-
61. Data: 2015-07-06 15:44:39
Temat: Re: Ścieżki rowerowe w centrach miast to bzdura
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2015-07-06 13:57, laisar wrote:
> (Inna rzecz, że jako kierowca i rowerzysta uważam ścieżki w centrum - nawet
namalowane, jak na tej Świętokrzyskiej - za pomyłkę, bo ruch jest tak powolny, że
wszyscy bez problemu by się zmieścili. Rozumiem, że prościej jest wylać farbę, niż
wychować blachosmrodziarzy i pedalarzy, ale w dłuższej perspektywie nie ma od tego
ucieczki, a separowanie ich to tylko "zamiatanie problemu pod dywan" i odsuwanie
nauki w czasie - źle...).
Akurat separowanie ich w obrębie jezdni ma IMHO sens. Gadanie, że
zamiast ściezki zrobić dodatkowy pas sensu specjalnie nie ma. Raz że nic
to zwykle nie rozwiąże, dwa co ważniejsze - nie te gabaryty.
Shrek.
-
62. Data: 2015-07-06 18:18:39
Temat: Re: Ścieżki rowerowe w centrach miast to bzdura
Od: "Tomek" <m...@o...pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:pucp0ft7m72i.12m115uil28yf.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 4 Jul 2015 12:30:04 +0200, Mieszczuch napisał(a):
>
> To fakt - też nie bardzo rozumiem po co wydaje się niemałe pieniądze na
> drogi dla rowerów w miejscach gdzie są zupełnie niepotrzebne, a mam na
> myśli centra miast, gdzie rowery bez problemu mogą jeździć po jezdni, a
> wydzielony pas (czy to z ruchliwej jezdni czy ruchliwego chodnika) dla
> stosunkowo niewielkiej ilości rowerzystów to marnowanie miejsca.
Zwężenie jezdni nie ma takiego znaczenia, jak zwężenie skrzyżowań.
One powodują że przepustowość jest ograniczona.
Weźmy w W-wie Al. Niepodległosci. Została zwężona, ale na skrzyżowaniach są
pasy do skrętów.
Na Marynarskiej w W-wie jadąc na wschód to lewy pas jest zablokowany przez
skręcających w lewo na Postępu.
Czy usunięcie przewężenia na Powstańców Ślaskich zmniejszyło korki na
Dźwigowej/Połczyńskiej?
Symbolicznie.
Powodem jest Dźwigowa i zwężenie z 3 pasów na skrzyżowaniu do jednego pasa.
Obwodnice i skrzyżowania to miejsca newralgiczne, a nie wydzielenie miejsca
dla rowerów.
Co dałyby na Świętokrzyskiej 3 pasy, skoro Tamką jest po 1 pasie i nie da
rady poszerzyć bez wyburzeń.
T.
-
63. Data: 2015-07-06 20:35:11
Temat: Re: Ścieżki rowerowe w centrach miast to bzdura
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Shrek"
Nie jest to rozwiązanie idealne, bo w deszcz czy w zimę się średnio
sprawdza (choć są i tacy), ale generalnie daje radę, czego najlepszym
dowodem jest że w ciągu dwóch lat stojaki pod "moim biurowcem" zmieniły
się z hipsterskiej fanaberii w sprzęt mocno oblegany i używany. Kiedyś
było po jednym stojaku na 6 rowerów przed każdym wejściem, w zeszłym
roku parkowało tam jakieś 100 rowerów - teraz nie wiem jak, ale
obstawiam że jeszcze więcej. Generalnie jak ktoś ma 5 km do
przejechania, to rower jak najbardziej jest sensowną alternatywą. Jak 15
to już nie dla każdego, ale dalej można rozważać.
---
Dobra dobra. Se rowerem do pracy jeździłem chwilę i byłem jedną z 2 osób na
200. A skończyło się bo pod chmurką rowerów nie chcemy trzymać a tam gdzie
trzymaliśmy ktoś szybę stłukł i już nie można tam trzymać. 5km mam jakby co.
Poza tym ... z górki mam, wracam mokry.
-
64. Data: 2015-07-06 20:59:36
Temat: Re: Ścieżki rowerowe w centrach miast to bzdura
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Shrek"
> Nie manipuluj. Podajesz jakas liczbe w jakims miejscu. A wystarczy sie
> przejechac po miescie i widac jak to wyglada. Dokladnie jak napisalem -
> setki pojazdow i pojedyncze rowery. No i tak to jest w bialy dzien. Im
> wczesniej lub pozniej tym ta relacja sie robi mniej korzystna dla rowerow.
To że jest więcej samochodów niż rowerów to fakt. To że widzisz więcej
samochodów stojących w korku niekoniecznie oznacza, że jest ich o rzędy
wielkości więcej - po prostu są duże i stoją w korku więc je widać. Na
podobnej zasadzie co poniektórzy twierdzą, że buspasy są bez sensu, bo
nie tłoczą się na nich autobusy, zapominajac o tym, że właśnie taki jest
ich cel - żeby korków na nich nie było. Dla takich każda przestrzeń
niezajęta prze samochody, zwykle w korku, to przestrzeń stracona;)
---
Nie, chodzi o to, że jakbyś puścił po tym buspasie normalnie samochody to
byś przewiózł więcej osób samochodami niż tymi autobusami.
Bo można sobie wyobrazić cudowną komunikację miejską, ale tylko wyobrazić.
Normalnie jest tak, że aby gdzie zajechać trzeba się przesiadać i czekać na
tych przesiadkach w efekcie czego równie dobrze można ten czas w korku
spędzić poruszając się najkrótszą ścieżką i jeszcze po drodze z pracy zakupy
zaliczyć itp itd. Realistycznie taka komunikacja może rozwiązać problem w
samych centrach, gdzie brak miejsca do parkowania ale wcale nie jest pewne
czy potrzeba do tego wydzielać buspasy bo najpierw trzeba mieć chętnych na
jazdę autobusami a dopiero potem do tego ruch organizować. Może lepiej
ludziom wybudować parkingi poza centrami. Bo jaki udział jest w ogóle ludzi,
którzy mogą samą komunikacją miejską dotrzeć.
-
65. Data: 2015-07-06 21:04:37
Temat: Re: Ścieżki rowerowe w centrach miast to bzdura
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Jacek"
> Wiem, że strasznie się narażam i wszyscy zaraz się na mnie rzucą.
> Ja jednak uważam, że jeżdżenie rowerem (i rekreacyjne bieganie)
> w miastach, szczególnie w naszych zanieczyszczonych spalinami
> wiekowych samochodów centrach miast, to wielka bzdura.
Ja uważam, że wszystko to kwestia skali. Jeżeli brak ścieżek, to jeździ
się rowerem po mieście dość kiepsko. Jeżeli zbudujemy ścieżki, to
zabierzemy miejsce dla samochodów, ale z kolei część ludzi przesiądzie
się na rowery i ruch się zmniejszy. Co do wdychania spalin, to chyba
wszystko jedno, czy się je wdycha siedząc w samochodzie, czy na rowerze,
czy też idąc piechotą.
Zauważ, że w większości samochodów jest tylko jedna osoba. To jest bez
sensu pod względem ekonomicznym i ekologicznym. Nie wiem, komu
przeszkadzały tak zwane przewozy pracownicze, że je zlikwidowano.
---
A co za różnica między przewozem pracowniczym a komunikacją miejską poza tym
kto to organizuje ? No i poza szansy na trafienie najkrótszej ścieżki.
Teraz
przy większych zakładach pracy mamy zamiast kilkudziesięciu autobusów
kilkaset samochodów.
---
Widzisz jak ludzie sobie poradzili. Kiedyś były bo ludzi nie było stać a nie
dlatego, że to takie dobre jest.
Tym czekam, aż się jacyś "zieloni" sprężą i
wprowadzą zakaz jazdy w pojedynkę. U nas o zakazy najłatwiej.
---
Na rowerze ? To ja mogę sobie samochód na jedną osobę rejestrować. Taki
Smart np.
-
66. Data: 2015-07-06 22:07:18
Temat: Re: Ścieżki rowerowe w centrach miast to bzdura
Od: jerzu <t...@i...pl>
On Sat, 4 Jul 2015 21:31:02 +0200, mk4 <m...@d...nul> wrote:
>Nie manipuluj. Podajesz jakas liczbe w jakims miejscu.
Ale takie manipulacje to norma. OIDP Zielone Mazowsze stwierdziło, że
potrzebny jest pas rowerowy z Piaseczna do Warszawy, bo ruch rowerowy
na Puławskiej jest bardzo duży. Tylko że pomiary tego ruchu robiono na
skrzyżowaniu z Wałbrzyską, co ma się nijak do ruchu na wysokości np.
Karczunkowskiej.
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t
-
67. Data: 2015-07-06 22:40:55
Temat: Re: Ścieżki rowerowe w centrach miast to bzdura
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2015-07-06 20:59, re wrote:
> To że jest więcej samochodów niż rowerów to fakt. To że widzisz więcej
> samochodów stojących w korku niekoniecznie oznacza, że jest ich o rzędy
> wielkości więcej - po prostu są duże i stoją w korku więc je widać. Na
> podobnej zasadzie co poniektórzy twierdzą, że buspasy są bez sensu, bo
> nie tłoczą się na nich autobusy, zapominajac o tym, że właśnie taki jest
> ich cel - żeby korków na nich nie było. Dla takich każda przestrzeń
> niezajęta prze samochody, zwykle w korku, to przestrzeń stracona;)
> ---
> Nie, chodzi o to, że jakbyś puścił po tym buspasie normalnie samochody
> to byś przewiózł więcej osób samochodami niż tymi autobusami.
Było już wielokrotnie liczone na różne sposoby przy okazji wytyczania
buspasa na Łazienkowskiej w Warszawie. Więcej wychodzi autobusami.
Shrek.
-
68. Data: 2015-07-06 22:43:46
Temat: Re: Ścieżki rowerowe w centrach miast to bzdura
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2015-07-06 20:35, re wrote:
> Dobra dobra. Se rowerem do pracy jeździłem chwilę i byłem jedną z 2 osób
> na 200. A skończyło się bo pod chmurką rowerów nie chcemy trzymać a tam
> gdzie trzymaliśmy ktoś szybę stłukł i już nie można tam trzymać.
Czyli problem nie w tym, że się nie da, tylko braku infrastruktury.
Pocieszę cię, że znalezienie miejsca do zaparkowania rowerów to pikuś w
porównaniu z zaparkowaniem samochodu. Zwłaszza w centrum.
> 5km mam
> jakby co. Poza tym ... z górki mam, wracam mokry.
No to kondycję masz tragiczną, albo po prostu nie potrafisz się
powstrzymać od zapierdalania, nawet na rowerze;)
Shrek
-
69. Data: 2015-07-07 14:28:56
Temat: Re: Ścieżki rowerowe w centrach miast to bzdura
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Shrek"
> Dobra dobra. Se rowerem do pracy jeździłem chwilę i byłem jedną z 2 osób
> na 200. A skończyło się bo pod chmurką rowerów nie chcemy trzymać a tam
> gdzie trzymaliśmy ktoś szybę stłukł i już nie można tam trzymać.
Czyli problem nie w tym, że się nie da, tylko braku infrastruktury.
---
No tak, można wybudować wielopiętrowe parkingi dla samochodów jeśli jest tak
duże zapotrzebowanie na parkowanie. Jest ?
Pocieszę cię, że znalezienie miejsca do zaparkowania rowerów to pikuś w
porównaniu z zaparkowaniem samochodu.
---
Tak ? To czemu stojak do parkowania roweru jest jeden na kilka rowerów a
obok parking na 200 aut ?
Zwłaszza w centrum.
---
Jasne, przeprowadzamy się we wrześniu na główną ulicę, i znowu będzie
parking darmowy.
Oczywiście to nie jest całkiem reprezentatywne no ale akurat tak jest.
> 5km mam
> jakby co. Poza tym ... z górki mam, wracam mokry.
No to kondycję masz tragiczną, albo po prostu nie potrafisz się
powstrzymać od zapierdalania, nawet na rowerze;)
---
Po prostu nie zrozumiałeś
Do pracy mam z górki i mogę zapierdalać nawet na rowerze i dojeżdżam raczej
suchy, ale jak z pracy wracam to tam, gdzie miałem z górki, mam pod górkę i
docieram mokry. Więc wystarczyłoby by było odwrotnie tj bym miał do pracy
pod górkę a z pracy z górki by taki dojazd był bardzo mało praktyczny.
-
70. Data: 2015-07-07 17:56:46
Temat: Re: Ścieżki rowerowe w centrach miast to bzdura
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2015-07-07 14:28, re wrote:
>> Dobra dobra. Se rowerem do pracy jeździłem chwilę i byłem jedną z 2 osób
>> na 200. A skończyło się bo pod chmurką rowerów nie chcemy trzymać a tam
>> gdzie trzymaliśmy ktoś szybę stłukł i już nie można tam trzymać.
>
> Czyli problem nie w tym, że się nie da, tylko braku infrastruktury.
> ---
> No tak, można wybudować wielopiętrowe parkingi dla samochodów jeśli jest
> tak duże zapotrzebowanie na parkowanie. Jest ?
No to buduj;) Już ci pisałem - na pracownik przypada jakieś 9 metrów, na
jego brykę dwa razy tyle:P Rozumiem, że zbudujesz wielopoziomowy parking
dwa razy głębszy niż biurowiec wysoki. Zwłaszca pod istniejącą zabudową
w centrum, żeby byc w temacie wątku;)
> Pocieszę cię, że znalezienie miejsca do zaparkowania rowerów to pikuś w
> porównaniu z zaparkowaniem samochodu.
> ---
> Tak ? To czemu stojak do parkowania roweru jest jeden na kilka rowerów a
> obok parking na 200 aut ?
Hmm - to skoro jest 1 rower i 200 samochodów, to gdzie łatwiej znaźć
miejsce do zaparkowania? :P
> Zwłaszza w centrum.
> ---
> Jasne, przeprowadzamy się we wrześniu na główną ulicę, i znowu będzie
> parking darmowy.
>
> Oczywiście to nie jest całkiem reprezentatywne no ale akurat tak jest.
A jakie miasto?
>> 5km mam
>> jakby co. Poza tym ... z górki mam, wracam mokry.
>
> No to kondycję masz tragiczną, albo po prostu nie potrafisz się
> powstrzymać od zapierdalania, nawet na rowerze;)
> ---
> Po prostu nie zrozumiałeś
>
> Do pracy mam z górki i mogę zapierdalać nawet na rowerze i dojeżdżam
> raczej suchy, ale jak z pracy wracam to tam, gdzie miałem z górki, mam
> pod górkę i docieram mokry. Więc wystarczyłoby by było odwrotnie tj bym
> miał do pracy pod górkę a z pracy z górki by taki dojazd był bardzo mało
> praktyczny.
Ale nie jest.
Shrek.