-
11. Data: 2011-02-10 08:34:21
Temat: Re: Sprężone powietrze ale wielokrotnego użytku...
Od: "4CX250" <taunusmtv@poćta.łonet.pl>
Użytkownik "Norbert" <n...@M...com> napisał w wiadomości
news:iiv5vg$7o3$1@mx1.internetia.pl...
> No właśnie.
> Czy istnieje coś takiego?
> Chodzi bardziej o puche która ma w sobie zaworek pozwalający ponownie ją
> nabić powiedzmy za pomocą pompki samochodowej lub kompresora na stacji
> benzynowej.
W cenie dwóch puszek "sprężonego powietrza" kupiłem sprężarkę z lodówki na
złomie.
Do wyjścia podłączyłem butle z gaśnicy 1kg z przyspawanym kroćcem. Butla po
to aby zniwelować pulsacje ale można i bez niej się obejść. Jako zawór
nadciśnieniowy zastosowałem zawór nadciśnieniowy do wody w którym śrubę
regulacyjną przekręciłem tak aby przejść z 6 to 8bar. Na wyjściu
zamontowałem regulowany reduktor powietrza z manometrem za 25zł.
Wejście kompresora podłączyłem do zużytego filtru paliwowego z mojego
samochodu.
Podłączyłem pistolet do przedmuchiwania za 12zł i w ten sposób mam pod
stołem cichutką sprężareczkę
dającą ciśnienie regulowane 0-8bar.
Marek
-
12. Data: 2011-02-10 08:34:46
Temat: Re: Sprężone powietrze ale wielokrotnego użytku...
Od: Maciek "Babcia" Dobosz <b...@j...org.pl>
Dnia 2011-02-10, o godz. 00:50:58
Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl> napisał(a):
> Dnia Thu, 10 Feb 2011 00:33:00 +0100, Maciek BabciaDobosz napisał(a):
>
>
> >> Jak chcesz uzyskać z kompresora stan płynny zawartości pojemnika?
> >
> > Sugerujesz że sprężone powietrze w puszcze z gazem jest w stanie
> > płynnym? Czy zdajesz sobie sprawę przy jakim ciśnieniu i obniżonej
> > temperaturze azot i tlen (w sumie ~99% gazów wchodzących w skład
> > mieszanki o nazwie powietrze) się skrapla?
>
> Chętnie dowiem się w takim razie, co chlupocze sobie w puszce ze
> sprężonym powietrzem :)
A na pewno to sprężone powietrze a nie płyn do mycia obudów czy
monitorów w spraju? W puszcze z powietrzem może być także dodatek
jakiegoś środka czyszczącego albo - jak piszesz - jakiś węglowodór typu
mieszanka propanu i butanu.
> > Dla ułatwienia podam Ci że w
> > temperaturze pokojowej nawet by utrzymać skroplony CO2 którego masz
> > w powietrzu ~0,0385% trzeba utrzymać ciśnienie około 70-75 barów.
> > Sprawdź jakich pojemników ciśnieniowych to wymaga. Nadal twierdzisz
> > że powietrze w tych pojemnikach jest w stanie ciekłym? ;-)
>
> Jak źle trzymasz puszkę to nawet i poleci z rurki tym "stanem
> ciekłym" :)
Spróbuj podpalić to co z dyszy leci. Jak się zapali to już mniej więcej
wiesz co leci. ;-)
> Ale nie krępuj się :) Możesz zacząć od rozwiania mitu o tym, jak to
> nie występuje w stanie ciekłym w pojemnikach propan-butan, potem
> przejdziesz z rozpędu do powietrza :D
Propan i butan maja ciut inne własności fizyczne i - co zapewne cię
zdziwi - w powietrzu raczej nie występują. ;-)
> > A dla założyciela wątku: do przedmuchiwania doskonale sprawdza się
> > odkurzacz.
>
> Pewnie. Zwłaszcza w trudno dostępnych miejscach :D
Wąska końcówka na wylocie i lecisz. Jak mocniej trzeba w naprawdę
wąskich miejscach gdzie trzeba rurkę wsadzić to pompka do aerografu się
sprawdza.
Wiesz- tak pomijając uśmieszki - ja od ~15 lat zajmuję się paintballem.
A tam zasilanie to albo CO2 albo HP (sprężone powietrze). Naprawdę mam
pojęcie i praktykę ze sprężonymi gazami i pojemnikami cisnieniowymi. I
naprawdę powietrze w puszcze do przedmuchów to zaledwie parę atmosfer.
Choć nie zawsze to jest powietrze - często właśnie mieszanka jakichś
węglowodorów czy wcześniej freonów właśnie ze względu na temperaturę
parowania. Jeszce jedno - jeśli puszka podczas dmuchania silnie się
oziębia to prawie na pewno nie jest to sprężone powietrze tylko
mieszanka innych gazów. Podczas odparowywania ze stanu ciekłego
następuje silne ochłodzenie układu. Samo rozprężanie gazów nie daje
tak widocznego efektu.
Swoja drogą do przedmuchiwania całkiem fajnie sprawdza się tez CO2 z
gaśnic śniegowych. Tylko nie można się pomylić i przedmuchiwać
proszkowymi ;-)
Zdrówko
-
13. Data: 2011-02-10 08:38:27
Temat: Re: Sprężone powietrze ale wielokrotnego użytku...
Od: "4CX250" <taunusmtv@poćta.łonet.pl>
Użytkownik "Agent Orange" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:iiv60g$2d0$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2011-02-09 23:47, Norbert pisze:
>> No właśnie.
>> Czy istnieje coś takiego?
>> Chodzi bardziej o puche która ma w sobie zaworek pozwalający ponownie ją
>> nabić powiedzmy za pomocą pompki samochodowej lub kompresora na stacji
>> benzynowej.
>
> Z takiego kompresora za dużo nie nadmuchasz do puszki. Chyba, że
> zastosujesz koło od Ursusa jako zbiornik.
Oj uważajcie bo to może być bomba.
Kiedyś dla jaj wsadziłem do puszki po piwie przez dziurę po kapslu końcówkę
pistoletu do przedmuchiwania i nacisnąłem spust. Puszkę rozerwało z wielkim
bum a jeden odłamek aluminium przebił w pudło kartonowe.
Marek
-
14. Data: 2011-02-10 08:46:01
Temat: Re: Sprężone powietrze ale wielokrotnego użytku...
Od: Maciek "Babcia" Dobosz <b...@j...org.pl>
Dnia 2011-02-10, o godz. 09:21:40
radar <_sara_@_post_._pl_> napisał(a):
> W dniu 2011-02-10 09:00, monter pisze:
> > Nieco ponad 400 zł i masz taką puchę ze sprężarką gratis :-)
> > http://www.skapiec.pl/site/cat/521/comp/405374
>
> cena faktycznie niezła ale praktyczniejsza byłaby chyba butla 2L od
> paintbala
Ale drożej. Bo regulator z takiej butli daje za duże ciśnienie robocze
rzędu od 35 do 75 bar a to za dużo. Trzeba by dodać coś co zbija
ciśnienie w okolice 5 barów. No i powstaje problem z napełnianiem bo o
ile kompresor samochodowy to 10-12 barów to w butli paintballowej to
200-300 barów i sprężarki zarówno pod względem budowy jak i ceny ciut
inne. ;-) I trzeba nurków lub strażaków szukać a oni tez często mają
sprężarki tylko do 200-220 barów.
Zdrówko
-
15. Data: 2011-02-10 09:24:11
Temat: Re: Sprężone powietrze ale wielokrotnego użytku...
Od: radar <_sara_@_post_._pl_>
W dniu 2011-02-10 09:46, Maciek Babcia Dobosz pisze:
> Ale drożej. Bo regulator z takiej butli daje za duże ciśnienie robocze
> rzędu od 35 do 75 bar a to za dużo. Trzeba by dodać coś co zbija
> ciśnienie w okolice 5 barów. No i powstaje problem z napełnianiem bo o
> ile kompresor samochodowy to 10-12 barów to w butli paintballowej to
> 200-300 barów i sprężarki zarówno pod względem budowy jak i ceny ciut
> inne. ;-) I trzeba nurków lub strażaków szukać a oni tez często mają
> sprężarki tylko do 200-220 barów.
z reduktorem faktycznie się zgodzę, z ceną niekoniecznie
zaś do ciśnienia nabicia to "klient nasz pan" :)))
15L @ 230 bar powietrza kosztuje 22,50 (1,50zł/L)
dla serwisu moim zdaniem idealne rozwiązanie bo pojemniki 400ml zużywają
się zdecydowanie za szybko i kosztują też niemało
--
radar
-
16. Data: 2011-02-10 09:49:35
Temat: Re: Sprężone powietrze ale wielokrotnego użytku...
Od: Maciek "Babcia" Dobosz <b...@j...org.pl>
Dnia 2011-02-10, o godz. 10:24:11
radar <_sara_@_post_._pl_> napisał(a):
> z reduktorem faktycznie się zgodzę, z ceną niekoniecznie
> zaś do ciśnienia nabicia to "klient nasz pan" :)))
> 15L @ 230 bar powietrza kosztuje 22,50 (1,50zł/L)
Chodziło mi o cenę osprzętu a nie o cenę napełnienia butelki. ;-)
Najtańsza butla z regulatorem na 200 barów o pojemności ~1l to około
300-350PLN. 300 barów to już 600-700PLN. Do tego regulator zbijający do
kilku barów powiedzmy ~100 PLN. Większe butle niż 10-1,1l spotyka się
sporadycznie. Jedna z niewielu mi znanych leży w szafie u mnie w domu.
> dla serwisu moim zdaniem idealne rozwiązanie bo pojemniki 400ml
> zużywają się zdecydowanie za szybko i kosztują też niemało
Jak pisałem lepiej jakąś mała sprężareczkę - nawet taką do aerografu. A
jak koniecznie butlę wysokociśnieniowa to raczej nurkową. Cena będzie
porównywalna a zapas powietrza zdecydowanie większy.
Zdrówko
-
17. Data: 2011-02-10 12:16:31
Temat: Re: Sprężone powietrze ale wielokrotnego użytku...
Od: radar <_sara_@_post_._pl_>
W dniu 2011-02-10 10:49, Maciek Babcia Dobosz pisze:
> Chodziło mi o cenę osprzętu a nie o cenę napełnienia butelki. ;-)
> Najtańsza butla z regulatorem na 200 barów o pojemności ~1l to około
> 300-350PLN. 300 barów to już 600-700PLN. Do tego regulator zbijający do
> kilku barów powiedzmy ~100 PLN. Większe butle niż 10-1,1l spotyka się
> sporadycznie. Jedna z niewielu mi znanych leży w szafie u mnie w domu.
kolega kupił sobie 3L do pistoletu pneumatycznego (kaliber 4,5mm), nie
są tak rzadkie
>> dla serwisu moim zdaniem idealne rozwiązanie bo pojemniki 400ml
>> zużywają się zdecydowanie za szybko i kosztują też niemało
>
> Jak pisałem lepiej jakąś mała sprężareczkę - nawet taką do aerografu. A
> jak koniecznie butlę wysokociśnieniowa to raczej nurkową. Cena będzie
> porównywalna a zapas powietrza zdecydowanie większy.
W takiej butli nurkowej jest znacznie mniej rzeczy, które mogą się
popsuć i to jest na plus :)
A jak kupisz chińskie sprężarkowe gówno to może być kłopot stosunkowo
szybko...
Dlatego głosuję za butlą :)
--
radar
-
18. Data: 2011-02-10 12:31:25
Temat: Re: Sprężone powietrze ale wielokrotnego użytku...
Od: Maciek "Babcia" Dobosz <b...@j...org.pl>
Dnia 2011-02-10, o godz. 13:16:31
radar <_sara_@_post_._pl_> napisał(a):
> kolega kupił sobie 3L do pistoletu pneumatycznego (kaliber 4,5mm),
> nie są tak rzadkie
O jakim ciśnieniu roboczym? Atestowane na terenie Polski czy EU?
> W takiej butli nurkowej jest znacznie mniej rzeczy, które mogą się
> popsuć i to jest na plus :)
Ale z drugiej strony dla kogoś nieobeznanego z wysokimi ciśnieniami może
być bardzo niebezpieczna gdy spróbuje dmuchać bez żadnej redukcji.
> A jak kupisz chińskie sprężarkowe gówno to może być kłopot stosunkowo
> szybko...
Trzeba patrzeć co się kupuje a i tak w większości wypadków wystarczy
porządny odkurzać o ile posiada możliwość podłączenia rury do wydmuchu.
wiele nowych nie pozwala. Reszta to kwestia dorobienia sobie jakichś
redukcji.
> Dlatego głosuję za butlą :)
Ja mam pare butli a i tak używam odkurzacza i pompki do aerografu.
Wygodniejsze w operowaniu a do przedmuchiwania zabitych kurzem
radiatorów wystarczy.
Można tez użyć - jak pisałem wcześniej - butli z CO2 (gaśnica, butle
CO2 do browaru itp.) Problem tylko w tym że rozprężający się CO2 silnie
się oziębia a i bywa czasami dość mokry a jak ochłodzi element to na
nim kondensuje się para. Wtedy trzeba osuszyć elementy przez włączeniem
do prądu. CO2 ma jeszcze tę zaletę że jak się silnie chłodzi przy
rozprężaniu to szybko można flaszkę wódki zmrozić. ;-)
Zdrówko
-
19. Data: 2011-02-10 14:01:21
Temat: Re: Sprężone powietrze ale wielokrotnego użytku...
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
Maciek "Babcia" Dobosz <b...@j...org.pl> writes:
>> > Sugerujesz że sprężone powietrze w puszcze z gazem jest w stanie
>> > płynnym? Czy zdajesz sobie sprawę przy jakim ciśnieniu i obniżonej
>> > temperaturze azot i tlen (w sumie ~99% gazów wchodzących w skład
>> > mieszanki o nazwie powietrze) się skrapla?
>>
>> Chętnie dowiem się w takim razie, co chlupocze sobie w puszce ze
>> sprężonym powietrzem :)
>
> A na pewno to sprężone powietrze a nie płyn do mycia obudów czy
> monitorów w spraju? W puszcze z powietrzem może być także dodatek
> jakiegoś środka czyszczącego albo - jak piszesz - jakiś węglowodór typu
> mieszanka propanu i butanu.
Puszka (taki szprej, jak na muchi i karaluchi) z napisem 'sprezone
powietrze' to jest ciezkie oszustwo i zmylka, bo ona nie zawiera
zadnego powietrza, tylko skroplony gaz (najczesciej gaz do
zapalniczek, ale czasem cos niepalnego). Od puszki z gazem do
zapalniczek rozni sie glownie zaworem...
MJ
-
20. Data: 2011-02-10 19:46:06
Temat: Re: Sprężone powietrze ale wielokrotnego użytku...
Od: Michał Pysz <p...@w...pl>
> Sugerujesz że w puszce z gazem masz ciśnienie większe niż daje
> kompresor samochodowy? Tzn więcej niż 10-12 barów? Sprawdzałeś
> wytrzymałość takiego zbiornika czy ot tak sobie piszesz?
A od kiedy kompresoty samochodowe dają 10-12 ?? nigdy takiego nie widzialem.
mp.