eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaSłup telefoniczny czy telegraficznyRe: Słup telefoniczny czy telegraficzny
  • Data: 2018-10-26 02:24:16
    Temat: Re: Słup telefoniczny czy telegraficzny
    Od: "HF5BS" <h...@...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:5bc9d59c$0$492$65785112@news.neostrada.pl...
    >>Ermm.... a co za różnica? Mogło po tym słupie iść kilka traktów
    >>naturalnych, jakaś nośna plus telegraf.

    I bardzo często szło.

    >
    > A dalekopis nie zakłocal fonii ?

    Teoretycznie nie, ale w praktyce niekiedy, na relacjach okręgowych (bo na
    dalekosiężnych już nie, zbyt "prestiżowe", ważne były), można było w tle
    usłyszeć tiurlikanie 50 bps dalekopisu, niekiedy niejednego.

    >
    > Standard napieciowy chyba podobny, to druty mozna uzywac te same, albo
    > nawet zamiennie, ale wzajemne zaklocenia mogly byc dokuczliwe.

    Nie o napięcie chodzi, tylko o umieszczenie w paśmie. Jako, że oszczędne to
    było, to się POD pasmo akustyczne (stąd nazwa - telegrafia podakustyczna)
    wpychało nawet 24 kanały telegraficzne.

    >
    > Tylko takie linie to chyba na jakies wioski prowadzily, tam
    > prawdopodobienstwo telegrafu chyba male ?

    Linia nie musiała się na wiosce kończyć, zresztą, na relacjach małopojemnych
    i niezbyt odległych, to się nie stosowało nośnych, tylko linie podobne w
    charekterze elektrycznym do linii MB, tam było naturalne pasmo akustyczne,
    linia niekiedy pupinizowana, albo z modyfikacją pana Krarupa, z Danii
    pochodzącego (BTW. zagadka - gdzie w Warszawie, całości w mieście, na linii
    stałoprądowej, stosowano pupinizację toru? Bez tego nie szła wymiana R2, lub
    szła bardzo słabo...).
    Sygnalizacja była 50 Hz, wzięcie do pracy, rozłączenie, podniesienie,
    położenie, a nawet zaliczanie na ACMM (i w Miasto-Miasto raczej też). Na
    niektórych relacjach w CWW (co do CWZ nie wypowiem się, nie mam danych)
    stosowano, tak mi się obiło o uszy, trakty cyfrowe, tylko o mniejszej
    krotności, niż TCK-30, ich zachowanie i akustyka była diametralnie różna od
    łączy z sygnalizacją 50 Hz (BTW, wiecie, że K66, rozłaczały się, stosując
    sygnał 50 Hz? Ale tylko ZTCW, do tego, co do reszty, nie pomnę), oraz
    stałoprądowych.
    Raczej niezbyt było na takich spotkanie telegrafu w paśmie przenoszenia,
    więc jeśli, to prędzej dedykowało się osobny kanał i zamiast rozmowy, pchało
    wrzepione telegrafy. Więc jeśli i telegrafy, i telefonia, to na nośnych. Z
    racji niedoskonałych filtrów, następowały przesłuchy, rozmowy mogły
    telegrafom niezbyt przeszkadzać, w odwrotną stronę mogło być gorzej. Bardzo
    chętnie wziąłbym takie zakłócone łącze i sprawdził, jak po nim leci obrazek
    w SSTV :) W paśmie akustycznym jednego kanału TN (telefonii nośnej),
    zmieściły by się 2 jednoczesne sygnały z nadawanymi obrazkami (synchro 1200,
    poziom zero, to 1500, a poziom max, to 2300 Hz. Więc chyba na upartego dało
    by się wcisnąć 3 sygnały (300-1400, 1400-2500, 2500-3600... oj, ten trzeci
    wylatuje... ale jakby trochę ścisnąć parametry, to może by się dało, więc
    swobodnie tylko 2), choć za jakość tego najniżej nie ręczę, spróbuję kiedyś,
    może się uda przeprowadzić taką próbę).
    Na wsiach telegrafy mogły być w GS, w szkołach, posterunkach policji, a
    ostatecznie w drugim mieście, czy w ogóle, w gminie, powiecie, etc...
    Będąc u śp. Babci w Szczecinku, czasem sobie podzwaniałem po okolicy i
    trafiało się na kanały, gdzie przesłuchiwały telegrafy, ewidentnie jakaś
    pardon maj fręcz, chujowa, źle zestrojona nośna. Ale i z Warszawy, w
    lokalnej (22) SN, też się trafiało na nośne, najprędzej spodziewałem się na
    linii do Grodziska (55xxxx), choć tam nośna była dość dobrej jakości. Ale
    wioski pod miastami, idące nośnymi, już tego szczęścia, nie zawsze miały i
    można było trafić na "tiurlikanie". Z rzadka trafiało się na podsyfione
    tiurlikaniem relacje ACMM-miasto-satelita.

    --
    Łapy, łapy, cztery łapy,
    A na łapach pies kudłaty.
    Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
    Może ty? Może ty? Może jednak ja...?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: