-
1. Data: 2013-04-25 21:29:34
Temat: Re: Ssangyong Korando KJ. Ma to sens?
Od: "h.w.d.p." <h...@i...yfd>
za 20tys to sie kupuje Pajero Classic a nie takie wydumki z dupy wyjete.
-
2. Data: 2013-04-25 21:36:01
Temat: Re: Ssangyong Korando KJ. Ma to sens?
Od: K <...@...c>
W dniu 25-04-2013 23:12, Artur Gatty pisze:
> Witam,
> Potrzebuj? kupi? co? do jazdy po szutrach. Bud?et to niestety g?ra 20 -
> 25tys, ale ch?tnie wyda?bym mniej, je?li to mo?liwe.
> Spodoba?o mi si? Korando, przejecha?em si? i og?lnie pozytywne wra?enia.
> Najwa?niejsze, ?e za 15tys mo?na kupi? egzemplarz 8 letni.
> Samochodu b?d? u?ywa? tylko rekreacyjnie, wi?c nie przera?a mnie spalanie
> 12l/100km.
> Obawiam si? tylko o koszty eksploatacji zwi?zane z cz?ciami i
> cz?stotliwo?ci? awarii.
> Co my?licie o tym Korea?czyku? Mo?e kto? ma jakie? do?wiadczenia z jazdy
> innymi modelami tej marki?
> Niewiele dro?sze s? Rextony, Kyrony i Actyony, ale ich nawet nie widzia?em z
> bliska. :)
>
> pozdrawiam,
> AG
>
>
problem z czesciami to podstawowy problem. czesci pomiedzy SY a Daewoo
czesto lubia byc jakies inne. ogolnie malo trwale gowno, gdzie do
wymiany uszczelki miski olejowej trzeba podniesc silnik itp. pada
elektronika itp.
-
3. Data: 2013-04-25 22:04:16
Temat: Re: Ssangyong Korando KJ. Ma to sens?
Od: "h.w.d.p." <h...@i...yfd>
> gdzie do
> wymiany uszczelki miski olejowej trzeba podniesc silnik
to akurat z dupy argument
znasz auto terenowe z przednim mostem w ktorym nie trzeba go opuszczac
lub podbnosic silnik ?
-
4. Data: 2013-04-25 22:20:02
Temat: Re: Ssangyong Korando KJ. Ma to sens?
Od: K <...@...c>
W dniu 25-04-2013 22:04, h.w.d.p. pisze:
>> gdzie do
>> wymiany uszczelki miski olejowej trzeba podniesc silnik
>
> to akurat z dupy argument
> znasz auto terenowe z przednim mostem w ktorym nie trzeba go opuszczac
> lub podbnosic silnik ?
>
nie, ale sadze ze w innych samochodach moze to byc rozwiazane inaczej.
-
5. Data: 2013-04-25 23:12:46
Temat: Ssangyong Korando KJ. Ma to sens?
Od: "Artur Gatty" <b...@b...spamu.com>
Witam,
Potrzebuję kupić coś do jazdy po szutrach. Budżet to niestety góra 20 -
25tys, ale chętnie wydałbym mniej, jeśli to możliwe.
Spodobało mi się Korando, przejechałem się i ogólnie pozytywne wrażenia.
Najważniejsze, że za 15tys można kupić egzemplarz 8 letni.
Samochodu będę używał tylko rekreacyjnie, więc nie przeraża mnie spalanie
12l/100km.
Obawiam się tylko o koszty eksploatacji związane z częściami i
częstotliwością awarii.
Co myślicie o tym Koreańczyku? Może ktoś ma jakieś doświadczenia z jazdy
innymi modelami tej marki?
Niewiele droższe są Rextony, Kyrony i Actyony, ale ich nawet nie widziałem z
bliska. :)
pozdrawiam,
AG
-
6. Data: 2013-04-25 23:13:53
Temat: Re: Ssangyong Korando KJ. Ma to sens?
Od: "h.w.d.p." <h...@i...yfd>
> nie, ale sadze ze w innych samochodach moze to byc rozwiazane inaczej.
no to zle sadzisz.
-
7. Data: 2013-05-08 22:00:05
Temat: Re: Ssangyong Korando KJ. Ma to sens?
Od: "Jackare" <1...@t...com.pl>
Użytkownik "Artur Gatty" <b...@b...spamu.com> napisał w wiadomości
news:klbv8f$1dha$1@alfa.ceti.pl...
> Co myślicie o tym Koreańczyku? Może ktoś ma jakieś doświadczenia z jazdy
> innymi modelami tej marki?
> Niewiele droższe są Rextony, Kyrony i Actyony, ale ich nawet nie widziałem
> z
> bliska. :)
>
w firmie w której kiedyś pracowałem było korando i jakiś nissan - taka
paskuda z trójkątną szybką. Jeździły w serwisie który musiał docierać wysoko
w góry. W korando skrzynia wyzionęła ducha po roku pracy w tym serwicie, w
nissanie po dwóch. Dwa auta jakie dały radę i dają nadal od ponad sześciu
lat to defender i L200.
O kyronie czytałem jakieś testy porównawcze i został zabity przez
konkurentów we wszystkich kategoriach