W dniu 2011-01-17 21:07, Radosław Sokół pisze:
> A skąd wiesz, jak definiują "starszy komputer"? Może taki, co
> ma 4-5 lat, a z tych praktycznie każdy obsłuży SATA 3.0 Gbps.

Ale pozbywają się klienta w ten sposób. Ja bym kupił taki dysk, gdyby
mój kontroler potrafił go obsłużyć. To by dało kompowi kopa. Taki dysk
zawsze można przełożyć do nowszego kompa. Ale skoro nie chcą i pazerność
zwyciężyła zmniejszając koszty produkcji o kilka centów to kit im w oko.
Narzucał się nie będę;)

> Poza tym nie czarujmy się -- komputerom starszym niż te 4-5
> lat faktycznie SSD da niewiele. Te urządzenia już dzisiaj po-
> trafią wykorzystywać SATA 6.0 Gbps -- w trybie 1.5 Gbps po
> prostu by się dusiły i jedyny zysk wynikałby z krótszego cza-
> su dostępu przy odczycie.

Odczyt szybszy to szybsze ładowanie systemu, większy komfort pracy. Ale
jak nie to nie. Jak nie chcą moich pieniędzy to na siłę im nie dam;)

Równie dobre przyspieszenie można
> uzyskać w takim przypadku nowiutkim dyskiem magnetycznym,
> "wyciągającym" 120 MiB/s przy odczycie sekwencyjnym -- aku-
> rat na granicy możliwości SATA 1.5 Gbps.

Ale SSD jest przyszłościowy. Potem w nowym komputerze zworkę by się
przestawiło, ale jak nie to nie;) Tam gdzie zwycięża pazerność i
głupota, tam mnie nie ma;)
--
| TOMASZEK nie lubi:
| ^części rowerowych^czosnku^niektórych gwiazdek^
| lewej strony mocy^