-
51. Data: 2013-08-13 01:45:41
Temat: Re: Stare złomy..
Od: animka <a...@t...wp.pl>
W dniu 2013-08-13 00:10, Szejk pisze:
> W dniu 2013-08-12 23:22, animka pisze:
>> W dniu 2013-08-12 20:04, Smok Eustachy pisze:
>>> W dniu 10.08.2013 16:07, Szejk pisze:
>>> /.../
>>>> Bo nie jestem urzędnikiem, a na działalność non-profit niestety nie mam
>>>> czasu. Ale tak jak teraz, w wakacje, ze dwa dni niepogody mógłbym
>>>> poświęcić na składanie blaszaków. Na pewno by się coś zmontowało,
>>>> nadającego się do nauki informatyki w podstawówce.
>>>>
>>> Wtedy ministerstwo by nie mogło wydać odpowiedniej kasy na sprzęt w
>>> szkołach.
>>
>> Lepiej dzieciom ze szkoły do domów porozwozić. Tylko czy zechcą?
>
> Co by miały nie wziąć? Wrzuciłyby na allegro, a 150 zł w MD przejadły. ;)
LOL
To się nie lituj nad szkolą tylko sam na allegro wrzuć.
--
animka
-
52. Data: 2013-08-13 09:17:27
Temat: Re: Stare złomy..
Od: Maciek "Babcia" Dobosz <b...@j...org.pl>
Dnia 2013-08-12, o godz. 18:20:56
Szejk <x...@g...com> napisał(a):
> No i smutna prawda jest taka, że tej informatyki uczą zwykle osoby,
> które studiowały np. polonistykę, a tylko sobie dorobiły jakieś
> podyplomowe, roczne z informatyki kursy i uczą. Moja siostra jest
> właśnie po 5-letnich mgr z polonistyki i m.in. rocznym kursie z
> informatyki, ale ona na szczęście nie robi z tego faktu użytku.
> Na szczęście, bo ona do Biosu nie potrafiłaby wiedzieć, a nie jestem
> nawet pewny, czy w ogóle wie, co to ten Bios. Jak się komp "zepsuje"
> (tja, sam się zawsze...), to wiezie do serwisu. A jak jej w serwisie
> raz naprawili tak, że wysiadł całkiem, to dzwoniła po mnie. ;)
Cóż - w połowie lat 90-tych kilka lat pracowałem w firmie prowadzącej
studia podyplomowe dla nauczycieli informatyki. Wtedy jeszcze dwuletnie
i we współpracy w MIMUW-em UW. Oficjalnie jako "starszy specjalista
kierujący zespołem w miejscu" a w skrócie jako sieciowiec i
administrator sieci. ;-) Już wtedy poziom kandydatów do
przekwalifikowania na nauczycieli "informatyków" był żałośnie niski.
Dobrze było jeśli na studia trafili pasjonaci. Nieźle było jeśli
trafiło się na nauczycieli przedmiotów ścisłych. Zdecydowanie źle w
pozostałych przypadkach. Paradoksalnie dość dobrze radzili sobie
bibliotekarze - ale to głownie dlatego że mieli pojęcie o zarządzaniu
informacją. Ogólnei odsiew był na zasadach negatywnych - masz taką
specjalizację że nie starczy Ci godzin do pensum w szkole to idź na
studia podyplomowe i będziesz uczyć informatyki. Tak trafiało do nas
~80-90% kandydatów.
Inna sprawa że jeśli chodzi o awarie sprzętu to nie
powinien nimi zajmować się nauczyciel - tak jak inni nauczyciele nie
zajmują się naprawą swoich pomocy naukowych. Ciężko wymagać od WF-istów
by siali trawę na boisku. Powinien to robić średni personel techniczny
- całkiem jak naprawy elektryki czy kanalizacji. Tyle że tego w
polskich takowego personelu nie ma i nie widzi się potrzeby jego
zatrudnienia. Kolejną rzeczą jest to że informatyka jest oderwana od
rzeczywistości. W szkole to nie powinna być informatyka tylko zajęcia
komputerowe. Uczące obsługi komputera. Dzieciak po nich powinien
umieć napisać coś w edytorze, policzyć w arkuszu, narysować obrazek,
poradzić sobie z przeglądarką internetową i mailerem. Wprowadzanie
programowania jest IMHO idiotyzmem i wynika z tego że tworzący
programy utożsamiają informatykę z programowaniem. Algorytmów powinno
uczyć się na matematyce bo to wiedza przydatna szerzej niż tylko w
programowaniu.
Zdrówko
-
53. Data: 2013-08-13 11:47:37
Temat: Re: Stare złomy..
Od: BartekK <s...@d...org>
W dniu 2013-08-13 00:45, Krystek pisze:
>> Mnie. Jeden taki P4 ostatnio złożyłem i służy dzielnie do netu.
>> Dobre P4 nie jest złe.
>
> Ale grzeje i prądu żre jak głupie.
Ale jeśli ma być np. raz na parę dni włączone, na godzinę-dwie, by
poszukać czegoś w sieci, to żadna różnica. Przez następne kilkanaście
lat użytkowania nie zużyje za więcej PLN prądu, niż koszt wymiany tego
P4 na coś bardziej energooszczędnego. To jak z żarówką "klasyczną" w
kibelku - jest na tyle tania i świeci na tyle krótko, że się nie opłaca
wymieniać na energooszczędną.
--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
54. Data: 2013-08-13 14:30:11
Temat: Re: Stare złomy..
Od: Krystek <s...@k...art.pl>
W dniu 2013-08-13 11:47, BartekK pisze:
> W dniu 2013-08-13 00:45, Krystek pisze:
>
>>> Mnie. Jeden taki P4 ostatnio złożyłem i służy dzielnie do netu.
>>> Dobre P4 nie jest złe.
>>
>> Ale grzeje i prądu żre jak głupie.
>>
> Ale jeśli ma być np. raz na parę dni włączone, na godzinę-dwie, by
> poszukać czegoś w sieci, to żadna różnica. Przez następne kilkanaście
> lat użytkowania nie zużyje za więcej PLN prądu, niż koszt wymiany tego
> P4 na coś bardziej energooszczędnego. To jak z żarówką "klasyczną" w
> kibelku - jest na tyle tania i świeci na tyle krótko, że się nie opłaca
> wymieniać na energooszczędną.
To prawda. Odniosłem się tylko do tego, że ktoś chciał stawiać jakiś
domowy serwer czy NAS na takiej maszynie.
K.
--
http://www.krystek.art.pl/
-
55. Data: 2013-08-13 14:40:19
Temat: Re: Stare złomy..
Od: Krystek <s...@k...art.pl>
W dniu 2013-08-13 09:17, Maciek Babcia Dobosz pisze:
> Kolejną rzeczą jest to że informatyka jest oderwana od rzeczywistości. W szkole
> to nie powinna być informatyka tylko zajęcia komputerowe. Uczące obsługi
> komputera. Dzieciak po nich powinien umieć napisać coś w edytorze, policzyć w
> arkuszu, narysować obrazek, poradzić sobie z przeglądarką internetową i mailerem.
> Wprowadzanie programowania jest IMHO idiotyzmem i wynika z tego że tworzący
> programy utożsamiają informatykę z programowaniem. Algorytmów powinno uczyć się
> na matematyce bo to wiedza przydatna szerzej niż tylko w programowaniu.
Masz sporo racji z tym programowaniem na matematyce, bo nawet same
obcowanie uczniów z programami specjalistycznymi do obliczeń mogłoby im
pokazać, że są odpowiednie narzędzia do rozwiązywania skomplikowanych
operacji matematycznych. Podobnie w fizyce, czy nawet chemii.
To samo z arkuszami kalkulacyjnymi. Mało osób używa ich do tworzenia
czegoś bardziej skomplikowanego, niż tabelek do sumowania.
Tworzenie obrazów i obróbka wideo i dźwięku, komponowania w nawiązaniu
do zajęć plastycznych i muzycznych.
IMHO to powinny być takie zajęcia interdyscyplinarne nawiązujące do
różnych przedmiotów i wykorzystania komputerów w zajęciach, zadaniach,
pracy. Bo pograć to sobie uczeń sam bez problemu umie w domu.
K.
--
http://www.krystek.art.pl/
-
56. Data: 2013-08-13 16:50:20
Temat: Re: Stare złomy..
Od: Szejk <x...@g...com>
W dniu 2013-08-13 09:17, Maciek Babcia Dobosz pisze:
> Kolejną rzeczą jest to że informatyka jest oderwana od
> rzeczywistości. W szkole to nie powinna być informatyka tylko zajęcia
> komputerowe. Uczące obsługi komputera. Dzieciak po nich powinien
> umieć napisać coś w edytorze, policzyć w arkuszu, narysować obrazek,
> poradzić sobie z przeglądarką internetową i mailerem. Wprowadzanie
> programowania jest IMHO idiotyzmem i wynika z tego że tworzący
> programy utożsamiają informatykę z programowaniem. Algorytmów powinno
> uczyć się na matematyce bo to wiedza przydatna szerzej niż tylko w
> programowaniu.
Się zgadza. Ja z matematyki dobry byłem właściwie tylko z geometrii i
wszelakich równań.
Jednak w gimnazjum wziąłem się za webmastering i póki się ograniczałem
do html/css, to było spoko. Ale jak przyszło do nauki pisania w php, to
zwyczajnie poległem. Napisałem kilka prostych skrypcików, ale na tym się
skończyło. Potrafię coś stworzyć na podstawie już gotowego kodu, ale
żeby samemu pisać np. shoutboksy, to mowy nie ma. I w ten sposób
skończyła się moja przygoda z 'programowaniem'. Bo webmasterki, jak
niedawno zauważyłem, się nie zapomina. W oparciu o jakiś skrypt wciąż
jestem w stanie stworzyć niezłe www.
--
?(??_?)? ? ???
???$ ?? ?????$
-
57. Data: 2013-08-13 17:41:07
Temat: Re: Stare złomy..
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2013-08-13 14:30, Użytkownik Krystek napisał:
>>>> Mnie. Jeden taki P4 ostatnio złożyłem i służy dzielnie do netu.
>>>> Dobre P4 nie jest złe.
>>>
>>> Ale grzeje i prądu żre jak głupie.
>>>
>> Ale jeśli ma być np. raz na parę dni włączone, na godzinę-dwie, by
>> poszukać czegoś w sieci, to żadna różnica. Przez następne kilkanaście
>> lat użytkowania nie zużyje za więcej PLN prądu, niż koszt wymiany tego
>> P4 na coś bardziej energooszczędnego. To jak z żarówką "klasyczną" w
>> kibelku - jest na tyle tania i świeci na tyle krótko, że się nie opłaca
>> wymieniać na energooszczędną.
>
> To prawda. Odniosłem się tylko do tego, że ktoś chciał stawiać jakiś
> domowy serwer czy NAS na takiej maszynie.
>
Kwestia ekonomii, taniej przez pierwsze kilka lat wychodzi darmowy
i prądożerny P4 niż energooszczędny specjalizowany NAS czy serwer
za kilkaset złotych.
Pozdrawiam
-
58. Data: 2013-08-13 18:36:41
Temat: Re: Stare złomy..
Od: BartekK <s...@d...org>
W dniu 2013-08-13 17:41, RadoslawF pisze:
>> To prawda. Odniosłem się tylko do tego, że ktoś chciał stawiać jakiś
>> domowy serwer czy NAS na takiej maszynie.
> Kwestia ekonomii, taniej przez pierwsze kilka lat wychodzi darmowy
> i prądożerny P4 niż energooszczędny specjalizowany NAS czy serwer
> za kilkaset złotych.
A jeszcze taniej wychodzi nic :) trzeba się zastanowić, czy aby na pewno
potrzebujemy takiego urządzenia, czy przypadkiem zwykły dysk zewnętrzny
na usb/usb3.0 nie wystarczy w zupełności.
--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
59. Data: 2013-08-13 22:12:14
Temat: Re: Stare złomy..
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2013-08-13 18:36, Użytkownik BartekK napisał:
>>> To prawda. Odniosłem się tylko do tego, że ktoś chciał stawiać jakiś
>>> domowy serwer czy NAS na takiej maszynie.
>> Kwestia ekonomii, taniej przez pierwsze kilka lat wychodzi darmowy
>> i prądożerny P4 niż energooszczędny specjalizowany NAS czy serwer
>> za kilkaset złotych.
> A jeszcze taniej wychodzi nic :) trzeba się zastanowić, czy aby na pewno
> potrzebujemy takiego urządzenia, czy przypadkiem zwykły dysk zewnętrzny
> na usb/usb3.0 nie wystarczy w zupełności.
>
W sumie tak, ale: USB wystarczy dla jednej osoby pod warunkiem że
wystarczy pojemność jednego dysku, jak nie wystarczy to NAS mimo
że droższy jest bardziej użyteczniejszy niż kilka dysków zewnętrznych.
W sytuacji kiedy masz np. dzieciaki i potrzebujesz udostępnić im
powierzchnię lub jakieś zasoby to NAS będzie jednak wygodniejszy.
Pozdrawiam
-
60. Data: 2013-08-14 02:34:22
Temat: Re: Stare złomy..
Od: BartekK <s...@d...org>
W dniu 2013-08-13 14:40, Krystek pisze:
> Masz sporo racji z tym programowaniem na matematyce, bo nawet same
> obcowanie uczniów z programami specjalistycznymi do obliczeń (...)
Czyżbyś chciał na matematyce pokazać im matlaba?
Ciekawe ilu studentów, którzy musieli (czy chcieli, czy nie) z matlabem
na uczelni się zapoznać dużo lepiej niż "obcowanie", użyła go bez
przymusu w czymkolwiek innym, a tym bardziej nie na pirackiej wersji? :)
--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173