eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaSklejanie styków przekaźnika › Re: Sklejanie styków przekaźnika
  • Data: 2012-01-09 22:02:26
    Temat: Re: Sklejanie styków przekaźnika
    Od: Mario <m...@...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2012-01-09 21:59, Sylwester Łazar pisze:
    >> Nie wiem co widzisz złego w tym, że ludzie jeżdżący na serwisy znają
    >> się na tym co robią.
    >
    > Dlaczego miałbym być zły na siebie?
    > Po prostu obserwuję, rozmawiam z ludźmi i wyciągam wnioski.
    >
    >> podparcie tezy o wyższości SSRów tworzysz sobie jakiś utopijny świat
    >> przekaźników półprzewodnikowych w którym nie trzeba naprawiać maszyn w
    >> nie wyposażonych.
    >
    > Utopijny to jest socjalizm.
    > Nic nie tworzę, tylko obserwuję, oceniam co dobre i wybieram.
    > Ty wybierasz styki.

    Nie ja wybieram, tylko automatyka jest nadal robiona na przekaźnikach
    elektromechanicznych. Masz je w sterownikach PLC, barierach optycznych,
    ogranicznikach obciążenia. Tak samo sygnał błędu czy gotowości w falowniku.

    > Problem w tym, że robimy to dla ludzi. Co złego jest w tym, że za cel
    > obieram sobie eliminację
    > najsłabszych ogniw w systemie?

    O tym ze jest uzasadniona przesiadka na SSRy dowiem się gdy w
    popularnych PLC producenci masowo zaczną je stosować zamiast przekaźników.

    > Słyszałeś do roku 1995 o naprawach płyt głównych i kart graficznych z
    > powodu awarii elektrolitów?
    > Co złego w tym, aby wyrugować też z elektroniki ten element raczej
    > chemiczny?

    Jeśli ma się coś lepszego w zamian.

    >
    >> A prawda jest taka, że kiedyś wymieniało się uszkodzony przekaźnik za
    >> 10 zł a teraz wymienia się cały moduł sterowania mocą bo znajdujące
    >> się w nim MOSy czy SSRy są albo trudne do zidentyfikowania albo zalane
    >> masą, żeby się nie dało wymienić.
    > Przesadzasz. To jest kwestia wiedzy i odwagi dłubania w poliuretanie.
    > Zgagazam się, że lokalizacja uszkodzonego przekaźnika jest bardziej prosta.
    >
    >> Maszyny coraz bardziej projektowane są przez księgowych tak żeby dało
    >> się potem nieźle zarobić na serwisach.
    >
    > To prawda.
    > To był pierwszy etap.
    > Drugi etap zachłanności jest już taki:
    > Niemniej są 20 letnie maszyny, w których producent też utrudniał serwis
    > poprzez utajnienie,
    > a dziś oznajmia, że jemu samemu nie zależy na naprawie. Kupcie cała nową
    > maszynę,
    > lub sterowanie w cenie nowej całej maszyny lub drożej!
    > Nie wiem już jaki może być 3 etap.
    > Może taki:
    > Kup maszynę na 5 lat. Po tym czasie procesor przestaje załączać zawory
    > na obwodzie smarowania.
    > W siódmym roku wyłącza pompę oleju w celu pewności zatarcia mechaniki?

    Trochę prawdy w tym jest, ale to jest zawsze balansowanie między
    możliwym dodatkowym zarobkiem a utratą reputacji.Nie można klienta robić
    w ciula bardziej niż inni producenci. Ale z drugiej strony klient ma
    świadomość, że eksploatacja maszyny też kosztuje i trzeba od czasu do
    czasu zapłacić za jakiś serwis.

    > W sumie w tej sytuacji darcie kotów o głupie przekaźniki nie ma sensu.

    Zgadza się. Moim zdaniem pogłoski o ich śmierci są trochę przedwczesne.

    --
    pozdrawiam
    MD

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 09.01.12 22:51 J.F.

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: