-
11. Data: 2011-07-28 09:42:16
Temat: Re: Sprzedanie samochodu - ubezpieczenie <kawa na ławę mode on>
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Wed, 27 Jul 2011 21:18:54 +0200, Diabełson <h...@s...org>
wrote:
>>> 2. Sprzedawca idzie najpierw do wydz. komunikacji i zgłasza zbycie auta,
>>> co zostaje odnotowane na umowie k-s.
>>
>> Nie ma potrzeby chodzenia lub odnotowywania czegokolwiek. Sprzedawca
>> zgłasza w wydz. komunikacji zbycie pojazdu. Można listem.
>
>być może tak jest możliwe, jednak nie spotkałem się taką praktyką, nie
>słyszałem aby ktoś tak zrobił
Więc dostałeś informację z pierwszej ręki. Ja dokładnie tak zrobiłem.
Sam wzór oświadczenia dostałem e-mailem z urzędu.
Urzędniczka poprosiła również o kopię umowy (załączyłem w liście).
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
-
12. Data: 2011-07-28 18:43:27
Temat: Re: Sprzedanie samochodu - ubezpieczenie
Od: red <r...@r...com>
On 2011-07-27 15:18:45 +0000, Czarek Daniluk said:
> O ile zostanie powiadomiony przez kupującego że umowa została wypowiedziana :P
Dlatego sprzedający zgłasza sprzedaż pojazdu (nie wypowiada OC) i wtedy
ubezpieczalnia zwraca mu pozostałą składkę. Nie ma znaczenia co zrobi
kupujący.
-
13. Data: 2011-07-28 19:00:39
Temat: Re: Sprzedanie samochodu - ubezpieczenie
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "red" <r...@r...com> napisał w wiadomości
news:j0s3jf$531$1@inews.gazeta.pl...
> On 2011-07-27 15:18:45 +0000, Czarek Daniluk said:
>
>> O ile zostanie powiadomiony przez kupującego że umowa została
>> wypowiedziana :P
>
> Dlatego sprzedający zgłasza sprzedaż pojazdu (nie wypowiada OC) i wtedy
> ubezpieczalnia zwraca mu pozostałą składkę.
Dawno nieprawda.
Przepisy się zmieniły.
>Nie ma znaczenia co zrobi kupujący.
Nieprawda, w momencie sprzedaży pojazdu OC przechodzi na własność
kupującego.
O ile kupujący nie wypowie OC, to żadnego zwrotu nie dostaniesz.
-
14. Data: 2011-07-28 19:06:10
Temat: Re: Sprzedanie samochodu - ubezpieczenie
Od: red <r...@r...com>
On 2011-07-28 17:00:39 +0000, Cavallino said:
>> Dlatego sprzedający zgłasza sprzedaż pojazdu (nie wypowiada OC) i wtedy
>> ubezpieczalnia zwraca mu pozostałą składkę.
>
> Dawno nieprawda.
> Przepisy się zmieniły.
Robiłem dokładnie tak w zeszłym miesiącu po sprzedaży auta (OC w HDI) i
dzięki wypowiedzeniu dostałem od razu zwrot nadpłaconej składki.
>> Nie ma znaczenia co zrobi kupujący.
>
> Nieprawda, w momencie sprzedaży pojazdu OC przechodzi na własność kupującego.
> O ile kupujący nie wypowie OC, to żadnego zwrotu nie dostaniesz.
Kupujący nie wypowiedział, przepisał na siebie (dzięki mojemu
wypowiedzeniu mieli dane kupującego, więc od razu się znim
kontaktowali), dopłacił różnicę.
-
15. Data: 2011-07-28 19:40:27
Temat: Re: Sprzedanie samochodu - ubezpieczenie
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "red" <r...@r...com> napisał w wiadomości
news:j0s4u2$94p$1@inews.gazeta.pl...
> On 2011-07-28 17:00:39 +0000, Cavallino said:
>
>>> Dlatego sprzedający zgłasza sprzedaż pojazdu (nie wypowiada OC) i wtedy
>>> ubezpieczalnia zwraca mu pozostałą składkę.
>>
>> Dawno nieprawda.
>> Przepisy się zmieniły.
>
> Robiłem dokładnie tak w zeszłym miesiącu po sprzedaży auta (OC w HDI) i
> dzięki wypowiedzeniu dostałem od razu zwrot nadpłaconej składki.
Dzięki wypowiedzeniu.
Ale wypowiedzieć musi kupujący.
>
>>> Nie ma znaczenia co zrobi kupujący.
>>
>> Nieprawda, w momencie sprzedaży pojazdu OC przechodzi na własność
>> kupującego.
>> O ile kupujący nie wypowie OC, to żadnego zwrotu nie dostaniesz.
>
> Kupujący nie wypowiedział, przepisał na siebie (dzięki mojemu
> wypowiedzeniu mieli dane kupującego, więc od razu się znim kontaktowali),
> dopłacił różnicę.
Nie widzisz że piszesz sprzeczności?
Skoro dopłacił różnicę, a nie całość, to znaczy że w pozostałym zakresie
zaliczono mu Twoje składki.
Więc nie mogłeś dostać tej skłądki OC z powrotem.
Co najwyżej AC i NNW jeśli miałeś.
Jeśli było inaczej, to ubezpieczyciel się po prostu pomylił i możesz się
spodziewać, że dojdzie kiedyś do tego i zażąda od Ciebie zwrotu tej
zwróconej Ci części.
-
16. Data: 2011-07-28 20:55:00
Temat: Re: Sprzedanie samochodu - ubezpieczenie
Od: red <r...@r...com>
On 2011-07-28 17:40:27 +0000, Cavallino said:
>> Robiłem dokładnie tak w zeszłym miesiącu po sprzedaży auta (OC w HDI) i
>> dzięki wypowiedzeniu dostałem od razu zwrot nadpłaconej składki.
>
> Dzięki wypowiedzeniu.
> Ale wypowiedzieć musi kupujący.
Mój błąd - dzięki poinformowaniu o sprzedaży. Dostałem to na podstawie
mojego dokumentu - nie wiedzieli jeszcze wtedy, czy nowy kupujący
przedłuży u nich czy nie, ale zwrot kasy doszedł. Dlatego warto
informować.
> Nie widzisz że piszesz sprzeczności?
> Skoro dopłacił różnicę, a nie całość, to znaczy że w pozostałym
> zakresie zaliczono mu Twoje składki.
Nie, to znaczy, że zrobili mu reklalkulację i zapłacił za pozostały
okres. I to było już po tym, jak ja dostałem zwrot. Wiem o tym, bo w
sumie często mam kontakt z gościem, który kupił ode mnie auto.
> Więc nie mogłeś dostać tej skłądki OC z powrotem.
Jak widać mogłem.
> Jeśli było inaczej, to ubezpieczyciel się po prostu pomylił i możesz
> się spodziewać, że dojdzie kiedyś do tego i zażąda od Ciebie zwrotu tej
> zwróconej Ci części.
Nie pomylił się, bo to nie była decyzja podjęta w minutę w biegu.
Wszystko szło przez papiery, papiery i jeszcze raz papiery.
-
17. Data: 2011-07-28 20:59:21
Temat: Re: Sprzedanie samochodu - ubezpieczenie
Od: red <r...@r...com>
On 2011-07-28 17:40:27 +0000, Cavallino said:
> Co najwyżej AC i NNW jeśli miałeś.
Dodam, że za NWW dostałem osobny zwrot - jakąś śmieszną kwotę 9,72 PLN.
AC nie było.
-
18. Data: 2011-07-28 22:15:31
Temat: Re: Sprzedanie samochodu - ubezpieczenie
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "red" <r...@r...com> napisał w wiadomości news:
>> Więc nie mogłeś dostać tej skłądki OC z powrotem.
>
> Jak widać mogłem.
Nie mogłeś, po prostu ktoś się rypnął.
Wg przepisów zapłacone OC należy do kupującego.
-
19. Data: 2011-07-29 17:20:15
Temat: Re: Sprzedanie samochodu - ubezpieczenie
Od: Diabełson <h...@s...org>
W dniu 2011-07-28 22:15, Cavallino pisze:
> Wg przepisów zapłacone OC należy do kupującego.
Tak, do momentu wypowiedzenia. Sprzedający nie może nic zrobić