-
31. Data: 2009-12-08 22:54:33
Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa
Od: Ditron <t...@g...com>
On 8 Gru, 23:24, "Leszek Karlik" <l...@h...pl> wrote:
> On Tue, 08 Dec 2009 23:13:32 +0100, Ditron <t...@g...com> wrote:
>
> [...]
>
> > a licznik dzienny w podrozy uzywam do kontrolowania ile zostalo mi km
> > do celu dzisiejszej podrozy
>
> Od tego jest GPS :-)
a GPS nie może przypominać o tankowaniu ?
-
32. Data: 2009-12-08 23:00:48
Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa
Od: "Leszek Karlik" <l...@h...pl>
On Tue, 08 Dec 2009 23:54:33 +0100, Ditron <t...@g...com> wrote:
[...]
>> > a licznik dzienny w podrozy uzywam do kontrolowania ile zostalo mi km
>> > do celu dzisiejszej podrozy
>> Od tego jest GPS :-)
> a GPS nie może przypominać o tankowaniu ?
To by wymagało odpalania GPSa przy każdej podróży, nawet jak jadę gdzieś
skoczyć na miasto, bez sensu. :-)
(Poza tym nie wiem czy oprogramowanie ma taką opcję, myślę że mało komu
potrzebne jest duplikowanie funkcji licznika przebiegu dziennego w GPSie)
--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650
-
33. Data: 2009-12-08 23:01:53
Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa
Od: Ditron <t...@g...com>
On 8 Gru, 23:24, "Leszek Karlik" <l...@h...pl> wrote:
> Jakie "rozmienianie pieniędzy na drobne"? Żyjemy w 21 wieku, ktoś
> jeszcze płaci gotówką za paliwo?
a jak placisz za granica ?
-
34. Data: 2009-12-08 23:03:30
Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa
Od: "Leszek Karlik" <l...@h...pl>
On Wed, 09 Dec 2009 00:01:53 +0100, Ditron <t...@g...com> wrote:
[...]
>> Jakie "rozmienianie pieniędzy na drobne"? Żyjemy w 21 wieku, ktoś
>> jeszcze płaci gotówką za paliwo?
> a jak placisz za granica ?
Kartą, oczywiście. Nie jeżdżę do Mongolii. :-) Ogólnie już od dłuższego
czasu za granicą staram się minimalizować używanie gotówki, stosowanie
karty wychodzi sensowniej niż łażenie po kantorach.
--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650
-
35. Data: 2009-12-08 23:15:52
Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa
Od: Ditron <t...@g...com>
On 9 Gru, 00:00, "Leszek Karlik" <l...@h...pl> wrote:
> To by wymagało odpalania GPSa przy każdej podróży, nawet jak jadę gdzieś
> skoczyć na miasto, bez sensu. :-)
no bez sensu
ale na miescie stacje sa wszedzie - gapienie sie w licznik dzienny +
tankowanie do pelna i placenie karta na stacji tez bez sensu
-
36. Data: 2009-12-08 23:19:03
Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa
Od: Ditron <t...@g...com>
On 9 Gru, 00:03, "Leszek Karlik" <l...@h...pl> wrote:
> > a jak placisz za granica ?
>
> Kartą, oczywiście. Nie jeżdżę do Mongolii. :-) Ogólnie już od dłuższego
> czasu za granicą staram się minimalizować używanie gotówki, stosowanie
> karty wychodzi sensowniej niż łażenie po kantorach.
ale nie koniecznie oszczedniej i nie koniecznie sensowniej
skoro masz walute do wydania to po co placic z karty ?
-
37. Data: 2009-12-08 23:51:35
Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa
Od: "Leszek Karlik" <l...@h...pl>
On Wed, 09 Dec 2009 00:15:52 +0100, Ditron <t...@g...com> wrote:
[...]
>> To by wymagało odpalania GPSa przy każdej podróży, nawet jak jadę gdzieś
>> skoczyć na miasto, bez sensu. :-)
> no bez sensu
> ale na miescie stacje sa wszedzie - gapienie sie w licznik dzienny +
> tankowanie do pelna i placenie karta na stacji tez bez sensu
Nie rozumiem, naprawdę. Co z tego że stacje są wszędzie, jak nie trzeba
przecież tankować codziennie? I w jaki sposób z tego, że w mieście stacje
są wszędzie wynika, że tankowanie do pełna i płacenie kartą są bez sensu?
Jaki jest w ogóle sens tankowania motocyklem nie do pełna? Zwłaszcza, że
pozwala to na przykład tankować raz na tydzień dni zamiast codziennie
trochę?
--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650
-
38. Data: 2009-12-09 07:28:58
Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa
Od: Ditron <t...@g...com>
On 9 Gru, 00:51, "Leszek Karlik" <l...@h...pl> wrote:
> Nie rozumiem, naprawdę. Co z tego że stacje są wszędzie, jak nie trzeba
> przecież tankować codziennie? I w jaki sposób z tego, że w mieście stacje
> są wszędzie wynika, że tankowanie do pełna i płacenie kartą są bez sensu?
Stacje sa wszedzie wiec nie musze sie zastanawiac kiedy skonczy mi sie
paliwo
i ze nie bede mial gdzie zatankowac wobec czego nie musze obserwowac
licznika.
Placenie karta wszedzie gdzie sie da (np. na stacji) bywa upierdliwe
glownie dla stojacych za mna w kolejce.
A jak sie karta nie placi to wygodniej jest zatankowac w zaokrogleniu
do 10.
> Jaki jest w ogóle sens tankowania motocyklem nie do pełna? Zwłaszcza, że
> pozwala to na przykład tankować raz na tydzień dni zamiast codziennie
> trochę?
Tankuje jak mi wygodnie na jednej stacji do pelna, na innej (drozszej)
za 20/30 zl
Podobnie jak z samochodem - jestem na taniej stacji wale do pelna a
jak mam malo paliwa
a w poblizu jest drozsza stacja to tankuje za mniejsza, zaokraglona do
10 kwote.
Poza tym wole placic gotowka, a jak jej nie mam to dopiero karta.
Tak robie a jak Ty wolisz postepowac inaczej to twoja sprawa, ja nie
mowie ze jedno ma sens a drugie nie.
Jak jade gdzies dalej to tankuje tyle zeby starczylo mi paliwa
(najlepiej tam i z powrotem).
Jak mam zamiar jezdzic codziennie przez tydzien to pojade na tansza
stacje zalac bak do pelna lub prawie pelna.
Nie mam w zwyczaju korzystac z licznika dziennego jako wskaznika
paliwa.
Wole go uzywac do mierzenia dystansu przejechanej trasy. Zreszta do
tego chyba on tam jest.
-
39. Data: 2009-12-09 07:53:34
Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
Ditron pisze:
> On 9 Gru, 00:03, "Leszek Karlik" <l...@h...pl> wrote:
>>> a jak placisz za granica ?
>> Kartą, oczywiście. Nie jeżdżę do Mongolii. :-) Ogólnie już od dłuższego
>> czasu za granicą staram się minimalizować używanie gotówki, stosowanie
>> karty wychodzi sensowniej niż łażenie po kantorach.
> ale nie koniecznie oszczedniej i nie koniecznie sensowniej
> skoro masz walute do wydania to po co placic z karty ?
masz strasznie trudne życie. i jeszcze bardziej je sobie utrudniasz.
mówie Ci, kup sobie bak, zegary i kompletny czujnik/pływak z B12.
powinno pasować, bo będziesz się gryzł całe życie z problemami
--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5
-
40. Data: 2009-12-09 08:14:21
Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa
Od: Ditron <t...@g...com>
On 9 Gru, 08:53, gildor <g...@N...gazeta.pl> wrote:
> masz strasznie trudne życie. i jeszcze bardziej je sobie utrudniasz.
> mówie Ci, kup sobie bak, zegary i kompletny czujnik/pływak z B12.
> powinno pasować, bo będziesz się gryzł całe życie z problemami
stary ja nie mam problemu z konczacym sie paliwem
troche sie zagubiles i pomieszales 2 osoby