-
21. Data: 2017-01-03 21:18:46
Temat: Re: Swiatła, czas uprzywilejowanego zielonego
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Zenek Kapelinder"
Kilkadzesiat tysiecy za sterownik i to na bank byla najtansza oferta.
---
Opis sterownika, zdjęcia http://a-ster.pl/aster-it/
-
22. Data: 2017-01-03 21:22:24
Temat: Re: Swiatła, czas uprzywilejowanego zielonego
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości
>Kilkadzesiat tysiecy za sterownik i to na bank byla najtansza oferta.
Znajdz przetarg na sygnalizacje, gdzie cena nie stanowila zdecydowanej
wiekszosci kryterium :-)
J.
-
23. Data: 2017-01-03 21:43:23
Temat: Re: Swiatła, czas uprzywilejowanego zielonego
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
i o to chodzilo w zlodziejskim panstwie. Przetarg na przyklad w Gdansku. Oczywiscie
standardowy zapis ze tylko firmy z ttadycjami. Startuja cztery firmy. Z Sopotu,
Poznania, Lublina, Katowic. I ta z Sopotu ma najnizsza cene ktora i tak jest zawyzona
5 razy. Pozostale firmy sa dwa razy drozsze. W Katowicach firma z Katowic bedzie
najtansza. Oczywiscie zadnej zmowy tylko sprawiedliwy podzial zyskow. I teraz proste
pytanie. Jak jest w regulaminie przetargu zapis ze moga w nim brac udzial firmy z
minimum dwu letnim okresem dzialania na rynku i minimum dziesiecioma pozytywnymi
opiniami z poprzednich realizacji to jak na takim rynku moze zaistniec nowa firma z
nizszymi cenami? Tego typu przetargi to typowe synekury dla swoich.
-
24. Data: 2017-01-03 22:11:05
Temat: Re: Swiatła, czas uprzywilejowanego zielonego
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości
>i o to chodzilo w zlodziejskim panstwie.
>Przetarg na przyklad w Gdansku. Oczywiscie standardowy zapis ze tylko
>firmy z ttadycjami.
Z tym, ze tradycje mozna miec w dowolnym kraju UE, tudziez z
konsorcjum itp.
> Startuja cztery firmy. Z Sopotu, Poznania, Lublina, Katowic.
> I ta z Sopotu ma najnizsza cene ktora i tak jest zawyzona 5 razy.
> Pozostale firmy sa dwa razy drozsze.
>W Katowicach firma z Katowic bedzie najtansza.
No wiesz, musi tez firma brac pod uwage, ze trzeba bedzie do tego
Gdanska czesto jezdzic, a moze nawet utrzymywac czlowieka na miejscu,
dla jednego sterownika.
>Oczywiscie zadnej zmowy tylko sprawiedliwy podzial zyskow. I teraz
>proste pytanie.
>Jak jest w regulaminie przetargu zapis ze moga w nim brac udzial
>firmy z minimum dwu letnim okresem dzialania na rynku i minimum
>dziesiecioma pozytywnymi opiniami z poprzednich realizacji to jak na
>takim rynku moze zaistniec nowa firma z nizszymi cenami?
>Tego typu przetargi to typowe synekury dla swoich.
Cos w tym jest, ale takie unijne prawo, i nie tylko unijne.
A czasem sie odzywaja glosy krytyki w druga strone - ze jak to jest,
wygrywa firma obca, bo dala cene o zlotowke tansza ...
J.
-
25. Data: 2017-01-03 22:22:18
Temat: Re: Swiatła, czas uprzywilejowanego zielonego
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Tue, 3 Jan 2017 12:43:23 -0800 (PST), w
<4...@g...c
om>, Zenek Kapelinder
<4...@g...com> napisał(-a):
> Jak jest w regulaminie przetargu zapis ze moga w nim brac udzial firmy z minimum
dwu letnim okresem dzialania na rynku i minimum dziesiecioma pozytywnymi opiniami z
poprzednich realizacji to jak na takim rynku moze zaistniec nowa firma z nizszymi
cenami? Tego typu przetargi to typowe synekury dla swoich.
Bzdura -- zwykły dupochron i wygodnictwo.
Sam uczestniczyłem w takim przetargu, z tym że tam akurat chodziło o zniesienie
tego warunku, bo premiował lichą firmę.
-
26. Data: 2017-01-04 12:05:17
Temat: Re: Swiatła, czas uprzywilejowanego zielonego
Od: Trybun <c...@j...ru>
W dniu 2017-01-03 o 19:31, Cavallino pisze:
>
> Wiesz, zawsze może ktoś przejechać na czerwonym albo Ty albo on.
> Generalnie zielone są rozdzielone.
>
> Byłeś na początku fazy zielonej, czy na końcu?
>
Nie, tu nie chodzi o jednostkowy przypadek. Światła na tym skrzyżowaniu
ewidentnie nie funkcjonują/wały jak powinny. Czyli wg przepisów - mam
zielone to jadę i nie muszę ostro hamować bo inni z innych pasów
kolizyjnych już jadą.
Początek - przede mną wjechało na krzyżówkę zaledwie parę samochodów.
-
27. Data: 2017-01-04 17:51:54
Temat: Re: Swiatła, czas uprzywilejowanego zielonego
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 04-01-2017 o 12:05, Trybun pisze:
> W dniu 2017-01-03 o 19:31, Cavallino pisze:
>>
>> Wiesz, zawsze może ktoś przejechać na czerwonym albo Ty albo on.
>> Generalnie zielone są rozdzielone.
>>
>> Byłeś na początku fazy zielonej, czy na końcu?
>>
>
> Nie, tu nie chodzi o jednostkowy przypadek. Światła na tym skrzyżowaniu
> ewidentnie nie funkcjonują/wały jak powinny. Czyli wg przepisów - mam
> zielone to jadę i nie muszę ostro hamować bo inni z innych pasów
> kolizyjnych już jadą.
Ale skąd wiesz przy jakim świetle jadą?
Tam z Krakowskiej to jest problem że nie wszyscy zdążą przejechać na
zielonym, bo blokują ich auta z Garbar.
W ciemno mogę zakładać takie właśnie przypadki - że nie wiedzą co im się
świeci za plecami i jadą.
>
> Początek - przede mną wjechało na krzyżówkę zaledwie parę samochodów.
No to nie ma opcji, że ci z lewej mieli w tym czasie zielone.
Po prostu korzystając z wyimaginowanej (lub nie) luki, chcieli zjechać
ze skrzyżowania, na którym zostali przy poprzednim swoim zielonym.
>
-
28. Data: 2017-01-05 11:01:15
Temat: Re: Swiatła, czas uprzywilejowanego zielonego
Od: Trybun <c...@j...ru>
W dniu 2017-01-04 o 17:51, Cavallino pisze:
> W dniu 04-01-2017 o 12:05, Trybun pisze:
>> W dniu 2017-01-03 o 19:31, Cavallino pisze:
>>>
>>> Wiesz, zawsze może ktoś przejechać na czerwonym albo Ty albo on.
>>> Generalnie zielone są rozdzielone.
>>>
>>> Byłeś na początku fazy zielonej, czy na końcu?
>>>
>>
>> Nie, tu nie chodzi o jednostkowy przypadek. Światła na tym skrzyżowaniu
>> ewidentnie nie funkcjonują/wały jak powinny. Czyli wg przepisów - mam
>> zielone to jadę i nie muszę ostro hamować bo inni z innych pasów
>> kolizyjnych już jadą.
>
> Ale skąd wiesz przy jakim świetle jadą?
> Tam z Krakowskiej to jest problem że nie wszyscy zdążą przejechać na
> zielonym, bo blokują ich auta z Garbar.
>
> W ciemno mogę zakładać takie właśnie przypadki - że nie wiedzą co im
> się świeci za plecami i jadą.
Skoro na Krakowskiej wszyscy ruszają to można przyjąć że im zaświeciło
się zielone. Z drugiej strony i ja przecie nie pchałbym się na krzyżówkę
na innym świetle niż zielone. Albo mi sie zdarzyło być tam gdy akurat z
jakiegoś powodu światła głupiały, albo to jest tam normą. Gdy będę w
Poznaniu to z czystej ciekawości przejadę się na tą krzyżówkę zobaczyć
czy nadal tam taki galimatias.
>
>
>>
>> Początek - przede mną wjechało na krzyżówkę zaledwie parę samochodów.
>
> No to nie ma opcji, że ci z lewej mieli w tym czasie zielone.
> Po prostu korzystając z wyimaginowanej (lub nie) luki, chcieli zjechać
> ze skrzyżowania, na którym zostali przy poprzednim swoim zielonym.
>>
>
Ruszali jak husaria pod Kircholmem, na 99%, na widok zielonego światła.