-
11. Data: 2010-09-26 22:25:32
Temat: Re: Stuknęło 40 tysięcy km - podsumowanie usterek w tym czasie
Od: "Katanka" <k...@i...pl>
Marcin Kiciński wrote:
> Zaskakujące jest natomiast to, że nic w tym czasie nie zaczęło
> trzeszczeć i stukać we wnętrzu, nic się nie wytarło, nie odpadło,
> pękło itp. - jeżeli chodzi o jakość wykonania wnętrza, Fiat robi
> postępy :)
Przypuszczam, że tutaj wiele ma do powiedzenia zawieszenie oraz profil opony. Ja
neistety z tym mam głównie problem i tutaj upatruję większośc tych "usterek" w
mondku.
--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl
-
12. Data: 2010-09-26 22:29:12
Temat: Re: Stuknęło 40 tysięcy km - podsumowanie usterek w tym czasie
Od: "--=olo=-- dom" <o...@g...pl>
(...) Od 1 września, codziennie robię krótkie trasy, bo zawożę córkę do
> szkoły i jadę na zakupy. Wygląda to tak - odpalam auto, jadę 500m do
> szkoły, potem 300m do sklepu, gaszę auto, robię zakupy i do domu. (...)
nie przesadzasz z tą jazdą? 500 m do szkoły to jest raptem 7,5 min
spacerkiem, kolejne 300 m to 4,5 min - tylko po to kupować auto za ponad 100
kPLN? gdzie sens, gdzie logika? szkoda silnika odpalać na taką "trasę",
nawet temperatury nie złapie - niedawno była fajna reklama dnia bez
samochodu gdzie gość pytał przez CB o drogę do kiosku na osiedlu - to ty
byłeś protoplastą tej reklamy? http://tiny.pl/hrb7k
--=olo=--
-
13. Data: 2010-09-26 23:03:31
Temat: Re: Stuknęło 40 tysięcy km - podsumowanie usterek w tym czasie
Od: Konrad L <p...@o...pl>
> nie przesadzasz z tą jazdą? 500 m do szkoły to jest raptem 7,5 min
> spacerkiem, kolejne 300 m to 4,5 min - tylko po to kupować auto za ponad 100
> kPLN? gdzie sens, gdzie logika? szkoda silnika odpalać na taką "trasę",
> nawet temperatury nie złapie - niedawno była fajna reklama dnia bez
> samochodu gdzie gość pytał przez CB o drogę do kiosku na osiedlu - to ty
> byłeś protoplastą tej reklamy? http://tiny.pl/hrb7k
>
> --=olo=--
...jak chce to jedzie samochodem, a jak bedzie chcial to i na lotni
poleci. Czasem naprawde mnie dziwni ta niepohamowana chec wtykania nosa
w nie swoje sprawy.
...a do tego wytykanie ile to nie kosztuje i ze wedlug Ciebie to
nielogiczne to juz chyba calkiem nie na miejscu.
Pozdr.
-
14. Data: 2010-09-27 00:19:49
Temat: Re: Stuknęło 40 tysięcy km - podsumowanie usterek w tym czasie
Od: Rafał Grzelak <n...@d...com>
Przemysław Czaja wrote:
>
> Użytkownik "Brzezi"
>
> > 500m? samochodem? przeciez to jest 4minuty DOSLOWNIE na piechote
> > Ostatnio nawet w radiu sa reklamy/spoty typu "Mobilki, jak dojechac
> > do kiosku na osiedlu..."
>
> Plecak potrafi ważyć 10 kilogramów, z nieba się leje albo deszcz albo
> żar- ja córkę woziłem i czasem jeszcze wożę, choć to już duża pannica
> :)
Nie dasz rady 10kg zaniesc na odleglosc 500m?
--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl
-
15. Data: 2010-09-27 00:33:11
Temat: Re: Stuknęło 40 tysięcy km - podsumowanie usterek w tym czasie
Od: Olek <alexhawk@usuntentekst_onet.pl>
On 2010-09-26 21:23, Katanka wrote:
> Więcej wad nie stwierdziłem. Więcej przykrych rzeczy nie uświadczyłem.
> Oby kolejne 40kkm przebiegło równie bezproblemowo. Chyba nie jest źle z
> tymi usterkami. Co myślicie?
>
>
tragedia... Ja mam nastukane ponad 300 tyś. A6 Avant (stare) i (odpukać)
nic poważnego się nie działo. W aucie jest cichutko, plastiki całe, nic
nie trzeszczy i nie puka :) Aż strach bierze, jak będzie wyglądało Twoje
auto po 300 tyś. km... To teraz te auta takie g... robią czy Ford taki jest?
-
16. Data: 2010-09-27 00:40:17
Temat: Re: Stuknęło 40 tysięcy km - podsumowanie usterek w tym czasie
Od: "Przemysław Czaja" <p...@p...fm>
Użytkownik "Rafał Grzelak"
>> Użytkownik "Brzezi"
>>
>> > 500m? samochodem? przeciez to jest 4minuty DOSLOWNIE na piechote
>> > Ostatnio nawet w radiu sa reklamy/spoty typu "Mobilki, jak dojechac
>> > do kiosku na osiedlu..."
>>
>> Plecak potrafi ważyć 10 kilogramów, z nieba się leje albo deszcz albo
>> żar- ja córkę woziłem i czasem jeszcze wożę, choć to już duża pannica
>> :)
>
> Nie dasz rady 10kg zaniesc na odleglosc 500m?
Nie w tym rzecz Rafale :-)
To juz duża pannica to moja córa, pewnie by się wstydziła przed
koleżankami, że ją stary do szkoły odprowadza to raz, dwa -kiedy już ją
odwiozę, jadę samochodem do pracy - biegać w tę i z powrotem poprostu mi
się nie chce. No i w końcu jakie widzisz kożyści z tego biegania pod
szkołę na piechotę? Zdrowotne? Finansowe? Zdrowie mi dopisuje, ruchu mam
wystarczająco wiele, finansowo również mnie stać - więc?
-
17. Data: 2010-09-27 00:42:34
Temat: Re: Stuknęło 40 tysięcy km - podsumowanie usterek w tym czasie
Od: Maciej Browarczyk <m...@N...org>
W dniu 10-09-27 00:33, Olek pisze:
> tragedia... Ja mam nastukane ponad 300 tyś. A6 Avant (stare) i (odpukać)
> nic poważnego się nie działo. W aucie jest cichutko, plastiki całe, nic
> nie trzeszczy i nie puka :) Aż strach bierze, jak będzie wyglądało Twoje
> auto po 300 tyś. km... To teraz te auta takie g... robią czy Ford taki
> jest?
Mi w A4 B6 230kkm puka jedna rzecz, amortyzator, ktory byl felerny juz w
momencie wstawiania, przy okazji bede musial go wymienic na cos
sensownego i zaskrzeczy sprezyna przy ostrym zjezdzie z progu
zwalniajacego. A tak ogolnie to przy 225/45/17 i sporych Trojmiejskich
dziurach jest znosnie, aczkolwiek jak sie wpadnie w b. gleboka dziure to
nie ma chyba bata, czym bys nie jechal to i tak bedzie huk i trzask.
--
Pozdrawiam,
Maciej
-
18. Data: 2010-09-27 00:53:45
Temat: Re: Stuknęło 40 tysięcy km - podsumowanie usterek w tym czasie
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 27 Sep 2010 00:40:17 +0200, Przemysław Czaja wrote:
>> Nie dasz rady 10kg zaniesc na odleglosc 500m?
>Nie w tym rzecz Rafale :-)
>To juz duża pannica to moja córa, pewnie by się wstydziła przed
>koleżankami, że ją stary do szkoły odprowadza to raz,
A nie wstydzi sie byc odwozona ? Czy to teraz taka moda, ze wstyd to
przyjsc piechota ? :-)
>dwa -kiedy już ją
>odwiozę, jadę samochodem do pracy - biegać w tę i z powrotem poprostu mi
>się nie chce.
Nie dziwne, ale to nie jest przypadek Katanki - 500+300m :-)
>No i w końcu jakie widzisz kożyści z tego biegania pod
>szkołę na piechotę? Zdrowotne? Finansowe? Zdrowie mi dopisuje, ruchu mam
>wystarczająco wiele, finansowo również mnie stać - więc?
Zdrowotne bylyby wystarczajace, gdyby rano mial czlowiek na to czas
:-)
J.
-
19. Data: 2010-09-27 00:54:34
Temat: Re: Stuknęło 40 tysięcy km - podsumowanie usterek w tym czasie
Od: to <t...@a...xyz>
begin Rafał Grzelak
> Nie dasz rady 10kg zaniesc na odleglosc 500m?
Może da, ale czy musi?
--
ignorance is bliss
-
20. Data: 2010-09-27 00:59:51
Temat: Re: Stuknęło 40 tysięcy km - podsumowanie usterek w tym czasie
Od: Rafał Grzelak <n...@d...com>
Przemysław Czaja wrote:
> Nie w tym rzecz Rafale :-)
> To juz duża pannica to moja córa, pewnie by się wstydziła przed
> koleżankami, że ją stary do szkoły odprowadza to raz, dwa -kiedy już
> ją odwiozę, jadę samochodem do pracy - biegać w tę i z powrotem
> poprostu mi się nie chce. No i w końcu jakie widzisz kożyści z tego
> biegania pod szkołę na piechotę? Zdrowotne? Finansowe? Zdrowie mi
> dopisuje, ruchu mam wystarczająco wiele, finansowo również mnie stać
> - więc?
Przyznam, ze bylem przekonany, ze odpowiadam Katance. ;]
Jesli nie wracasz 'po szkole' od razu do domu a jedziesz dalej, to nie
ma sprawy. :]
Sam czesto jade autem do bankomatu 100m od domu jesli pozniej i tak
bede jechal gdzies dalej.
Ale w przypadku kiedy odpala sie auto tylko po to, zeby przejechac
1,5km i to na 2 raty... nie chodzi mi tu o askept finansowy, zdrowotny
ani ekologiczny. Po porstu gdzie jest sens? :)
--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl