-
21. Data: 2011-02-11 13:34:41
Temat: Re: Sprężone powietrze ale wielokrotnego użytku...
Od: radar <_sara_@_post_._pl_>
W dniu 2011-02-10 13:31, Maciek Babcia Dobosz pisze:
>> kolega kupił sobie 3L do pistoletu pneumatycznego (kaliber 4,5mm),
>> nie są tak rzadkie
> O jakim ciśnieniu roboczym? Atestowane na terenie Polski czy EU?
300 bar, PL
>> W takiej butli nurkowej jest znacznie mniej rzeczy, które mogą się
>> popsuć i to jest na plus :)
> Ale z drugiej strony dla kogoś nieobeznanego z wysokimi ciśnieniami może
> być bardzo niebezpieczna gdy spróbuje dmuchać bez żadnej redukcji.
Fakt i dlatego dla zółtodziobów pozostaną spreje ;)
>> A jak kupisz chińskie sprężarkowe gówno to może być kłopot stosunkowo
>> szybko...
> Trzeba patrzeć co się kupuje a i tak w większości wypadków wystarczy
> porządny odkurzać o ile posiada możliwość podłączenia rury do wydmuchu.
> wiele nowych nie pozwala. Reszta to kwestia dorobienia sobie jakichś
> redukcji.
Porządny odkurzacz to porządna kasa. A jak to urządzenie
elektryczno-mechaniczne to podatne na uszkodzenia. No i worki trzeba
zmieniać ;)
>> Dlatego głosuję za butlą :)
> Ja mam pare butli a i tak używam odkurzacza i pompki do aerografu.
> Wygodniejsze w operowaniu a do przedmuchiwania zabitych kurzem
> radiatorów wystarczy.
Zależy co komu wygodnie i co ma prościej technicznie rozwiązane. Przy
okazji pytanie, czy nie znajdziesz jakiegoś gotowego patentu na
pompowanie rowerów - w butlach z powietrzem po nurkowaniu zawsze zostaje
mi trochę powietrza (50 bar czasem więcej czasem mniej ;)
> Można tez użyć - jak pisałem wcześniej - butli z CO2 (gaśnica, butle
> CO2 do browaru itp.) Problem tylko w tym że rozprężający się CO2 silnie
> się oziębia a i bywa czasami dość mokry a jak ochłodzi element to na
> nim kondensuje się para. Wtedy trzeba osuszyć elementy przez włączeniem
> do prądu. CO2 ma jeszcze tę zaletę że jak się silnie chłodzi przy
> rozprężaniu to szybko można flaszkę wódki zmrozić. ;-)
:)
--
radar
-
22. Data: 2011-02-11 14:22:25
Temat: Re: Sprężone powietrze ale wielokrotnego użytku...
Od: Maciek "Babcia" Dobosz <b...@j...org.pl>
Dnia 2011-02-11, o godz. 14:34:41
radar <_sara_@_post_._pl_> napisał(a):
> W dniu 2011-02-10 13:31, Maciek Babcia Dobosz pisze:
> >> kolega kupił sobie 3L do pistoletu pneumatycznego (kaliber 4,5mm),
> >> nie są tak rzadkie
> > O jakim ciśnieniu roboczym? Atestowane na terenie Polski czy EU?
>
> 300 bar, PL
A to jeszcze pytanie czy stalówka czy kompozyt? Możesz jakimś linkiem
ciepnąć na priv? Szukam butli tej wielkości do pewnej samoróbki.
> Porządny odkurzacz to porządna kasa. A jak to urządzenie
> elektryczno-mechaniczne to podatne na uszkodzenia. No i worki trzeba
> zmieniać ;)
Stary Zelmer sprawdza się doskonale choć cichy nie jest. Na wydmuch
worka nie trzeba a jakby był to jest z dzianiny wielokrotnego użytku ;-)
> Zależy co komu wygodnie i co ma prościej technicznie rozwiązane. Przy
> okazji pytanie, czy nie znajdziesz jakiegoś gotowego patentu na
> pompowanie rowerów - w butlach z powietrzem po nurkowaniu zawsze
> zostaje mi trochę powietrza (50 bar czasem więcej czasem mniej ;)
Może zwykły "pistolet" z manometrem do "garażowej" sprężarki i jakiś
reduktor wcześniej? Tyle że taki in-line na butlę to ciężko będzie
znaleźć który będzie dawał na wyjściu kilka barów. Miałem kiedyś
regulowany wkręcany do butli który dawał od zera do ~80 barów ale dawno
poszedł na handel.
Zdrówko
-
23. Data: 2011-02-11 21:48:48
Temat: Re: Sprężone powietrze ale wielokrotnego użytku...
Od: ToMasz <twitek4@.gazeta.pl>
Norbert pisze:
> No właśnie.
> Czy istnieje coś takiego?
> Chodzi bardziej o puche która ma w sobie zaworek pozwalający ponownie ją
> nabić powiedzmy za pomocą pompki samochodowej lub kompresora na stacji
> benzynowej.
można sobie dolutować zaworek z dętki z górala, ale ta ilość powietrza
którą nabijesz na stacji benzynowej, wystarczy na jedno krótkie
psytnięcie. dlaczego? bo oryginalne puszki z powietrzem wypełnione są
gazem ( propan dupan, albo co2) w postaci ciekłej. na stacji natankujesz
tylko powietrze w fazie płynnej.
jak chcesz mieć dobrą dmuchaczke to kup kompresor na allegro. jak chesz
mieć tani kompresor, to zdobądź taki z lodówki. Ma on duże ciśnienie,
ale małą wydajność, wiec potrzebujesz jescze butle. moze być po
cocacoli. 2 litry butli = nabijanie 1 mniuta = 2 psikniecia,
ToMasz
UWaga. nie dmuchaj starego kompa w domu! jak Ci niedaj boze uda, to masz
mieszkanie do generalnego sprzątania.
-
24. Data: 2011-02-11 21:51:32
Temat: Re: Sprężone powietrze ale wielokrotnego użytku...
Od: Czarek <c...@n...fm>
W dniu 11-02-2011 22:48, ToMasz napisał/a:
> w postaci ciekłej. na stacji natankujesz
> tylko powietrze w fazie płynnej.
No to jeszcze wjaśnij czym się różni "postać ciekła" od "fazy płynnej"? ;-)
--
Cz.
-
25. Data: 2011-02-11 22:14:05
Temat: Re: Sprężone powietrze ale wielokrotnego użytku...
Od: Radosław Sokół <r...@m...com.pl>
W dniu 11.02.2011 22:51, Czarek pisze:
> No to jeszcze wjaśnij czym się różni "postać ciekła" od "fazy płynnej"? ;-)
Tym, czym ciecz od płynu :)
Hint: powietrze jest płynem, ale nie jest cieczą.
--
|"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
"""""""|
| Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
| | Politechnika Śląska |
\...................................................
......./
-
26. Data: 2011-02-11 22:29:30
Temat: Re: Sprężone powietrze ale wielokrotnego użytku...
Od: Czarek <c...@n...fm>
W dniu 11-02-2011 23:14, Radosław Sokół napisał/a:
> W dniu 11.02.2011 22:51, Czarek pisze:
>> No to jeszcze wjaśnij czym się różni "postać ciekła" od "fazy
>> płynnej"? ;-)
>
> Tym, czym ciecz od płynu :)
>
> Hint: powietrze jest płynem, ale nie jest cieczą.
>
Tylko, że każda ciecz jest płynem, natomiast nie każdy płyn cieczą ;-)
--
Cz.
-
27. Data: 2011-02-12 12:51:40
Temat: Re: Sprężone powietrze ale wielokrotnego użytku...
Od: ToMasz <twitek4@.gazeta.pl>
Czarek pisze:
> W dniu 11-02-2011 22:48, ToMasz napisał/a:
>> w postaci ciekłej. na stacji natankujesz
>> tylko powietrze w fazie płynnej.
>
> No to jeszcze wjaśnij czym się różni "postać ciekła" od "fazy płynnej"? ;-)
>
>
>
ale walnąłem buraka. oczywiście kupowane "powietrze" w puszcze to ciecz
- wiec po rozprężeniu da nam dużo gazu. Powietrze "tankowane" na stacji
to GAZ wiec użyteczność takiego pojemnika welokrotnego nabijania będzie
znikoma.
ToMasz
-
28. Data: 2011-02-12 14:56:48
Temat: Re: Sprężone powietrze ale wielokrotnego użytku...
Od: "d530" <d...@p...com>
"Radosław Sokół" <r...@m...com.pl> wrote in message
news:2011021122140500@grush.one.pl...
>
> Hint: powietrze jest płynem, ale nie jest cieczą.
>
Nie zawsze. Skroplone powietrze (ciągle powietrze !) jest cieczą.
Jedynie powyżej temperatury krytycznej nie jest cieczą.
-
29. Data: 2011-02-12 18:05:07
Temat: Re: Sprężone powietrze ale wielokrotnego użytku...
Od: spammtrapp <s...@g...pl>
W dniu 2011-02-10 00:33, Maciek Babcia Dobosz pisze:
> Zwykle ma - tylko że jest ciut inny skład procentowy.
Czy ciut to ja nie wiem, moje sprezone powietrze calkiem ladnie sie pali.
-
30. Data: 2011-02-14 08:27:17
Temat: Re: Sprężone powietrze ale wielokrotnego użytku...
Od: Maciek "Babcia" Dobosz <b...@j...org.pl>
Dnia 2011-02-12, o godz. 19:05:07
spammtrapp <s...@g...pl> napisał(a):
> W dniu 2011-02-10 00:33, Maciek Babcia Dobosz pisze:
> > Zwykle ma - tylko że jest ciut inny skład procentowy.
>
> Czy ciut to ja nie wiem, moje sprezone powietrze calkiem ladnie sie
> pali.
No to masz jasność że to nie jest sprężone powietrze bo to się raczej
nie pali. ;-) Pewnie jakaś mieszanka węglowodorów która w normalnej
temperaturze i pod niewielkim ciśnieniem jest w stanie ciekłym a pod
ciśnieniem atmosferycznym ładnie paruje. Zresztą pewnie na opakowaniu
jest o tym jakaś informacje.
Zdrówko