On 2019-05-20, Pszemol <P...@P...com> wrote:
> "Marcin Debowski" <a...@I...zoho.com> wrote in message
>>> No oczywiscie ze nie swojego numeru tylko numeru malarza!!! ??
>>
>> Jedyny sens i to ograniczony ma MZ skojarzenie z nazwą, o ile ktoś w
>> ogóle jeszcze skojarzy: 1800-62529 aka 1800-malarz
>
> W Polsce nie było nigdy takiej tradycji - nie mieliśmy nawet telefonów
> z tarczą na której namalowane byłyby literki i cyferki - to zapożyczenie
> z angielskiego: GB i USA. My bazowaliśmy na powtórzeniach cyfr...
> Od wieków były firmy taksówkowe które miały np. (12) 222222
> albo (12) 121212 albo taxi 330 330 - abyś i po pijaku pamiętał numer.

Zgadza się, ale mówimy o teraz i sensie złotych numerów. A teraz każda
klawiatura w Polsce ma i literki i większa MZ szansa na zapamietańie tak
numeru niż przeciętnej "złotej" kombinacji.

--
Marcin