Cześć,
w zamierzchłych czasach popełniłem projekt, z Młodego Technika czy
Radioelektronika, odbiornika FM strojonego za pomocą dwóch mosiężnych
rdzeni wsuwanych współbieżnie w cewki.
Może ktoś pamięta gdzie to było i ma na to namiary?

--
Pozdrawiam,
AWa.

do góry

W dniu 2020-04-07 o 22:40, Andrzej W. pisze:
> Cześć,
> w zamierzchłych czasach popełniłem projekt, z Młodego Technika czy
> Radioelektronika, odbiornika FM strojonego za pomocą dwóch mosiężnych
> rdzeni wsuwanych współbieżnie w cewki.
> Może ktoś pamięta gdzie to było i ma na to namiary?

O tak, było coś takiego w Bibliotece Młodego Technika. Proste odbiorniki
radiowe - Roland Wacławek i Grzegorz Zalot z 1988. Tu masz linka do PDF:

https://docer.pl/doc/xexc0en

Na stronie 53 jest coś takiego, nie wiem czy to samo. Ja za młodu też
próbowałem to zrobić, ale jakoś mi nie działało jak należy. Za to
odbiorniki w pudełku od zapałek dobrze odbierały :P

do góry

Dnia Tue, 7 Apr 2020 22:40:04 +0200, Andrzej W. napisał(a):

> Cześć,
> w zamierzchłych czasach popełniłem projekt, z Młodego Technika czy
> Radioelektronika, odbiornika FM strojonego za pomocą dwóch mosiężnych
> rdzeni wsuwanych współbieżnie w cewki.
> Może ktoś pamięta gdzie to było i ma na to namiary?

Jeśli pozycjonowanie rdzeni odbywało się równocześnie
za pomocą jednej śruby ~M8 to: Młody Technik - druga połowa lat '80.

do góry

W dniu 08.04.2020 o 13:46, dantes pisze:
> Dnia Tue, 7 Apr 2020 22:40:04 +0200, Andrzej W. napisał(a):
>
>> Cześć,
>> w zamierzchłych czasach popełniłem projekt, z Młodego Technika czy
>> Radioelektronika, odbiornika FM strojonego za pomocą dwóch mosiężnych
>> rdzeni wsuwanych współbieżnie w cewki.
>> Może ktoś pamięta gdzie to było i ma na to namiary?
>
> Jeśli pozycjonowanie rdzeni odbywało się równocześnie
> za pomocą jednej śruby ~M8 to: Młody Technik - druga połowa lat '80.
>

Dokładnie ten.
Dziękuję obu Kolegom.

https://mlodytechnik.pl/files/aky/84-nw-12-odbiornik
_superheterodynowy.pdf

--
AWa.

do góry

Użytkownik "Andrzej W." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5e8dc7ff$0$17349$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 08.04.2020 o 13:46, dantes pisze:
> Dnia Tue, 7 Apr 2020 22:40:04 +0200, Andrzej W. napisał(a):
>>> Cześć,
>>> w zamierzchłych czasach popełniłem projekt, z Młodego Technika czy
>>> Radioelektronika, odbiornika FM strojonego za pomocą dwóch
>>> mosiężnych
>>> rdzeni wsuwanych współbieżnie w cewki.
>
>https://mlodytechnik.pl/files/aky/84-nw-12-odbiorni
k_superheterodynowy.pdf

to teraz jeszcze dolozyc silnik krokowy czy serwo, i PLL zrobic :-)

Chodzi mi jeszcze po glowie jakies radio samochodowe z czasow PRL, co
to ponoc tez bylo przestrajane rdzeniami, i na dokladke mialo
programator ... mechaniczny ...

a rdzenie ponoc lepsze, bo nie szumia tak jak warikapy ... ciekawe,
czy w 2020 to nadal jest prawda ...

J.

do góry

Pan J.F. napisał:

> Chodzi mi jeszcze po glowie jakies radio samochodowe z czasow PRL,
> co to ponoc tez bylo przestrajane rdzeniami, i na dokladke mialo
> programator ... mechaniczny ...

"Z czasów PRL" i "z PRL" to jednak nie to samo. Hamerykańskie z tego
okresu tak miały.

--
Jarek

do góry

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
l...
Pan J.F. napisał:
>> Chodzi mi jeszcze po glowie jakies radio samochodowe z czasow PRL,
>> co to ponoc tez bylo przestrajane rdzeniami, i na dokladke mialo
>> programator ... mechaniczny ...

>"Z czasów PRL" i "z PRL" to jednak nie to samo. Hamerykańskie z tego
>okresu tak miały.

A skad ja bym jakies amerykanskie mial znac.
Radio krajowe, programator byc moze z importu, albo na licencji.

Wiraz, safari z odpowiednim numerkiem ?

J.

do góry

Pan J.F. napisał:

>>> Chodzi mi jeszcze po glowie jakies radio samochodowe z czasow PRL,
>>> co to ponoc tez bylo przestrajane rdzeniami, i na dokladke mialo
>>> programator ... mechaniczny ...
>> "Z czasów PRL" i "z PRL" to jednak nie to samo. Hamerykańskie z tego
>> okresu tak miały.
>
> A skad ja bym jakies amerykanskie mial znac.
> Radio krajowe, programator byc moze z importu, albo na licencji.

Ja akurat znam amerykańskie, z czasów Lyndona B. Johnsona, czy inaczej
późnego Gomułki. Lampowe oczywiście. Potem widywałem takie Blaupunkty,
ale już w chrakterze zabytku.

> Wiraz, safari z odpowiednim numerkiem ?

To prymityw był straszny. A tak przy okazji -- za wczesnego Gomułki
(czyli za J.F. Kennedy'ego) w Zakładach Radiowych Kasprzaka robiono
radio samochodowe. Lampowe, ale z *jednym* tranzystorem. Zagadka,
jaką funkcje pełnił ten półprzewodnik? Otóż zatrudniono go jako...
wzmacniacz mocy. Dziwnym się to wydaje. Ale było tak, że samochodowe
radia zazwyczaj miały napięcie anodowe wytwarzane w wibratorowej
przetwornicy. To kłopotliwe i sieje zakłóceniami. Udało się zrobić
lampy, które jako tako działały z napięciem kilkunastu woltów
z akumulatora. Superheterodynę na tym można było skonstruować, ale
żeby pociągnąć głośnik, to już mocy przy tych napięciach nie stawało.
Stąd ten tranzystor.

--
Jarek

do góry

On 2020-04-08 16:57, J.F. wrote:
> Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
l...
> Pan J.F. napisał:
>>> Chodzi mi jeszcze po glowie jakies radio samochodowe z czasow PRL,
>>> co to ponoc tez bylo przestrajane rdzeniami, i na dokladke mialo
>>> programator ... mechaniczny ...
>
>> "Z czasów PRL" i "z PRL" to jednak nie to samo. Hamerykańskie z tego
>> okresu tak miały.
>
> A skad ja bym jakies amerykanskie mial znac.
> Radio krajowe, programator byc moze z importu, albo na licencji.
>
> Wiraz, safari z odpowiednim numerkiem ?
>
Może niecałkiem OT, chyba to Wiraz miał ciekawy układ antytrzaskowy na KF.

Włodek

do góry

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
l...
Pan J.F. napisał:
>>>> Chodzi mi jeszcze po glowie jakies radio samochodowe z czasow
>>>> PRL,
>>>> co to ponoc tez bylo przestrajane rdzeniami, i na dokladke mialo
>>>> programator ... mechaniczny ...

>> Wiraz, safari z odpowiednim numerkiem ?

>To prymityw był straszny.

Ale ten programator musial byc ciekawy.

>A tak przy okazji -- za wczesnego Gomułki
>(czyli za J.F. Kennedy'ego) w Zakładach Radiowych Kasprzaka robiono
>radio samochodowe. Lampowe, ale z *jednym* tranzystorem. Zagadka,

Na krajowy rynek ?

>jaką funkcje pełnił ten półprzewodnik? Otóż zatrudniono go jako...
>wzmacniacz mocy. Dziwnym się to wydaje. Ale było tak, że samochodowe
>radia zazwyczaj miały napięcie anodowe wytwarzane w wibratorowej
>przetwornicy. To kłopotliwe i sieje zakłóceniami. Udało się zrobić
>lampy, które jako tako działały z napięciem kilkunastu woltów
>z akumulatora. Superheterodynę na tym można było skonstruować, ale
>żeby pociągnąć głośnik, to już mocy przy tych napięciach nie stawało.
>Stąd ten tranzystor.

Postep :-)

Gdzies tam z MT pamietam notke, jak to zrobili tranzystorowa
przetwornice do radiostacji wojskowych, zeby zaoszczedzic na bateriach
anodowych.
Bo korzystala z aku NiCd.

Widzial ktos takie cudo, czy na paru prototypach sie skonczylo ?

J.

do góry