Dnia Fri, 02 Sep 2011 16:54:33 +0200, Andrzej Libiszewski napisał(a):

>> Nie, ale N73 (pojawienie się w sprzedaży w 2006), była, N79, N95 i kilka
>> innych z optyką Carl Zeiss Tessar.
>
> Nie robiły dobrych zdjęć.

N95 jak na tamte czasy robiła nawet bardzo dobre.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
"Za jednym smartphonem z Androidem nie stloi zaden zysk dla google" - Paweł
"robbo" Kamiński aka Jan Strybyszewski

do góry

W dniu 2011-09-02 17:22, Waldek Godel pisze:
> Dnia Fri, 02 Sep 2011 16:54:33 +0200, Andrzej Libiszewski napisał(a):
>
>>> Nie, ale N73 (pojawienie się w sprzedaży w 2006), była, N79, N95 i kilka
>>> innych z optyką Carl Zeiss Tessar.
>>
>> Nie robiły dobrych zdjęć.
>
> N95 jak na tamte czasy robiła nawet bardzo dobre.
>

Jak na telefon robiła dobre. W porównaniu z byle kompaktem - nie.

--
Andrzej Libiszewski

do góry

2011-09-02 17:21, Waldek Godel wysłał(a) wiadomość:
> Dnia Fri, 02 Sep 2011 17:15:54 +0200, Krystek napisał(a):
>
>> Dlatego napisałem (że tak zacytuję samego siebie): "I zdjęcia były
>> przyzwoitej (nie rewelacyjnej, tylko przyzwoitej, bo zachwycać się nie
>> ma czym) jakości." Zrobiłem sporo zdjęć Nokią N82 i miały wystarczającą
>> jakość, ale nie żadnątam super, ale w słabszych warunkach
>> oświetleniowych było zdecydowanie gorzej.
>
> ale oprócz tego sugerowałeś, że od 5 lat juz nie produkują telefonów z
> dobrymi obiektywami (Zeissa w szczególności), co jest oczywistą nieprawdą -
> bo robią i to znacznie lepsze niż do tej pory.

Oj nie nie, nie uciekaj(my) w retorykę "pszemolową". Mówiąc krótko - nie
pszemol(my)! ;) Nie napisałem, że od 5 lat nie produkują telefonów z
dobrymi obiektywami, ale że od tamtego czasu zwiększyła się liczba
telefonów, w których optyka soczewki została zastąpiona plastikiem. Że
tak znowu siebie zacytuję: "Teraz się niestety pcha więcej plastiku,
zamiast szkła w optykę aparatów telefonicznych." (Nad czym tak naprawdę
ubolewam, ale cóż, cięcie kosztów inna technologia wytwarzania itp.
itd.) Pewnie, że da się znaleźć modele ze szklaną optyką, ale w tych
tańszych to już w zdecydowanej większości plastik. I generalnie ze
zdjęciami z telefonów to szału nie ma tak, czy siak.

K.


--
http://www.krystek.art.pl/

do góry

"Artur Maśląg" <f...@p...com> wrote in message
news:j3qkvu$p81$1@inews.gazeta.pl...
> W dniu 2011-09-02 14:16, Pszemol pisze:
>> "Artur Maśląg" <f...@p...com> wrote in message
>> news:j3q3b1$28t$1@inews.gazeta.pl...
>>> Pani Arbuz, co też Pani... Ja pisałem, że szukałem 12"?
>>>
>>>> "jakiś czas temu chciałem kupić zaawansowany notebook na którym
>>>> dobrze by sie oglądało zdjęcia, czytaj ekran nie w technologii TN.
>>>> Ponieważ nie mam uprzedzeń poszedłem też do świątyni i niestety
>>>> okazało się że nie ma takiego komputera przenośnego z małym ekranem
>>>> (12"). "
>>
>> Dokładnie tak.
>
> Niestety - to są właśnie te urojenia, którym innym przypisujesz.
> Nie pisałem, że szukałem 12", jak również nie pisałem, ze sprawdzałem
> 12". Już parę razy Ci pisałem, ze błądzisz i nie potrafisz
> czytać ze zrozumieniem. To co przedstawiłeś to cytat - tak
> się składa, że to cytat wypowiedzi innej osoby.

Nie urojenia - zwykła pomyłka i już. Mogłeś ją sprostować dawno
temu ale wolałeś czerpać chorą radość z prostego nieporozumienia.
Pomyliłem się - przepraszam.

>> Wmawiasz mi brak szacunku - gdy okazuję zdziwienie i proszę
>> o wyjaśnienia twierdzisz że tego nie widzę - czemu nie potrafisz
>> wskazać mi kilku przykładów fragmentów wypowiedzi w których
>> okazałem brak szacunku do Ciebie? Czyżby dlatego, że zarzut
>> jaki mi postawiłeś był fałszywy? Przemyśl to sobie...
>
> Niczego Ci nie muszę wmawiać, a jeśli teraz sugerujesz jakieś
> przemyślenia to zaadresuj je do siebie w pierwszej kolejności.
> Człowiek tłumaczy, daje linki, opisuje, a Ty bezczelnie
> wycinasz co niewygodne, nie odnosisz się do tego co pisał
> interlokutor, a jak masz napisać cokolwiek co by udowodniło
> Twoją tezę, to piszesz, że szkoda Ci czasu szukać itd.
>
> Baw się dobrze...

Wyluzuj trochę - nie rób dramatycznych scen z jednej pomyłki.

do góry

Dnia Fri, 02 Sep 2011 17:34:26 +0200, Andrzej Libiszewski napisał(a):

> Jak na telefon robiła dobre. W porównaniu z byle kompaktem - nie.

Może z markowym.
Sporo chińszczyzny, również tej pod markami kiedyś znanymi a później
odkupionymi przez chińczyków (jak Vivitar, Praktica itp) robiło takie same
albo gorsze.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
"Nie to co trole z polskiego usenetu ... ci to sami madrale..." - Paweł
"robbo" Kamiński aka Jan Strybyszewski

do góry

"Krystek" <s...@k...art.pl> wrote in message
news:j3qnib$avt$1@node2.news.atman.pl...
> 2011-09-02 02:12, Pszemol wysłał(a) wiadomość:
>> "AL" <a...@s...tam> wrote in message
>> news:j3p54b$rej$1@inews.gazeta.pl...
>
>>> A co do zasiegu - bardziej wierze Mackowi niz Tobuie (zwlaszcza po
>>> Twoich popisach w wypowiedziach - i biore pod uwage tylko niniejszy
>>> watek)
>>
>> Naprawdę wierzysz w to, że iPhone ma problemy z zasięgiem 480metra
>> od nadajnika? Szczerze w to wierzysz? Przecież to byłaby taka porażka
>> że trąbiłby o tym cały internet. Przeciwnicy iPhone nie zostawiliby
>> na Applu suchej nitki gdyby to był nawet cień prawdy w takiej rewelacji.
>
> Przeciwnicy Apple'a (albo po prostu ludzie, którzy nie są ślepo zapatrzeni
> w produkty tej firmy) dawno już przeszli do porządku dziennego nad tymi
> ułomnościami iPhone'a.

Słuchaj, proszę - nie rozśmieszaj mnie... Nie ma fizycznej możliwości aby
iPhone tracił zasięg 400 metrów od nadajnika - to jest bujda na resorach.

>>>>> Aparaty foto w komorkach sa po to tylko bys mogl zrobic zdjecie gdy
>>>>> jestes w jakies sytuacji a nie masz przy sobie _normalnego_ aparatu -
>>>>> awaryjnie, ew. zdjeciach czegos co jest nieistotne - chcesz miec
>>>>> utrwalone i sobie i nie zalezy Ci specjalnie na jakosci ale na
>>>>> utrwaleniu sytuacji. Marketoidzi twierdza inaczej wmawiajac, ze
>>>>> fotografia to megapiksele a nie optyka i wielkosc matrycy.
>>>>
>>>> Tak było w dawnych czasach, 5-10 lat temu... gdy królowały
>>>> plastikowe Nokie. Być może wyślę Ci kilka fotek z iPhone to
>>>> sobie ocenisz sam o czym mówię....
>
> 5 lat temu to były Nokie z optyką z linii produkcyjnych nadzorowanych
> przez techników Zeissa (te, które robią m.in. dla SONY) z autofokusem.

Co z tego? To, że Zeiss może zrobić ciut lepszą kroplę plastiku
niż inna firma nie zmienia sytuacji że to wciąż będzie kropelka
plastiku a nie obiektyw montowany w dużych aparatach.
Mało tego, soczewka to tylko jeden z komponentów jakie mają
wpływ na jakość uzyskanej fotografii cyfrowej... nie ulegaj
marketingowi który za wszelką cenę będzie podpierał się na
dobrej marce aby zabałamucić klienta...

> I zdjęcia były przyzwoitej (nie rewelacyjnej, tylko przyzwoitej, bo
> zachwycać się nie ma czym) jakości. Teraz się niestety pchła więcej
> plastiku, zamiast szkła w optykę aparatów telefonicznych. Jak się kupuje
> smartfon do robienia nim zdjęć, to wypada znać jego ograniczenia. Żaden,
> choćby najlepszy smartfon nie pobije aparatu foto, nawet tzw. małpki czy
> mydelniczki.

Następny nie doczytał, a trąbię od dawna że nie porównuję iPhone
do lustrzanki cyfrowej tylko do innych aparatów w telefonach...

do góry

Dnia Fri, 02 Sep 2011 17:35:17 +0200, Krystek napisał(a):

> itd.) Pewnie, że da się znaleźć modele ze szklaną optyką, ale w tych
> tańszych to już w zdecydowanej większości plastik. I generalnie ze
> zdjęciami z telefonów to szału nie ma tak, czy siak.

Zależy jak patrzeć. Takie jak N8 powodują, że nie ma się już problemu typu
"czy nosić z sobą małpkę", dosyć ważne też ostatnio jest kręcenie filmów.
A te kręci zdecydowanie lepsze niż większość kamer sprzed kilku lat, nie
tylko VHS czy SVHS ale nawet Hi8 czy sporo miniDV

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
"O duren kolina, no to teraz mamy przechlapane" - Paweł "robbo" Kamiński
aka Jan Strybyszewski

do góry

"Krystek" <s...@k...art.pl> wrote in message
news:j3qqoe$dsh$2@node2.news.atman.pl...
> 2011-08-30 14:43, Pszemol wysłał(a) wiadomość:
>> "AL" <a...@s...tam> wrote in message
>> news:j3i4g5$646$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>> Ty zeczywiscie taki jeste juz w tego iPhone'a zakochany?
>>> Wez sie rozgarnij i zobacz, ze procz Apple sa rowniez inne telefony,
>>> komputery, etc...
>>
>> Syfiaste.
>
> No i to jest argument nie do zbicia.

No nie jest do zbicia, bo to subiektywna ocena...
Taka mniej więcej jak ocena "przyzwoitości" zdjęć z Nokii
przez Ciebie, fanboya Nokii.

do góry

Dnia 2011-09-02, o godz. 07:22:11
"Pszemol" <P...@P...com> napisał(a):

> > Przyjedź. Zobacz. Przekonaj się sam. Ja w odróżnieniu od Twojej
> > wiary i przemyśleń używam różnych smartofonów do rozwiązań dla
> > klientów. I te rozwiązania muszą być solidnie przetestowane. I
> > jeśli tylko jeden z modeli telefonów trzymany w ręku - bo nie
> > wyobrażam sobie by obsługiwać aplikację bez trzymania telefonu w
> > ręku - sprawie problemy niezależnie od egzemplarza a producent
> > twierdzi że to normalne to po prostu uważam że ten telefon jest
> > kiepski. Niezależni od ochów i achów jego ultrafana.
>
> Acha, czyli celowo ręką zwierasz anteny i wtedy gubisz łączność?

Hmmmm... To coś zwieram? Trzymam ten telefon tak jak setki innych
modeli. Czyli co? Mam nie trzymać iPhone podczas korzystania w ręku tak
jak inne telefony? Przyznasz że np. nachylanie się nad telefonem
leżącym na stole jest ciut niewygodne. No i jak korzystać z niego idąc
jak nie można trzymać w ręku? Zwłaszcza jak się ma palcem po ekranie
jeździć?

Zdrówko

do góry

Dnia 2011-09-02, o godz. 15:45:10
Krystek <s...@k...art.pl> napisał(a):

> 2011-09-02 14:22, Pszemol wysłał(a) wiadomość:
> > "MaciekBabciaDobosz" <b...@j...org.pl> wrote in message
> >
> >> I będę jasno mówił klientom że powoduje on problem bo od
> >> tego by moje rozwiązania działały stabilnie zależy mój zarobek i
> >> nie mogę dopuścić do tego by wpływ na to miał niedorobiony sprzęt
> >> jakiegoś producenta.
> >
> > OK, Twoja sprawa.
> > Aczkolwiek nie spotkałem się z takim zastrzeżeniem przeglądając
> > aplikacje internetowe w AppStore - będziesz jedyny jak coś takiego
> > napiszesz. Ciekawe że innym programistom to nie przeszkadza :-)
>
> No widzisz, Babcia? Słaby z Ciebie programista, skoro pisząc
> aplikację nie jesteś w stanie przeskoczyć problemów sprzętowych ;-)

Ja akurat nie programuję tylko szefuję projektowi ale to szczegół.
Coraz ciekawiej się robi. Właśnie się dowiedziałem że trzymając
zwyczajnie telefon w ręku coś zwieram i nie powinienem telefonu trzymać
ręką. Emejzing - jak to mówią w Północnej Karolinie...

Zdrówko

do góry