Dnia 10.09.2012 <MW> <MW> napisał/a:
> No i kupiłem!
>
> Teraz kilka pytań natury technicznej do doświadczonych w tego typu
> armaturze - tylko się nie śmiejcie ;-)
>
> - hamowanie w cruiserze - tylko mi się wydaje, czy tak jest w
> rzeczywistości, że żeby to bydlę zatrzymać, trzeba mocno depnąć tyłem (ma
> tam bęben, tarcza tylko z przodu)? A w każdym razie mocniej "zaakcentować"
> tył, niż w lżejszym motorze? Nie chciałbym wpaść w poślizg tyłem i będę
> stopniowo uczył się dozowania, ale czy kierunek mam dobry?
>
Masz sporo masy na tylnym kole, to hamowanie tyłem powinno mieć znaczenie.
Ze względu na dynamiczne przeniesienie masy na przód podczas hamowania,
zwykle efektywniejsze jest hamowanie przodem. Hamować tak czy inaczej należy
wszystkimi kołami, o ile dotykają asfaltu. Zablokowanie tyłu nie ma jakiegoś
dramatycznego wpływu na tor jazdy, jeśli się jedzie prosto.
Powinieneś to poćwiczyć. Zablokowanie przodu, zresztą też.

> - jeździłem z prędkościami podwórkowymi i parkingowymi i żeby skręcić w
> lewo, skręcałem w lewo kierownicę, co przy małych prędkościach nie dziwi.
> Nie jechałem chyba szybciej niż 35- 40 km/h i tak samo, skręcałem jak na
> parkingu - ale kiedy użyć przeciwskrętu - jest jakis próg graniczny
> prędkości, kiedy to naturalnie wyjdzie?

To samo wychodzi, przynajmniej w pewnych granicach.
Przeciwskrętu (ech, kto wymyślił tą nazwę) używa się do pochylenia
motocykla, aby zrównoważyć moment bezwładności przy jeździe po łuku.
Mała prędkość, wielki promień łuku, małe pochylenie, duża prędkość
w zakręcie, mały promień, duże pochylenie. Skręcając kierownicę w jakąś
stronę sprawiasz że motocykl, zaczyna przewracać się w drugą. Aby przejechać
zakręt kierujesz kierownicę w stronę zakrętu, tak żeby przestał się
przewracać i utrzymał odpowiednie dla danej prędkości i zakrętu pochylenie.
Na koniec zakrętu skręcasz kierownicę mocniej w stronę zakrętu, aby motocykl
się wyprostował.
To jest pewne uproszczenie, bo zakłada stałą prędkość, a ta nigdy nie jest
stała. Są jeszcze hamulce i gaz, które mają znaczny wpływ na sposób
przejeżdżania zakrętu.

> Jeździłem podszyty stachem i
> niepewnością, może jak się bardziej oswoję to nie będę tak cipowato
> podchodził do tematu - ale czy moja obserwacja jest trafna, że przeciwskręt
> wchodzi w gre przy większych prędkościach niż na "zwykłym motorze" ? I od
> czego to zależy - od wagi czy geometrii?

Działa nawet jak robisz "stójkę" na rowerze, przy dużych prędkościach
wskazane jest świadome użycie, żeby nie pojechać prosto.
>
> Kolejne pytania pewnie wkrótce ;-)

Weź idź na 2h doszkalania na placu.

--
kakmaratgmaildotcom