eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyShell mi dziś podpadłRe: Shell mi dziś podpadł
  • Data: 2014-08-06 01:17:25
    Temat: Re: Shell mi dziś podpadł
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Tue, 5 Aug 2014 12:58:46 -0500, Pszemol napisał(a):

    > Nie zrozumieliśmy się... Jeśli masz jeden czytnik kart obsługujący
    > tylko jeden dystrybutor to na czas transakcji czytnik jest blokowany,
    > wyświetlacz jedzie w kółko z jakimiś powitaniami, reklamami
    > tanich papierosów czy zimnego piwa w środku a ty tankujesz
    > i patrzysz ślipiami wlepiony w ekran... Skończysz tankować,

    No fakt, ale zacofani ... ci Finowie :-)

    > A więc terminal w momencie zakańczania rozmowy z Tobą
    > nie wie ile wytankujesz za 5 minut, gada teraz z nowym klientem
    > i dlatego jak skończysz tankować to musisz jeszcze raz włożyć
    > kartę, terminal sobie przeczesze bazę danych pytaniem sql:
    > "czy mam gostka z tą kartą w bazie co to zrobił tankowanie
    > a nie wydrukował paragonu? tak: wydrukuj świstek, nie:
    > przywitaj jak nowego, zapytaj o rodzaj paliwa, carwash itp".

    A co szkodzi spytac dwa razy ? :-)

    Ale zaraz ... tam nie ma karwasza. Ani sklepiku. Ani automatu z
    papierosami :-)

    >>>> Byc moze ma to jakis zwiazek z obsluga kart - stacja najpierw zaklada
    >>>> blokade na kwote maksymalna, potem blokade cofa, wprowadza obciazenie na
    >>>> rzeczywista kwote, bank blokade zdejmuje po 3 dniach :-)
    >>
    >>>W USA działa to tak, że pompa autoryzuje na $1 a po zakończeniu
    >>>tankowania wysyłana jest ponowna autoryzacja na finalną kwotę.
    >>
    >> Debetowek tam jak rozumiem nie macie ... a limitu na karcie tez nie ?
    >
    > Debetówki idą inaczej - mówiliśmy o kredytowych, tych bez pinu :-)
    > Co do limitu na kartach kredytowych - są tak duże że nie dasz rady
    > tyle zatankować nawet do 2 TIRów...

    Ale moglem wczesniej kolacje z kawiorem zjesc.
    No chyba ze wychodzicie z zalozenia ze jak kogos stac na wyczerpanie
    limitu, to sprzedac mu jeszcze paliwa za 50$ nie zaszkodzi :-)

    >>>> Wydaje sie ze u nas paliwo jest niskomarzowe, zarobek na tankowaniu moze
    >>>> byc podobny co na hotdogu ...
    >>>Wszędzie jest niskomarżowe. Ceny wyśrubowane duża konkurencją.
    >>>Ale to nie powód aby ZMUSZAĆ klienta do wejścia do sklepu...
    >>>Klienci bardzo nie lubia zmuszania.
    >> A lubia tankowac drozsze paliwo ? :-)
    >
    > Właśnie w tym rzecz, że cena paliwa jest z daleka widoczna na
    > dużym wyświetlaczu z ceną, czytelnym z odległości kilku km,
    > więc w interesie stacyjnika warto mieć tańszą benzynę niż
    > sąsiad po drugiej stronie skrzyżowania :-)

    No wlasnie - czyli sklepik wazniejszy niz zadowolenie klienta z
    szybkiej samoobslugi :-)
    Bo klient to takie bydle, ze zawsze bedzie narzekal ze za wolno, ale
    nie - nie skreci na stacje obok, gdzie wie ze szybciej, ale jednak o
    cent drozej :-)

    Co prawda u nas sie nie sprawdza, drogie stacje maja swoich licznych
    klientow.

    >>>>>> To u was zlodzieje nie potrafia karty skopiowac ?
    >>>>>Kopiują ją razem z pinem...
    >>>> No to stacje chyba duzo traca, jak mozna zatankowac na cudza karte ? :-)
    >>>Nie, na stacjach o PIN pytają tylko dla debetowych.
    >>
    >> Ale jak ktos ma takie skopiowane karty, to co - nie moze sobie tankowac za
    >> darmo ?
    >
    > Może, jak najbardziej może. To jeden z typowych sposobów
    > dla złodziei na sprawdzenie "czy świeżo skradziona karta
    > jest jeszcze dobra czy już zgłoszona w banku jako zgubiona".
    > I również dobry sposób dla policji aby taką autoryzację ze
    > stacji, połączoną z nagraniem z kamery video dało się namierzyć
    > samochód jakim podróżuje w czasie zakupów po kraju złodziej...

    Ale przeciez pisalem o skopiowaniu, nie kradziezy.
    Ile czasu zajmie ci zorientowanie ze ktos tankuje na twoja karte ?

    >>>>>No ale nie Twoje pieniądze na tej karcie, pieniądze banku są...
    >>>> To nie ameryka, wiec nie badz taki pewny :-)
    >>>Dlatego pytam czy to karta faktycznie kredytowa czy jednak
    >>>podłączona do Twojego banku i bank może położyć łapę
    >>>na pieniądzach na innym Twoim rachunku...
    >>
    >> Karta kredytowa, ale u nas czesto wydaje bank w ktorym masz tez konto.
    >> A nawet jesli calkiem osobna, to komornik zajmie ci w dowolnym banku :-)
    >
    > Istota karty kredytowej (różnica od debetowej) polega właśnie na tym,
    > że na kredytowej wydajesz pieniądze banku, które możesz potem
    > bankowi zwrócić w całości i masz na to jakieś 20 dni po wysłaniu

    No i tak jest. Ale w tym samym banku mam tez konto, z ktorego bank
    sobie potrafi sam sciagnac po tych 20 dniach.
    Ale ... nie musze tam miec pieniedzy.

    > Karta kredytowa
    > NIE JEST z żadnym kontem w banku połączona w żaden sposób.
    > Tak jest w USA, nie wiem jak w Europie.

    A u nas jest roznie.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: