eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsmSteve odchodzi!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 800

  • 211. Data: 2011-08-28 21:40:20
    Temat: Re: Steve odchodzi!
    Od: Waldek Godel <n...@y...org>

    Dnia Sun, 28 Aug 2011 23:24:59 +0200, J.F. napisał(a):

    > i to czasem wystarczy. Sprzedawac nie wolno, umow nikt nie zawrze,
    > pieniadze na reklamy poszly, a za rok to juz bedzie stary model, a za dwa
    > lata to juz nie beda go robic.

    Mogą już zmniejszyć. I liczyć ile mogliby zrobić jakby nie zakaz. Zyski
    zapłaci Apple jak przegra. Na co są spore szanse.

    --
    Pozdrowienia, Waldek Godel
    "Gdybys nie byl durniem wiedzialbys iz pliki po BT przesyla sie w iphonie
    od 2 lat" - Paweł "robbo" Kamiński aka Jan Strybyszewski


  • 212. Data: 2011-08-28 21:42:26
    Temat: Re: Steve odchodzi!
    Od: Waldek Godel <n...@y...org>

    Dnia Sun, 28 Aug 2011 23:27:30 +0200, J.F. napisał(a):

    > Dwuznacznie napisales ... i co taka nokia zrobi ?
    > Wystarczy reset do ustawien fabrycznych ?

    Nie pozwala uruchomić telefonu bez rejestracji w OVI.
    Przy rejestracji włącza lokalizację.
    Nie pozwala bezpośrednio połączyć się z kontem pocztowym, jeżeli to nie
    jest konto Exchange.

    Nawet Dżobs na to nie wpadł. Google równiez nie - Android na starcie odpala
    konfigurację konta, ale można z tego zrezygnować.
    Gejfona można odpalić z dowolnego komputera, bez zakładania konta itunes.

    --
    Pozdrowienia, Waldek Godel
    "kazdy fotograf ci powie ze przedmioty na jasnym tle wychodza zawsze na
    czarno." - Paweł "robbo" Kamiński aka Jan Strybyszewski


  • 213. Data: 2011-08-28 21:50:21
    Temat: Re: Steve odchodzi!
    Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>

    Dnia Fri, 26 Aug 2011 22:12:21 +0200, Ghost napisał(a):
    > Użytkownik "boxfish" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
    >> - b.dobra stylistyka
    > i o to chodzi, ladny sprzet dobrze sie sprzedaje

    IMHO jednak istotniejsza jest intuicyjna obsługa i fakt, że choć funkcji
    jest mniej - to wszystkie działają niezawodnie... przynajmniej w porównaniu
    do konkurencji, gdzie stabilność działania jest niższa, tudzież reaktywność
    interfejsu znacząco gorsza nawet na sprzęcie mocniejszym od ip*...

    Mnie to przekonało na tyle, że przesiadłem się z windows mobile na IOS -
    i jakoś nie tęsknię za poprzednimi telefonami...

    Pozdrawiam,
    --
    Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
    I don't want something I need. I want something I want.


  • 214. Data: 2011-08-28 22:15:02
    Temat: Re: Steve odchodzi!
    Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>

    Dnia Fri, 26 Aug 2011 22:28:47 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
    > W dniu 2011-08-26 20:59, Pszemol pisze:
    > (...)
    >> Przypisujesz marketingowi cały sukces produktów Apple.
    > Ponieważ to prawda.

    ... co powtarzają uparcie antywyznawcy apple'a :)

    >> Czyżbyś nie zapoznał się osobiście z żadnym ich produktów zanim
    >> zaczniesz je krytykować? Bo według mnie ich produkty wyróżniają się
    >> znacznie na rynku zarówno jeśli chodzi o funkcjonalność jak i wygląd.
    >
    > LOL - przez Ciebie to naprawdę tylko wiara przemawia. Tu nie chodzi
    > o krytykę produktów Apple-a, tylko o Twoją wiarę w ich wyższość,
    > niezależnie od prawdy materialnej. Design to jak najbardziej
    > czysty marketing, a funkcjonalność - o tym to można by długo
    > dyskutować.

    Jasne. W telefonie najważniejsze jest to, na jakim procesorze jest oparty -
    system operacyjny i ergonomia są bez znaczenia. Jak będzie dobry procesor,
    to nawet konieczność wklepywania numerów w kodzie ósemkowym nie przeszkadza.

    > O wyglądzie również. O technice to może nie dyskutujmy,
    > ponieważ ich produkty nie posiadają czegokolwiek nowego, czy
    > też niespotykanego gdzieś indziej.

    Jasne, przed iPhonem była cała masa telefonów z ekranem pojemnościowym
    i multitouchem z którego robiono użytek. Na każdym telefonie było oczywiste
    że gdy oglądasz zdjęcie o orientacji poziomej i obrócisz telefon to zdjęcie
    zajmie cały ekran... Ach, przepraszam - zapomniałem że to przecież nieistotne
    bajery, liczy się tylko i wyłącznie na jakich komponentach wyprodukowano telefon.

    > Są za to pięknie zaprojektowane marketingowo - od specyficznych wtyczek
    > po ograniczenia w OS.

    No straszne, ktoś zamiast dać możliwość zasrania telefonu byle czym
    ograniczył rynek aplikacji i nie można wrzucić do appstore programu który
    doprowadzi telefon do rzężenia, co gorsza - trzeba pisać aplikacje by były
    zoptymalizowane! Horror... a tymczasem ci biedni uciśnieni ajfoniarze nie
    mogą doświadczyć rozkoszy pełnego multitaskingu z 10 aplikacjami
    równocześnie mieszającymi w tle, dzięki czemu zanim pojawi się ekran z
    informacją że ktoś dzwoni to dzwoniącemu już się odechce czekać :)

    > Ludzie muszą wierzyć, by płacić takie pieniądze i poddawać się
    > woli "guru".

    Znam trochę osób, które mając różne telefony przeszły na iPhone i są teraz
    na tyle zadowolone że nie zamierzają już kupować innych telefonów. Owszem,
    konkurencja wypuszcza kolejne sprzęty które w końcu dorównują produktowi
    apple'a jeśli chodzi o szybkość reakcji i ergonomię, ba - nawet w
    benchmarkach dostają nieco lepsze wyniki. Ale po co zmieniać, skoro jest
    dobrze i można mieć gwarancję że następny telefon od apple'a będzie miał
    jeszcze wygodniejszą obsługę?

    Ostatnio szwagier pokazywał mi jaki fajny jest Samsung Galaxy SII. No fajny,
    ładny, szybki, w końcu nie haczy przy przewijaniu zdjęć jak wszystkie
    oglądane dotąd androidowce. Zapytałem o wybieranie głosowe - i niestety,
    poległ wobec archaicznego ip 3GS. Wiem, można żyć bez porządnego wybierania
    głosowego - ale ja wolę zamiast grzebać w książce nacisnąć przycisk na
    słuchawkach lub zestawie samochodowym i powiedzieć "zadzwoń bogumił ziętek
    komórka".

    >> Myślę że nie doceniasz że innowacyjność produktów Apple siedzi
    >> właśnie w szczegółach. Słyszałeś powiedzonko "małe a cieszy"?
    >> Czasem jeden drobny drobiazg zyskuje klienta. A jak produkt ma
    >> 5-6 takich miłych drobiazgów które wyróżniają go od konkurencji
    >> to klient nie tylko kupi taki produkt właśnie zamiast konkurencji
    >> to jeszcze gotów będzie zapłacić za niego dużo więcej.
    > Dziękuję. Wolę płacić mniej za większą elastyczność i funkcjonalność,
    > bądź w ogóle płacić mniej za to samo - znaczek mi potrzebny nie jest.

    Miałem już większą elastyczność i funkcjonalność - czy to w wykonaniu Nokii
    z symbianem, Siemensa z niewiadomoczym, HTC z windows mobile. iPhone to
    pierwszy telefon z ekranem dotykowym na którym nie trzeba było walczyć
    z ekranem przy próbie wybrania numeru z klawiatury ekranowej, pierwszy
    smartphone który reaguje z szybkością starych dobrych Nokii typu 3210
    zamiast czekać sekundę przy wchodzeniu do książki adresowej, szczegółów
    kontaktu czy na listę SMSów.
    Owszem, są wady - kalendarz jest dosyć prymitywny, nie mogę sobie zaplanować
    zdarzenia cyklicznego które będzie się aktywowało w każdy pierwszy wtorek
    nieparzystego miesiąca i będzie sygnalizowane alertem na 19 godzin i
    3 minuty wcześniej... Trudno. Za to mam obsługę poczty która w końcu działa,
    przeglądarkę internetową która pokazuje wszystko co trzeba (tak, flasha nie
    pokazuje - przeżyję, na stacjonarce też wyłączyłem bo służy głównie do
    zasyfiania ekranu) i obsługuje javascripty praktycznie bezbłędnie - nawet
    opera mobile nie sięga safari do pięt (a na stacjonarce jestem "wyznawcą"
    opery)...

    Pozdrawiam,
    --
    Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
    I don't want something I need. I want something I want.


  • 215. Data: 2011-08-28 22:40:15
    Temat: Re: Steve odchodzi!
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>

    Dnia Sun, 28 Aug 2011 10:42:26 -0500, Pszemol napisał(a):


    >> Pisałeś o wadze, lecz widzę że jak zwykle zmieniasz zdanie jak dostaniesz
    >> odpowiedź :)
    >
    > Jeśli interpretujesz nie moją wypowiedź tylko urywek cytatu w wypowiedzi
    > Tomasza to tak Ci się może wydawać. Ale robisz błąd. Mi chodzi o cały
    > pakiet.

    Interpteruję wprost to, co napisałeś. Wynajmij zawodowego rzecznika
    prasowego, który będzie tłumaczył że chciałeś powiedziec coś zupełnie
    innego.

    >
    >>> Który Toshiba Portege ma 1,7cm grubości?
    >>
    >> A co mnie to obchodzi? Laptop nie służy do krojenia chleba. Ale jak musisz
    >> mieć cienki, to NP900 jest podobny lub nawet nieco cieńszy od Aira.
    >
    > Tak, NP900 mi się podoba.
    >
    >>> Z tego co czytam w datasheet ma ponad cal grubości bo stoi na nóżkach:
    >>
    >> No ale CO Z TEGO?
    >
    > No to, że nie udało im się pobić konkurencji.

    To nie jest konkurencja.

    >
    >>> http://cdgenp01.csd.toshiba.com/content/product/pdf_
    files/detailed_specs/portege_R700-S1332W.pdf
    >>> Potrzebuje nóżki do odsunięcia go od biurka dla chłodzenia? :-)
    >>
    >> Nie, będzie jak Air służył do smażenia.
    >>
    >>> No i ten kwadratowy, konwencjonalny, bezgustowny wygląd kostki... :-(
    >>
    >> To jest sprzęt do pracy, nie do błyszczenia w towarzystwie.
    >
    > I to jest różnica Apple. Niepotrzebne są takie wymówki.

    Żadna wymówka. To fakt.

    > Bo co, do pracy już nie może być ładny i schludny? Czemu nie?

    Bo w pracy przydaje się stacja dokująca, bo w pracy przydają się porty (a
    nie port) USB. Bo w pracy wygląd nie ma większego znaczenia i jest
    drugorzędną cechą w stosunku do funkcjonalności.

    > Bo ktoś nie potrafi zrobić tak samo mocnego i cienkiego w rozmiarach?
    > No właśnie...

    Dawne Portege ważyły poniżej kilograma i oferowały nieco jedynie mniejszą
    niż większe maszyny. To było wtedy, kiedy Steve jeszcze nawet w planach
    Aira nie miał.

    >
    >>> Samsung N900 rzeczywiście już lepiej pasuje tu jako konkurencja, mniej
    >>> konwencjonalny wygląd, te same parametry technologiczne - brawo.
    >>
    >> Nie te same, lepsze - lepsza matryca (kolory), więcej portów USB, typowe
    >> HDMI (bez wymagania jakichś wynalazków). Trwalsza, duralowa konstrukcja.
    >
    > Jak oceniasz te kolory? Macbook Air ma duraluminiową konstrukcję.

    Kalibratorem, misiu.

    >
    >>> Umacnia mnie to w przekonaniu że Samsung wysuwa się na lidera rynku.
    >>> Sony - ok, ale seria Z startuje z ceną 1969 dolarów a dla Macbook Air
    >>> jest to już górna półka. Sony Vaio idą w cenach aż do prawie 5000
    >>> dolarów.
    >>> No ale OK - przyznaję że Macbook Air ma dziś konkurencję.
    >>> Pytanie czy miał konkurencję w 2008 gdy wyszła piersza jego wersja?
    >>> Nie miał.
    >>
    >> Tak, ówczesnego Portege, mniejszego, lżejszego i wydajniejszego...
    >
    > :-) Jakoś mi się wierzyć nie chce że był mniejszy skoro Apple jednym
    > z punktów reklamowych miał że MacBook Air jest najcieńszy...

    Tak, tylko jak wiadomo, Steve podawał grubość w najcieńszym miejscu,
    dyskretnie milcząc o wymiarach tam, gdzie było najgrubiej :P
    Toshiba nie musiała tak reklamować swojego produktu :)
    >
    >>> Jeszcze jeden dowód na to, że Apple ciągnął rynek do przodu innowacją.
    >>
    >> Bzdura.
    >
    > Ktoś inny ma w laptopie hdd flashowe z kostkami flasha przylutowanymi
    > do płyty głównej, z pominięciem kontrolera SATA usuwającym wąskie
    > gardło przepustowości takiego kontrolera?

    Z pominięciem kontrolera SATA? Może telepatycznie w takim razie? Bo póki
    co, obawiam się, że dysk SSD Aira jednak ma zwykłe połączenie SATA - co
    najwyżej ze złączem w wersji mini.

    http://www.storagereview.com/apple_macbook_air_july2
    011_ssd_dissected

    Pomijam już ten drobiazg, że w ofercie innych producentów są dyski SSD
    ponad trzykrotnie szybsze.

    >
    >>>>> Pozatym jakoś nie mogę sobie przypomnieć Stiva z laptopem,
    >>>>> ani jakiejś innowacyjności w tym laptopie. no bo obudowa, pamięć
    >>>>> procesor i akumulator to chyba w innych lapkach też są?
    >>>>
    >>>> Do wszystkich laptopów pamięć kosztuje X. Do iLaptopów 10x.
    >>>> To JEST innowacja.
    >>>
    >>> W niektórych w ogóle nie można jej dokupić ani wymienic bo jest
    >>> wlutowana w płytę główną. To jest właśnie innowacja :-))
    >>
    >> Wymieniać komputer by mieć w nim większą pamięć?
    >> Tak wygląda Apple way?
    >
    > Apple Way jest kupić taki laptop jaki Ci jest potrzebny dziś.

    A jak się popsuje to kupić następny, wiem. Bo jakby dysk był wlutowany, to
    bez wymiany komputera nie da rady, a tak Steve więcej na swoim baranie
    zarobi :)

    > A jak Ci się za rok/dwa zmienią potrzeby to kupisz sobie nowy.
    > Uniwersalność, praktyczność w sensie kosztów rozbudowy
    > ustępuje tu na drugie miejsce, na pierwszym jest IDEALNE
    > dopasowanie do potrzeb bez zbędnych, rzadko używanych
    > dodatków które musisz nosić ze sobą w podróży, jak napęd DVD.


    Już wiem. Ty jesteś takim Adamem Hoffmanem Apple'a.


    --
    Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
    "I must rule with eye and claw -- as the hawk among lesser birds."


  • 216. Data: 2011-08-28 22:42:49
    Temat: Re: Steve odchodzi!
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>

    Dnia Sun, 28 Aug 2011 10:47:01 -0500, Pszemol napisał(a):

    > "Ghost" <g...@e...pl> wrote in message
    > news:j3d5l8$bhp$1@mx1.internetia.pl...
    >>> Wymieniać komputer by mieć w nim większą pamięć?
    >>> Tak wygląda Apple way?
    >>
    >> Exactly.
    >
    > Zauważono że mało który użytkownik komputera, a zwłaszcza
    > laptopa przenośnego dodaje pamięci w czasie życia tego laptopa

    Kto zauważono, z ciekawości? Bo pracując w branży komputerowej zauważam
    wręcz coś przeciwnego :P

    > i zamiast montować tam standardowe moduły, gniazdka,
    > klapki zasłaniające te moduły ze śrubkami postanowiono
    > wlutować pamięć wprost na płytę - jeśli 1% centusiów nie kupi
    > z tego właśnie powodu laptopa Apple to ich budżet z tego nie
    > ucierpi. Apple nie ma aspiracji do robienia produktów DLA KAŻDEGO.

    Wiadomo, robi dla ogłupiałych wyznawców. Less for more.


    --
    Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
    A world is supported by four things ... the learning of the wise,
    the justice of the great, the prayers of the righteous and the valor
    of the brave. But all of these are as nothing ... without a ruler
    who knows the art of ruling. Make that the science of your tradition!


  • 217. Data: 2011-08-28 22:46:21
    Temat: Re: Steve odchodzi!
    Od: Waldek Godel <n...@y...org>

    Dnia Sun, 28 Aug 2011 22:15:02 +0000 (UTC), Jacek Osiecki napisał(a):

    >>> Przypisujesz marketingowi cały sukces produktów Apple.
    >> Ponieważ to prawda.
    >
    > ... co powtarzają uparcie antywyznawcy apple'a :)
    >

    wyznawcom nie wolno, bo to grzech śmiertelny

    > Jasne. W telefonie najważniejsze jest to, na jakim procesorze jest oparty -
    > system operacyjny i ergonomia są bez znaczenia. Jak będzie dobry procesor,
    > to nawet konieczność wklepywania numerów w kodzie ósemkowym nie przeszkadza.
    >

    czekaj, masz na myśli bezsensowne ograniczenia systemu? Np. takie, które
    nie pozwalają wysłać pliku po bluetooth?

    > Jasne, przed iPhonem była cała masa telefonów z ekranem pojemnościowym
    > i multitouchem z którego robiono użytek. Na każdym telefonie było oczywiste

    Nie było. Nikt wcześniej nie odważył się tak drastycznie marnować
    rozdzielczości, może poza Palmem, którego nawet najzagorzalsi wyznawcy
    przyznawali, ze Palmowy hires 320x320 był przecudny, ale co z tego, jak
    mieścił mniej informacji niż Windows Mobile na QVGA.
    Ale później przyszedł Dżobs ze swoją religią i przekonał 87% gospodyń z
    Gdańska że liczy się amejzing i zajebistość a nie informacja. No i poszło.
    Zły pieniądz wypiera dobry.

    > zoptymalizowane! Horror... a tymczasem ci biedni uciśnieni ajfoniarze nie
    > mogą doświadczyć rozkoszy pełnego multitaskingu z 10 aplikacjami
    > równocześnie mieszającymi w tle, dzięki czemu zanim pojawi się ekran z
    > informacją że ktoś dzwoni to dzwoniącemu już się odechce czekać :)

    i dlatego nie ma i nie będzie tak bezużytecznych i heretyckich aplikacji
    jak rejestrator rozmów. I to wcale nie wina podejścia Apple do klienta,
    tylko oczywiście rynek nie dojrzał i nikt tego nie potrzebuje, tak jak nikt
    nie potrzebował 3G

    > Ostatnio szwagier pokazywał mi jaki fajny jest Samsung Galaxy SII. No fajny,
    > ładny, szybki, w końcu nie haczy przy przewijaniu zdjęć jak wszystkie
    > oglądane dotąd androidowce. Zapytałem o wybieranie głosowe - i niestety,
    > poległ wobec archaicznego ip 3GS. Wiem, można żyć bez porządnego wybierania
    > głosowego - ale ja wolę zamiast grzebać w książce nacisnąć przycisk na
    > słuchawkach lub zestawie samochodowym i powiedzieć "zadzwoń bogumił ziętek
    > komórka".

    ... po czym telefon dzwoni do Zdzisława Nieszczególnego.

    > z ekranem przy próbie wybrania numeru z klawiatury ekranowej, pierwszy
    > smartphone który reaguje z szybkością starych dobrych Nokii typu 3210
    > zamiast czekać sekundę przy wchodzeniu do książki adresowej, szczegółów
    > kontaktu czy na listę SMSów.

    zieeeew.. jakbym nie widział, to bym może nawet uwierzył.


    --
    Pozdrowienia, Waldek Godel
    "Nie osmieszaj sie ... iphona 4 bede mial w lipcu" - Paweł "robbo" Kamiński
    aka Jan Strybyszewski


  • 218. Data: 2011-08-28 22:50:08
    Temat: Re: Steve odchodzi!
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>

    Dnia Sun, 28 Aug 2011 10:49:32 -0500, Pszemol napisał(a):

    > "Andrzej Libiszewski" <a...@g...usunto.pl> wrote in message
    > news:16dfdap6ql667$.2x2xyv13tskf$.dlg@40tude.net...
    >> Dnia Sun, 28 Aug 2011 11:38:26 +0200, ALdroid napisał(a):
    >>
    >>> podam przykład z własnego podwórka (bez dalekiego szukania) - Sony
    >>> Vaio Z
    >>> Ale co to zmienia w temacie?
    >>
    >> Z tym, że jakość matrycy w Vaio Z jest czymś, od czego Air czernieje z
    >> zazdrości.
    >
    > Czym się ta jakość matrycy przejawia dla użytkownika?

    Rozdzielczością 1920x1080 i odwzorowaniem kolorów na poziomie 98%
    przestrzeni barwnej Adobe RGB.
    Air nie jest w stanie nawet wyświetlić poprawnie tego, co wymaga standard
    sRGB.

    --
    Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
    "Dar jest błogosławieństwem ofiarodawcy"


  • 219. Data: 2011-08-28 22:53:26
    Temat: Re: Steve odchodzi!
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>

    Dnia Sun, 28 Aug 2011 11:10:39 -0500, Pszemol napisał(a):

    > "Ghost" <g...@e...pl> wrote in message
    > news:j3d9fi$os$1@mx1.internetia.pl...
    >> Użytkownik "Waldek Godel" <n...@o...info> napisał w wiadomości
    >> news:10pgkt9qwajh9.dlg@lepper.institute.com...
    >>
    >>> Walka z tym jest bezcelowa - dajcie sobie już z tym spokój.
    >>
    >> Nie o walke chodzi, a o to by przemol tanczyl.
    >
    > Jak na razie to wy tańczycie jak Wam zagram...
    > Wierzycie w każde małe słowo jakie napiszę :-)
    >
    > Podobał mi się Macbook Air ale chciałem coś z Windows,
    > więc podpuściłem was że Macbook Air nie ma konkurencji
    > i sami mi podpowiedzieliście na co mogę popatrzeć :-)
    > Dzięki za rekomendację Samsunga N900 - tego sobie kupię...

    Gdyby założyć na chwilę, że to prawda, to wniosek z tego może być jedynie
    taki, żeś zbyt głupi, by używać wyszukiwarki :P

    --
    Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
    "I felt vaguely uneasy, though I couldn't say why. It did not seem
    all that unusual to be drinking with a White Rabbit, a short guy who
    resembled Bertrand Russell, a grinning Cat, and my old friend Luke
    Raynard, who was singing Irish ballads while a peculiar landscape
    shifted from mural to reality at his back."


  • 220. Data: 2011-08-28 22:56:16
    Temat: Re: Steve odchodzi!
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>

    Dnia Sun, 28 Aug 2011 22:15:02 +0000 (UTC), Jacek Osiecki napisał(a):


    > Ostatnio szwagier pokazywał mi jaki fajny jest Samsung Galaxy SII. No fajny,
    > ładny, szybki, w końcu nie haczy przy przewijaniu zdjęć jak wszystkie
    > oglądane dotąd androidowce. Zapytałem o wybieranie głosowe - i niestety,
    > poległ wobec archaicznego ip 3GS. Wiem, można żyć bez porządnego wybierania
    > głosowego - ale ja wolę zamiast grzebać w książce nacisnąć przycisk na
    > słuchawkach lub zestawie samochodowym i powiedzieć "zadzwoń bogumił ziętek
    > komórka".

    Spróbuj SMSa albo krótkiego maila podyktować :)

    --
    Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
    "I must rule with eye and claw -- as the hawk among lesser birds."

strony : 1 ... 10 ... 21 . [ 22 ] . 23 ... 30 ... 70 ... 80


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: