Mariusz Kruk pisze:
> epsilon$ while read LINE; do echo "$LINE"; done < "crazy bejbi"
>> Do tej pory obserwowałem Waszą dyskusję, ale myśle, że generalnie:
>> 1. rynek powinien się sam regulować
>
> Tyle, że to jest mrzonka. Naturalnym jest, że przedsiębiorstwo dąży do
> monopolu. A im jest większe, tym większe ma możliwości w tym zakresie.

jedno drugiego nie wyklucza. Wprost przeciwnie. Rynek się sam reguluje,
gdy jest na nim kilka przedsiębiorstw o podobnym potencjale - z których
KAŻDE właśnie do monopolu dąży (swojego). Dzięki temu wygrywa lepszy -
to właśnie jest samoregulacja rynku.
Ale to jest w warunkach dojrzałych - póki co mamy u nas jedno
przedsiębiorstwo dominujące - i tutaj wkracza regulator, żeby
doprowadzić do sytuacji (powstałej zresztą przez zaszłość), że mamy
kilka równorzędnych graczy, którzy konkurują (tak jak napisałeś: każde
dążąc do własnego monopolu - w warunkach dojrzałej gospodarki jedno
drugiemu na to nie pozwoli, ale ogólnie cały proces jest z korzyścią
ostateczną dla klienta).

Wojtek