On 2011-05-16 00:40, Przemysław Ryk wrote:
> Witam
>
> Trafił mi się do doprowadzenia do stanu używalności laptop od znajomych.
> "Kilka" takowych operacji mam już za sobą, więc pewną procedurę postępowania
> też już zdążyłem wypracować. W pierwszej kolejności, bez żadnego bawienia
> się w ewentualne czyszczenie czy "odwszawianie" systemu, robię kopię
> zawartości twardego dysku reanimowanego sprzętu (narzędziem uruchamianym z
> płyty / pendrive, problematycznego systemu nawet nie uruchamiam).
>
> Dokładnie w ten sam sposób zacząłem postępować w dzisiejszym przypadku. I
> niestety - w trakcie pracy trafił mi się "zonk". Podczas tworzenia obrazu
> dostałem komunikat o niemożności skopiowania zawartości sektorów. Na wszelki
> wypadek wymontowałem dysk z laptopa, podłączyłem bezpośrednio do własnego,
> stacjonarnego komputera i spróbowałem ponownego kopiowania (dwie próby:
> pierwsza po wpięciu dysku do kieszeni z interfejsem USB, druga - już
> bezpośrednie podłączenie problematycznego dysku do kontrolera SATA mojej
> płyty głównej). Na mój gust tym sposobem udało się wykluczyć ewentualne
> uszkodzenie elektroniki / kontrolera laptopa / zewnętrznej kieszeni.
>
> Dysk to 120GB Seagate Momentus 5400.3. Sprawdziłem co o nim mówi HD Tune Pro
> - poniżej wklejam uzyskane wyniki. W interpretacji wyników S.M.A.R.T. za
> dobry nie jestem - dlatego piszę tutaj. I teraz moje pytania:
> - czy na widok wpisu "warning" w niektórych miejscach już powinny mi
> rozbłysnąć lampki ostrzegawcze i zawartość dysku dowolną metodą powinienem
> jak najszybciej przerzucić gdzie indziej, bo godziny jego działania są
> policzone, czy też raczej HD Tune nadgorliwy jest w raportowaniu błędów?
> - jakie narzędzie polecacie do przeprowadzenia gruntownego skanu tego dysku
> w szczególności (dysków różnych producentów)?

Najlepszym testerem jest oczywiscie skan powierzchni, ale po offline
uncorrectable i powyższym opisie IMHO dysk do wymiany.

Spróbuj zrobić kopię dysku jakimś narzędziem, co pomija badsectory (np.
Ghost), a następnie wymienić HDD.