Szukam jakiegoś sposobu aby sprzedać auto firmowe osobie fizycznej i nie być
zobowiązanym do wystawienia paragonu z kasy fiskalnej, jako że nie prowadzę
sprzedaży detalicznej od 5 lat, a kasy już chyba zardzewiały, bo nikt ich od
tego czasu nie używał.

Czy w przypadku wpłaty na konto i faktury VAT na całość można zrezygnować z
paragonu?

do góry

W dniu 2011-04-16 19:40, Cavallino pisze:
> Szukam jakiegoś sposobu aby sprzedać auto firmowe osobie fizycznej i nie
> być zobowiązanym do wystawienia paragonu z kasy fiskalnej, jako że nie
> prowadzę sprzedaży detalicznej od 5 lat, a kasy już chyba zardzewiały,
> bo nikt ich od tego czasu nie używał.
Rydzykujesz i to ostro - jeśli kasa/kasy istnieją i nie zostały
FORMALNIE przez US zlikwidowane, to masz psi obowiązek wykonywać ich
przeglądy ustawowe - co 2 lata (od 2008, wcześniej co rok). Nie ma na to
wpływu ich używanie.
Ostatnio trafiłem na kasę u klienta - rok 97 i wystawione 10 paragonów i
7 (słownie SIEDEM) raportów dobowych
Kasa ma być i ma rejestrować sprzedaż - jeśli tylko jest i nie zależy to
od formy płatności (no chyba, że "w naturze" ;).

Rozmowa z "miłymi inaczej" paniami zaczyna się od 5,000zł/kasa - czego
Ci nie życzę.
>
> Czy w przypadku wpłaty na konto i faktury VAT na całość można
> zrezygnować z paragonu?
Jeśli masz kasę fiskalną "na stanie" to nie masz innej opcji. Chyba, że
samochód sprzedasz komuś, kto ma kasę (znajomy, komis?) i on sprzeda z
rejestracją transakcji klientowi końcowemu...


--
Wojciech Smagowicz

do góry

Użytkownik "Wojciech Smagowicz [ZIWK]" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:iocm94$26o$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2011-04-16 19:40, Cavallino pisze:
>> Szukam jakiegoś sposobu aby sprzedać auto firmowe osobie fizycznej i nie
>> być zobowiązanym do wystawienia paragonu z kasy fiskalnej, jako że nie
>> prowadzę sprzedaży detalicznej od 5 lat, a kasy już chyba zardzewiały,
>> bo nikt ich od tego czasu nie używał.
> Rydzykujesz i to ostro - jeśli kasa/kasy istnieją i nie zostały FORMALNIE
> przez US zlikwidowane,

A jak to zrobić (tą likwidację)?
Bo w żadnym miejscu w którym była prowadzona działalność dla której były
kupione już dawno jej nie ma.

BTW: Można w ogóle wrócić do stanu "bez kasy fiskalnej"?

do góry

W dniu 2011-04-17 00:27, Cavallino pisze:
> A jak to zrobić (tą likwidację)?
> Bo w żadnym miejscu w którym była prowadzona działalność dla której były
> kupione już dawno jej nie ma.
Likwidacja punktu sprzedaży nie wymusza likwidacji kasy - zawsze może
być przeniesiona gdzie indziej, ale jest niezłym pretekstem do pozbycia
się złomu.
Co do samej likwidacji kas - może to przeprowadzić wyłącznie serwis je
obsługujący- lub inny w szczególnych wypadkach.
Musi zostać wykonany wydruk jednocześnie zamykający trwale zapisy do
kasy - "raport rozliczeniowy" i to wykonuje wyłącznie serwis (czasem
trzeba przestawić zworkę, czasem wpisać hasło). A następnie z wydrukami
serwisantem i kasą idzie się do US i tam podpisuje protokół odczytu.
I to jeszcze nie koniec istnienia kasy :(
Albo serwis odkupuje ją jako złom za 1zł (uff... wreszcie koniec), albo
kolejne 6 lat leży kurzy się i zawadza w firmie (to jest dokument! :( ).

> BTW: Można w ogóle wrócić do stanu "bez kasy fiskalnej"?
Hmmmm...
To pytanie Twojej księgowej do Twojej skarbówki - w każdym księstwie
udzielny książę Urzędu Skarbowego wydaje swoje prawa...

--
Wojciech Smagowicz

do góry

Użytkownik "Wojciech Smagowicz [ZIWK]" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ioda1s$1gp$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2011-04-17 00:27, Cavallino pisze:
>> A jak to zrobić (tą likwidację)?
>> Bo w żadnym miejscu w którym była prowadzona działalność dla której były
>> kupione już dawno jej nie ma.
> Likwidacja punktu sprzedaży nie wymusza likwidacji kasy - zawsze może być
> przeniesiona gdzie indziej, ale jest niezłym pretekstem do pozbycia się
> złomu.
> Co do samej likwidacji kas - może to przeprowadzić wyłącznie serwis je
> obsługujący- lub inny w szczególnych wypadkach.
> Musi zostać wykonany wydruk jednocześnie zamykający trwale zapisy do
> kasy - "raport rozliczeniowy" i to wykonuje wyłącznie serwis (czasem
> trzeba przestawić zworkę, czasem wpisać hasło). A następnie z wydrukami
> serwisantem i kasą idzie się do US i tam podpisuje protokół odczytu.

W którymś miejscu jest tu ryzyko, że ktoś sprawdzi że nie było przeglądów
przez kilka lat?


> I to jeszcze nie koniec istnienia kasy :(
> Albo serwis odkupuje ją jako złom za 1zł (uff... wreszcie koniec), albo
> kolejne 6 lat leży kurzy się i zawadza w firmie (to jest dokument! :( ).

A taką kasę idzie ponownie wykorzystać jak zajdzie potrzeba?

do góry

W dniu 2011-04-17 08:25, Cavallino pisze:

> W którymś miejscu jest tu ryzyko, że ktoś sprawdzi że nie było
> przeglądów przez kilka lat?
Kontrola z US - a teraz szukają pieniędzy.

>> I to jeszcze nie koniec istnienia kasy :(
>> Albo serwis odkupuje ją jako złom za 1zł (uff... wreszcie koniec),
>> albo kolejne 6 lat leży kurzy się i zawadza w firmie (to jest
>> dokument! :( ).
>
> A taką kasę idzie ponownie wykorzystać jak zajdzie potrzeba?
Po wykonaniu "raportu rozliczeniowego" - nie! Ew. musiała by zostać
wymieniona pamięć fiskalna i nadany nowy numer unikatowy - a to kosztuje
podobnie do ceny nowej kasy.

To dla Twojego bezpieczeństwa - chciałbyś, aby Twój NIP (niewymazywalny
z pamięci kasy) pojawiał się na paragonach za chrzczony olej opałowy?
Udowodnij w takiej sytuacji, że nie jesteś wielbłądem.

--
Wojciech Smagowicz

do góry

> Szukam jakiegoś sposobu aby sprzedać auto firmowe osobie fizycznej i nie
> być zobowiązanym do wystawienia paragonu z kasy fiskalnej, jako że nie
> prowadzę sprzedaży detalicznej od 5 lat, a kasy już chyba zardzewiały, bo
> nikt ich od tego czasu nie używał.

komis?
za 100 pewnie Ci to przepuszczą przez siebie :)
pzdr
GL

do góry

Użytkownik "Wojciech Smagowicz [ZIWK]" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ioe3nk$jm$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2011-04-17 08:25, Cavallino pisze:
>
>> W którymś miejscu jest tu ryzyko, że ktoś sprawdzi że nie było
>> przeglądów przez kilka lat?
> Kontrola z US - a teraz szukają pieniędzy.

Pytałem o miejsce podczas likwidacji - czy to zwiększa ryzyko.

>> A taką kasę idzie ponownie wykorzystać jak zajdzie potrzeba?
> Po wykonaniu "raportu rozliczeniowego" - nie! Ew. musiała by zostać
> wymieniona pamięć fiskalna i nadany nowy numer unikatowy - a to kosztuje
> podobnie do ceny nowej kasy.
>
> To dla Twojego bezpieczeństwa - chciałbyś, aby Twój NIP (niewymazywalny z
> pamięci kasy) pojawiał się na paragonach za chrzczony olej opałowy?

Chodzi mi o wykorzystanie przez tą samą firmę.

do góry

On Sun, 17 Apr 2011 16:50:32 +0200, "Cavallino"
<c...@k...pl> wrote:

>Pytałem o miejsce podczas likwidacji - czy to zwiększa ryzyko.

O ile wiem to do US idziesz (albo robi to upoważniony przez Ciebie
serwisant) z książką serwisową kasy. A tam przeglądów wpisanych nie
masz.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@p...onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

do góry

W dniu 2011-04-17 18:55, jerzu pisze:
> On Sun, 17 Apr 2011 16:50:32 +0200, "Cavallino"
> <c...@k...pl> wrote:
>
>> Pytałem o miejsce podczas likwidacji - czy to zwiększa ryzyko.
Dokładnie - ale trzeba wiedzieć, jak dany urząd i urzędnik się na to
patrzy... Polecam rozmowę z Twoim serwisantem.

> O ile wiem to do US idziesz (albo robi to upoważniony przez Ciebie
> serwisant) z książką serwisową kasy. A tam przeglądów wpisanych nie
> masz.
W większości książek jest na to miejsce - specjalna strona. I niektóre
urzędy są ścisłe a inne luźne, często dzieli je tylko 1 piętro - to z
praktyki.
A w urzędzie musi być i serwisant i podatnik (ew. osoba upoważniona)

--
Wojciech Smagowicz

do góry