eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingSens organizowania tzw. "konkursów dla hakerów"
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 14

  • 1. Data: 2019-09-02 19:36:30
    Temat: Sens organizowania tzw. "konkursów dla hakerów"
    Od: Piotrek <p...@p...onet.pl>

    Kilka razy natknąłem się na strony konkursów organizowanych
    przez Google, IBM i kilku innych gigantów, w których celem jest
    znalezienie luk w sofcie (przykłady poniżej):

    https://www.slashgear.com/google-offering-20000-priz
    e-to-hack-chrome-03130746/

    https://techcrunch.com/2016/01/24/living-off-hackath
    ons-the-possible-rise-of-the-pro-hacker/?guccounter=
    1&guce_referrer_us=aHR0cHM6Ly93d3cuZ29vZ2xlLmNvbS8&g
    uce_referrer_cs=bwwPOMw0ZsXxkdQLn5aXDA

    Kiedy jednak popatrzyłem na wysokości oferowanych tam nagród,
    zacząłem się zastanawiać kto właściwie ma być adresatem tych
    konkursów i jaki cel przyświeca ich organizatorom. Na pewno
    nie chodzi tu o wyłonienie światowej elity hakerów - żaden
    "debeściak" przy zdrowych zmysłach nie połasi się na nagrodę
    w wysokości kilku, kilkunastu, czy nawet kilkudziesięciu tysięcy
    dolarów, skoro jego umiejętności pozwalają mu na zarabianie
    kwot (bądź czynienie szkód) idących w grube miliony.
    Z tego samego powodu odpada możliwość, że organizatorzy rekrutują
    tym sposobem kandydatów do pracy - topowy haker nie będzie sobie
    zawracał głowy robotą za jakieś 100 tysięcy dolców rocznie, skoro
    jego działalność (legalna bądź nie) jest mu w stanie zapewnić
    dochody wielokrotnie przekraczające takie kwoty. Zostaje więc
    ostatnia ewentualność - Google i jemu podobni szukają jeleni,
    którzy za miskę ryżu będą łatać im luki w ich sofcie. Czy
    rzeczywiście właśnie o to chodzi w tego rodzaju konkursach?


  • 2. Data: 2019-09-02 21:35:56
    Temat: Re: Sens organizowania tzw. "konkursów dla hakerów"
    Od: AK <n...@n...net>

    On 2019-09-02 19:36, Piotrek wrote:
    >Zostaje więc
    >ostatnia ewentualność - Google i jemu podobni szukają jeleni,
    >którzy za miskę ryżu będą łatać im luki w ich sofcie. Czy
    >rzeczywiście właśnie o to chodzi w tego rodzaju konkursach?

    Tak. Po prosty typowy (tani) SDB (StudentsBaseDevepolment).

    AK


  • 3. Data: 2019-09-02 21:48:04
    Temat: Re: [OT] Sens organizowania tzw. "konkursów dla hakerów"
    Od: heby <h...@p...onet.pl>

    On 02/09/2019 19:36, Piotrek wrote:
    > "debeściak" przy zdrowych zmysłach nie połasi się na nagrodę
    > w wysokości kilku, kilkunastu, czy nawet kilkudziesięciu tysięcy
    > dolarów, skoro jego umiejętności pozwalają mu na zarabianie
    > kwot (bądź czynienie szkód) idących w grube miliony.

    Jeśli te zarabianie grubych milionów ma się wiązać z ryzykiem
    zapuszkowania to wielu z nich połasi się na grube tysiące na legalu.

    Przykłady zapuszkowania cwaniaczków, nawet wyższej klasy i ostrożnych,
    dostępne w internecie.

    Po jakimś czasie niektórzy zostaną zatrudnieni. I zarobią nie grube
    dziesiątki milionów nielegalnie tylko grube miliony legalnie. Nie
    rezygnując z introwertyzmu, bez noszenia gnata i spania codziennie gdzie
    indziej.

    Nie ma w tym nic dziwnego. Optymalizacja ryzyka i szacunek potrzeb.
    Posiadanie dwóch jachtów nie rózni się niczym od posiadania czterech
    jachtów. Informatyk to pojmuje, prawnik czy bankier nie.


  • 4. Data: 2019-09-03 08:03:48
    Temat: Re: [OT] Sens organizowania tzw. "konkursów dla hakerów"
    Od: Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl>

    W dniu 2019-09-02 o 21:48, heby pisze:
    > On 02/09/2019 19:36, Piotrek wrote:
    >> "debeściak" przy zdrowych zmysłach nie połasi się na nagrodę
    >> w wysokości kilku, kilkunastu, czy nawet kilkudziesięciu tysięcy
    >> dolarów, skoro jego umiejętności pozwalają mu na zarabianie
    >> kwot (bądź czynienie szkód) idących w grube miliony.
    >
    > Jeśli te zarabianie grubych milionów ma się wiązać z ryzykiem
    > zapuszkowania to wielu z nich połasi się na grube tysiące na legalu.
    >
    > Przykłady zapuszkowania cwaniaczków, nawet wyższej klasy i ostrożnych,
    > dostępne w internecie.
    >
    > Po jakimś czasie niektórzy zostaną zatrudnieni. I zarobią nie grube
    > dziesiątki milionów nielegalnie tylko grube miliony legalnie. Nie
    > rezygnując z introwertyzmu, bez noszenia gnata i spania codziennie gdzie
    > indziej.
    >
    > Nie ma w tym nic dziwnego. Optymalizacja ryzyka i szacunek potrzeb.
    > Posiadanie dwóch jachtów nie rózni się niczym od posiadania czterech
    > jachtów. Informatyk to pojmuje, prawnik czy bankier nie.

    dodam jeszcze jedno. Kiedyś na demoscenie kusiły nagrody. Teraz na wielu
    party nagrodą jest tylko statuetka, bo większość tam wystawiających robi
    to dla zabawy. Tak i z hackingiem....

    --
    http://kaczus.ppa.pl


  • 5. Data: 2019-09-03 09:24:42
    Temat: Re: [OT] Sens organizowania tzw. "konkursów dla hakerów"
    Od: "M.M." <m...@g...com>

    On Tuesday, September 3, 2019 at 8:03:52 AM UTC+2, Tomasz Kaczanowski wrote:
    > W dniu 2019-09-02 o 21:48, heby pisze:
    > > On 02/09/2019 19:36, Piotrek wrote:
    > >> "debeściak" przy zdrowych zmysłach nie połasi się na nagrodę
    > >> w wysokości kilku, kilkunastu, czy nawet kilkudziesięciu tysięcy
    > >> dolarów, skoro jego umiejętności pozwalają mu na zarabianie
    > >> kwot (bądź czynienie szkód) idących w grube miliony.
    > >
    > > Jeśli te zarabianie grubych milionów ma się wiązać z ryzykiem
    > > zapuszkowania to wielu z nich połasi się na grube tysiące na legalu.
    > >
    > > Przykłady zapuszkowania cwaniaczków, nawet wyższej klasy i ostrożnych,
    > > dostępne w internecie.
    > >
    > > Po jakimś czasie niektórzy zostaną zatrudnieni. I zarobią nie grube
    > > dziesiątki milionów nielegalnie tylko grube miliony legalnie. Nie
    > > rezygnując z introwertyzmu, bez noszenia gnata i spania codziennie gdzie
    > > indziej.
    > >
    > > Nie ma w tym nic dziwnego. Optymalizacja ryzyka i szacunek potrzeb.
    > > Posiadanie dwóch jachtów nie rózni się niczym od posiadania czterech
    > > jachtów. Informatyk to pojmuje, prawnik czy bankier nie.
    >
    > dodam jeszcze jedno. Kiedyś na demoscenie kusiły nagrody. Teraz na wielu
    > party nagrodą jest tylko statuetka, bo większość tam wystawiających robi
    > to dla zabawy. Tak i z hackingiem....
    >
    > --
    > http://kaczus.ppa.pl

    Nagroda za wygranie komputerowych mistrzostw świata była kiedyś (może
    nadal jest) w wysokości 50tys USD. Zatrudnij teraz do zespołu dobrego
    programistę, dobrego szachistę, sam weź się do roboty na dwa lata,
    kup z chociaż z 30 komputerów do testów - za tę kwotę... no i pod
    warunkiem że wygrasz.

    Pozdrawiam




  • 6. Data: 2019-09-03 10:32:21
    Temat: Re: Sens organizowania tzw. "konkursów dla hakerów"
    Od: Maciej Sobczak <s...@g...com>

    > Kilka razy natknąłem się na strony konkursów organizowanych
    > przez Google, IBM i kilku innych gigantów,

    Myślę, że dokładnie *to* jest celem tych konkursów. Tzn. to, żebyś się "natknął".
    Wartość marketingowa takiej imprezy, a zwłaszcza publiczne pokazywanie, że się dba o
    jakość (pomijając wykrzywienie tej koncepcji, bo kiedyś o jakość dbało się w firmie a
    nie na konkursach, kto nam popsuje nasz produkt), jest większa, niż jej koszt. Więc
    czemu nie?
    Zwłaszcza, że formuła konkursu jest zawsze win-win:
    - jak ktoś znajdzie dziurę, to będziemy wiedzieć, co załatać i się pochwalimy, że
    załataliśmy,
    - a jak nie znajdzie, to się pochwalimy, że nawet najlepsi hackerzy nic nie znaleźli.
    Tak czy inaczej sukces. W dzisiejszym świecie chodzi o igrzyska.

    Ale w twoim rozumowaniu są też luki. To trochę tak jakbyś argumentował, że nie ma
    sensu robić zawodów sportowych w strzelaniu do tarczy, bo przecież *wiadomo*, że ci
    co najlepiej strzelają robią za najemników na wojnach albo zarabiają lepszą kasę jako
    płatni mordercy.
    Otóż nie. Zupełnie szczerze wierzę, że na takich zawodach zdarzają się zupełnie
    normalni sportowcy. Tacy, których kręci kolekcjonowanie medali.
    Im też chodzi o igrzyska.

    --
    Maciej Sobczak * http://www.inspirel.com


  • 7. Data: 2019-09-03 20:02:34
    Temat: Re: Sens organizowania tzw. "konkursów dla hakerów"
    Od: Piotrek <p...@p...onet.pl>


    > Myślę, że dokładnie *to* jest celem tych konkursów. Tzn. to, żebyś się "natknął".
    Wartość marketingowa takiej imprezy, a zwłaszcza publiczne pokazywanie, że się dba o
    jakość (pomijając wykrzywienie tej koncepcji, bo kiedyś o jakość dbało się w firmie a
    nie na konkursach, kto nam popsuje nasz produkt), jest większa, niż jej koszt. Więc
    czemu nie?
    > Zwłaszcza, że formuła konkursu jest zawsze win-win:
    > - jak ktoś znajdzie dziurę, to będziemy wiedzieć, co załatać i się pochwalimy, że
    załataliśmy,
    > - a jak nie znajdzie, to się pochwalimy, że nawet najlepsi hackerzy nic nie
    znaleźli.
    > Tak czy inaczej sukces. W dzisiejszym świecie chodzi o igrzyska.
    >
    > Ale w twoim rozumowaniu są też luki. To trochę tak jakbyś argumentował, że nie ma
    sensu robić zawodów sportowych w strzelaniu do tarczy, bo przecież *wiadomo*, że ci
    co najlepiej strzelają robią za najemników na wojnach albo zarabiają lepszą kasę jako
    płatni mordercy.
    > Otóż nie. Zupełnie szczerze wierzę, że na takich zawodach zdarzają się zupełnie
    normalni sportowcy. Tacy, których kręci kolekcjonowanie medali.
    > Im też chodzi o igrzyska.
    >
    > --
    > Maciej Sobczak * http://www.inspirel.com

    Już dawno temu przyszedł mi do głowy następujący, hipotetyczny
    scenariusz: przypuśćmy, że Google, IBM, Microsoft, Amazon czy
    jakikolwiek inny "gruby gracz na rynku" (albo kilku z nich)
    postanawia organizować tego typu konkursy na dotychczasowych
    zasadach (raz lub kilka razy w roku), przy czym wprowadza
    jedną istotną innowację: pula do podziału wynosi każdorazowo
    nie 2 czy 20 tysięcy, tylko np. 20 milionów dolarów. Dla każdego
    z wymienionych wyżej gigantów wyłożenie takiej kwoty kilka razy
    w roku to tyle, co splunąć, natomiast dla potencjalnych
    uczestników takich konkursów byłaby to już suma na tyle
    poważna, że z dużym prawdopodobieństwem przyciągnęłaby
    autentyczną elitę i w znaczący sposób ostudziłaby jej
    przestępcze zapędy. Ilu topowych hakerów ryzykowałoby
    wierność "ciemnej stronie mocy" (co w dalszej perspektywie
    może skończyć się wieloletnią odsiadką i innymi nieprzyjemnymi
    konsekwencjami) gdyby mieli alternatywę w postaci regularnego
    uczestnictwa w konkursach, które pozwolą im w pełni legalnie
    wzbogacić się o kilka lub kilkanaście milionów? Dodatkowo
    zadziałałaby tu selekcja naturalna: takie konkursy
    przyciągałyby stałe grono tych najlepszych, a więc
    i potencjalnie najgroźniejszych hakerów, praktycznie
    ich "unieszkodliwiając" - każdy z nich mając stałe źródło
    regularnych, milionowych dochodów, miałby już gdzieś jakąkolwiek
    przestępczą działalność na czyjąkolwiek szkodę, po prostu
    nie byłoby czym ich przelicytować. Z kolei ci spoza ścisłej
    czołówki to płotki bez większego znaczenia - zbyt słabe,
    żeby liczyć się w takich konkursach, więc automatycznie
    zbyt słabe, żeby stanowić realne zagrożenie. Bredzę czy może
    moja koncepcja, gdyby ktoś zechciał wprowadzić ją w życie, mogłaby
    poważnie zachwiać "informatycznym ekosystemem"? A może światu
    wcale nie zależy na eliminacji zjawiska "negatywnego hackingu"
    i właśnie dlatego mój pomysł nie doczekał się jak dotąd
    praktycznej realizacji - jest zbyt "niebezpieczny"?


  • 8. Data: 2019-09-03 20:22:39
    Temat: Re: Sens organizowania tzw. "konkursów dla hakerów"
    Od: AK <n...@n...net>

    On 2019-09-03 20:02, Piotrek wrote:
    > Bredzę czy może
    > moja koncepcja, gdyby ktoś zechciał wprowadzić ją w życie, mogłaby
    > poważnie zachwiać "informatycznym ekosystemem"?

    Nie wiem czy powaznie zachwiac, ale na pewno jest sensowna - wrecz
    naturalna.

    A może światu
    > wcale nie zależy na eliminacji zjawiska "negatywnego hackingu"
    > i właśnie dlatego mój pomysł nie doczekał się jak dotąd
    > praktycznej realizacji - jest zbyt "niebezpieczny"?

    Ano właśnie... :(

    AK



  • 9. Data: 2019-09-03 20:29:50
    Temat: Re: Sens organizowania tzw. "konkursów dla hakerów"
    Od: Maciej Sobczak <s...@g...com>

    > Bredzę czy może
    > moja koncepcja, gdyby ktoś zechciał wprowadzić ją w życie, mogłaby
    > poważnie zachwiać "informatycznym ekosystemem"?

    Chyba jednak masz jakąś obsesję.
    Zwróć uwagę, że formuła konkursu jest ograniczona - np. zepsuć coś w godzinę. I np.
    nie wolno mu używać czegoś tam (np. całej chmury zhackowanych wcześniej czajników).
    Hacker w warunkach leśnych nie ma takich ograniczeń i może spędzić na swojej
    niegodnej działalności więcej czasu, użyć dowolnych narzędzi, itp.
    To oznacza, że legalny konkurs i czarny rynek mają inne reguły, więc nie ma sensu
    tych umiejętności porównywać. Jest zupełnie możliwe, że legalny hacker włamujący się
    gdzieś w godzinę bez dodatkowych narzędzi jest obiektywnie lepszy (bardziej
    kompetentny), niż ten na czarnym rynku.
    A to oznacza, że Twoja obsesja na punkcie istnienia jakichś tajemniczych nad-mistrzów
    co to letką ręką zgarniają miliony na nielegalu, może być błędna.

    Analogicznie - równie dobrze mógłbyś stwierdzić, że najlepszą metodą wyeliminowania
    rynku płatnych morderców jest podwyższenie wartości nagród na legalnych zawodach
    strzeleckich. Otóż nie.

    > A może światu
    > wcale nie zależy

    Tym firmom zależy na reklamie. Pula nagród jest po stronie kosztów a jaranie się tymi
    konkursami po stronie zysków. Nagrody są takie, bo wystarczą. Nie szukaj tam
    głębszych zjawisk.

    --
    Maciej Sobczak * http://www.inspirel.com


  • 10. Data: 2019-09-05 19:59:47
    Temat: Re: Sens organizowania tzw. "konkursów dla hakerów"
    Od: Piotrek <p...@p...onet.pl>

    > 3. Bo 50k$ za dwa dni pracy to całkiem niezły wynik (18M$ rocznie)?

    Tylko że te 50k$ jest pewnie do podziału między kilkanaście osób,
    w dodatku taka fucha trwa właśnie tylko te dwa dni w roku, a nie
    okrągły rok.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: