszaczu (bo heterodyna maleńkiej
mocy i odporności wtedy nie ma to żadnej, a mieszacz z założenia jest raczej
nieliniowy), który nie wytrzymmał natłoku całej rzeszy okolicznych emisji
pożądanych i niepożądanych, na jakimś nieliniowym stopniu. Jakiś układ
elektroniczny w urządzeniu obok, co go sygnał główny przytłacza, na samo
urządzenie wpływ niewielki, może nawet się nie zauważy, ale, nie osłonięty
filtrami stopień, czy chociaż bez małego kondziołka na wejściu m.cz., bądź
w innym, wrażliwym miejscu układu, może naprodukować syfu z dostarczonych
"danych" (pamiętacie zjawisko, że w odbiorniku AM, przy odbiorze silnych
sygnałów, radio zasilane z sieci mocno brumi? A na słabszych sygnałach tego
nie ma... To właśnie wskutek takiego zjawiska. W radiu akurat wpływ jest na
urządzenie, na którym słuchamy przekazu, ale jak najbardziej może on zostac
przesłany kawałek dalej i też powodować brum na odbieranym przekazie.
> Pisalem tu o przypadku - siedze w poblizu nadajnika sredniej mocy FM, i
> radio mi inne stacje odbiera na calkiem innych czestotliwosciach.
I przyczyna dwojaka - nieodporne stopnie wejściowe, tu raczej nie rezygnuje
się ze wzmacniacza w.cz., wystarczy nieliniowość i już masz. Drugie -
mieszacz nie wytrzymuje sygnału, niekoniecznie odbieranego, może jakiś inny
być siłą sprawczą. Trzecie - przeciaganie heterodyny właśnie, czwarte, dało
by się wkomponować w poprzednie - obcy, silny sygnał, albo nawet ich
kombinacja. Nawet dość odległe od odbieranej stacji sygnały, jeśli akurat
zostaną nadane jednocześnie i odległe będą o p.cz. odbiornika, to objawią
się jednym wielkim bełtem w głośniku - i od takiej mieszanki nie odstroisz
się. To, co w odbiornikach TV korzystne, bo do tego zostało stworzone, w
radiofonii jest szkodliwym pasożytem - częstotliwość róznicowa fonii,
upraszcza konstrukcję toru fonii telewizora, ale to samo zjawisko zasra
odbiór radia, co objawi się gwizdem, zniekształceniem sygnału, itd.,
wreszcie, usłyszeniem dwóch spikerów naraz. A to absolutnie nie jedyna
możliwość pomieszania się czegoś z czymś. Kombinacji tego, co ostatecznie
wpływa na jakość odbioru jest tyle, że do następnego wieczora nie starczyło
by mi czasu o tym opowiedzieć. To, co napisałem, to ledwie liźnięcie czubka
góry lodowej.
Jak wcześniej wspoomniałem, postaram sie przekimać z tym modulowaniem
sygnału przy udziale układu w klasie C, bo rzeczywiście, jeden rodzaj
modulacji kojarzy mi się z tym...
--
To nie wstyd być biedakiem, ale, żeby to był zaszczyt,
to ja tego też nie powiem!
(C) Tewje do Pana Boga.
PS za literówki których nie poprawiłem przepraszam. Oczy już domagają się
kimania, wprawdzie pochłonięty aktywnością jeszcze nie śpiąc, nie odczuwam
tak zmęczenia, ale, zapewne jak odejdę i walne się na wyro, to zakimam
niemal od razu... Nie dałem rady wszystkich poprawić.
-
27. Data: 2016-03-17 09:45:01
Temat: Re: Sygnał --> rzutnik
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "ACMM-033" napisał w wiadomości
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:56e6b721$0$658$65785112@news.neostrada.pl...
>> Ma nastawienie czestotliwosci, a w tym zakresie to prawie na pewno
>> przez PLL.
>> Czyli moze miec calkiem ladna sinusoide, aczkolwiek dalszych
>> prazkow wyniklych z samej modulacji to juz pewnie nie wycinaja.
>No, skoro się rozmienia na składowe, to już nie taka ładna... Jak
>stopień
To jest modulacja FM, wiec wstegi boczne sa nieuknione. Mozna wycinac
porzadnym filtrem, ale pewnie go nie ma - zreszta musialby
przestrajany byc.
Hm, a moze mozna i cyfrowo modulowac ?
>jest nieliniowy, a zwłaszcza w klasie C, to porządne filtry usuną, co
>ma pozostać, a wypuszczą, co ma wylecieć. I wtedy sinusoida będzie
>ładna.
Mozliwe, ze tam jest generator bez wzmacniacza. Po co do takiej mocy
wzmacniacz :-)
>> Tylko ... jego podstawowa czestotliwosc w samochodzie konkuruje
>> moca z co blizszymi nadajnikami, wiec te "harmoniczne" to juz
>> bardzo slabe sa.
>Powiem tyle, że na dystansie 13 km, cel blisko miejsca nadmienianego
>kolegi, wchodziłem czytelnie na umieszczony tam przemiennik radiowy,
>moc była 5 mW.
Z porzadna antena itp.
>Więc nawet słabe harmoniczne potrafią napsuć szyków.
Ja mam taki nadajniczek z allegro - problemem jest jazda po kraju, gdy
sie okazuje ze na wybranej pustej czestotliwosci coraz to nowe stacje
wchodza i przeszkadzaja, bo ich po drodze troche sie mija.
Czyli on na podstawowej ma klopoty z dodarciem do odbiornika 15 cm
dalej, a harmoczne sa znacznie slabsze.
No chyba ze na harmonicznej nadajniki tez znacznie slabsze.
Takie 0.01mW 100m od przemiennika pewnie by zagluszylo Twoje 5mW z 13
km :-)
Tak więc, wycinałbym je
jednak u źródła. Poza tym, gdy układ nie obłożony filtrami, to będzie
sie na
nim mieszać wsio so wsiom. I może sobie dawać najpiękniejszy sinus na
świecie. Ale półprzewodniki to nieliniowość.
>> W kazdym badz razie nikt go nie podkablowal do rejestru produktow
>> niebezpiecznych :-)
>Przy tak niewielkiej mocy, to niczego nie usmaży. Ale naśmiecić może.
No i wystarczy, aby badan nie przejsc i certyfikat stracic.
>>>Stosuje się, a i owszem, klasę "C" w nadajnikach, ale obwarowane
>>>jest to porządnym obstawieniem filtrami, aby harmoniczne nie wyszły
>>>zwiedzać świata.
>> A nie bylo to tak, ze stosowalo sie na AM, gdzie przy okazji i
>> modulator z tego wychodzil ?
>Przypuszczam, że wątpię - nieliniowość wzmacniacza mogła by wpłynąć
>na liniowość sygnału, skoro zależność we/wy względem poziomów nie
>jest liniowa, to może by nie zgrzypiło jak z upalonego proszku w
>mikrofonie węglowym, ale sygnał... Może w ukadzie przeciwsobnym... Ja
>się z tym prześpię, żeby czegoś za bardzo nie namieszać. W każdym
>razie widzę to raczej tam, gdzie amplituda nośnej nie ulega zmianie,
>czyli np., w FM.
O ile pamietam, to wlasnie na AM stosowano.
od przepuszczonej czesci okresu zalezy moc prazka podstawowego.
Na FM tez moglyby sie sprawdzic, ale tam moce mniejsze, to moze nie
trzeba :-)
>> Tylko po wybraniu niestety nie zadzialalo :-)
>> (na Baltyku Plus wydluzyl zasieg GSM do 70 km).
>Przez ograniczenie slotów z 8 (a 35 km), do 4 (a 70), a co za tym
>idzie, przepustowość takiej stacji bazowej maleje więcej, niż o
>połowę, do 3/7 wartości normalnej.
Chyba przez przesuniecie do kolejnego slotu, ale moze sie myle.
>> Pisalem tu o przypadku - siedze w poblizu nadajnika sredniej mocy
>> FM, i radio mi inne stacje odbiera na calkiem innych
>> czestotliwosciach.
>I przyczyna dwojaka - nieodporne stopnie wejściowe, tu raczej nie
>rezygnuje się ze wzmacniacza w.cz., wystarczy nieliniowość i już
>masz. Drugie - mieszacz nie wytrzymuje sygnału, niekoniecznie
>odbieranego, może jakiś inny być siłą sprawczą.
Mieszacz nieliniowy, wszystko miesza, i wychodzi rezultat na p.cz :-)
J.
-
28. Data: 2016-03-17 12:53:08
Temat: Re: Sygnał --> rzutnik
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:56ea6e8e$0$652$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "ACMM-033" napisał w wiadomości
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:56e6b721$0$658$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Ma nastawienie czestotliwosci, a w tym zakresie to prawie na pewno przez
>>> PLL.
>>> Czyli moze miec calkiem ladna sinusoide, aczkolwiek dalszych prazkow
>>> wyniklych z samej modulacji to juz pewnie nie wycinaja.
>
>>No, skoro się rozmienia na składowe, to już nie taka ładna... Jak stopień
>
> To jest modulacja FM, wiec wstegi boczne sa nieuknione. Mozna wycinac
> porzadnym filtrem, ale pewnie go nie ma - zreszta musialby przestrajany
> byc.
W każdym porządnym nadajniku jakiś filtr być powinien. Teoretycznie ilość
kolejnych harmonicznych" jest nieskończona, ale praktycznie, istotne jest
to, co ma w sobie ponad 1% całkowitego sygnału, nie pomnę dokładnie, to
jakieś ok. 8 x f.mod. Przy mono ujdzie, ale przy stereo już musimy się
kompromisować.
> Hm, a moze mozna i cyfrowo modulowac ?
Skoro ma to odwzorowanie matematyczne, to nie widzę przeszkód. DSP w rękę,
program - i jadziem. Jednak produktów szkodliwych raczej matmą nie ubijesz.
>
>>jest nieliniowy, a zwłaszcza w klasie C, to porządne filtry usuną, co ma
>>pozostać, a wypuszczą, co ma wylecieć. I wtedy sinusoida będzie ładna.
>
> Mozliwe, ze tam jest generator bez wzmacniacza. Po co do takiej mocy
> wzmacniacz :-)
Choćby dla odfiltrowania baboli. Przyfiltrować, aby wzmocnić sygnał
użyteczny, a stłumić szkodliwy. To po prostu bardzo nieeleganckie, aby
pozwolić babolom latać w eterze w niekontrolowany sposób.
>>Powiem tyle, że na dystansie 13 km, cel blisko miejsca nadmienianego
>>kolegi, wchodziłem czytelnie na umieszczony tam przemiennik radiowy, moc
>>była 5 mW.
> Z porzadna antena itp.
Takowoż, choć kiepskość anteny nie musi się przełożyć na to, że to, co z
niej uleci, opadnie zaraz przy drzewie za rogiem.
>
>>Więc nawet słabe harmoniczne potrafią napsuć szyków.
>
> Ja mam taki nadajniczek z allegro - problemem jest jazda po kraju, gdy sie
> okazuje ze na wybranej pustej czestotliwosci coraz to nowe stacje wchodza
> i przeszkadzaja, bo ich po drodze troche sie mija.
Ano widzisz, już choćby to jest problemem. Eter nie jest z gumy, dojdzie do
tego, że nowy albo będzie musiał wylączyc radio, albo słuchać, czego dają
inni.
Do tego dochodzi sytuacja, żemieszacz i heterodyna w radiu nieco skrewią od
jakiegoś silnego innego nadawania - przeciąganie heterodyny, przester
mieszacza, skrośne...
>
> Czyli on na podstawowej ma klopoty z dodarciem do odbiornika 15 cm dalej,
> a harmoczne sa znacznie slabsze.
> No chyba ze na harmonicznej nadajniki tez znacznie slabsze.
> Takie 0.01mW 100m od przemiennika pewnie by zagluszylo Twoje 5mW z 13 km
> :-)
Można by spróbować. Swego czasu, jak właśnie miałem zjaraną końcówę, stąd te
5mW, chodząc po Wolumenie za zakupem noweego tranzystora, zdjąłem antenę i
na samym gniazdku chodziłem i nawet całkiem niezłe "wejście" miałem. Czyli
realna moc, to mogły być nawet ułamki mikrowata.
Ogólnie, zasięg rośnie z kwadratem mocy.
>>> W kazdym badz razie nikt go nie podkablowal do rejestru produktow
>>> niebezpiecznych :-)
Prędzej on zagrozi jakiemuś dzieciakowi, czy małemu psiakowi, któremu zechce
się w ramach zabawy pogryzać urządzonko, co może wiązać sie z jego
dekompozycją.
>>Przy tak niewielkiej mocy, to niczego nie usmaży. Ale naśmiecić może.
>
> No i wystarczy, aby badan nie przejsc i certyfikat stracic.
O ile to nie jest "Czajna Eksport". Kto ma słaby wzrok, może nie rozróżnić.
(przy klasie C)
> O ile pamietam, to wlasnie na AM stosowano.
> od przepuszczonej czesci okresu zalezy moc prazka podstawowego.
Pod wszakże warunkiem, że to, co zostanie przepuszczone, będzie już w swym
zakresie liniowe. Modulacja siatkowa, gdzie mamy ostawione odcięcie, ile
odcięte, tyle po odfiltrowaniu wyjdzie na świat, dając w rezultacie AM. I
już mnie ciekawi, jak matematycznie przedstawić to cięcie przy określonej
wartości, jak odnieść je do np. modulacji anodowej - chodzi mi o rezultat
końcowy, gdyby chcieć zrobić to w DSP, to którą z wersji bylo by łatwiej...?
>
> Na FM tez moglyby sie sprawdzic, ale tam moce mniejsze, to moze nie trzeba
> :-)
Tu nie trzeba było by już tak bardzo bawić się w liniowość. Wystarczyło by
teoretycznie otwierać przepływ prądu i go zamykać, z odpowiednią
częstotliwością, tyrystorami nawet. Po tym filtr, aby puścić tylko sygnał
pożądany i już. W zasadzie i AM dało by się tak zrobić, modulując odpowiedni
sygnał pod współczynnik wypełnienia i filtr dolnoprzepustowy. Takie śmieszne
zastosowanie klasy D :)
>
>>> Tylko po wybraniu niestety nie zadzialalo :-)
>>> (na Baltyku Plus wydluzyl zasieg GSM do 70 km).
>>Przez ograniczenie slotów z 8 (a 35 km), do 4 (a 70), a co za tym idzie,
>>przepustowość takiej stacji bazowej maleje więcej, niż o połowę, do 3/7
>>wartości normalnej.
>
> Chyba przez przesuniecie do kolejnego slotu, ale moze sie myle.
Nie sądzę, przynajmniej nie słyszałem o czymś takim. W GSM krytyczne jest
zmieszczenie się z obiegiem sygnału w czasie 3 slotów, tj. że jak nadajnik
wyśle sygnał do aparatu, to odpowiedź musi nadejść nie później, niż przy
emisji 3 slotu w kolei. I tak, jak przy dzisiejszej technice teoretycznie
dalo by się skacząc po częstotliwościach, żeby obskoczyć jednak pełne 8
slotów, emitując co drugi na innej częstotliwości np. 1A, 2B, 3A, 4B, 5A,
6B, 7A, 8B, gdzie już zmieścilibyśmy ich 8, z tym, że telefon i tak musiałby
widzieć 4, więc rolę sygnalizacji należało by chyba też wrzucić do slotu
drugiego, zapewnić, żeby urządzenia nie powariowały, skomplikuje to też
odbiór, bo teoretycznie odbiorczo mogło by się zagłuszać, więc dwa
odbiorniki, może komplikacja nie była by zbyt wielka dla dzisiejszej
cyfrówki, myślę, że więcej problemu narobiła by tu "logistyka". No, i
zamiast 3/7 pierwotnej przepustowości, mamy 6/7.
>>I przyczyna dwojaka - nieodporne stopnie wejściowe, tu raczej nie
>>rezygnuje się ze wzmacniacza w.cz., wystarczy nieliniowość i już masz.
>>Drugie - mieszacz nie wytrzymuje sygnału, niekoniecznie odbieranego, może
>>jakiś inny być siłą sprawczą.
>
> Mieszacz nieliniowy, wszystko miesza, i wychodzi rezultat na p.cz :-)
Fajnie będzie, gdy zaczną się mieszać harmoniczne. Dlatego tak dążę do
zakładania filtrów, gdzie to możliwe. W Warszawie, jak i zapewne innych
dużych miastach, ilość radiośmiecia potrafi być zatrważająca. Radio strojone
przez kilkaset kolejnych MHz może nie znajdować zbyt dużej ilości wolnego
miejsca.
Kilka lat temu miałem inne radio, Kingpo C3PO, audio dobre, odbiornik
radiofonii FM rewela, czułość niesamowita. ITD. Chciałem sobie to radio
nastawić na 70cm (bo z amatorskich tylko to było) i z zaciągniętą nawet na
max. blokadą szumów, co rusz odwierało się z głośnym zgrzyto-przypierdem.
Postawiłem na to, że to jakiś pobliski terminal lotto, lub coś z tej paki i
praktycznie wszędzie mi ten syf właził. Wszystko inne grzecznie się tłumiło,
to brzęczenie-pierdzenie przebijało się nawet przez blokadę CTCSS... Trochę
szkoda, bo mimo nieco powolnego działania i podatności na rażenie
bliżej-nieokreślonymi-produktami, użytkowo było bardzo sympatyczne i
wygodne. I to pierdzenie postawiłem na to, że leciały sobie 2 sygnały i one
właśnie się mieszały w okolicy którejś p.cz., co skutkowało, że stłumić tego
było nie sposób.
--
To nie wstyd być biedakiem, ale, żeby to był zaszczyt,
to ja tego też nie powiem!
(C) Tewje do Pana Boga.
-
29. Data: 2016-04-19 16:51:40
Temat: Re: Sygnał --> rzutnik
Od: "Jacek" <d...@g...com>
BaSk wrote:
> W dniu 2016-03-11 o 07:14, Kris pisze:
> Już miałem prosić o podrzucenie keywordes do googlarki, ale zacząłem
> myszkować po Allegro, i... mam. No nie zgadniecie za ile!! Czytam
> opis: "StreamIT jest rodzajem "bezprzewodowego kabla" HDMI.
> Urządzenie wygląda jak pendrive, ale w miejscu portu USB posiada
> złącze HDMI" - ale nie chwytam, dlaczego jest to jednoskładnikowe?
> Spodziewałem się, że będzie nadajnik + odbiornik. No ale za odbiornik
> ma zapewne służyć TV-box. Czyli PC-towy monitor już sygnału nie
> odbierze.
> Niejako w formie bonusu znalazłem też rzutnik, o wiele tańszy niż bym
> się spodziewał, no ale urządzenie ma bardzo mizerne parametry. Lecz
> jakoś tam swoją funkcję spełniać musi. Też ogłaszam mini-konkurs:
> - jakiej (niskiej) ceny byście się mogli spodziewać? Proszę nie
> myszkować za odpowiedzią! (co do "myszkowania", to dawno-dawniej
> wymyślić ten termin musiała jakaś Pytia, bo nabrało ono szerszego
> znaczenia dopiero w zestawieniu z komputerem)...
Projektor LED 320x240?
To nawet nie stało obok prawdziwego projektora nawet starego VGA.
--
pzdr, j.r.
-
30. Data: 2016-04-19 17:38:52
Temat: Re: Sygnał --> rzutnik
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "ACMM-033" napisał w wiadomości grup
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>> Ma nastawienie czestotliwosci, a w tym zakresie to prawie na
>>>> pewno przez PLL.
>>>> Czyli moze miec calkiem ladna sinusoide, aczkolwiek dalszych
>>>> prazkow wyniklych z samej modulacji to juz pewnie nie wycinaja.
>
>>>No, skoro się rozmienia na składowe, to już nie taka ładna... Jak
>>>stopień
>
>> To jest modulacja FM, wiec wstegi boczne sa nieuknione. Mozna
>> wycinac porzadnym filtrem, ale pewnie go nie ma - zreszta musialby
>> przestrajany byc.
>W każdym porządnym nadajniku jakiś filtr być powinien.
My tu o nadajniku za 1 czy 2$ :-)
>Teoretycznie ilość kolejnych harmonicznych" jest nieskończona, ale
>praktycznie, istotne jest to, co ma w sobie ponad 1% całkowitego
>sygnału, nie pomnę dokładnie, to jakieś ok. 8 x f.mod. Przy mono
>ujdzie, ale przy stereo już musimy się kompromisować.
O ile pamietam (i dobrze mnie uczyli), to przy radiu FM z natury
wstegi boczne maja 1%.
Tylko jakbys to chcial wyciac, to filtr trzeba ambitny i pewnie
przestrajany, a tu budzet 2$ :-)
>> Hm, a moze mozna i cyfrowo modulowac ?
>Skoro ma to odwzorowanie matematyczne, to nie widzę przeszkód. DSP w
>rękę, program - i jadziem. Jednak produktów szkodliwych raczej matmą
>nie ubijesz.
Czemu nie ? Skoro dobry filtr je ubije, to matma powinna :-)
Ktos pewnie na to wpadl - to byc moze GFSK,
>>>Więc nawet słabe harmoniczne potrafią napsuć szyków.
>> Ja mam taki nadajniczek z allegro - problemem jest jazda po kraju,
>> gdy sie okazuje ze na wybranej pustej czestotliwosci coraz to nowe
>> stacje wchodza i przeszkadzaja, bo ich po drodze troche sie mija.
>Ano widzisz, już choćby to jest problemem. Eter nie jest z gumy,
>dojdzie do tego, że nowy albo będzie musiał wylączyc radio, albo
>słuchać, czego dają inni.
Ale to nie jest problem - jesli ja na odleglosc ponizej metra nie
slysze swojego nadajnika na bazowej czestotliwosci - to komu on
zakloci jakas wstega boczna, nawet jak ona ma 10% mocy ?
>Do tego dochodzi sytuacja, żemieszacz i heterodyna w radiu nieco
>skrewią od jakiegoś silnego innego nadawania - przeciąganie
>heterodyny, przester mieszacza, skrośne...
A to mam - za blisko legalnego nadajnika i chyba nawet malo siejacego.
Wystarczy kiepski odbiornik.
>>(przy klasie C)
>> O ile pamietam, to wlasnie na AM stosowano.
>> od przepuszczonej czesci okresu zalezy moc prazka podstawowego.
>Pod wszakże warunkiem, że to, co zostanie przepuszczone, będzie już w
>swym zakresie liniowe.
No ba - filtr wyjsciowy w klasie C obowiazkowy. A ze mowimy o
porzadnym nadajniku za duze pieniadze - to i filtr porzadny :-)
>Modulacja siatkowa, gdzie mamy ostawione odcięcie, ile odcięte, tyle
>po odfiltrowaniu wyjdzie na świat, dając w rezultacie AM. I już mnie
>ciekawi, jak matematycznie przedstawić to cięcie przy określonej
>wartości, jak odnieść je do np. modulacji anodowej - chodzi mi o
>rezultat końcowy, gdyby chcieć zrobić to w DSP, to którą z wersji
>bylo by łatwiej...?
W DSP to pomysl jak to za pomoca PWM zrobic.
W zasadzie, to nawet nie ma co myslec, no chyba, ze jeszcze cos
ciekawszego wymyslimy - np PWM nadprobkowany, redukujacy harmoniczne
:-)
J.